POLONIA WARSZAWA

Można i tak. Tylko najpierw trzebaby się dowiedzieć co można zaoferować. Bo do różnych firm mogę popisać...

A może wykupimy sobie reklamę na stadionie Górnika
Na meczu z Polonią będą banery:
Kto wygra mecz?
POLONIA WARSZAWA

Ale co niby moglibyśmy z tego pomysłu kibiców Górnika wykorzystać? Mógłbyś rozjaśnić?

myślę że chociaż możemy skopiować,
jak nic innego nie potrafimy

czyli np. dać taki podobny tekst na naszej stronce

Aha, chodzi o to, żeby na forum ogłosić, że KSP Polonia Warszawa SSA szuka sponsora dla drużyny?

Właściwie dlaczego nie? Nie myślałem o tym od czasu kiedy p. Raniecki został wyśmiany przez kibiców, kiedy zwrócił się z prośbą o pomoc w zdobywaniu kasy dla klubu, ale faktycznie taki komunikat może przecież trafic do kogoś kto nie jest kibicem i zadziałać.

Faktycznie, można by też taki komunikat rzucić na strony internetowe.

Złośliwość jest cechą ludzi inteligentnych

Ale Ci komplement walnołem - Kaminero

Jak mi dostarczycie wszystkie szczegóły, tj. co może dostać sponsor w zamian za kaskę to mogę porozsyłać do wielu firm.

Syriusz pisze:Jak mi dostarczycie wszystkie szczegóły, tj. co może dostać sponsor w zamian za kaskę to mogę porozsyłać do wielu firm.

Przepraszam, że się pytam, ale czy Polonia nie ma czegoś takiego jak marketing?

Setarkos pisze:

Syriusz pisze:Jak mi dostarczycie wszystkie szczegóły, tj. co może dostać sponsor w zamian za kaskę to mogę porozsyłać do wielu firm.

Przepraszam, że się pytam, ale czy Polonia nie ma czegoś takiego jak marketing?

A ci ludzie od marketingu to (jak widać) gó... yyyy.... się znaczy dużo robią, żeby znaleźć sponsora... Znaleźli Edbud i do tej pory kasy nie widać...

_Rydzyk pisze:

Setarkos pisze:

Syriusz pisze:Jak mi dostarczycie wszystkie szczegóły, tj. co może dostać sponsor w zamian za kaskę to mogę porozsyłać do wielu firm.

Przepraszam, że się pytam, ale czy Polonia nie ma czegoś takiego jak marketing?

A ci ludzie od marketingu to (jak widać) gó... yyyy.... się znaczy dużo robią, żeby znaleźć sponsora... Znaleźli Edbud i do tej pory kasy nie widać...

Czyli pracują w Polonii ludzie, którzy się tym zajmują?

pzdr

Pracują. Tylko, że Polonia to specyficzny klub, w którym jest rodzinna atmosfera i kibice wspomagają działania struktur klubowych, bo ten klub kochają.

Kaminero pisze:Pracują. Tylko, że Polonia to specyficzny klub, w którym jest rodzinna atmosfera i kibice wspomagają działania struktur klubowych, bo ten klub kochają.

Czyli kibic różni się od działacza tym, że kibic wspomaga klub z miłości a działacz za pieniądze?

W uproszczeniu tak. Choć zwykle działacze są przecież również kibicami klubu, zaś niektórzy kibice zostają działaczami (choć to trochę anachroniczne określenie), więc te kategorie się przeplatają.

Po prostu osoba, ktora pracuje w klubie robi pewne rzeczy etatowo i systematycznie, a kibic za darmo, ale siłą rzeczy bardziej dorywczo.

Kaminero pisze:W uproszczeniu tak. Choć zwykle działacze są przecież również kibicami klubu, zaś niektórzy kibice zostają działaczami (choć to trochę anachroniczne określenie), więc te kategorie się przeplatają.

Po prostu osoba, ktora pracuje w klubie robi pewne rzeczy etatowo i systematycznie, a kibic za darmo, ale siłą rzeczy bardziej dorywczo.

Czyli różnica między kibicem a działaczem nie polega na tym co robi tylko w jaki sposób to robi?

Setarkos, aby wejść na forum filozoficzne musisz po tym www. wpisać coś innego, ale nie wiem co
A jak znajdziesz to wpadnij się pochwalić se zerkne chętnie czasem... czyli, że rozumiesz

Parazauroloff pisze:Setarkos, aby wejść na forum filozoficzne musisz po tym www. wpisać coś innego, ale nie wiem co
A jak znajdziesz to wpadnij się pochwalić se zerkne chętnie czasem... czyli, że rozumiesz

Tak, to faktycznie troche filozujące...

Chciałem tylko wiedzieć gdzie jest granica między kibicem a działaczem.

Setarkos pisze:Chciałem tylko wiedzieć gdzie jest granica między kibicem a działaczem.

Granica nie wiem gdzie jest, ale różnica jest taka, że kibic wpłaca pieniadze do kasy klubowej, a działacz je stamtąd zabiera

Jak Ch.. macie do powiedzenia to się lepiej nie odzywajcie



Edit-JESTEM bOGIEM

Ja miałem do powiedzenia tyle, że można coś spróbować a tu już mnie próbują przedstawić jako wroga dzialu marketingu