W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Mistrzowska Świata w Narciarstwie klasycznym LIBEREC 2009
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
- globetrotter
- Posty: 1479
- Rejestracja: pn maja 12, 2008 20:32
Mistrzowska Świata w Narciarstwie klasycznym LIBEREC 2009
Jutro zaczynają się MŚ i pomyślałem, że dobrze by było podyskutować na ten temat. Na temat formy naszych sportowców i szans medalowych. Trzeba dodać, że są to mistrzostwa historyczne - o medale po raz pierwszy w skokach narciarskich powalczą nie tylko mężczyźni, ale także panie. Może być ciekawie.
Jutro na pierwszy medal ma szanse Justyna Kowalczyk, która jest w tym biegu jedną z najmocniejszych kandydatek do złota. Startuje w biegu na 10 km stylem klasycznym, w którym w ostatnich zawodach wygrała z dużo przewagą nad najgroźniejszymi rywalkami..
Nie tylko Justyna jest nasza szansą na medale, ale także skoczkowie, a raczej cichym faworytem na małej skoczni jest Adam Małysz, który dzisiaj wygrał na jednym z treningów. Sądzę, że Małysz nie odkrył wszystkich kart i pokaże, że potrafi wygrywać nie w tylko trening.
Jutro na pierwszy medal ma szanse Justyna Kowalczyk, która jest w tym biegu jedną z najmocniejszych kandydatek do złota. Startuje w biegu na 10 km stylem klasycznym, w którym w ostatnich zawodach wygrała z dużo przewagą nad najgroźniejszymi rywalkami..
Nie tylko Justyna jest nasza szansą na medale, ale także skoczkowie, a raczej cichym faworytem na małej skoczni jest Adam Małysz, który dzisiaj wygrał na jednym z treningów. Sądzę, że Małysz nie odkrył wszystkich kart i pokaże, że potrafi wygrywać nie w tylko trening.
-
- Posty: 1345
- Rejestracja: pt lip 18, 2008 21:07
- Lokalizacja: z Akcji Kibic
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2971
- Rejestracja: ndz paź 29, 2006 18:13
- Kontakt:
-
- Posty: 1345
- Rejestracja: pt lip 18, 2008 21:07
- Lokalizacja: z Akcji Kibic
-
- Posty: 1345
- Rejestracja: pt lip 18, 2008 21:07
- Lokalizacja: z Akcji Kibic
- globetrotter
- Posty: 1479
- Rejestracja: pn maja 12, 2008 20:32
W Libercu zaprezentowała się nie tylko Justyna Kowalczyk, można napisać "niestety"
http://www.sportfan.pl/artykul/7286/ms- ... rona-wstyd
P.S Witam po dłuższej przerwie detoxu od forum
http://www.sportfan.pl/artykul/7286/ms- ... rona-wstyd
P.S Witam po dłuższej przerwie detoxu od forum
-
- Posty: 1345
- Rejestracja: pt lip 18, 2008 21:07
- Lokalizacja: z Akcji Kibic
No, no, nawet piknikowi Małyszowcy mają na koncie hooligańskie akcje .
Smuci tak odległe miejsce Adama...
Brawa dla Stocha, choć trzeba przyznać, że miał dużo szczęścia co do warunków, zwłaszcza w drugiej serii.
Mimo to wielkie gratulacje za to, że oddał dwa bardzo długie skoki, a przecież nieraz miewał problemy z presją.
Smuci tak odległe miejsce Adama...
Brawa dla Stocha, choć trzeba przyznać, że miał dużo szczęścia co do warunków, zwłaszcza w drugiej serii.
Mimo to wielkie gratulacje za to, że oddał dwa bardzo długie skoki, a przecież nieraz miewał problemy z presją.
-
- Posty: 373
- Rejestracja: pn maja 08, 2006 17:11
- Lokalizacja: buja Sadyba, buja Sadyba, buja Sadyba mnie
generalnie to my w Polsce mamy dużo kibiców sukcesu
a wracając do Justyny to wystarczy przeczytać to:
Gdy Adam Małysz zaczął zawodzić olimpijskie medalowe nadzieje, przypomniano sobie w Polsce nagle o Justynie Kowalczyk. Narciarskim dyletantom podobał się jej powrót w wielkim stylu, trzecie miejsce w Pucharze Świata w estońskim Otepaae. Na barki tej młodej dziewczyny zrzucono ciężar odpowiedzialności na wynik polskiej reprezentacji w igrzyskach w Piemoncie. Byli w tej grupie ludzie, którzy odsądzili ją od czci i wiary po szokującej dopingowej wpadce zimą 2005 roku. Po fantastycznym biegu na dystansie 30 kilometrów podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie, kiedy brązowy medal przegrała na finiszu, okazało się że miesiąc wcześniej brała niedozwolony środek. Tymczasem Justyna była kontuzjowana, brała środki na wyleczenie kolana, tyle że zawierające mało znaczący, ale jednak niedozwolony medykament. Wcześniej za jego stosowanie karano 2-tygodniową dyskwalifikacją. Kowalczyk dostała dwa lata! A nie zostałaby ukarana, gdyby fakt brania tego lekarstwa został zgłoszony Komisji Lekarskiej FIS. Odpowiedni formularz w tej kwestii leżał jednak sobie w szufladzie Apoloniusza Tajnera, dyrektora PZN, który myślał wyłącznie o skoczkach. Tak miał zaprzątniętą nimi głowę, że „zapomniał” dać biegaczom pieniądze na lekarza, fizykoterapeutę i smary. Na szczęście Polski Komitet Olimpijski zaczął walkę w obronie Justyny. Wkrótce Międzynarodowa Federacja Narciarska odkryła przewinienia kierownictwa PZN, ukarała je wysoką grzywną i skróciła dyskwalifikację Justyny do jednego roku. A Komisja Arbitrażowa MKOl, głęboko przekonana o jej niewinności i o nieudolności związku, wręcz niechęci, skróciła ją jeszcze o kilka tygodni.
