Śmierć słowackiego piłkarza

Kleszcz · Post autor: **Kleszcz** » czw wrz 09, 2004 12:53

http://sport.onet.pl/977222,wiadomosci.html

O ile się nie mylę to ten gość miał grać w którymś klubie w Polskiej Ekstraklasie. Czy czasem nie w Górniku Zabrze ?

["]["]["]["]

Siekiera69 · Post autor: **Siekiera69** » czw wrz 09, 2004 13:28

Ukryta arytmia serca?? Przecież piłakarze mają kompleksowe badania co pół roku. Niestety dopóki sportowcy nie przestaną ładować w siebie różnych dziwnych wynalazków, takie tragedie będą się zdarzały.

Altze · Post autor: **Altze** » czw wrz 09, 2004 13:48

Siekiera69 pisze:Ukryta arytmia serca?? Przecież piłakarze mają kompleksowe badania co pół roku. Niestety dopóki sportowcy nie przestaną ładować w siebie różnych dziwnych wynalazków, takie tragedie będą się zdarzały.

Po pierwsze,niektorych arytmii nie wykryjesz "kompleksowymi badaniami wykonywanymi co pol roku".Po drugie w kompleksowosc takich badan to raczej nie wierze,szczegolnie w osrodkach typu Dubnica...
Szkoda czlowieka.
A szprycowanie to nie zagadka-najprostsza odpowiedz wlasciwie.

Siekiera69 · Post autor: **Siekiera69** » czw wrz 09, 2004 18:29

Altze pisze:Po pierwsze,niektorych arytmii nie wykryjesz "kompleksowymi badaniami wykonywanymi co pol roku".Po drugie w kompleksowosc takich badan to raczej nie wierze,szczegolnie w osrodkach typu Dubnica...
Szkoda czlowieka.
A szprycowanie to nie zagadka-najprostsza odpowiedz wlasciwie.

O medycynie to raczej ze mną nie pogadasz, ale podczas mojej kariery zawodniczej juz jako szczaw miałem badanie EKG, więc dorosły sportowiec powinien przejść to badanie kilka razy. Zastanawia również fakt, że coraz więcej sportowców umiera z podobnymi wadami serca. Gdzie te czasy, gdy w NRD sportsmenkom rosły wąsy

Altze · Post autor: **Altze** » czw wrz 09, 2004 18:35

SOBOTA, 18 września 2004
Hotel Sofitel-Victoria - Sala Na Piętrze
Godzina 9:30 - 11:00

Sesja Dydaktyczna Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego pod patronatem Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Kardiologia sportowa - wybrane zagadnienia

Przewodniczący:

J. Kuch (Warszawa)
W. Braksator (Warszawa)
A. Mamcarz (Warszawa)

803. Nagła śmierć sercowa sportowców - rzeczywista skala problemu.
J. Kuch (Warszawa)

804. MVP - częste rozpoznanie, rzadko problem.
Z. Gąsior (Katowice)

805. Czy można uprawiać sport z wadą serca?
P. Hoffman (Warszawa)

806. Nadciśnienie tętnicze u sportowców.
K. Narkiewicz (Gdańsk)

807. Sposób postępowania - zasady orzekania w kardiologii sportowej.
A. Mamcarz (Warszawa)
W. Braksator (Warszawa)

Az, kurde ,pojde specjalnie na ta sesje...

William · Post autor: **William** » czw wrz 09, 2004 21:19

Specjalista · Post autor: **Specjalista** » pt wrz 10, 2004 9:45

Siekiera69 pisze:
O medycynie to raczej ze mną nie pogadasz, ale podczas mojej kariery zawodniczej juz jako szczaw miałem badanie EKG, więc dorosły sportowiec powinien przejść to badanie kilka razy.

Dlatego to się nazywa UKRYTA arytmia serca, że nie można jej zapewne zwykłym EKG wykryć.

