1. Powrót Cwaliny

Kolejny raz ten ludzik wypaczył wynik meczu!!
Pierwszy gol dla Grodziska. Rzut wolny wykonany ala Stokowiec z jednym małym ale. Cwalina kazał odejść od piłki jednemu zabrzaninowi po czym podniósł rękę z gwizdkiem dając znać,że gra ma się zacząć po usłyszeniu tegoż! Mila nie posłuchał i strzelił gola, którego Cwalina uznał!!
Bramkarz Górnika Lech dostał piany trzymając za rękaw Cwaline i nie puszczając tego rękawa dostał żółtko(słuszne mimo takiego"błędu"), ale nic to.
Cwalina w innej akcji pokazał komuś kartkę. Niby nic szczególnego z tym wyjątkiem,że zamiast żółtej pokazał jakiś biały kawałęk papieru!!
Drugi gol dla Dyskoboli to znowu farsa! Dośrodkowanie wyłapane przez Lecha przy czym ten jest faulowany przez Ślusarskiego wypuszcza piłkę. Dobitka i gol. Wtedy Lech nie wytrzymał i o mało co nie zlinczował Cwalińę(szkoda,że mu nie przyjebał). Oczywiście bramkarz dostał czerwień lecz nie chciał opuścić boiska
2. Pan w studiu Godlewski zadał pytanie retoryczne Engelowi czy teraz nie będzie chciał usunąć od sędziowania Żyro po pokazaniu wg. niego niesłusznej czerwonej kartki dla Wodzisławianina w 93 min meczu!! Jeśli ten dziennikarzyna nie widzi różnicy między ewidentnym wydrukowaniem meczu, od kartki w ostatnich sekundach spotkania to ja przepraszam. Taką wypowiedzią Godlewski po prostu się skompromitował. Dla niego ode mnie kartka czerwona.
3. Kopacz Jeleń zamiast powiedzieć to swojemu trenerowi żali się przed kamerą C+,że jego trener prowadzi złe dla niego treningi i w związku z tym kopacz Jeleń stracił skuteczność

4 Kupa sędziowskich pomyłek w tej kolejce pokazała dodatkowo, że nasza liga to naprawdę niezły folklor ludowy
P.S. Cwalina drukarzu wynoś się z tej ligi!!