Strona 1 z 1
Superbowl - niedziela, 0015
: śr lut 02, 2005 17:06
autor: skibi
Kiedys byla jakas dyskusja nt. football'u amerykanskiego, a ze juz w niedziele kilkudziesieciu ponad 100kilogramowych facetow bedzie sie napieprzac w wielkim finale w Jaxonville to...
Jakies typy co do finalu? Ja osobiscie baaaardzo sie interesuje NFL i kibicuje Minnesota Vikings, wiec w finale bede sciskal kciuku za New England Patriots, bo ich niedzielny rywal, Philadelphia Eagles w polfinale konferencji ograli wlasnie Vikings. Tak czy siak uwazam, ze totalnie dominujaca w lidze obrona NEP + atak z Brady'm jako rozgrywajacym powinni swobodnie sobie poradzic z Orlami. W finale AFC NEP rozbili Indianapolis Colts cos okolo 40:6, wiec roznica w punktach olbrzymia jak na ta lige. Sile ich obrony dobrze obrazuje fakt, ze Colts maja najlepszego w lidze QB Peyton'a Manning'a oraz swietnych WR i RB.
W Eagles glowne role powinni odegrac ich rozgrywajacy "scrambler" Donovan McNabb i WR z czolowki ligi - Terrell "TO" Owens.
Hmm, wiec czy ktos ma jakies spostrzezenia co do niedzielnego meczu, ma zamiar go ogladac?
pzdr.
: śr lut 02, 2005 19:16
autor: Michu
Ja bym obejrzał ale problemem jest brak C+.
Zawsze trzymałem kciuki za Broncos i 49ers, wiec obojetne kto wygra...
A co do Owensa to goscia nie lubie odkad dal noge z San Francisco, a dla 49ers ten sezon byl najgorszym w historii i mam nadzieje ze sie juz nie powtorzy. Szkoda ze minely czasy kiedy grali Elway, Young... Teraz juz mnie to tak nie pasjonuje...ale z przyjemnoscią zobacze jak NEP obija PE.
: pt lut 04, 2005 23:00
autor: Pilit
Michu pisze:Ja bym obejrzał ale problemem jest brak C+.
Zawsze trzymałem kciuki za Broncos i 49ers, wiec obojetne kto wygra...
A co do Owensa to goscia nie lubie odkad dal noge z San Francisco, a dla 49ers ten sezon byl najgorszym w historii i mam nadzieje ze sie juz nie powtorzy. Szkoda ze minely czasy kiedy grali Elway, Young... Teraz juz mnie to tak nie pasjonuje...ale z przyjemnoscią zobacze jak NEP obija PE.
Może w Championsie będą pokazywać, jakby co to się piszę na wspolne obzieranie.
Go Pat's.
: pt lut 04, 2005 23:38
autor: lew
Na C+ bedzie

Tylko kurde pozno troche i od poczatku tydzien zrypany

: sob lut 05, 2005 0:34
autor: PACO
Zenujacy sport .
Zenujacy jak przesluchanie przez robota w ambasadzie:)
: ndz lut 06, 2005 22:34
autor: Cola
Ja trzymam kciuki za Eagles
Bedzie dluga noc !
Dla wszystkich chetnych polecam stronke
www.nfl.pl
: pn lut 07, 2005 13:40
autor: Pilit
Artur pisze:Ja trzymam kciuki za Eagles
Bedzie dluga noc !
Dla wszystkich chetnych polecam stronke
www.nfl.pl
A i tak wygrali Patiots.
W tym roku chłopaki z Nowej Anglii wygrali World Series i SuperBowl.
: pn lut 07, 2005 14:40
autor: Michu
Philadelphia schrzaniła taką okazje zeby wygrac SB. A szanse mieli duze...polegli na wlasne zyczenie, szczegolnie przez martnotrawienie czasu. McNabb sie spalil w decydującym momencie i było po meczu.
Znów mozna powiedziec ze Vinatieri wygrał im mecz dzieki strzałowi z 22j.
Mam nadzieje ze za rok Pat's nie zdobeda SB ale chyba dopoki ich coach'em jest Bill Belchick to nie zagrozi im nikt.
Inna sprawa jest to ze gra w NEP to pewnik gry o SB za rok wiec moga miec jeszcze lepsza pake.
Pozdro dla Fanów NFL