i to jest skandal, bo wiadomo było że to zawodniczka perspektywiczna, co roku w pucharze świata była wyżej i wyżej i wyżej .... podsumowując, jak u nas tak działają działacze to ... żal.pl klapki na oczy i chapać szmal
i my się dziwimy że TYLKO mieliśmy Małysza, mamy Sikorę i Kowalczyk
cały tekst http://www.kronikasportu.pl/modules.php ... age&pid=40
a dla Justyny, brawo, brawo, brawissimo
nie tylko za medal, ale za ciężka pracę, konsekwencje, upór i za chyba najładniejszy uśmiech w narciarstwie klasycznym (w blondzie jej lepiej:-)
a wracając do Justyny to wystarczy przeczytać to:
Gdy Adam Małysz zaczął zawodzić olimpijskie medalowe nadzieje, przypomniano sobie w Polsce nagle o Justynie Kowalczyk. Narciarskim dyletantom podobał się jej powrót w wielkim stylu, trzecie miejsce w Pucharze Świata w estońskim Otepaae. Na barki tej młodej dziewczyny zrzucono ciężar odpowiedzialności na wynik polskiej reprezentacji w igrzyskach w Piemoncie. Byli w tej grupie ludzie, którzy odsądzili ją od czci i wiary po szokującej dopingowej wpadce zimą 2005 roku. Po fantastycznym biegu na dystansie 30 kilometrów podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie, kiedy brązowy medal przegrała na finiszu, okazało się że miesiąc wcześniej brała niedozwolony środek. Tymczasem Justyna była kontuzjowana, brała środki na wyleczenie kolana, tyle że zawierające mało znaczący, ale jednak niedozwolony medykament. Wcześniej za jego stosowanie karano 2-tygodniową dyskwalifikacją. Kowalczyk dostała dwa lata! A nie zostałaby ukarana, gdyby fakt brania tego lekarstwa został zgłoszony Komisji Lekarskiej FIS. Odpowiedni formularz w tej kwestii leżał jednak sobie w szufladzie Apoloniusza Tajnera, dyrektora PZN, który myślał wyłącznie o skoczkach. Tak miał zaprzątniętą nimi głowę, że „zapomniał” dać biegaczom pieniądze na lekarza, fizykoterapeutę i smary. Na szczęście Polski Komitet Olimpijski zaczął walkę w obronie Justyny. Wkrótce Międzynarodowa Federacja Narciarska odkryła przewinienia kierownictwa PZN, ukarała je wysoką grzywną i skróciła dyskwalifikację Justyny do jednego roku. A Komisja Arbitrażowa MKOl, głęboko przekonana o jej niewinności i o nieudolności związku, wręcz niechęci, skróciła ją jeszcze o kilka tygodni.
i to jest skandal, bo wiadomo było że to zawodniczka perspektywiczna, co roku w pucharze świata była wyżej i wyżej i wyżej .... podsumowując, jak u nas tak działają działacze to ... żal.pl klapki na oczy i chapać szmal
i my się dziwimy że TYLKO mieliśmy Małysza, mamy Sikorę i Kowalczyk
cały tekst http://www.kronikasportu.pl/modules.php ... age&pid=40
a dla Justyny, brawo, brawo, brawissimo
nie tylko za medal, ale za ciężka pracę, konsekwencje, upór i za chyba najładniejszy uśmiech w narciarstwie klasycznym (w blondzie jej lepiej:-)
- globetrotter
- Posty: 1479
- Rejestracja: pn maja 12, 2008 20:32
- globetrotter
- Posty: 1479
- Rejestracja: pn maja 12, 2008 20:32
Polacy w sprincie drużynowym nie spisali się najlepiej, oczywiście mogło być lepiej tylko naszych sprinterów(Krężelok, Kreczmer) na zgrupowaniu przed MŚ dopadła choroba i to ona w głównym stopniu przyczyniała się do słabszego występu naszej sztafety. Nasi odpadli w półfinale, wygrali po zaciętym finiszu Norwegowie.. Zaś u kobiety wygrały Finki.
