W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
tak odchodzą Wielcy
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
tak odchodzą Wielcy
Postępowanie prokuratury w sprawie śmierci b. piłkarza
29.7.Kraków (PAP) - Krakowska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci byłego piłkarza Cracovii 79-letniego Stanisława Różankowskiego - powiedziała w czwartek PAP prokurator Prokuratury Okręgowej Janina Chmielewska-Łucka.
30 czerwca br. wezwana lekarka pogotowia nie rozpoznała zawału serca u chorego, który tego samego dnia zmarł. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi także krakowskie Pogotowie Ratunkowe.
"Na podstawie doniesienia synowej zmarłego rozpoczęliśmy postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Stanisława R." - powiedziała Janina Chmielewska-Łucka.
"Sprawdzamy, czy załoga karetki pogotowia, która udzielała pomocy choremu, podjęła prawidłowe postępowanie. Wystąpiliśmy do Zakładu Medycyny Sądowej o wyniki sekcji zwłok oraz o dokumenty lekarskie do Pogotowia Ratunkowego, a także do szpitala, gdzie był wcześniej leczony. Na podstawie tych materiałów zadecydujemy, jaki nadać dalszy bieg tej sprawie" - wyjaśniła prokurator.
"Prowadzimy rutynowe wyjaśnienie w tej sprawie - powiedział zastępca dyrektora krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Kazimierz Wapiennik.
"Oczekujemy na wyjaśnienie lekarki, która była na miejscu zdarzenia. Okręgowa Izba Lekarska oceni, czy lekarka podjęła prawidłowe leczenie, czy też popełniła błąd. Jest w tej sprawie kilka niejasności i wątpliwości. Postaramy się je wyjaśnić. Wspomniana lekarka nadal pracuje w Pogotowiu Ratunkowym, bo w tej chwili nie ma żadnych podstaw, żeby ją zwolnić" - dodał Wapiennik.
Stanisław Różankowski był ostatnim piłkarzem słynnej mistrzowskiej drużyny Cracovii z 1948 roku. (PAP)
pzdr
29.7.Kraków (PAP) - Krakowska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci byłego piłkarza Cracovii 79-letniego Stanisława Różankowskiego - powiedziała w czwartek PAP prokurator Prokuratury Okręgowej Janina Chmielewska-Łucka.
30 czerwca br. wezwana lekarka pogotowia nie rozpoznała zawału serca u chorego, który tego samego dnia zmarł. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi także krakowskie Pogotowie Ratunkowe.
"Na podstawie doniesienia synowej zmarłego rozpoczęliśmy postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Stanisława R." - powiedziała Janina Chmielewska-Łucka.
"Sprawdzamy, czy załoga karetki pogotowia, która udzielała pomocy choremu, podjęła prawidłowe postępowanie. Wystąpiliśmy do Zakładu Medycyny Sądowej o wyniki sekcji zwłok oraz o dokumenty lekarskie do Pogotowia Ratunkowego, a także do szpitala, gdzie był wcześniej leczony. Na podstawie tych materiałów zadecydujemy, jaki nadać dalszy bieg tej sprawie" - wyjaśniła prokurator.
"Prowadzimy rutynowe wyjaśnienie w tej sprawie - powiedział zastępca dyrektora krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Kazimierz Wapiennik.
"Oczekujemy na wyjaśnienie lekarki, która była na miejscu zdarzenia. Okręgowa Izba Lekarska oceni, czy lekarka podjęła prawidłowe leczenie, czy też popełniła błąd. Jest w tej sprawie kilka niejasności i wątpliwości. Postaramy się je wyjaśnić. Wspomniana lekarka nadal pracuje w Pogotowiu Ratunkowym, bo w tej chwili nie ma żadnych podstaw, żeby ją zwolnić" - dodał Wapiennik.
Stanisław Różankowski był ostatnim piłkarzem słynnej mistrzowskiej drużyny Cracovii z 1948 roku. (PAP)
pzdr
Niewątpliwie przykre,ale czy rzeczywiscie był błąd to się dopiero okaże.Nie mam zamiaru usprawiedliwiać tej lekarki, jezeli zarzuty okażą się prawdziwe.Sądze jednak,ze stanowczo za wiele w tym kraju oznacza sentencja "każda baba doktor".Z tego doniesienia nic nie wynika (w sensie lekarskiego postępowania), wiec na sądy za wczesnie... W głowie się nie mieści ,za co ludzie potrafią lekarza zaskarżyć. Nie dość ,ze zarabia się gorzej niż angielska sprzątaczka ,to jeszcze wielce roszczeniowe społeczeństwo. Wszystkowiedzące na dodatek. Pole do popisu dla prawników, pasza do ich koryta również. To taki offtop.
