Wszystko co związane ze sportem w Polsce i na świecie, a co nie dotyczy Polonii
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
Lechu579
- Posty: 1527
- Rejestracja: sob kwie 03, 2004 15:56
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
Post
autor: Lechu579 » pn lis 07, 2005 13:40
Tylko nie wracajmy do tematu tabu Kuś a Polonia
Piłkarz Lecha był o krok od śmierci
Marcin Kuś, jeden z najzdolniejszych polskich obrońców, był o krok od śmierci. Uratował go klubowy kolega – Anderson – informuje „SuperExpress”.
Wszystko wyglądało niegroźnie. W sobotę lechici biegali wokół boiska. W pewnym momencie Kuś powiedział, że kręci mu się w głowie. Poprosił kolegów, aby zaprowadzili go do szatni. - Szedłem oparty o ich ramiona, ale zrobiło mi się jeszcze gorzej. Położyłem się na murawie. Więcej nie pamiętam - mówi Marcin.
Ale inni pamiętają doskonale. Kuś zaczął wierzgać nogami, miał wytrzeszcz oczu. Najpierw koledzy z zespołu myśleli, że robi sobie z nich żarty. Po chwili jednak zrozumieli, że sytuacja jest poważna. Marcin był nieprzytomny i dusił się własnym językiem. - Sekundy dzieliły go od śmierci - twierdzi Michniewicz, który już był w drodze do szatni, gdy usłyszał za plecami odgłosy zamieszania.
Najprzytomniejszy okazał się Anderson. Kciukiem wyciągnął język Kusia. Sam przy tym ucierpiał, bo "pacjent" miał zaciśnięte szczęki. Dlatego Brazylijczyk ma poranioną rękę, natomiast Marcin - rozerwane kąciki ust.
Więcej w "SuperExpressie"
-
SKJ
- Posty: 2361
- Rejestracja: pn mar 29, 2004 10:36
- Lokalizacja: z nikąd
Post
autor: SKJ » pn lis 07, 2005 14:02
O k...a!!

. Oby nic mu się nie stało! Szkoda chłopaka...
-
[j][a][z][z][y]
- IFC POLONI@
- Posty: 2700
- Rejestracja: pn gru 01, 2003 23:37
- Lokalizacja: ZooPort
Post
autor: [j][a][z][z][y] » pn lis 07, 2005 15:27
Wygląda jak atak padaczki...
Mam nadzieję, że to nic poważnego ale powinni zorganizować mu dobrego neurologa.
-
Kwik
- Posty: 7445
- Rejestracja: pn maja 05, 2003 9:24
- Lokalizacja: Pilzno
-
Kontakt:
Post
autor: Kwik » pn lis 07, 2005 16:29
Szkoda Marcina, bo to w końcu nasz wychowanek...
Zdrowiej!
-
Sałata
- Posty: 523
- Rejestracja: sob cze 05, 2004 20:54
Post
autor: Sałata » pn lis 07, 2005 16:52
Znam przypadki "takiego czegoś". Czytałęm w biografii Ronaldo jak on też to przeszedł.., Dzialo się to w 98 roku 4 godziny przed meczem finałowym Francja-Brazylia. Gdyby nie Roberto Carlos ktory siedział z nim w pokoju to napastnik by nie żył. Jest to objaw przemęczenia zarówno fizycznego jak i ogromna presja psychiczna oraz duże nerwy.
Marcin wracaj do zdrowia!!!
-
keeper
- Posty: 1747
- Rejestracja: czw sie 05, 2004 11:22
- Lokalizacja: b. ładna
-
Kontakt:
Post
autor: keeper » pn lis 07, 2005 21:38