POLONIA WARSZAWA

SOBOTA
Data: 07.02.2009, godz. 18:00
Miejsce: Hala Koło, ul. Obozowa 60, Warszawa

Mam nadzieję, iż koszykarze podniosą się pod dwóch porażkach i odniosą cenne zwycięstwo.

no to wszyscy na mecz jutro!!

super mecz! W sensie emocji, bo przez pierwsze 3 kwarty wyglądało tragicznie. W pewnym momencie już -20, a potem zwycięstwo po niesamowitym finiszu 85:82. 37 punktów solenizanta - Ansley'a!!!
Doping określiłbym jako nienajgorszy jak na taką padakę przez większą część meczu. Pod koniec czwartej kwarty pare razy włączyła się cała sala i to było fajne.
A ulubiony difens uzupełniliśmy przez difensiva, agresiva, Polonia

Zapomniałeś dodać, że był także i "ofens" oraz, że pozdrawialiśmy naszą zgodę którą gościliśmy w środę na K6

święta prawda. Był ofens a nawet ofensiva agresiva.
I pozdrowienia, aż szkoda, że tylko raz

Polonia Gaz Ziemny Warszawa - Bank BPS Basket Kwidzyn
2009-02-07, 18:00
85:82
(21:19, 13:23, 19:26, 32:14)

zwyciężyła Polonia Warszawa

+ZWYCIĘSTWO
+EMOCJE W KOŃCÓWCE
+POSTAWA DRUŻYNY W 4 KWARCIE
+Ansley! Ten gość jest super!
+DOPING W 4 KWARCIE

+/-doping w trzech kwartach

-szkoda, że piłka od konkursu nie poleciała w kierunku sektora KK

Przegrywalismy 20 punktami do 4 kwarty....a w czwartej to był pogrom....rozjechaliśmy ich...WIELKI MECZ!!!!! Ansley 37 punktow. doping całej Hali na stojąco,dla takiego widowiska warto żyć:)

Byłem na 5 meczach kosza, wszystkie przegrane. Niedługo będę zbierać pieniądze (haracz), żebym nie przychodził na Obozową

I jak słusznie zauważono, grała POLONIA WARSZAWA, a nie jakieś gazy.

kostek pisze: I jak słusznie zauważono, grała POLONIA WARSZAWA, a nie jakieś gazy.

Oczywiście, że grała Polonia, nikt tu niczego innego nie twierdzi. Ale momentami (zwłaszcza w drugiej i trzeciej kwarcie) grali tak, jakby puszczali gazy

20 punktów straty, które zostały odrobione


oto właśnie odrobione punkty:

Byłem,widziałem,ZWYCIĘŻYLIŚMY.
Po raz pierwszy byłem z całą rodziną i to na jakim meczu!
Od "...kabaretu ...do ...basketu"
Dla takich chwil warto ruszyć się z domu.
Moje dziewczyny stwierdziły,że to świetny pomysł na spędzenie rodzinnego wieczoru.

Końcówka meczu była niesamowita. Od momentu na zdjęciu, Polonia zdobyła w 12 minut 40 punktów, a Kwidzyn tylko 17. Od połowy IV kwarty, kiedy coraz wyraźniej było widać szansę na zwycięstwo, udało się wciągnąć do dopingu całą salę (dosłownie CAŁĄ).
Myślę, że oprócz Ansleya (wielki RESPECT), na pochwałę zasłużył nasz balkonik cały czas prowadzący doping (nawet w czasie największego doła w trzeciej kwarcie).