A człowieka szkoda.
A człowieka szkoda.
W Polsce, jeżeli chce się przeżyć, należy unikać lekarzy. Za wszelką cenę. Zresztą nie tylko w Polsce ... .Altze pisze:Niewątpliwie przykre,ale czy rzeczywiscie był błąd to się dopiero okaże.Nie mam zamiaru usprawiedliwiać tej lekarki, jezeli zarzuty okażą się prawdziwe.Sądze jednak,ze stanowczo za wiele w tym kraju oznacza sentencja "każda baba doktor".Z tego doniesienia nic nie wynika (w sensie lekarskiego postępowania), wiec na sądy za wczesnie... W głowie się nie mieści ,za co ludzie potrafią lekarza zaskarżyć. Nie dość ,ze zarabia się gorzej niż angielska sprzątaczka ,to jeszcze wielce roszczeniowe społeczeństwo. Wszystkowiedzące na dodatek. Pole do popisu dla prawników, pasza do ich koryta również. To taki offtop.
A człowieka szkoda.
PS
Jak lekarz/lekarka nie potrafi odróznić częstoskurczu nadkomorowego od zawału to ChJWD !!!!
Lech pisze:W Polsce, jeżeli chce się przeżyć, należy unikać lekarzy. Za wszelką cenę. Zresztą nie tylko w Polsce ... .Altze pisze:Niewątpliwie przykre,ale czy rzeczywiscie był błąd to się dopiero okaże.Nie mam zamiaru usprawiedliwiać tej lekarki, jezeli zarzuty okażą się prawdziwe.Sądze jednak,ze stanowczo za wiele w tym kraju oznacza sentencja "każda baba doktor".Z tego doniesienia nic nie wynika (w sensie lekarskiego postępowania), wiec na sądy za wczesnie... W głowie się nie mieści ,za co ludzie potrafią lekarza zaskarżyć. Nie dość ,ze zarabia się gorzej niż angielska sprzątaczka ,to jeszcze wielce roszczeniowe społeczeństwo. Wszystkowiedzące na dodatek. Pole do popisu dla prawników, pasza do ich koryta również. To taki offtop.
A człowieka szkoda.
PS
Jak lekarz/lekarka nie potrafi odróznić częstoskurczu nadkomorowego od zawału to ChJWD !!!!

Tylko cos innego niz wódzioch i modly do najswietszej panienki ,bo to juz jest sprawdzone i niezbyt skuteczne.
O ! Jesteś jeszcze bardziej zabawny niż myślałem.Altze pisze:Lech pisze:W Polsce, jeżeli chce się przeżyć, należy unikać lekarzy. Za wszelką cenę. Zresztą nie tylko w Polsce ... .Altze pisze:Niewątpliwie przykre,ale czy rzeczywiscie był błąd to się dopiero okaże.Nie mam zamiaru usprawiedliwiać tej lekarki, jezeli zarzuty okażą się prawdziwe.Sądze jednak,ze stanowczo za wiele w tym kraju oznacza sentencja "każda baba doktor".Z tego doniesienia nic nie wynika (w sensie lekarskiego postępowania), wiec na sądy za wczesnie... W głowie się nie mieści ,za co ludzie potrafią lekarza zaskarżyć. Nie dość ,ze zarabia się gorzej niż angielska sprzątaczka ,to jeszcze wielce roszczeniowe społeczeństwo. Wszystkowiedzące na dodatek. Pole do popisu dla prawników, pasza do ich koryta również. To taki offtop.
A człowieka szkoda.
PS
Jak lekarz/lekarka nie potrafi odróznić częstoskurczu nadkomorowego od zawału to ChJWD !!!!Lechu-> do lekarza nikt chodzic nie kaze. Nie jestem w tej chwili w kraju,wiec nie wiem co sie dzialo dalej w tej sprawie.Jak popelnila blad ,to powinna za to odpowiedziec-jak kazdy. Wku*wia mnie jednak masowa nagonka i brak szacunku dla tych ,ktorzy lecza dobrze. Najlatwiej jest pierdziec w stolek i oceniac wszystko z perspektywy laika.W Polsce unika sie lekarzy i dlatego mamy srednio-mizerne wyniki w leczeniu wielu chorob. Zero profilaktyki-wlasnie z tego powodu. Tak wiec oswiec mnie i podaj jakis domowy sposob leczenia zawalu...
Tylko cos innego niz wódzioch i modly do najswietszej panienki ,bo to juz jest sprawdzone i niezbyt skuteczne.
