Strona 1 z 1

Andrew Golota

: ndz lis 14, 2004 18:52
autor: michalkord
Kto widział walkę? Szkoda, że Andrew znowu nie wykorzystał swojej szansy a był bardzo blisko. To już chyba koniec, co najwyżej zostały już mu walki przed hotelami w Sopocie :wink: Ja chciałbym żeby jeszcze była zorganizowana walka w Polsce Gołota - Saleta i żeby Saleta dostał w ryja bo się mądrzy, że jaki on twardy był.

Re: Andrew Golota

: ndz lis 14, 2004 20:58
autor: keeper
michalkord pisze:Kto widział walkę? Szkoda, że Andrew znowu nie wykorzystał swojej szansy a był bardzo blisko. To już chyba koniec, co najwyżej zostały już mu walki przed hotelami w Sopocie :wink: Ja chciałbym żeby jeszcze była zorganizowana walka w Polsce Gołota - Saleta i żeby Saleta dostał w ryja bo się mądrzy, że jaki on twardy był.
Ja widziałem obszerne fragmenty i musze powiedziec że Gołota byl lepszy i przegral walkę nie z Ruizem a z sędziami. Tez chcialbym zeby Saleta dostał po mordzie. On jest popierdółka a nie bokser!!! :twisted:

: pn lis 15, 2004 8:21
autor: Jorge Colmenares
Nareszcie koniec tej żałosnej historii bandziorka, który chciał zostać bohaterem narodowym. Poza tym, że kryteria przyznawania praw do walki o tytuły mistrzowskie są idiotyczne, to w boksie nie ma ani piłki ani bramkarza. To nie sport.

: pn lis 15, 2004 18:44
autor: lewar
Oj Jorge,Jorge...Z Gołoty taki bandziorek jak z Imeha błyskotliwy napastnik.
A jeśli Polak może zostać mistrzem świata w boksie-to chyba super?? Chyba ,że wolisz by dalej championem był Ruiz , który wygląda jak pastuch bułgarski.Dla mnie - kibica boksu - jest to profanacja.Amen

: pn lis 15, 2004 21:43
autor: [j][a][z][z][y]
wole Andrzeja od Michalczewskeigo zaje%anego folksdeutcha







: wt lis 16, 2004 11:23
autor: Jorge Colmenares
lewar pisze: Chyba ,że wolisz by dalej championem był Ruiz , który wygląda jak pastuch bułgarski.Dla mnie - kibica boksu - jest to profanacja.Amen
Podobno jest królem dyskotek. wyrywa dziewczyny na wolne tańce, świetnie się przytula...

: wt lis 16, 2004 11:40
autor: DEADLY SIN
Andrew jest załamany, ale powiedział, że będzie walczył dalej

: wt lis 16, 2004 13:53
autor: [j][a][z][z][y]
Amerykańska prasa: Tylko Gołota!

Jest teraz tylko jedna postać w boksie - Andrzej Gołota - pisze "Chicago Sun Times" po przegranej walce Polaka o tytuł mistrza świata – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

- Nie zdecydował jeszcze, czy kończy z boksem - powiedział "Gazecie" menedżer i przyjaciel Gołoty Ziggy Rozalski. - To jego decyzja i niech to sobie dobrze przemyśli.

Wiadomo na razie, że Don King - najważniejszy człowiek w boksie - chce, aby Gołota walczył jeszcze co najmniej raz. King i Gołota zapewne nie zerwą współpracy. Zwłaszcza po bardzo pochlebnych recenzjach w amerykańskiej prasie. "Gołota - Kliczko - tego chcą kibice" - napisał dziennik "New York Post".

Poważny "New York Times" zastanawia się, jak sędziowie mogli uznać, że Polak przegrał, mając Johna Ruiza dwukrotnie na deskach. "Chicago Sun-Times" pisze, że "magnetic" Gołota jest w tej chwili jedyną rozpoznawalną marką w boksie. I że boks w swoim zjeździe w dół w popularności, a zwłaszcza waga ciężka, nie może sobie pozwolić na to, aby taka postać jak Polak odeszła. Amerykanie piszą, że Gołota - jak zwykle - swoją osobą spowodował, że nawet John Ruiz musiał walczyć. Że z koszmarnej walki zrobiło się wydarzenie emocjonujące. A to również dzięki szalonym na punkcie Gołoty kibicom.

"Chicago Sun" pisze, że w środowiskach ciężko pracujących emigrantów z Polski Gołota stał się idolem, kimś, kim był Mike Tyson dla czarnoskórych fanów boksu. "Tytuł mistrza świata przestał się liczyć. Najważniejsza jest charyzma, jaka otacza pięściarza. Gołota ma ją jako jedyny" - napisał Greg Couch z "Chicago Sun-Times".

Więcej w "Gazecie Wyborczej"