Energa Basket Liga Kobiet 2021/2022

[rubakin]

W drugim roku sam awans do play-off nie wywoła już wielkiego entuzjazmu, a w trzecim roku lud będzie się domagał już czegoś więcej

Łaska ludu na pstrym koniu jeździ, więc... nie skończę, bo zostanę wrogiem ludu

[TytusPullo]

To co napisał Profesor-WĘŻYKIEM!

[rubakin]

⛹‍♀ Kolejną naszą rozmówczynią po drugim lubelskim meczu 1. rundy play-offów była 𝙈𝙖𝙧𝙩𝙮𝙣𝙖 𝙋𝙮𝙠𝙖. Prócz oczywistego omówienia weekendowych spotkań oraz przewidywań co do rewanżu w Warszawie, porozmawialiśmy także:
➡ o tym, na czyją chorobę chciałaby Martyna zapaść
➡ o tym, że cicha woda brzegi rwie
➡ o tym, dzięki komu można czuć się w Polonii jak w domu 🤍
Tak, dobrze się domyślacie - ostatni punkt jest o kibicach Czarnych Koszul .

[rubakin]

▶ Piękna, fascynująca i niezapomniana przygoda z Energa Basket Ligą Kobiet w sezonie 2021/22 dobiega dla nas końca. W starciu z lubelskimi Pszczółkami górą nasze rywalki z AZS UMCS Lublin - gratulujemy lubliniankom awansu do czołowej czwórki EBLK i życzymy powodzenia w dalszej fazie play-off!

⛹‍♀ Otwarcie meczu przez Polonię 8:0 i wygrana przez nasz zespół pierwsza kwarta (19:17) dawały nadzieję, że rywalizacja nie skończy się na trzecim meczu. Okazało się jednak kolejny raz, że zespół z Lublina potrafi zagrać w wielu momentach wybitny basket i kończyć akcje po fantastycznych kombinacjach, mimo bardzo twardej obrony Czarnych Koszul. U rywalek znów świetne zawody zaliczyła Kamiah Smalls, autorka 25 punktów i 5 zbiórek. Trzynaście asyst rozdała Aleksandra Stanaćev. Z godnym dorobkiem spotkanie kończy też Martina Fassina, która zanotowała 17 punktów i 8 zbiórek. Dla naszego zespołu dwucyfrową liczbę punktów uzbierały Klaudia Sosnowska (16), Teja Goršič (16) i Anna Pawłowska (12).

🤍 Dziękujemy naszemu zespołowi za podjęcie walki w play-off, jesteśmy dumni z Waszego niezłomnego charakteru i sportowej determinacji! To był udany sezon w wykonaniu koszykarek Polonii - jesteśmy niezmiernie wdzięczni za niezapomniane emocje i cały wachlarz drobnych i większych radości, jakie było dane nam przeżyć dzięki powrotowi Czarnych Koszul na salony ekstraklasy!

[Piotr WW]

jest to niewątpliwy sukces

zawodniczek, sztabu szkoleniowego no i Prezesa

[rubakin]

Dodałbym wolontariuszy

[rubakin]

Właśnie - na plus:
- wynik w lidze (7 miejsce i play-offy)
- zespół (w tym Złotka z 1. ligi + transfery - niespodziewanie, bo dwa nieplanowane, a miały być inne), sztab, prezes, wolontariusze
- hala mimo wszystko (daleko)
- media SKK
- zasięgi medialne


Na minus
- transmisje + InStat

[TytusPullo]

Super sezon, 100% skuteczności-nawet biorąc pod uwagę mecze domowe z Sosnowcem i Bydgoszczem[we Wrocku i Bydzi było ponad plan].
Tak jak pisał Profesor-kolejne sezony to nowe cele i wyzwania. Już na jesieni debiut w Europie.

[Profesor Ciekawski]

hm... chyba więcej małych minusów bym znalazł. Ale cały sezon ogólnie na plus, więc chyba nie chcę się nad tymi minusami rozwodzić.
Zastanawiałem się jeszcze, która z zawodniczek najbardziej zaskoczyła mnie na plus. Myślę, że to Weronika Preihs. Nie mówię, że była najlepsza w drużynie, ale że różnica między tym czego się spodziewałem i poziomem jaki momentami osiągała, była największa.