Ja bardzo wyraźnie napisałem o ropoznawaniu i rozróżnianiu określonych jednostek chorobowych. A nie o leczeniu !
Gdbyś faktycznie był lekarzem to zadałbyś mi pytanie o konieczność szybkiego pobrania krwi w celu określenia enzymu .... .
O, tego też nie wiesz ?
No cóż salowy to bardzo ale to bardzo ważny element służby zdrowia, ale wystarczy mu właściwie tylko wiedza nt. profesjonalnej obsługi basenu.
Napisz jeszcze coś śmiesznego.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 863
- Rejestracja: śr kwie 28, 2004 16:00
Lechu, twoja uwaga o salowym jest ze tak brzydko powiem ch...wa.
W procesie edycji pozwole sobie dodac: czlowieku, to ze przczytales dokladnie ksiazke do biologii nie daje ci uprawnien do próby, zreszta srednio udanej, ponizania innych. Tym bardziej, ze nie masz pewnosci, ze osoby te, w podstawówce nie korzystaly z lepszej ksiazki. A tym samym narazasz sie na smiesznosc.
PS. W przedostatnim newsweeku, który wyjatkowo przeczytalem bo akurat lezal w pociagu, byl fajny tekst o pedofilii, minimalne dotykajacy równiez bronienia sie wzajemnego lekarzy oskarzanych o bledy. Altzee jednak ma racje - najpierw niech czyn zostanie udowodniony. Skazywac na lincz, to rzecz polityków. Pozdrawiam.
W procesie edycji pozwole sobie dodac: czlowieku, to ze przczytales dokladnie ksiazke do biologii nie daje ci uprawnien do próby, zreszta srednio udanej, ponizania innych. Tym bardziej, ze nie masz pewnosci, ze osoby te, w podstawówce nie korzystaly z lepszej ksiazki. A tym samym narazasz sie na smiesznosc.
PS. W przedostatnim newsweeku, który wyjatkowo przeczytalem bo akurat lezal w pociagu, byl fajny tekst o pedofilii, minimalne dotykajacy równiez bronienia sie wzajemnego lekarzy oskarzanych o bledy. Altzee jednak ma racje - najpierw niech czyn zostanie udowodniony. Skazywac na lincz, to rzecz polityków. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony śr sie 04, 2004 16:17 przez Jorge Colmenares, łącznie zmieniany 1 raz.
Wódki papierosów stresu też..Lech pisze: W Polsce, jeżeli chce się przeżyć, należy unikać lekarzy. Za wszelką cenę. Zresztą nie tylko w Polsce ...
Tylko że jak ktoś będzie miał np chore dziecko to co proponujesz Lechu znachora? księdza? Pytam serio bo widzę że ty mądry w temacie jesteś a czy są jakieś statystyki ilu ludzi lekarze ratują rocznie? Czy tylko posyłąją do piachu??
Ale w tym temacie przede wszystkim szkoda życia Pana Stanisława Różanowskiego

Niezłe, niezłe. Jeszcze się trochę postaraj.Jorge Colmenares pisze:Lechu, twoja uwaga o salowym jest ze tak brzydko powiem ch...wa.
W procesie edycji pozwole sobie dodac: czlowieku, to ze przczytales dokladnie ksiazke do biologii nie daje ci uprawnien do próby, zreszta srednio udanej, ponizania innych. Tym bardziej, ze nie masz pewnosci, ze osoby te, w podstawówce nie korzystaly z lepszej ksiazki. A tym samym narazasz sie na smiesznosc.
PS. W przedostatnim newsweeku, który wyjatkowo przeczytalem bo akurat lezal w pociagu, byl fajny tekst o pedofilii, minimalne dotykajacy równiez bronienia sie wzajemnego lekarzy oskarzanych o bledy. Altzee jednak ma racje - najpierw niech czyn zostanie udowodniony. Skazywac na lincz, to rzecz polityków. Pozdrawiam.
Rozumiem ,ze wiesz Lechu wszystko w tej sprawie. Moze poziom Troponiny tez znasz ? Nie mam zamiaru z Tobá dyskutowac,krzykaczem nie jestem ,a tu niestety trzeba sily woli krzykacza...
