Strona 1 z 1
Szachowe pojedynki
: sob maja 14, 2005 2:01
autor: norbee
Jako że ostatnimi czasy, mam w cyber świecie duże przetarcia w grze, która wyrabia wewnętrzny spokój ducha i ciała a mianowicie w szachach, spędziłem wiele godzin na lekture informacji o tej cudownej grze, znajdujących się na tematycznych stronach internetowych, w między czasie grając on-line z innymi użytkownikami bliżej nieokreślonymi...Fascynujące w tym wszystkim jest to, że można poświecać tej grze godziny, tygodnie, miesiące...lata. Ponoć kiedyś dwóch znajomych, korespondencyjnie grało ze sobą aż 9 lat!!! Natomiast w Chinach, Cesarzowie itp. szachowe pojedynki rozgrywali pionkami z...ludzi, na ogromnych szachownicach. Jeśli natomiast chodzi o mnie, to kilka minut temu stoczyłem arcymorderczą (29- ruchów), zresztą zwycięską walkę we wspomnianym na wstępie cyber świecie. W związku ze wszystkim powyższym, miałbym prośbę do osób interesujących się szachami, aby może opisali jakieś ciekawostki ze swoich zmagań, a może byłby ktoś zainteresowany grą korespondencyjną ze mną (proponuje drogę prv, lub mailową)?? Zapraszam do podjęcia dyskusji w temacie...i chętnej duszy do gry

. Pozdrawiam!
: sob maja 14, 2005 12:20
autor: Oiolosse
A zerkjnij do dzialu "Polonia Warszawa" dopo tematu szachowego

Re: Szachowe pojedynki
: sob maja 14, 2005 19:59
autor: Parazauroloff
norbee pisze:Jako że ostatnimi czasy, mam w cyber świecie duże przetarcia w grze, która wyrabia wewnętrzny spokój ducha i ciała a mianowicie w szachach (...)
Uważam, że to istotnie fascynująca gra. Jednak z tym spokojem wewnętrznym i harmonią ducha i ciała sprawa bywa bardziej złożona...
Największy polski szachista wszechczasów Akiba Rubinstein ("Rubinsteinowski rok 1911

") kończył swe życie w przytułku dla chorych umysłowo (zapadł na "melancholię"). Józek Gromek, ktorego miałem zaszczyt poznać osobiście(i nawet wypić z Nim browca

) umarł na zawał serca przy partii turniejowej. Wcześniej został MP Seniorów bezpośrednio po wyjściu ze stalinowskiego więzienia. Odsetek szachistów których system nerwowy uległ nieodwracalnym zmianom jest zdecydowanie wyższy niż wsród przedstawicieli innych dyscyplin. Kilka lat temu łotewski arcymistrz reprezentujący w jednym sezonie Polonię - Lembit Oll po przedłuzającym się kryzysie formy popełnił samobójstwo. Miał wówczas zaledwie dwadzieścia parę lat. Walka na szachownicy to walka idei. Przegrana boli, jest jakby śmiercią naszych idei. Jeśli nie nauczymy się szanować innych idei i traktować ich jako elementu naszego rozwoju rośnie ryzyko, że i my zostaniemy pensjonariuszami...
