POLONIA WARSZAWA

Jagiellonia Białystok w 3. rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej zmierzy się z Arisem Saloniki. Wisła Kraków o ile wyeliminuje FK Szawle zagra z Portadown lub Quarabag, natomiast Ruch Chorzów po przejściu Valletty będzie rywalizować ze zwycięzcą meczu Austria Wiedeń - Siroki Brijeg.

Największe powody do radości mają piłkarze "Białej Gwiazdy". Po wygraniu 2:0 na wyjeździe z FK Szawle, wiślacy awans mają praktycznie w kieszeni. Zarówno Portadown, zespół z Irlandii Północnej, jak i azerski Quarabag nie powinny być trudnym rywalem. Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami zakończył się zwycięstwem Quarabag 2:1.

Z kolei Ruch Chorzów trafi na zwycięzcę meczu Austria Wiedeń - Siroki Brijeg. W pierwszym meczu rozegranym we Wiedniu padł remis 2:2.

Ostatni z polskich klubów, Jagiellonia Białystok zmierzy się z Arisem Saloniki. Spotkania zostaną rozegrane 29 lipca i 5 sierpnia. Ruch i Wisła w przypadku awansu do trzeciej, przedostatniej rundy eliminacji oraz Jaga pierwsze mecze rozegrają w roli gospodarza.

Ciężki losowanie, Jadze i Ruchowi daję 5 % szans na awans, Wiśle 40 %. Quarabag to nie ogórki co roku to pokazują w pucharach.

Kibicuje Ruchowi

maslo pisze:Kibicuje Ruchowi

Sam nie jesteś

Nie kibicuję Ruchowi, bo czekam na...Sobiecha. Czym dłużej Ruch będzie kopał w pucharach tym dłużej trzeba będzie czekać. A jest potrzebny już.
Po tym co widziałem jak oni grają to są bez szans z Austriakami lub Bośniakami.
Jaga ma bardzo duże szanse na awans. Poza Panatą, Olimpiakosem i jeszcze może AEK-iem reszta to ogórczane klubiki.
Zobaczcie sobie z kim odpadały greckie kluby rok temu w pucharach.
Moim zdaniem Jaga ma równe szanse na awans co ten Aris.
Wisła gra w Azerbejdżanie zapewne. Niby tamci rok temu wyeliminowali Rosenborg i jakichś Finów, ale w lidze zajęli dopiero 4 miejsce. Oglądałem ich mistrza w meczu z Lechem i stwierdzam, że to jednak ogórasy. Więc 4 ekipa ligi nie może być mocniejsza.
Lech czy Sparta? Gdyby był Lewandowski to stawiałbym na Lecha. W tym wypadku stawiam 55-45% na Czechów.

elektryk pisze:Jaga ma bardzo duże szanse na awans. Poza Panatą, Olimpiakosem i jeszcze może AEK-iem reszta to ogórczane klubiki.

Powiedziałbyś to samo rok temu przed meczem Wisły z tymi Estończykami?

Do czego piję - jak to mawiał św. p.Kazimierz Górski - piłka jest okrągła, a bramki są dwie. Ja bym dodał jeszcze że minut jest 90 + to, co doliczy arbiter, z kolei ten ostatni czasem mimo pomocy dwóch asystentów i jednego głównego, a w skrajnych przypadkach jeszcze kolejnych dwóch asystentów za linią końcową nie uzna prawidło zdobytej bramki bądź uzna, ale karnego z dupy.

Oczywiście, że nie powiedziałbym. Wcale nie uważam, że polskie ekipy nie są ogórkowe, ale nie przeceniajmy też innych. Ogórki grają z ogórkami. Na pewno będzie mizeria. Kwestia tego czy podana na kwaśno czy na słodko .

a ja tam kibicuje, żeby wszyscy odpadli a najszybciej Lech.

Lineker pisze:a ja tam kibicuje, żeby wszyscy odpadli a najszybciej Lech.

zdradzisz dlaczego?