Standardy postepowania w ostrych zespolach wiencowych akurat znam<choc salowym nie jestem
Kolejnym razem uwaznie czytaj wiadomosc do ktorej sie odnosisz _ nikt tej lekarki tutaj nie broni a bynajmniej nie zapoznales sie z cala dokumentacja lekarska zeby podnosic taki raban>
Standardy postepowania w ostrych zespolach wiencowych akurat znam<choc salowym nie jestem

-
- Posty: 863
- Rejestracja: śr kwie 28, 2004 16:00
Sorry za tego "salowego". (Sam byłem salowym. Jak zbierałem punkty na AM. Była to niezła szkoła życia. Skończyłem farmację. A później polazłem na Polibudę. Gdzie ja wtedy rozum miałem ?!!!)Altze pisze:Rozumiem ,ze wiesz Lechu wszystko w tej sprawie. Moze poziom Troponiny tez znasz ? Nie mam zamiaru z Tobá dyskutowac,krzykaczem nie jestem ,a tu niestety trzeba sily woli krzykacza...
Standardy postepowania w ostrych zespolach wiencowych akurat znam<choc salowym nie jestemKolejnym razem uwaznie czytaj wiadomosc do ktorej sie odnosisz _ nikt tej lekarki tutaj nie broni a bynajmniej nie zapoznales sie z cala dokumentacja lekarska zeby podnosic taki raban>
I żeby była pełna jasność - Poziom etyczny większości lekarzy jest zerowy. Dla nich liczy się tylko kasa. Oczywiście są wspaniałe wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę. W tym roku parę razy byłem w szpitalu. Niestety jako pacjent po wypadkach samochodowych. Naogladałem się jak traktuje się ludzi starych, biednych i opuszczonych.
Makabra !
Pozdr.
Koleżko po "fachu".
A co ma piernik do wiatraka?
Ja tu o etyce nie wspomniaem nawet. To akurat boli kazdego normalnego czlowieka,niejednego lekarza takze...Zastanów sie najpierw ,czy etycznie jest osadzac kogos powaznie nie posiadajac jakiejkolwiek wiedzy na dany temat. Powtarzam wiec-jezeli ta lekarka rzeczywiscie popelnila blad,powinna za to odpowiedziec. Podejrzewam jednak ,ze z instytucja Sadow Lekarskich masz Lechu niewiele wspolnego.
Sam lezalem w szpitalu nie raz (jako pacjent ,nie dyzurant
),wiem jak jest.
Pozwol ,ze "jako lekarz nie bede ci zadawal pytan". Tym bardziej o "odpowiednie enzymy"...
A jezeli wzbudzilem smiech u Ciebie Drogi Kolego Po Szalu (nie po fachu) to chyba nie najgorzej,bo podobno smiech to zdrowie (zawalu nie wyleczy...)
Pozdrawiam i zniechecam do dalszej dyskusji na ten temat-bez sensu to wszystko.
Przede wszystkim szkoda czlowieka.
Ja tu o etyce nie wspomniaem nawet. To akurat boli kazdego normalnego czlowieka,niejednego lekarza takze...Zastanów sie najpierw ,czy etycznie jest osadzac kogos powaznie nie posiadajac jakiejkolwiek wiedzy na dany temat. Powtarzam wiec-jezeli ta lekarka rzeczywiscie popelnila blad,powinna za to odpowiedziec. Podejrzewam jednak ,ze z instytucja Sadow Lekarskich masz Lechu niewiele wspolnego.
Sam lezalem w szpitalu nie raz (jako pacjent ,nie dyzurant

Pozwol ,ze "jako lekarz nie bede ci zadawal pytan". Tym bardziej o "odpowiednie enzymy"...
A jezeli wzbudzilem smiech u Ciebie Drogi Kolego Po Szalu (nie po fachu) to chyba nie najgorzej,bo podobno smiech to zdrowie (zawalu nie wyleczy...)
Pozdrawiam i zniechecam do dalszej dyskusji na ten temat-bez sensu to wszystko.
Przede wszystkim szkoda czlowieka.
Całe moje studia na farmacji (AM w Poznaniu) to były jedne wielkie jaja. Do dziś nie wiem jakim cudem udało mi się je skończyć bez jednej dziekanki.
Ale o jednym pamiętałem i pamiętam do dziś. O przysiędze niejakiego H.
(Dlatego jedyną miksturą którą samodzielnie produkuję i częstuje znajomych jest orzechówka. Jad dotąd wszyscy żyją ... .)
To tak na marginesie - do ludzi "nabzdyczonych" swoją ważnością. I upojonych przynależnością dla klanu "nieomylnych".
Ale o jednym pamiętałem i pamiętam do dziś. O przysiędze niejakiego H.
(Dlatego jedyną miksturą którą samodzielnie produkuję i częstuje znajomych jest orzechówka. Jad dotąd wszyscy żyją ... .)
To tak na marginesie - do ludzi "nabzdyczonych" swoją ważnością. I upojonych przynależnością dla klanu "nieomylnych".