POLONIA WARSZAWA

http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?p ... s_id=56067

No jestem strasznie zdziwiony stwierdzeniem, że "...Działacze "Czarnych koszul" nie znaleźli sponsora będącego w stanie wziąć na siebie funkcjonowanie Polonii - ubolewa Artur Piłka. "

Co ma, qurf, piernik do wiatraka. Z tego co ta Piłka mówi wynika, że drużyna piłki noznej ma utrzymywac cały klub łącznie z basenem i infrastrukurą?
Kogoś poEBauo ?

Moze mu chodzilo o pozyskanie sponsora/inwestora dla KSu ??? I zapewno o to chodzi bo za poprzedniego dyrektora takie poszukiwania i rozmowy byly prowadzone...

No nie wiem. To co się dzieje zaczyna być bardzo niepokojące. Wszystko zaczyna się walić. Tak jakby komuś specjalnie na tym zależało.

Swoją droga to szkoda, że temat przeniosłeś z Piłki Nożnej. Ten dział - POLONIA WARSZAWA - nie jest zbyt często czytany przez Kibiców.

Poza tym Polonia to klub miejski i poprzedni dyrektor potrafil "wymusic" od miasta partycypowanie w kosztach utrzymania obiektu. Przeciez te pieniadze szly posrednio na sport mlodziezowy, a to z kolei pozwalalo mlodym ludziom, zamiast stac na klatkach schodowych i walic browar spedzac czas na treningu i zajeciach szkolnyc odbywajacych sie np. na basenie.

Ale temat jest o Polonii jako calosci, a nie pilce noznej...

Pan P udaje dzwona

przecież to miasto czyli On powinno płacić za basen dla dzieciaków ze szkół które tam chodzą
a z tego co widać nie płaci

za sport juniorski i młodszy też winien płacić MENiS lub miasto,
przynajmniej za obiekty więc jak to jest

no i masz rację Kleszczu że komus zależy
tak mała nagonka w mediach

Ale czy w KSie o tym nie wiedza ? Bo z wypowiedzi wyglada na to, ze nie wiedza, kto za co ma placic i na co sa pieniadze z Miasta...

nie wiem cvzy w KS o czymkolwiek wiedza

może KS było by trochę łatwiej gdyby nie miał na utrzymaniu spółki piłkarskiej KSP, spółka korzysta z obiektu a czy płaci za wodę, korzystanie z boiska lub wyszkolenie zawodników którzy przechodzą z grup młodzieżowych.........czyżby KS był sponsorem KSP może się mylę

pozdrawiam