Jutro nasze panie startują w sztafecie, nie liczę na niespodzianki, lecz na dobry występ.
Jutro nasze panie startują w sztafecie, nie liczę na niespodzianki, lecz na dobry występ.
- globetrotter
- Posty: 1479
- Rejestracja: pn maja 12, 2008 20:32
taaa nie liczyłem na niespodziankę, a dostałem i dobry występ i niespodziankę, bo tak można nazwać 6 miejsce kobiecej sztafety. Wygrały Finki i na nie głównie stawiano. Żal mi Norweżki biegnącej na ostatniej zmianie na ostatnich 100 metrach nie do tego że straciła srebrny medal, ale i straciła brąz, a była tak blisko..
Kwalifikacje zostały odwołane, a szkoda chciałem zobaczyć czy ze Stochem wszystko ok.
Kwalifikacje zostały odwołane, a szkoda chciałem zobaczyć czy ze Stochem wszystko ok.
-
- Posty: 373
- Rejestracja: pn maja 08, 2006 17:11
- Lokalizacja: buja Sadyba, buja Sadyba, buja Sadyba mnie
oczywiście informacją dnia jest Złoto Justyny
szkoda że nie biegła Sylwia, bo mielibyśmy 3 zawodniczki w 30
O Justynie nie piszę, bo co można napisać .... poza KRÓLOWA ŚNIEGU,
to na co chce zwrócić uwagę, to sztafeta Pań,
jeżeli Justyna będzie miała tą moc na olimpiadzie a pozostałe Panie się troszeczkę podciągną to liczę na brąz w sztafecie Pań w Vancouver
a zaraz skoki drużynowe, przy dobrych skokach Małysza i Stocha i nie najgorszych pozostałych, mamy szanse na pierwszą piątkę a może i na .....
szkoda że nie biegła Sylwia, bo mielibyśmy 3 zawodniczki w 30
O Justynie nie piszę, bo co można napisać .... poza KRÓLOWA ŚNIEGU,
to na co chce zwrócić uwagę, to sztafeta Pań,
jeżeli Justyna będzie miała tą moc na olimpiadzie a pozostałe Panie się troszeczkę podciągną to liczę na brąz w sztafecie Pań w Vancouver
a zaraz skoki drużynowe, przy dobrych skokach Małysza i Stocha i nie najgorszych pozostałych, mamy szanse na pierwszą piątkę a może i na .....
- globetrotter
- Posty: 1479
- Rejestracja: pn maja 12, 2008 20:32
Justyna w końcu wbiła się na szczyt ! Gratulacje ! Zawsze w Nią wierzyłem ! Jestem szczęśliwy, iż talent Polski, który w Niej drzemał, rozwinął się !
Ostatnio zmieniony ndz mar 01, 2009 10:14 przez mzn, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Posty: 1345
- Rejestracja: pt lip 18, 2008 21:07
- Lokalizacja: z Akcji Kibic
[quote="mzn"]A Małysz w sumie miał chyba najsłabsze skoki ! Za to Hula się rozhulał ! Szacunek dla Kamila i Łukasza Super!/quote]Pamiętajmy że to właśnie Małysz wyprowadził nas z szóstego na czwarte miejsce - w ostatniej grupie zawodników skoczył najdalej.
Ale faktycznie, jego pierwszy skok był słaby, gdyby dorzucił parę metrów, podobnie jak Stoch, który mimo formy często spóźnia odbicie, byłaby realna szansa na brąz...
Ale ja nie smucę się aż tak bardzo, gdyż najniższe miejsce na podium trafiło we właściwe ręce . Fajnie, że stara gwardia Japońskich skoczków przypomniała o sobie .
Bardziej martwi mnie to, kto nieprzerwanie od 2005 roku w imprezach mistrzowskich zajmuje 1 miejsce .
Brawa należą się też Norwegom - mieli bardzo słaby sezon, a jednak zmobilizowali się na drużynówkę i pewnie obronili srebrny medal sprzed 2 lat.
Może dzięki temu Kojonkoski jednak zostanie do Igrzysk w Vancouver...
Ale faktycznie, jego pierwszy skok był słaby, gdyby dorzucił parę metrów, podobnie jak Stoch, który mimo formy często spóźnia odbicie, byłaby realna szansa na brąz...
Ale ja nie smucę się aż tak bardzo, gdyż najniższe miejsce na podium trafiło we właściwe ręce . Fajnie, że stara gwardia Japońskich skoczków przypomniała o sobie .
Bardziej martwi mnie to, kto nieprzerwanie od 2005 roku w imprezach mistrzowskich zajmuje 1 miejsce .
Brawa należą się też Norwegom - mieli bardzo słaby sezon, a jednak zmobilizowali się na drużynówkę i pewnie obronili srebrny medal sprzed 2 lat.
Może dzięki temu Kojonkoski jednak zostanie do Igrzysk w Vancouver...