W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
MKS 1995 vs. Canal+
Moderator: Torped
-
- Posty: 637
- Rejestracja: wt cze 05, 2012 10:20
Re: MKS 1995 vs. Canal+
Lipiński o meczu:
http://www.canalplus.pl/sport/blog-tiramisu_885_24Ba, nawet nie musiałem szukać pocieszenia z powodu wyniku rozgrywanego dzień wcześniej meczu w Pucharze Polski. Juniorzy Polonii, prowadzeni przez cenionego i chwalonego publicznie przeze mnie za pracę z młodzieżą Michała Libicha, rozbili nas po nierównej walce 6:1. Kiedyś po czymś takim uprawiałbym samobiczowanie, używając słów: pogrom, upokorzenie, wstyd. Teraz piszę – po nierównej walce. Ten mecz pokazał, że czasu się nie oszuka. Że w pewnym wieku nie przegoni się solidnie wytrenowanego siedemnastolatka, że owszem można przewidzieć, jak on zagra i w które miejsce poda, ale nawet kiedy się to wie, to trudno znaleźć się pierwszym przy piłce. I dobrze! Czerpać przyjemność można z czegoś innego. Kończyłem mecz w poczuciu bezsilności, ale nie zniechęcenia. Co to, to nie. Przeciwnie miałem dużą frajdę. Po pierwsze dlatego, że niczego sobie nie uszkodziłem, a to w moim przypadku duża sztuka. Po drugie – rywalizowałem na boisku z chłopakami, którzy kiedy się rodzili, to ja byłem na trzecim roku studiów. Nigdy bym siebie nie podejrzewał o taką piłkarską długowieczność. Po trzecie – grać w jednej drużynie z byłymi reprezentantami Polski i wytrawnymi ligowcami, to rzecz, o jakiej mogłem co najwyżej pomarzyć mając naście i dwadzieścia parę lat. A udało się w okolicach czterdziestki.
Re: MKS 1995 vs. Canal+
chłopaki z '95 w ćwierćfinale okręgowego PP pokonali IV ligowy Bug Wyszków
Wprawdzie przejść 2 najtrudniejsze rundy okręgowego PP i 4 kolejne wojewódzkiego PP nie będzie łatwo (ostatni raz drużyna juniorska, Agrykoli 87 bodaj, doszła zdaje się do półfinału wojewódzkiego, w 2004? choc wtedy grało w PP mniej drużyn i meczów było bodaj 10 czy 11 wtedy), ale i tak chłopaki zyskują bezcenne doświadczenie w meczach o stawkę.mks-polonia.pl pisze: MKS Polonia’95 Warszawa - Bug Wyszków (IV Liga) 2 – 0 (1-0)
Bramki: Wojtkielewicz, Cichowski
Asysty: Jaszczak 2
Skład: Piętka – Mrowiński, Lewicki, Stefaniak (Fabisiak), Koza – Jaszczak, Sapała, Tomaszewski (Frąckowiak), Wojtkielewicz – Trybuła (Możdżonek), Cichowski (Grzymkowski).
Man of the match: Igor Jaszczak, Karol Piętka.
-
- Posty: 15944
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 15:19
Re: MKS 1995 vs. Canal+
Wielkie brawa za to. Ja pamiętam z własnego doświadczenia, że nie łatwo było grać z seniorami. To były zwykle wybiegane chamy. Co z tego, że są lepsi piłkarsko ale fizycznie jeszcze nie to. Chłopaki nie pękajcie, wygracie umiejętnościami piłkarskimi!
Chłopie z 14 trenuj, walcz boś dobry nie spierdziel tego
Chłopie z 14 trenuj, walcz boś dobry nie spierdziel tego
Re: MKS 1995 vs. Canal+
Czarnych Koszul Fan pisze:Wielkie brawa za to. Ja pamiętam z własnego doświadczenia, że nie łatwo było grać z seniorami. To były zwykle wybiegane chamy. Co z tego, że są lepsi piłkarsko ale fizycznie jeszcze nie to. Chłopaki nie pękajcie, wygracie umiejętnościami piłkarskimi!
Chłopie z 14 trenuj, walcz boś dobry nie spierdziel tego
14 niczego sobie, ale osobiście "zakochałem się" w 9-tce
-
- Posty: 15944
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 15:19
Re: MKS 1995 vs. Canal+
9 ma w sobie to coś no ale widziałeś akurat na tym meczu cośmy stali razem z Bugiem Wyszków nic szczególnego nie pokazał aczkolwiek przy paru dojściach było widać, że może. Ty widziałeś go więcej razy więc oby ich dwóch . Pewnie tam jeszcze ze 2-3 na poziom ME by wypatrzył. No ale zachęcony przez Ciebie oglądałem 9 no a 14 tak grała, że sama na wizjer weszła