POLONIA WARSZAWA

Heh, nie wiem czy jako jedyny (to podpucha ) jaram sie NBA, ale tematu nie ma, wiec ja go zaloze

Ja chcialbym aby zwyciezylo Detroit, gdyz kibicuje druzynie ze wschodu i wolalbym azeby mistrz byl z tej konferencji. Jednakze rozum podpowiada, ze przy niemal rownym potencjale obu druzyn zwyciezy jednak San Antonio, a decydujaca bedzie cecha, ktorej brakuje komukolwiek w Pistons - doskonala koncentracja (nie mowie o "wolnych") i opanowanie Tima Duncana. No, moze jeszcze delikatny "+" dla Spurs za mocniejsza lawke i weterana Roberta Horry.

Poza tym mecze, jak pisza analitycy, beda zdominowane przez nudna koszykowke. I chyba trzeba sie z nimi zgodzic, bo o ile emocji zwiazanych z wynikiem bedzie zapewne duzo, to sama gra bedzie dosc zautomatyzowana, przewidywalna ale jednak perfekcyjnie wykonana. Po obu stronach swietni gracze i praktycznie na kazdej pozycji jest remis.

Mimo wszystko ja obstawiam 4:3 dla Spurs i... obym sie mylil.

Go WIZARDS, go WIZARDS, go go go!!

Jak dla mnie zdecydowanie Detroit !
Wielkie brawa za Miami !

Pieprzyć gwiazdy hoolywood i florydzkie krokodyle !
Zdobycie przez nich po raz kolejny mistrzostwa może przekona niektórych e koszykówka to jednak gra zespołowa.
Panie Bryat kogo Pan dzisiaj posuwa w hotelu ? Panie Iverson jak nowe buciki ? Może jakieś nowe pończochy na łapki i nóżki w nastepnym sezonie ? Panie Shack jak tam scenariusz i dieta ?

GO DETROIT !

Marian - BULLS TIME IS COMMING !!!! - esco

Faworytem jest San Antonio. Ale Tłoki do boju, trzymam za was kciuki!!

Mam nadzieję, że zwyciężą Pistons. Od roku nie jestem niestety na bieżąco z NBA, ale wydaje mi się, że jeśli Tłoki zagrają "swoje" powinni puknąć Ostrogi

Pozdrawiam

tylko Polski kosz

Nie lubie Tima Duncana, a podoba mi sie zespolowa gra "bezgwiezdnych" Tłoków. I wielki szacunek za to jak pokonali Miami Heat. Mam nadzieje ze wygra Detroit:)

San Antonio prowadzi 2-0 w rywalizacji do 4 zwycięstw, ale nadal jestem za Detroit

UTAH JAZZ

Sympatyczne te finaly. Nie widzialem tylko meczu nr. 2, ale byl on dosc podobny do 1szego, wiec totalna przewaga SAS. Mecz nr. 3 byl... identyczny, tyle tylko, ze to Pistons zagrali dobrze, a Spurs ponizej mozliwosci.

PS. Zwrociliscie uwage na roznice w "oprawie" meczow w San Antonio i w Moto-City? Zdecydowanie lepiej wyglada i brzmi to w Detroit!

Spicie ze o niczym nie gadacie ?To ja coś wkleje.

Wspaniały, nieprawdopodobny piąty mecz finału NBA! Rzut za trzy punkty Roberta Horry'ego na 5,8 sekundy przed końcem dogrywki dał zwycięstwo San Antonio Spurs, którzy w rywalizacji do czterech zwycięstw objęli prowadzenie 3-2. Kolejny mecz w San Antonio w nocy z wtorku na środę czasu polskiego.

A jednak Spurs Wygrali 81:74. Szkoda , byłem za tłokami.

Bardzo dobrze należało im się to mistrzostwo. Tłoki prezentowały nierówną forme w seznonie zasoadniczym i w playoff (w przeciwieństwie do Spurs). Ten klub od lat prezentuje wysoki poziom

To fakt. Podobno maja najwyzsza procentowa ilosc wygranych w ostatnich 10 latach wsrod wszystkich druzyn sportu zawodowego w USA (MLB, NFL, MLS, NHL i NBA).

Mnie szkoda Pistons, bo kibicuje wschodowi niezaleznie od tego, kto reprezentuje go w finale.

A za rok... mam nadzieje, ze "moi" Wizards chociaz do play-off wejda.

PS. Za 3 dni draft w NYC.