[TytusPullo]

Napiszę trochę szerzej:

1. Zarząd i Sztab-100% planu wykonano. Biorąc pod uwagę realia[covid] organizacyjnie bez zarzutu.
Na duży plus oprawa medialna, w porę zajęte stanowisko wobec Instatu. Transfery-skuteczność 90%-[plus-minus W. Knight-nie wiem co się stało,ale nie było tu chemii]. System gry dopasowany do niedoświadczonej na tym poziomie rozgrywek drużyny. Efekt najlepszy z możliwych.
Przy pełnym składzie i przygotowaniu była szansa na pólfinał już w tym roku-ale to by było kilometr ponad głową. Niebo.
2. Zespół-bez cenzurek indywidualnych-to bez sensu. Każdy wniósł ile mógł. Połowa składu debiutowała w ekstrze i to było widać.
Play-off już na oparach-jw.
3. Wsparcie miasata i biznesu-ok,ale trzeba dużo więcej. Konkretnie dwa razy więcej. Inaczej nie pójdziemy do przodu.
4. Co można zrobić na bazie posiadanego potencjału? Utrzymać obecny poziom poprawiając detale treningiem, wzmacniając rotację 1-2 ogranymi zawodniczkami. Najlepiej polskimi, ale ew. umożliwienie startu komuś z Ukrainy byłoby zasadne i przyzwoite.
Dla osiągnięcia postępu-półfinału play-off oraz wygrania jakichś spotkań w Europie-trzeba ok 4 mln brutto budżetu, zatrudnienia dwóch zawodniczek reprezentacyjnych na pozycjach 1 i 4. O ile się da zatrzymania Loryn Goodwin. To była '6' w totka- przy naszych obecnych możliwościach.
Klamra spinajaca całość-trener Maciej Gordon- wrócę do 'prostych schematów'- one zadziałały, ten skład musiał grać w ten sposób.
Wycisnął z tego ,materiału ludzkiego' 80%. Mógł więcej? Nie. Co na minus? Falowanie formy kilku zawodniczek, ale tu doszły kłopoty zdrowotne, brak ogrania, zmęczenie.
Jaki był max pokazała seria Ślęzy z Gorzowem-można było przy wykorzystaniu 100% potencjału postawić się bardziej,za rok będzie trzeba.

[Pan Cyga]

Obecny sezon oceniam na plus - drużyna walczyła z charakterem, wygrała sporo spotkań, dała nam dużo pozytywnych emocji. Organizacyjnie i medialnie SKK zrobiło mega robotę.

Szkoda, że nie gramy na Polonii, ale Wilanów jest lepszy niż na przykład hala na Kole. Dobry dojazd i miejsca parkingowe.

Fajnie byłoby postawić kolejny krok naprzód w następnym sezonie, tj. w sezonie zasadniczym wygrać jakieś mecze z czołową czwórką, przyatakować rozstawienie z miejsca 5/6 i powalczyć o awans do półfinału.

[rubakin]

Rozmowa z Martą Mistygacz (SKK Polonia Warszawa) po 3. meczu play-off EBLK [2021/22]
⛹‍♀‍✈ Ostatni mecz w sezonie skłania do przemyśleń. Kapitanka zespołu Polonii Warszawa Marta Mistygacz nie miała na nie wiele czasu po ćwierćfinałowym sobotnim spotkaniu z Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin, ale dzielnie podjęła rękawice.
▶ W naszej rozmowie Misti opowiedziała między innymi:
• jaki cel przyświecał naszym koszykarkom przed i w trakcie meczu nr 3 z Pszczółkami 🦸‍♀
• co uskrzydla zespół Polonii podczas meczów domowych
• o trudnościach i radościach pierwszego sezonu po awansie
• komu kibicuje w rywalizacji o złoty medal mistrzostw Polski
Zachęcamy gorąco do wysłuchania całości, bo Misti zawsze mówi prosto z serducha!

[rubakin]

Sosenka dla PAP:

Ekstraklasa koszykarek - Sosnowska: sezon się skończył, a ja jestem bardzo głodna gry

Reprezentantka Polski w koszykówce tradycyjnej oraz 3x3 Klaudia Sosnowska, która z beniaminkiem Polonią Warszawa odpadła w ćwierćfinale play off ekstraklasy, przyznała, że ma niedosyt. "Jestem bardzo głodna gry i przykro, że dla nas sezon się skończył" - powiedziała PAP.
31-letnia koszykarka w barwach Polonii przekroczyła w trwającym sezonie granicę 1000 punktów zdobytych w ekstraklasie. Była drugim strzelcem beniaminka (263 pkt, za Amerykanką Loryn Goodwin - 312) ze średnią 11,4 pkt, 4,2 zbiórek oraz 3,1 asyst.


