CWKS nie musi płacić Romanowskiemu
: wt lut 15, 2005 20:21
Trwający od 10 lat konflikt byłego współwłaściciela klubu z Legią, wczoraj dobiegł końca. Sąd apelacyjny uznał wczoraj racje CWKS i orzekł, że stowarzyszenie nie jest winne Romanowskiemu ani grosza.
- Spadł nam kamień z serca - cieszy się prezes CWKS Jacek Gmoch - Wygranie sprawy z Januszem Romanowskim pozwoli nam uratować klub. Łącznie z odsetkami domagał się od nas dziesięciu milionów złotych za występy w Lidze Mistrzów 10 piłkarzy, których karty były jego własnością.
Sprawa w sądzie ciągnęła się od trzech lat. I choć początkowo wydawało się, że sprawę wygra Romanowski (sąd w ekspresowym tempie zablokował konta bankowe CWKS i zabezpieczył jego dochody), to wczorajszy wyrok był zupełnie inny. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił wczoraj pozew byłego właściciela w całości. Orzeczenie jest ostateczne, wyrok jest prawomocny. W tej chwili możliwa jest tylko jego kasacja, ale tylko w przypadku, gdyby stwierdzono poważne wady formalne.
Klub zamierza jak najszybciej wystąpić o uchylenie wszelkich zabezpieczeń, które nałożono na CWKS w 2002 roku. Odzyska w ten sposób między innymi akcje klubu piłkarskiego Legia.
CWKS Legia ma już również porozumienie z ZUS i Urzędem Skarbowym w sprawie rozłożenia długów na raty. Rozpoczęła również negocjacje z władzamia miasta, by uzyskać wieczystą dzierżawę terenów Fortów Bema. Nowe władze dopiero teraz będą miały swobodną możliwość działania. A do zrobienia jest wiele. Trzeba spłacić długi, ale przede wszystkim jak najszybciej znaleźć inwestorów
źródło: Przegląd Sportowy / Tempo
Szkoda czy dobrze? Oto jest pytanie.
Jeśli Roman by wygrał mogłoby to oznaczać upadek CWKS (nie mylić z KP Legia czy jakoś tak). Z drugiej strony chłopak mógłby się rozbrykać i od Polonii żądać jakieś pieniadze za jej zawodników, itd.
- Spadł nam kamień z serca - cieszy się prezes CWKS Jacek Gmoch - Wygranie sprawy z Januszem Romanowskim pozwoli nam uratować klub. Łącznie z odsetkami domagał się od nas dziesięciu milionów złotych za występy w Lidze Mistrzów 10 piłkarzy, których karty były jego własnością.
Sprawa w sądzie ciągnęła się od trzech lat. I choć początkowo wydawało się, że sprawę wygra Romanowski (sąd w ekspresowym tempie zablokował konta bankowe CWKS i zabezpieczył jego dochody), to wczorajszy wyrok był zupełnie inny. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił wczoraj pozew byłego właściciela w całości. Orzeczenie jest ostateczne, wyrok jest prawomocny. W tej chwili możliwa jest tylko jego kasacja, ale tylko w przypadku, gdyby stwierdzono poważne wady formalne.
Klub zamierza jak najszybciej wystąpić o uchylenie wszelkich zabezpieczeń, które nałożono na CWKS w 2002 roku. Odzyska w ten sposób między innymi akcje klubu piłkarskiego Legia.
CWKS Legia ma już również porozumienie z ZUS i Urzędem Skarbowym w sprawie rozłożenia długów na raty. Rozpoczęła również negocjacje z władzamia miasta, by uzyskać wieczystą dzierżawę terenów Fortów Bema. Nowe władze dopiero teraz będą miały swobodną możliwość działania. A do zrobienia jest wiele. Trzeba spłacić długi, ale przede wszystkim jak najszybciej znaleźć inwestorów
źródło: Przegląd Sportowy / Tempo
Szkoda czy dobrze? Oto jest pytanie.
Jeśli Roman by wygrał mogłoby to oznaczać upadek CWKS (nie mylić z KP Legia czy jakoś tak). Z drugiej strony chłopak mógłby się rozbrykać i od Polonii żądać jakieś pieniadze za jej zawodników, itd.