Ptak kończy finansowanie Pogonii!!!!
: pn sie 30, 2004 14:36
Antoni Ptak zapowiedział, że kończy finansowanie Pogoni. W sobotę wyprowadził się do Łodzi.
- Na klub nie wydam już więcej ani złotówki - mówił zdenerwowany.
Biznesmen podjął taką decyzję po proteście szczecińskich dziennikarzy, który ukazał się w lokalnym wydaniu "GW". 25 przedstawicieli różnych mediów zaprotestowało przeciwko groźbom wysuwanym wobec dziennikarza Jakuba Lisowskiego, które ukazały się na oficjalnej stronie internetowej: pogonszczecin.pl. Internauci napisali m.in.: "Pamiętaj, że cię dopadniemy", "Nie pokazuj się więcej na stadionie Pogoni".
- Za takie komentarze nie odpowiadam, bo nie mieliśmy na nie żadnego wpływu - tłumaczył Ptak.
- Gdy zamieszczano najgorsze obelgi na mnie i moją rodzinę, nikt nie stanął w naszej obronie. Nie będę wydawał pieniędzy po to, aby zewsząd zbierać cięgi. W Szczecinie tylko kibiców mam za sobą - mówił rozgoryczony właściciel Pogoni.
Co dalej z klubem? Przychody z reklam, biletów i pieniądze z Canal Plus pokrywają 40 % kosztów związanych z działalnością Pogoni. Resztę, około 600 tys. zł miesięcznie, Ptak dopłacał z własnej kieszeni.
- Niech teraz zarząd klubu i władze miasta martwią się skąd brać pieniądze. Na razie drużyny nie wycofam z rozgrywek. Jeżeli jednak spółka będzie przynosić straty, sprzedam swoje udziały. Tylko, czy znajdzie się kolejny wariat, który spróbuje robić futbol w Szczecinie - powiedział Ptak.
W ciągu kilku miesięcy Ptak kilkakrotnie zapowiadał odejście z Pogoni. Nieoficjalnie mówi się, że prawidziwą przyczyną jego odejścia jest bierne stanowisko władz miasta. Spółka Ptaka chciała kupić lub wydzierżawić tereny, na których mogłaby rozpocząć działalność gospodarczą. W założeniach dochód w całości miałby być przeznaczany na klub. Wszystko skończyło się na obietnicach zarządu miasta. Podobne obietnice władze składały poprzednim właścicielom Pogoni: Sabriemu Bekdasowi oraz Lesowi Gondorowi.
wkleiłem z 90minut.pl
O szczęście niepojęte!!!! Boże kochany spraw abym mógł wkleić temat: "ITI kończy finansowanie Legii".
- Na klub nie wydam już więcej ani złotówki - mówił zdenerwowany.
Biznesmen podjął taką decyzję po proteście szczecińskich dziennikarzy, który ukazał się w lokalnym wydaniu "GW". 25 przedstawicieli różnych mediów zaprotestowało przeciwko groźbom wysuwanym wobec dziennikarza Jakuba Lisowskiego, które ukazały się na oficjalnej stronie internetowej: pogonszczecin.pl. Internauci napisali m.in.: "Pamiętaj, że cię dopadniemy", "Nie pokazuj się więcej na stadionie Pogoni".
- Za takie komentarze nie odpowiadam, bo nie mieliśmy na nie żadnego wpływu - tłumaczył Ptak.
- Gdy zamieszczano najgorsze obelgi na mnie i moją rodzinę, nikt nie stanął w naszej obronie. Nie będę wydawał pieniędzy po to, aby zewsząd zbierać cięgi. W Szczecinie tylko kibiców mam za sobą - mówił rozgoryczony właściciel Pogoni.
Co dalej z klubem? Przychody z reklam, biletów i pieniądze z Canal Plus pokrywają 40 % kosztów związanych z działalnością Pogoni. Resztę, około 600 tys. zł miesięcznie, Ptak dopłacał z własnej kieszeni.
- Niech teraz zarząd klubu i władze miasta martwią się skąd brać pieniądze. Na razie drużyny nie wycofam z rozgrywek. Jeżeli jednak spółka będzie przynosić straty, sprzedam swoje udziały. Tylko, czy znajdzie się kolejny wariat, który spróbuje robić futbol w Szczecinie - powiedział Ptak.
W ciągu kilku miesięcy Ptak kilkakrotnie zapowiadał odejście z Pogoni. Nieoficjalnie mówi się, że prawidziwą przyczyną jego odejścia jest bierne stanowisko władz miasta. Spółka Ptaka chciała kupić lub wydzierżawić tereny, na których mogłaby rozpocząć działalność gospodarczą. W założeniach dochód w całości miałby być przeznaczany na klub. Wszystko skończyło się na obietnicach zarządu miasta. Podobne obietnice władze składały poprzednim właścicielom Pogoni: Sabriemu Bekdasowi oraz Lesowi Gondorowi.
wkleiłem z 90minut.pl
O szczęście niepojęte!!!! Boże kochany spraw abym mógł wkleić temat: "ITI kończy finansowanie Legii".