"W sumie bardzo udany sezon, ale mam niedosyt. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pomyśleć, że kilka lat temu myślałam, by przejść na sportową emeryturę" - powiedziała z uśmiechem.


Sosnowska będzie odpoczywać od treningów niespełna dwa tygodnie. Grę w koszykówkę łączy z pełnoetatową pracą zawodową w dziale marketingu sportowego firmy 4F.


"Właśnie jestem na wyjeździe służbowym w Finlandii - na Zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy w Vuokatti. W następnym tygodniu biorę czterodniowy urlop na wypad za granicę. Potem wracam do treningów, by przygotowywać się indywidualnie do koszykówki 3x3. Ruszamy z kadrą z przygotowaniami pod koniec kwietnia" - dodała.


Główną imprezą dla reprezentacji kobiet 3x3 będzie debiut w czerwcowych mistrzostwach świata w belgijskiej Antwerpii. Polska jest już pewna udziału na podstawie rankingu drużyn narodowych (zajmuje trzecie miejsce na świecie za Niemcami i Francją).


Ranking federacji tworzony jest na podstawie punktów w rankingu indywidualnym. Sosnowska w listopadzie była liderką tego drugiego, a obecnie zajmuje szóstą lokatę na świecie.


"Moim celem jest zakwalifikowanie się do reprezentacji na czerwcowe mistrzostwa świata. Czy trudno mi się przestawić z tradycyjnej koszykówki na 3x3? Nie. Oczywiście widziałam na turniejach 3x3 koszykarzy Euroligi, super zawodników, którzy mylili się, bo na przykład próbowali wznawiać akcję wychodząc na aut... Koszykówka to gra dla myślących, pstryk i trzeba się przestawić, ale to ta sama dyscyplina. Występy w kadrze 3x3 pomogły mi, bo sezon letni pozwolił na zbudowanie pewności siebie, którą przełożyłam na grę w ekstraklasie. W 3x3 jest większa odpowiedzialność, więcej zależy od własnych umiejętności" - podkreśliła.


Sportową przygodę rozpoczynała 19 lat temu w UKS Pułaski na warszawskiej Pradze u trenera Remigiusza Kocia, który następnie prowadził ją w SMS PZKosz Łomianki. Ich drogi skrzyżowały się ponownie w stolicy po kilkunastu latach.


"Koszykówkę trenowała moja starsza siostra, więc jako dziecko chciałam robić to samo. Ona skończyła przygodę, a ja +zakochałam się+ w tej pomarańczowej piłce. Mieszkałam na Ochocie, do szkoły chodziłam na Żoliborzu, a na treningi jeździłam na warszawską Pragę. Byłam zdeterminowana i od początku nastawiona na grę w kosza" - wspomniała.


"Kiedy rozpoczynałam kilka lat temu pracę zawodową pomyślałam, że tak dla przyjemności pogram jeszcze w 1. lidze, bo po prostu kocham koszykówkę. Najpierw był Pruszków, a potem SKK Polonia. W Warszawie asystentem pierwszego szkoleniowca był trener Koć. Pomyślałam: +fajnie, był moim pierwszym trenerem i będzie ostatnim+. Życie napisało jednak inny scenariusz i wróciłam do ekstraklasy" - dodała.

Nie bez wyrzeczeń udaje się jej łączyć pracę zawodową ze sportem na poziomie ekstraklasy i reprezentacji.

"Pracuję z ludźmi, którzy wiedzą czym jest profesjonalny trening, więc obydwie strony - firma i klub były dla mnie wyrozumiałe. Chciałam robić obydwie rzeczy, uznałam, że dam radę. Nie zawsze jest łatwo, ale jestem zadowolona, że się to udaje" - zaznaczyła.

Zdaniem Sosnowskiej w polskiej ekstraklasie z roku na rok występuje coraz więcej klasowych zawodniczek, które poodnoszą poziom rozgrywek.

"Byłam ciekawa swojego powrotu do ekstraklasy. Wyszło nieźle. Teraz jest wiele świetnych zawodniczek, które podnoszą poziom ligi. Nie da się ukryć, że różnica między 1. ligą a ekstraklasą jest wielka. Cieszę się, że Polonia udanie zadebiutowała w najwyższej klasie po tak długiej przerwie (21 latach - PAP)" - oceniła.