A niech się męczą w tych pucharach. Oby tylko Lech nie wlazł do LM. Najlepiej niech wejdzie do fazy pucharowej LE i tam obskoczy 5 razy w łeb . Morale spadnie, zaczną się niesnaski . OBY

A nie przyszło Wam do głowy, że tak długo jak oni są w pucharach, tak nasza nędzna liga zdobywa punkty w jakimś tam rankingu, dzięki któremu polskie kluby mogą mieć ułatwiony start i drogę do poważnych pucharowych zawodów? Jeśli rzeczywiście mierzymy na stulecie w puchary, to w naszym interesie jest, aby obecni pucharowi reprezentanci tych punktów uciułali jak najwięcej. Obyśmy dzięki temu nie musieli w przyszłym roku tułać się po Kaukazie, Bałkanach i Wyspach Owczych.

Zacisnąć zęby i patrzeć życzliwie na "zmagania" tuzów polskiej E-klasy. Ja w każdym razie trzymam za nich kciuki tak długo, aż jacyś kretyni nie postanowią robić deja vu Wilna...

Buku85 pisze:A nie przyszło Wam do głowy, że tak długo jak oni są w pucharach, tak nasza nędzna liga zdobywa punkty w jakimś tam rankingu, dzięki któremu polskie kluby mogą mieć ułatwiony start i drogę do poważnych pucharowych zawodów? Jeśli rzeczywiście mierzymy na stulecie w puchary, to w naszym interesie jest, aby obecni pucharowi reprezentanci tych punktów uciułali jak najwięcej. Obyśmy dzięki temu nie musieli w przyszłym roku tułać się po Kaukazie, Bałkanach i Wyspach Owczych.

Zacisnąć zęby i patrzeć życzliwie na "zmagania" tuzów polskiej E-klasy. Ja w każdym razie trzymam za nich kciuki tak długo, aż jacyś kretyni nie postanowią robić deja vu Wilna...

ale co mnie to interesuje? Dla dobra Polonii jest to aby inne kluby zbytnio nam nie odskoczyły, a ewentualny awans Lecha do LM a co za tym idzie uzyskane z tego tytułu profity mogę dać mu niezłego kopa. Nie przesadzajmy z tym ciułaniem punktów, marzenia o bezpośredniej grze mistrza Polski w LM można odłożyć na półkę "fantastyka".

Ja tam zawsze trzymam kciuki, za Polskie zespoły które grają w Pucharach, zawsze trzeba ciułać te punkty, żeby nie zaczynać w środku wakacji gry w Pucharach.Zresztą przydałby się nam się taki eksportowy klub, patrz np na Białorusi, Bate (patrz może Polonia).Tak jest moje zdanie.Lech po sprzedaży Lewego ma nikłe szanse na grupy LM.

Póki polskie kluby grają baraninę to co nam za różnica ile punktów uciułamy w rankingu skoro byle średniak i tak je eliminuje dość szybko. Ja tam Lechowi nie kibicuje, gdyby nie "pomyłki" sędziów mistrzostwa by nie miał.

Za dużo czytacie gazet Panowie. Myślicie, że jak Lech wejdzie do LM to Polonia będzie miała łatwiej? Że Polskie ekipy nie bedę grały w wakacje w eliminacjach? Jeśli tak to dlaczego za 2 tygodnie rusza do gry Liverpool, Juventus czy Stuttgart? Wszystkie kraje ruszają w wakacje w pucharach.
Chyba, że są mistrzami Anglii, Hiszpanii, Niemiec itd.
Już teraz kopała się ekipa z Holandii (Utrecht), Ukrainy (Karpaty)
A te kraje są daleko przed nami. Jedyna różnica to ewentualne rozstawienie. Jednak, żeby mieć szanse na rozstawienie to trzeba przede wszystkim samemu tych punktów ciułać a nie liczyć na punkty całej federacji. Bo tych zawsze będzie za mało dopóty będziemy tracić je z Maltańcami, Czarnogórcami, Estończykami.
Więc mnie wali czy Ruch zrobi awans czy nie.I tak gówno ugra w następnej rundzie więc wzbogacą się o całe 0 punktów, a tylko będą trzymali Sadloka i Sobiecha dłużej.
Jedynie oprócz Polonii dopingowałbym w pucharach Cracovię. Ale to z wiadomych powodów .
Wisła czy Lech nie se grają jak najdłużej. Przynajmniej nie będą mieli głowy do meczów ligowych . Byle tylko Lech nie wlazł do LM, bo tam za duża kasa by im przybyła gratis .
To tylko w Polsce ludzie mają paranoję na temat nie swoich klubów w pucharach, bo Borki matołki i inni dzienikarzyny pierdolą o jakichś punktach

