Już dziś na wspaniałym nowoczesnym obiekcie portugalskiego słynnego na świecie zespołu Sportingu Lizbona, odbędzie się mecz finałowy w ramach rozgrywek Pucharu UEFA, pomiędzy wspomnianymi gospodarzami "Lwami", którzy w drodze do tej rozgrywki uporali się eliminując między innymi holenderskie giganty jak Feyenoord, czy AZ Alkmaar a rosyjskim klubem finansowanym przez multimilionera Romana Abramowicza CSKA Moskwa. Portugalczycy to klub który w 2006 roku obchodzić bedzie swoje 100 urodziny, z ogromnymi tradycjami i sukcesami, oraz z niezliczonymi właściwie sekcjami sportowymi. Z kolei Rosjanie, będą chcieli osłodzić i na pewno pokazać się z jak najlepszej strony przed swoim "szefem:, lekko rozgoryczonym odpadnięciem swojego oczka w głowie Chelsea z LM. Zapowiada się nie lada gratka dla wszystkich sympatyków futbolu, na przeciw siebie staną na prawdę wydawać by się mogło dwie równorzedne jedenastki, przy czym jedna z nich czyli Sporting, bedą wspierani przez dużo większą żeby nie powiedzieć cała strone kibicowską, zasiadającą na tym spotkaniu. Zdarzyć sie może jednak i to, że "Lwy Lizbony" nie wytrzymają presji publiczności i...przegrają coś o co walczyli heroicznie przez cały sezon

Osobiście uważam jednak że po ciężkim, wyrównanym meczu lepszy okaże się Sporting, któremu życze zwycięstwa i głównego lauru.
Poniżej zdjecie finałowej areny:
