Kiełbasa wyborcza Listkiewicza!!!
: wt paź 05, 2004 20:07
Największą w dziejach polskiej piłki wycieczkę funduje w ten weekend działaczom z całego kraju prezes PZPN Michał Listkiewicz.
W sobotę w Wiedniu Polska gra z Austrią w eliminacjach mundialu. Dzień wcześniej ruszą trzy autokary z działaczami. Listkiewicz zaprosił nad Dunaj blisko 100 gości - prezesów wszystkich klubów I i II ligi oraz działaczy z centrali i tzw. terenu. - Jedziemy na robocze spotkanie - mówi wiceprezes Cracovii Paweł Misior. - No i wymyśliliśmy, żeby zrobić to na Słowacji w drodze na mecz z Austrią - tłumaczy Zbigniew Koźmiński, szef Polskiej Ligi Piłkarskiej.
Będzie już wieczór, gdy działacze dotrą do hotelu City w Bratysławie. O 20 czeka na nich wspólna uroczysta kolacja. - 30 złotych od osoby. Ale bez alkoholu - powiedziano nam w hotelu City.
Czy piłkarski działacz może się bawić bez alkoholu? - Z alkoholem to może być nawet 90 złotych od osoby. Chyba że mogą wypić więcej niż pół litra na głowę - usłyszeliśmy. Wynajęcie sali na bankiet to 1400 zł. Nocleg w 50 dwójkach to 11 tys. zł (z 20-proc. zniżką za grupę).
Hotel City nie cieszy się jednak dobrą sławą. "Brud, brak ciepłej wody, prostytutki wchodzą i wychodzą. Nie tego się spodziewałam" - napisała Helen z Wielkiej Brytanii na stronie www.bratislavahotels.com.
Za długo działacze nie pobalują, bo już o 9.30 mają śniadanie, w południe grupowe zwiedzanie Wiednia, potem czas wolny, obiad i mecz. O północy mają być w łóżkach hotelu City.
- Myślę, że ma to charakter imprezy integracyjnej. Za prezesa Dziurowicza to był standard. Latało się czarterami - opowiada Ryszard Sobiecki, pod którego rządami Hutnik Warszawa popadł w ruinę, ale prezes w przerwie meczów podejmował gości bigosem i wódką.
P.S.
Kto jedzie od nas?
K... co z tą Polską? Czy już naprawdę jesteśmy tak popier... narodem?
W sobotę w Wiedniu Polska gra z Austrią w eliminacjach mundialu. Dzień wcześniej ruszą trzy autokary z działaczami. Listkiewicz zaprosił nad Dunaj blisko 100 gości - prezesów wszystkich klubów I i II ligi oraz działaczy z centrali i tzw. terenu. - Jedziemy na robocze spotkanie - mówi wiceprezes Cracovii Paweł Misior. - No i wymyśliliśmy, żeby zrobić to na Słowacji w drodze na mecz z Austrią - tłumaczy Zbigniew Koźmiński, szef Polskiej Ligi Piłkarskiej.
Będzie już wieczór, gdy działacze dotrą do hotelu City w Bratysławie. O 20 czeka na nich wspólna uroczysta kolacja. - 30 złotych od osoby. Ale bez alkoholu - powiedziano nam w hotelu City.
Czy piłkarski działacz może się bawić bez alkoholu? - Z alkoholem to może być nawet 90 złotych od osoby. Chyba że mogą wypić więcej niż pół litra na głowę - usłyszeliśmy. Wynajęcie sali na bankiet to 1400 zł. Nocleg w 50 dwójkach to 11 tys. zł (z 20-proc. zniżką za grupę).
Hotel City nie cieszy się jednak dobrą sławą. "Brud, brak ciepłej wody, prostytutki wchodzą i wychodzą. Nie tego się spodziewałam" - napisała Helen z Wielkiej Brytanii na stronie www.bratislavahotels.com.
Za długo działacze nie pobalują, bo już o 9.30 mają śniadanie, w południe grupowe zwiedzanie Wiednia, potem czas wolny, obiad i mecz. O północy mają być w łóżkach hotelu City.
- Myślę, że ma to charakter imprezy integracyjnej. Za prezesa Dziurowicza to był standard. Latało się czarterami - opowiada Ryszard Sobiecki, pod którego rządami Hutnik Warszawa popadł w ruinę, ale prezes w przerwie meczów podejmował gości bigosem i wódką.
P.S.
Kto jedzie od nas?

K... co z tą Polską? Czy już naprawdę jesteśmy tak popier... narodem?