Słowacy mają pecha. Parę lat temu odszedł Peter Dubovsky.
[']

lew · Post autor: **lew** » pt wrz 10, 2004 10:04

Maja co pol roku badania.
Ja bardzo czesto miewalem badania serca chociazby ze wzgledu na nadcisnienie - mialem zapasc podczas wysilku, a cisnienie 280/180 - a nigy nie wyszla mi arytmia. A arytmie mam, niezbyt czesto ale mam. Akurat osatniej nocy walilo mi serducho tak, ze myslalem, ze odlece, a teraz jestem ledwo przytomny i co jakis czas od rana mam "atak" przyspieszonego bicia.
Mam tez astme powysilkowa, ktora nigdy nie wyszla mi w badaniach na astme. Natomiast bylo to widoczne podczas badan wysilkowych.

Nie wszystkie schorzenia wychodza podczas rutynowych badan, a przede wszystkim u takich konowalow jacy sa w Polsce.

Altze · Post autor: **Altze** » pt wrz 10, 2004 12:32

lew pisze:Maja co pol roku badania.

EKG wysilkowe,mierzone cisnienie i pewnie 24 h EKG(jak dobrze pojdzie)

lew pisze:Ja bardzo czesto miewalem badania serca chociazby ze wzgledu na nadcisnienie - mialem zapasc podczas wysilku, a cisnienie 280/180 - a nigy nie wyszla mi arytmia. A arytmie mam, niezbyt czesto ale mam. Akurat osatniej nocy walilo mi serducho tak, ze myslalem, ze odlece, a teraz jestem ledwo przytomny i co jakis czas od rana mam "atak" przyspieszonego bicia.

Holtera robiles?

lew pisze:Mam tez astme powysilkowa, ktora nigdy nie wyszla mi w badaniach na astme. Natomiast bylo to widoczne podczas badan wysilkowych.

taka wlasnie wredna jest astma powysilkowa

lew pisze:Nie wszystkie schorzenia wychodza podczas rutynowych badan, a przede wszystkim u takich konowalow jacy sa w Polsce.

racja ,u nas to kazdy lekarz jest konowalem(no bo z Polski).Za to spoleczenstwo mamy wyedukowane wszechstronnie (i zdyscyplinowane jak ta lala...)

A poza tym:
Temat o slowackim pilkarzu, z malutkiej druzyny "Dubnica".
W kraju ,gdzie sluzba zdrowia kuleje bardziej niz u nas, nie oczekujcie jakis innowacji w zakresie profilaktyki naglej smierci sercowej.Jak znacie jakis niezawodny i tani sposob,to prosze oswiecic "konowalow" w miejscu i czasie podanym przeze mnie powyzej...
Proba wysilkowa to nie wszystko.
Szkoda czlowieka i tyle.Dalsza dyskusja bez sensu...Chyba ,ze ktos zagadnieniem naglej smierci sercowej zajmuje sie na codzien...
pozdr

lew · Post autor: **lew** » pt wrz 10, 2004 14:47

Altze pisze:
lew pisze:Ja bardzo czesto miewalem badania serca chociazby ze wzgledu na nadcisnienie - mialem zapasc podczas wysilku, a cisnienie 280/180 - a nigy nie wyszla mi arytmia. A arytmie mam, niezbyt czesto ale mam. Akurat osatniej nocy walilo mi serducho tak, ze myslalem, ze odlece, a teraz jestem ledwo przytomny i co jakis czas od rana mam "atak" przyspieszonego bicia.

Holtera robiles?

Robilem cisnieniowegi i takiego na m.in. arytmie ale, ze wlasnie w tym czasie nie robilem jakis gwaltowniejszych ruchow, a arytmia przychodzila od czasu do czasu, a napewno nie wtedy kiedy byla ona potrzebna do badania to nic bardzo niepokojacego niewyszlo.

Altze pisze:
lew pisze:Nie wszystkie schorzenia wychodza podczas rutynowych badan, a przede wszystkim u takich konowalow jacy sa w Polsce.
racja ,u nas to kazdy lekarz jest konowalem(no bo z Polski).Za to spoleczenstwo mamy wyedukowane wszechstronnie (i zdyscyplinowane jak ta lala...)

Nie chodzi mi o to, ze sa to Polacy ale o to, ze naprawde nie chce im sie - przynajmniej wiekszej czesci z publicznej sluzby zdrowia.