też mnie denerwuje te pierniczenie o tych punktach ,jakie punkty za przejście potęgi maltańskiej? Dajcie spokój, to są jakieś śmieszne liczby do dziesięciu miejsc po przecinku, ja patrze przede wszystkim pod kątem interesu Polonii, a ten jest taki, żeby inne kluby zbytnio się nie umacniały, czy to sportowo, finansowo i organizacyjnie.

Dokładnie. Za 2 wygrane z Kazachami Ruch dostanie jakieś 0,5 pkt. Podobnie za Maltę... Naprawdę MASA . Tylko patrzeć jak dzięki tym punktom Polonia będzie rozstawiona w przyszłości.
Żeby tak było to musiałyby nasze kluby wychodzić z grupy z LE a jedna wejść przynajmnieej do ćwierćfinału, żeby na tym skorzystać mogli inni (tak jak Rumuni), a nie ledwie doczłapią się do końca eliminacji w sierpniu i poodpadają tak jak my z Bredami czy Lech z Bruggią. Wielkie mi potęgi. Takie ekipy powinny być rozwalane na miękko tak jak to robią z nimi Rumuni czy Ukraińcy. Wtedy można na coś liczyć.

Tak jak już ktoś wspomnial, nie ma co liczyć na punkty z rankingu robione przez inne kluby. Kolejorz swoje rozstawienia wypracował tylko dzięki swoim występom w europejskich pucharach - od reformy międzynarodowych rozgrywek punkty dla rankingu krajowego są bezwartościowe, w stosunku do rankingu klubowego.

Trzeba trzymać kciuki, żby Lech nie dostał się do LM. Ostatnio czytałem wyliczenia poznaniaków na temat ich awansu do fazy grupowej - za samo wejście, za sponsorów i bilety w fazach eliminacyjnych zarobią około 16 milionów euro. Chyba nie trzeba mówić, co by to oznaczało. Gdyby Lech dysponował taką kasą to moglibyśmy się pożegnać z wyhaczaniem wyróżniających się zawodników z Polski. Ponadto Kolejorz na dobre zablokowałby nam możliwość gry o Ligę Mistrzów.

elektryk pisze:Dokładnie. Za 2 wygrane z Kazachami Ruch dostanie jakieś 0,5 pkt. Podobnie za Maltę... Naprawdę MASA . Tylko patrzeć jak dzięki tym punktom Polonia będzie rozstawiona w przyszłości.
Żeby tak było to musiałyby nasze kluby wychodzić z grupy z LE a jedna wejść przynajmnieej do ćwierćfinału, żeby na tym skorzystać mogli inni (tak jak Rumuni), a nie ledwie doczłapią się do końca eliminacji w sierpniu i poodpadają tak jak my z Bredami czy Lech z Bruggią. Wielkie mi potęgi. Takie ekipy powinny być rozwalane na miękko tak jak to robią z nimi Rumuni czy Ukraińcy. Wtedy można na coś liczyć.

Nie zgodzę się. W meczach z Holendrami pokazaliśmy się z niezłej strony, gdzie przez pewien okres obu meczów mieliśmy sporą przewagę. Breda na początku sezonu znajdowała się bardzo blisko liderów Eredevisie, a w samej czołówce plasowała się do jesieni.

Bruggia natomiast nieszczęśliwie odpadła w 1/16 finału LE. Wygrała pierwszy mecz z Valencią u siebie 1:0, by w rewanżu przegrać co prawdo 3:0, ale po dogrywce. W meczu rewanżowym Belgowie bramkę stracili już w 1 minucie. Zachowaliby więcej koncentracji, i mielibyśmy sporą sensację. Fakt jednak, że ta sama Bruggia pół roku wcześniej jak najbardziej była do przejścia.

