W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Polska - Walia
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- Posty: 2396
- Rejestracja: pn lut 09, 2004 17:02
- Lokalizacja: Warszawa - Wilanów
Polska - Walia
Jaki typujecie wynik?
Ja obstawiam wymęczone 1:0 lub 2:1 dla nas. Chyba, że będzie grał Mila i Rząsa od początku. Mam nadzieję, że Boruc grając u siebie nie zrobi jakiejś głupiej akcji w styku Jojki lub naszego Gubca (z Wisłą Płock).
Ja obstawiam wymęczone 1:0 lub 2:1 dla nas. Chyba, że będzie grał Mila i Rząsa od początku. Mam nadzieję, że Boruc grając u siebie nie zrobi jakiejś głupiej akcji w styku Jojki lub naszego Gubca (z Wisłą Płock).
Daj mu spokój. Może będą z niego ludzie (no może jeden ludź)
Niech no tylko nie strzela takiego pajacyka, jak przy drugiej bramce z Austrią.
Powiem więcej, może się okazać, że na taką Walię, Boruc jest lepszym bramkarzem od Dudka. Dlaczego? Ponieważ wg. mnie lepiej gra na przedpolu (poza tym pajacykiem
). A Walia jak każda wyspiarska ekipa lubi sporo wrzucać.
Ja za niego trzymam kciuki!!!
Wynik 2:1 dla naszych po twardej, nerwowej grze, sporej ilości fauli i kartek
Niech no tylko nie strzela takiego pajacyka, jak przy drugiej bramce z Austrią.
Powiem więcej, może się okazać, że na taką Walię, Boruc jest lepszym bramkarzem od Dudka. Dlaczego? Ponieważ wg. mnie lepiej gra na przedpolu (poza tym pajacykiem

Ja za niego trzymam kciuki!!!
Wynik 2:1 dla naszych po twardej, nerwowej grze, sporej ilości fauli i kartek

Kaminero, a Ty jak zwykle
Z góry wiadomo kogo darzysz "sympatią". Chyba znam "pobudki", no i trudno się z nimi nie zgodzić (vide: ja)
Po meczu z Austrią jestem umiarkowanym optymistą, ale... optymistą
Stawiam 1:0 dla naszych, ew. 2:0.
Naważniejsze jest to żeby zachować zimną krew z meczu z Austrią - co akurat naszym udało się znakomicie. Nie dali się prowokować, a to w meczu z Walią będzie naprawdę ważne. Ironia polega na tym, że z takim przeciwnikiem jak Walia nie można też grać zbyt miękko, bo nas wdepczą w murawę. Ech, może być ciężko to razem pogodzić.
Istotne może być (bo nie musi), że nie będzie grał "czołg" Hartson, który jest ostatnio w niezłej formie, a mimo tego, że jest "drewniany" to potrafi napsuć sporo krwi przeciwnikom.
Pozdrowionka




Po meczu z Austrią jestem umiarkowanym optymistą, ale... optymistą

Stawiam 1:0 dla naszych, ew. 2:0.
Naważniejsze jest to żeby zachować zimną krew z meczu z Austrią - co akurat naszym udało się znakomicie. Nie dali się prowokować, a to w meczu z Walią będzie naprawdę ważne. Ironia polega na tym, że z takim przeciwnikiem jak Walia nie można też grać zbyt miękko, bo nas wdepczą w murawę. Ech, może być ciężko to razem pogodzić.
Istotne może być (bo nie musi), że nie będzie grał "czołg" Hartson, który jest ostatnio w niezłej formie, a mimo tego, że jest "drewniany" to potrafi napsuć sporo krwi przeciwnikom.
Pozdrowionka
To chyba inny mecz oglądaliśmyZbyniu pisze:Naważniejsze jest to żeby zachować zimną krew z meczu z Austrią - co akurat naszym udało się znakomicie.