Reprezentantka Polski będzie oczywiście śledzić rozpoczynającą się w sobotę rywalizację w półfinałach mistrzostwo kraju. Nie zdradza jednak, kto jej zdaniem ma największe szanse na złoty medal.

"W każdej z drużyn walczących o medale mam wiele koleżanek, przyjaciółek, więc nie zdradzę komu kibicuję. Trzymam za nie kciuki" - zakończyła.

https://radio.opole.pl/104,560217,ekstr ... -sie-skonc

[rubakin]

Na FB TVP3 Warszawa podsumowanie sezonu:

SKK Polonia Warszawa już po sezonie - i to jakim! Polonia po 21 latach przerwy wróciła do Ekstraklasy, jak wyglądało zdrzenie rzeczywistości z oczekiwaniami? Tomasz Gerlach rozmawia z koszykarką Martą Mistygacz i trenerem Polonii Maciejem Gordonem:



Dla nietwarzoksiążkowców strona TVP 3 Warszawa: https://warszawa.tvp.pl/57794179/z-bois ... i-mazowsza

[plonio]

Klaudia Sosnowska wręcz mówi, że jest głodna gry.

Dziwi mnie taka liga, w której zawodniczki grają i trenują tak krótko. Stąd zachodzę w głowę po co to komu i do czego.

Nawet nasi koszykarze Polonii - dwa poziomy niżej grają dwa miesiące dłużej.

[TytusPullo]

Masz rację, ale problem leży w potencjale klubów; poza obecnymi ligowcami na dziś mógłby dołączyć tylko Pruszków, który i tak raczej awansuje oraz grający tymi samymi zawodniczkami od lat Uniwerek Gdański. Pozostali ani organizacyjnie, ani sportowo bez szans.
Pewnym wyjściem byłoby zrobienie albo takiego Pucharu Ligi dla polskich składów jak w dowcipie fb SKK, albo tak jak proponowałem jakiś czas temu, zmienić i poszerzyć formułę Pucharu Polski.
Pamiętaj,że problem o którym piszemy dotyczy słabszych klubów, a zaraz nie będzie dotyczył Polonii, która ma grać w Europie.

[dada6]

No i pamiętajcie, że są przymiarki do dołączenia w nast. sezonie 3 klubów z Ukrainy. Nie wiadomo, czy to wypali, ale to byłoby dodatkowe 6 meczów.

[TytusPullo]

Tak? No to WSPANIALE! Plus traktować Ukrainki jak zawodniczki z UE.

[Profesor Ciekawski]

No i pamiętajcie, że są przymiarki do dołączenia w nast. sezonie 3 klubów z Ukrainy. Nie wiadomo, czy to wypali, ale to byłoby dodatkowe 6 meczów.

i ciekawe wyjazdy. Zakładając, że one będą mogły grać u siebie

[Pan Cyga]

Jakoś tego nie widzę, żeby mogły grać u siebie na Ukrainie. Jeżeli dołączą do naszej ligi, to moim zdaniem wszystko będą grać na wyjazdach lub mecze domowe będą grać w którymś z polskich miast.

[rubakin]

No i pamiętajcie, że są przymiarki do dołączenia w nast. sezonie 3 klubów z Ukrainy. Nie wiadomo, czy to wypali, ale to byłoby dodatkowe 6 meczów.

Już po pomyśle. Związek Ukrainy chce przeprowadzić rozgrywki

[Profesor Ciekawski]

No i pamiętajcie, że są przymiarki do dołączenia w nast. sezonie 3 klubów z Ukrainy. Nie wiadomo, czy to wypali, ale to byłoby dodatkowe 6 meczów.

Już po pomyśle. Związek Ukrainy chce przeprowadzić rozgrywki

w sensie, że swoje własne bez łączenia z polską ligą?

[rubakin]

Tak, swoje na terenie Ukrainy

[TytusPullo]

OK,my potrzebujemy klasowej rozgrywającej i wygimnastykowanej podkoszowej.

[rubakin]

To wszystko teraz bardziej skomplikowane, bo np. nasze koszykarki zagrały sezon tak dobrze, że ... na brak ofert nie narzekają. Polonia także w tej lidze nie jest krezusem