: pn lut 07, 2005 20:09
autor: Pilit
Michu pisze:Philadelphia schrzaniła taką okazje zeby wygrac SB. A szanse mieli duze...polegli na wlasne zyczenie, szczegolnie przez martnotrawienie czasu. McNabb sie spalil w decydującym momencie i było po meczu.
Znów mozna powiedziec ze Vinatieri wygrał im mecz dzieki strzałowi z 22j.
Mam nadzieje ze za rok Pat's nie zdobeda SB ale chyba dopoki ich coach'em jest Bill Belchick to nie zagrozi im nikt.
Inna sprawa jest to ze gra w NEP to pewnik gry o SB za rok wiec moga miec jeszcze lepsza pake.
Pozdro dla Fanów NFL

Nie oglądałem meczu, ale czytałem relację play by play na nfl.com i zgadzam się Tobą w wielu kwestiach. Ale według komentatorów Philis nie byli przygotowani na grę o SB. Jeśli chodzi o marnowanie czasu, to tu już jest błąd szkoleniowców, którzy nie potrafili szybko dobrać zagrywek pod grę przeciwnika.
Tak naprawdę to NEP to wysokiej klasy wyrobnicy. Ich gra obronna jest doprowadzona do perfekcji, trudno tam znaleźć dziurę. Zawodników Belchick dobiera pod swoje zagrywki.
Jeśli chodzi o Brady'ego to chłopak gra jakby był zaprogramowany, przy każdej zagrywce ma opracowane tysiące wyjść awaryjnych, dlatego nie ma wielu strat, a przechwyty jego podań są prawie niespotykane. Ma stalowe nerwy, ale jego wadą jest brak polotu i finezji.
Nigdy nie widziałem żadnego meczu NFL na żywo, byłem blisko meczy preseson na Gillette Stadium, ale ceny biletów mnie poraziły.
Mecze NFL tak samo kodowane jak i u nas, z tym wyjątkiem, że widzowie regionów z których pochodzi dana drużyna oglądają je na kanałach odkodowanych. My w Warszawie oglądalibyśmy mecze Polonii i Legii na kanale otwarty, ale jeśli zachciałoby się któremuś z nas obejrzeć meczyk Cracovi, Lecha, Zagłębia, czy Wisły musiałby już sięgnąć do portfela po pieniążki.
Pozdrowienia dla fanów NFL i MLB
: wt lut 08, 2005 1:56
autor: skibi
Ja sie ciesze, ze wygrali Pat's. Ale rzeczywiscie chyba glownym winowajca po stronie Eagles byl McNabb i cala lonia ofensywna, ktora miala go chronic. Ten gosc w co drugiej akcji rzucal pod presja kilku atakujacych go obroncow. A do tego z nerwami mial cos nie tak, bo kiedy powinien wywalac pilke w aut to probowal ciskac ja do byle kogo byle zaliczyc 1st down.
A niestety, ktokolwiek gra z Pat's musi zagrac na maxa, a Eeagles sie to po prostu nie udalo. Na tym opiera sie ta liga. Any given sunday - czyli niespodzianki, do ktorych wymagana jest albo fatalna albo doskonala forma ktorejs z druzyn. W tym finale kazda ekipa chyba zagrala na swoim poziomie, a Pat's sa po prostu w kazdym elemencie gry lepsi.
PS. Szacunek dla Branch'a. Ten koles od pewnego czasu, przez kilka ladnych tygodni, gral we wszystkich 3 formacjach. Jakow WR, CB i ktos w "formacji specjalnej". Trzeba miec pare zeby po takim sezonie zagrac jeszcze taki mecz w finale.
PS2. Pzdr dla fanow NFL.
: pn lut 14, 2005 14:02
autor: Luke
Gdyby nie te ciagle przerwy na reklamy to lepiej by sie to ogladalo:)
a tak powaznie to bylem za Eagles. chocby dlatego ze wszyscy z gory skazywali ich na porazke. szkoda ze przegrali...