Radzio Kałużny - co jest mu Janas dłużny?!
: pt maja 20, 2005 16:58
Radzio Kałużny - co jest mu Janas dłużny?!
jak go widze powołanego to mnie w brzuchu kłuje,
że tak kurna chata troche mi sie zrymuje.
Na poważnie - co myślicie o powoływaniu Kałużnego przez Janasa? Moim zdaniem to kompletna kompromitacja. Trzeba być bezgranicznie ślepym / głupim (niepotrzebne skreślić), żeby uważać że ten facet nadaje sie do reprezentacji. Wszak w meczu z Irlandią człapał jak damulka i zachowywał sie jakby sama jego obecność wygrała mecz. Słaby w ofensywie, średnio-cienki w defensywie, beznadziejny w: starcie do piłki, sprincie, główkowaniu (przy 192 cm wzrostu), podaniach, czytaniu gry i ta jego gwiazdorska morda w stylu "ja tu biegam bo jestem geniuszem futbolu i to wystarczy".
I druga opcja - czy Janasialdo powoła Karwana i potem wykona genialny manewr, zamieniając lewoskrzydłowego Krzynówka z prawoskrzydłowym Karwanem, dzięki czemu obaj będą się obracać żeby dośrodkować ze swojej "ulubionej" (sic!) nogi, zamiast wrzucać odchodzącą piłkę w biegu? A wystarczyłoby Krzynka zostawić na swojej stronie a na drugą wrzucić Ebiego Smolarka, który pokazuje rewelacyjną grę według mnie (chociaż reszta kadry nie chciała mu podawać... czyżby zawiść?).
A WIĘC:
Znajdą się obrońcy talentu Kałużnego?
Albo tego, że na prawym skrzydle Ebi nie powinien mieć pewnego miejsca?
jak go widze powołanego to mnie w brzuchu kłuje,
że tak kurna chata troche mi sie zrymuje.
Na poważnie - co myślicie o powoływaniu Kałużnego przez Janasa? Moim zdaniem to kompletna kompromitacja. Trzeba być bezgranicznie ślepym / głupim (niepotrzebne skreślić), żeby uważać że ten facet nadaje sie do reprezentacji. Wszak w meczu z Irlandią człapał jak damulka i zachowywał sie jakby sama jego obecność wygrała mecz. Słaby w ofensywie, średnio-cienki w defensywie, beznadziejny w: starcie do piłki, sprincie, główkowaniu (przy 192 cm wzrostu), podaniach, czytaniu gry i ta jego gwiazdorska morda w stylu "ja tu biegam bo jestem geniuszem futbolu i to wystarczy".
I druga opcja - czy Janasialdo powoła Karwana i potem wykona genialny manewr, zamieniając lewoskrzydłowego Krzynówka z prawoskrzydłowym Karwanem, dzięki czemu obaj będą się obracać żeby dośrodkować ze swojej "ulubionej" (sic!) nogi, zamiast wrzucać odchodzącą piłkę w biegu? A wystarczyłoby Krzynka zostawić na swojej stronie a na drugą wrzucić Ebiego Smolarka, który pokazuje rewelacyjną grę według mnie (chociaż reszta kadry nie chciała mu podawać... czyżby zawiść?).
A WIĘC:
Znajdą się obrońcy talentu Kałużnego?
Albo tego, że na prawym skrzydle Ebi nie powinien mieć pewnego miejsca?