W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Historia Polonii Warszawa - Varia
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
Historia Polonii Warszawa - Varia
...czyli co warto wiedzieć.
W 1924 grało sporo zawodników o tych samych nazwiskach. W relacjach prasowych często są opisywani jako "Loth I", "Loth II" itp. Poniżej ściąga.
Loth I - Stefan
Loth II - Jan
Loth III - Wiktor (w Polonii od 1917 do 21, później zakłada Warszawiankę)
Loth IV - Wacław
Bułanow I - Borys
Bułanow II - Jerzy
Gebethner I - Tadeusz
Gebethner II - Wacław
W pierwszych latach (do 1915) grał też Jan Gebethner.
W 1924 grało sporo zawodników o tych samych nazwiskach. W relacjach prasowych często są opisywani jako "Loth I", "Loth II" itp. Poniżej ściąga.
Loth I - Stefan
Loth II - Jan
Loth III - Wiktor (w Polonii od 1917 do 21, później zakłada Warszawiankę)
Loth IV - Wacław
Bułanow I - Borys
Bułanow II - Jerzy
Gebethner I - Tadeusz
Gebethner II - Wacław
W pierwszych latach (do 1915) grał też Jan Gebethner.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Znamy aż za dobrze sposób komunikowania się JW ze światem i z piłkarzami za pomocą mediów. W komunikacji tej rzadko padają miłe słowa. Chociaż trudno to sobie wyobrazić, obecny właściciel nieświadomie nawiązuje w ten sposób do polonijnej tradycji.
Na klubie naszem ciąży grzech pierworodny. Zanim w piłce nożnej pojawiły się różnego rodzaju gierki psychologiczne z przeciwnikami, przedwojenna Polonia miała w tej materii już pewne osiągnięcia...
Oto tekst publicystyczny z "Przeglądu sportowego" nr.5 z 18 czerwca 1921.
Na klubie naszem ciąży grzech pierworodny. Zanim w piłce nożnej pojawiły się różnego rodzaju gierki psychologiczne z przeciwnikami, przedwojenna Polonia miała w tej materii już pewne osiągnięcia...
Oto tekst publicystyczny z "Przeglądu sportowego" nr.5 z 18 czerwca 1921.
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckc ... image5.htmZ TYGODNIA.
Stosunki międzyklubowe. Warszawa. Lwów.
Rywalizacja jest jednym z najbardziej do celu prowadzących pierwiastków sportowych, jeśli chodzi o rozwój sportu kwalitatywny. Nic bardziej ćwiczących czy też grających nie pobudza do szybkiego czynu i wydania z siebie najlepszych sił, jak właśnie ambicja osobista, czy też zbiorowa klubu: dążenie do osiągnięcia jak najpiękniejszych wyników.
Ambicję tę osobistą czy też klubową winniśmy wszelkiemi siłami popierać, o ile nie przekracza pewnej granicy i nie przeradza się w antagonizm i niezdrową walkę grubo podejrzanymi środkami u klubów, a w wylewy żółciowe u poszczególnych „ambicjonowanych” graczy. Niestety, kluby nasze miejscowe i zamiejscowe poczynają opierać współzawodnictwo na niezdrowych podstawach i nie ma dość surowych i ostrych rad, aby je z tych dróg zawrócić i to jak najszybciej, jeśli dobro i rozwój sportu polskiego jest jeszcze nadal na ich proporcach i sztandarach jedynie godłem. Jako przykład charakterystyczny niechaj posłuży, naszem zdaniem, niewinne zranienie Kałuży, o którem w warszawskiej „konkurencji” chodzą pogłoski, że zginął, nawet podobno na wieniec zbierają (Polonia nie szczędzi w tym wypadku grosza...) a „Gazeta Poranna” wysyła Kałużę na dłuższą kurację do Zakopanego. Czy nie jest to wyrazem zwyrodnienia międzyklubowych stosunków, jeśli zamiast współczucia i życzeń szybkiego wyzdrowienia (zresztą już dawno zbytecznych) wygłasza się radosne rekwiem i życzy najtęższemu z polskich sportowców dłuższej kuracji w Zakopanem?
Caveant Consules!...
Związek musi się bezzwłocznie zając sanacją międzyklubowych stosunków i nie przeszkadzając zdrowej rywalizacji ubić głowę perfidnej hydrze, której na imię klubowy antagonizm. Drogi do tego liczne i nieżmudne, byleby inicjatywę natychmiast ująć w ręce, póki nie za późno, póki ideałem każdego gracza nie stanie się „ubicie” swego przeciwnika!
W Warszawie sport zatacza coraz szersze kręgi; dowodem chociażby, że na zawody Polonii z Wisłą rozlepiono po raz pierwszy publiczne afisze w większej ilości. Żartobliwa ta uwaga nie ma zamiaru być złośliwą, bo reklama sportowych widowisk jest bądź co bądź miarą zainteresowania się danym odłamem sportu. Faktem jest, że mimo potrójnej ilości mieszkańców Warszawa nigdy nie wykazała takiej ilości widzów na zawodach piłki nożnej, co Kraków.
(...)