Owszem, nasi grajkowie zachowywali zimną krew, nie wdając się w bijatyki z Austriakami (choć Mila też grał brutalnie). Ale za to nie potrafili zachować zimnej krwi, gdy Austriacy ich przycisnęli. Sami dziś opowiadają w wywiadach, jak to im nogi drżały po stracie gola kontaktowego na 2:1 i jak się bali. Dotyczy to zwłaszcza obrońców, bo np. taki Żurawski popisał się opanowaniem, strzelając dobitkę po karnym. Ale gdy młody austriacki grajek, nieomal debiutant, strzela nam hat-tricka (jedna nieuznana) i obija poprzeczki, to gdzie tu zimna krew naszych "doświadczonych" obrońców...
Oj Nessuno, Nessuno... Albo czytaj całość, albo nie komentuj. Zdania wyrwane z kontekstu nie stanowią całości. Przeczytaj jeszcze raz, a zobaczysz, że chodziło mi wyłącznie o nie uleganie prowokacjom Austriaków.
A panika w naszych szeregach po stracie bramek to zupełnie inna sprawa i się z tym zgadzam. Zaczęli się zachowywać jakby conajmniej grali z Brazylią...
Pozdrowionka
A panika w naszych szeregach po stracie bramek to zupełnie inna sprawa i się z tym zgadzam. Zaczęli się zachowywać jakby conajmniej grali z Brazylią...
Pozdrowionka
Ach ty opętany nienawiścią biedny mały człowieczku, dla swojej wojenki poświeciłbyś interes Kraju??!!! Zaniechaj powiadam!! Nie godzi sie tak nawet myśleć.. Gra Nasza Reprezentacja, to jest wojna w której albo jesteś z nami albo przeciw nam.. Nieważne kto broni byleby obronił i BiałoCzerwone barwy zmiotły drwali z powierzchni boiska..Kaminero pisze:Ja tam mu życzę jak najgorzej.

Ostatnio zmieniony wt wrz 06, 2005 10:37 przez Metoh, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 657
- Rejestracja: pn lip 19, 2004 10:33
- Lokalizacja: Gdynia od jakiegos czasu Wawa
- Kontakt:
-
- IFC POLONI@
- Posty: 2700
- Rejestracja: pn gru 01, 2003 23:37
- Lokalizacja: ZooPort
-
- IFC POLONI@
- Posty: 2700
- Rejestracja: pn gru 01, 2003 23:37
- Lokalizacja: ZooPort
Kolejny brzydki, słaby mecz. Wprawdzie wygrany, ale po wielkich męczarniach. Naprawdę nie ma się co ekscytować zwycięstwem z Walią 1-0 po bramce z karnego... Ta drużyna zdobyła w eliminacjach raptem 2 punkty i będzie walczyć z Azerami o przedostatnie miejsce w grupie.
Cała nadzieja w Austriakach, że 8.10 urwą Anglikom choć 1 punkt. Bo jak Anglicy wygrają z Austrią, to myślę, że i nam dołożą 12.10. Polacy mają WIELKI KOMPLEKS Anglii i od lat przegrywamy z nimi, nawet jak są bez formy. Więc trzeba się modlić, żeby Anglicy zaprzepaścili szanse wcześniej i żeby ten mecz już o niczym nie decydował.
Cała nadzieja w Austriakach, że 8.10 urwą Anglikom choć 1 punkt. Bo jak Anglicy wygrają z Austrią, to myślę, że i nam dołożą 12.10. Polacy mają WIELKI KOMPLEKS Anglii i od lat przegrywamy z nimi, nawet jak są bez formy. Więc trzeba się modlić, żeby Anglicy zaprzepaścili szanse wcześniej i żeby ten mecz już o niczym nie decydował.
Trochę optymizmu... Anglia gra ostatnio taką padakę, że zwolnienie Ericssona to kwestia czasu i ewentualna niespodzianka w meczu z Austrią (która nie gra już o nic) wcale nie będzie taką niespodzianką... A przecież jeszcze przed nami pojedynek Czechy - Holandia. Jeśli "Pepiki" nie wygrają z Holendrami to jesteśmy w finałach niezależnie od meczu z Anglią.
Napewno się nie położą przed Fajf`O`Klokami i nie będą błagać o najniższy wymiar kary... szczególnie gdy Anglicy nie potrafią wygrać z Irlandią Północną.- I tutaj bardziej pasuje twoje...dareksp pisze:Po ostatnim "gorącym" przyjęciu w Chorzowie Austriacy napewno staną na głowie, by ułatwic Polakom wyjazd na Mundial![]()
![]()
dareksp pisze:![]()
![]()