Rewelacyjny sezon Lecha jeszcze w Pucharze UEFA również pokazał, że o awansie zadecydowały detale. Pierwszy mecz w Poznaniu był rozgrywany na lodzie, gdzie techniczne umiejętności Kolejorza zanikły,a i tak mieli kilka ładnych akcji. Graliby na równej, zielonej murawie spokojnie zapewniliby sobie bezpieczną zaliczkę przed rewanżem.

Udine w kolejnej rundzie wyeliminowało dość nieoczekiwanie obrońcę trofeum Zenit St. Peterburg, a w 1/4 finału było bliskie wyeliminowania późniejszego finalisty, Werderu Brema. Pierwszy mecz w Niemczech przegrali 1:3, a w rewanżu już w 38 minucie straty zostały wyrównane. Skończyło się jednak na 3:3. Nie bądźmy jak nasi "obiektywni" dziennikarze którzy nie dostrzegają takich rzeczy. W posezonowym podsumowaniu nawet nie wspomną o tym co wyżej pisałem.

Polski klub ogra jaką potęgę, to pisze się o rezerwach, jak w naszej perspektywie po victorii 2:0 nad Porto. Z tych "rezerw" później w finale zagrało aż 7 zawodników z konfrontacji z nami. Tak jest w każdym sporcie. Neguje się nasze osiągnięcia (siatka, kosz), a nie podkreśla sukcesu. Jak mawiał śp Kazio Górski "Gra się tak jak rywal pozwala. To już nie nasza wina, że rywalom przytrafiają się kartki, kontuzje itd, że muszą sięgać po "rezerwy" które to w cuglach by wygrały naszą żałosną ligę.

Tak, tak. Breda była świetna. Tydzień po wyeliminowaniu nas obskoczyła 6-1 od Villareal. My byliśmy lepsi od nich? U nas zrobili 0-1i grali tak by wygraną dowieźć do końca. Gdyby chcieli wygrać wyżej to by to zrobili z palcem w dupie. W rewanżu odpuścili trochę gdy było już 2-0. Dali sobie strzelić na 2-1 by kilka minut później znowu strzelić. A co do reszty to tylko napiszę jedno. Mecz meczowi nierówny.

Ja nie zgadzam się z takim myśleniem. Widzę to tak, że skoro Lech wejdzie do LM i zarbi dużo, kupi lepszych zawodników. Jak kupi lepszych zawodników to i Wisła i Legia i my będziemy też musieli kupic zawodników lepszych. Poziom ciągniemy w górę.
Wiadomo, że któryś z klubów przykładowo spadnie do 2 ligi, przez zbyt wysoki poziom E-klasy, jednak Panowie, nie równajmy w dół. Bo tym sposobem zróbmy ligę amatorską i niestartujmy w ogóle w pucharach, gdyż tak nie będziemy się bać, że nasi rywale staną się lepsi.

Dokładnie to miałem na myśli. Dzięki AvantGarde za trafne słowa.

Ja też popieram. Nasza Liga musi się rozwijać i pora żeby jakiś klub się wypromował i został Białoruskim BATE.Bo tyle lat LM bez żadnego Polskiego klubu to żenada.Stadiony zaczynamy powoli mieć, teraz pora piłkarsko iść do przodu. DO PRZODU POLSKO

Te rundę eliminacyjną przejdzie cała trójka, ale w następnej rundzie już dla każdego zespołu, będzie mega ciężko.

Legii też kibicujecie jak gra w pucharach o "dobro" Polski? :/

Dopóki robi to godnie, a zie7oni nie zmieniają aranżacji przestrzennej odwiedzanych miast, to tak. Dziękuję.

EDIT: albo precyzyjniej się wynurzę, bo zaraz tu larum będzie -> Dopóki spełnione są powyższe warunki nie oburza mnie, że w pucharach grają oni, a nie my. Nie traktuję tego jako dziejowej niesprawiedliwości i nie klnę pod nosem przez całe dnie. Zamiast tego robię co mogę, czyli zdzieram gardło na Kamieniu. Tyle.

Nie lubię jej kibiców, a drużyna piłkarska jak każda inna, więc nie wiem w czym problem.Niech zdobywają punkty dla dobra Polski.