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Przegląd Sportowy nr.2 19 lipca 1945
Z tego samego numeru, w rubryce:
„Tak umierali sportowcy”
Któż nie znał w Polsce popularnego „Amora” - mecenasa Michała Hamburgera – wieloletniego gracza warszawskiej Polonii. Hamburger należał do t.zw. drużyny dżentelmenów – w owe czasy bowiem „Polonia” słynęła na całą Polskę z gry fair.
W 1939 r. widzimy mecenasa zmobilizowanego, biorącego udział w obronie Stolicy. Aż do śmierci Polonista brał czynny udział w podziemnej walce przeciw Niemcom. Praca jego była trudna, niejednokrotnie był szantażowany przez szpiclów niemieckich, a ostatnio przez nich poszukiwany. W 1943 r. na jesieni zabłąkana kula przeszyła mu kapelusz, w chwili gdy wychodził na ulice po wysłuchaniu audycji radiowej. Towarzyszka jego została wówczas raniona w nogę. Śmiał się wtedy Michał Hamburger, że kule go nie imają. Nie wiedział, jak bliski jest tragedii. W tydzień później spotyka na ul. Kruczej szpicla i zaczyna uciekać przez ul. Hożą w kierunku pl. Trzech Krzyży.
Niemiec gęsto strzela. Mimo licznych ran, mecenas ucieka aż do placu i tam pada. Przewieziony do szpitala Ujazdowskiego, znajduje pomoc. Lekarz stwierdza siedem ran postrzałowych i dokonywa operacji. Michał Hamburger umiera, do ostatniej chwili prosi o ratunek, chce żyć jeszcze zobaczyć Wolną Polskę – a w tę chwilę wierzył zawsze głęboko.
Zginął jak prawdziwy sportowiec i dobry Polak. Zwłoki Jego zostały złożone na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Mecenas Hamburger, po wycofaniu się z czynnego życia sportowego, pracował jako działacz sportowy w K.S. „Polonia” jak również w P.Z.P.N.
Generalnie polecam Wam lekturę PS z początku 1945 roku i rubryki „Z notatnika sportowca”. Można się z niej w telegraficznym skrócie dowiedzieć sporo o wojennych losach polskich sportowców i działaczy. Tych chwalebnych i tych zasługujących na pogardę...„Z notatnika sportowca”
Gebethner Tadeusz wieloletnie gracz Polonii, a później czynny działacz tego klubu, został ciężko ranny podczas powstania warszawskiego i zmarł w szpitalu. W akcji przeciwko wrogowi por. Gebethner odznaczył się niejednokrotnie odwagą i poświęceniem.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku. W aktualnym numerze 11/2014 tygodnika W Sieci na stronie 79 jest ciekawy artykuł łączący wątki sportowe, wojenne i ogólnie historyczne. Ale ja o zdjęciu głównej bohaterki artykułu, znakomitej panczenistki Zofii Nehring. Tarcza na jej stroju, a może i czapka, wyglądają bardzo znajomo Może ktoś potwierdź że jest w barwach Polonii na tym zdjęciu ?
Oczywiście nie ma musu kupowania tygodnika, można sprawdzić w saloniku prasowym.
Oczywiście nie ma musu kupowania tygodnika, można sprawdzić w saloniku prasowym.
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Bardzo proszę of fotkę, choćby komórką. Nie mam możliwości dorwania pisma.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Zofia Nehring była polonistką http://pl.wikipedia.org/wiki/Zofia_Nehring
Łyżwiarstwo zaczęła uprawiać w wieku 15 lat w Warszawskim Towarzystwie Łyżwiarskim pod kierunkiem Edwarda Nehringa (ur. 1892), za którego wyszła za mąż w 1927 i miała z nim dwoje dzieci. Od 1930 reprezentowała barwy Polonii Warszawa. Dwunastokrotnie była mistrzynią Polski (1931 - 500 metrów, 3000 m i wielobój, 1932 - wielobój, 1935 - 500 m, 1500 m , 3000 m, 5000 m i wielobój, 1939 - 500 m, 1000 m , 3000 m, 5000 m i wielobój)
Dla niewtajemniczonych - słowo "kolaboracja" dotyczy jej męża i trenera, z którym się, mimo dzieci, rozstali i rozwiedli. On wyjechał do Niemiec, ona została w Polsce, dzieci przeszły z wyznania protestanckiego na katolickie. Wspaniała kobieta i ciekawa historia - patriotyczna i polonijna.
Łyżwiarstwo zaczęła uprawiać w wieku 15 lat w Warszawskim Towarzystwie Łyżwiarskim pod kierunkiem Edwarda Nehringa (ur. 1892), za którego wyszła za mąż w 1927 i miała z nim dwoje dzieci. Od 1930 reprezentowała barwy Polonii Warszawa. Dwunastokrotnie była mistrzynią Polski (1931 - 500 metrów, 3000 m i wielobój, 1932 - wielobój, 1935 - 500 m, 1500 m , 3000 m, 5000 m i wielobój, 1939 - 500 m, 1000 m , 3000 m, 5000 m i wielobój)
Dla niewtajemniczonych - słowo "kolaboracja" dotyczy jej męża i trenera, z którym się, mimo dzieci, rozstali i rozwiedli. On wyjechał do Niemiec, ona została w Polsce, dzieci przeszły z wyznania protestanckiego na katolickie. Wspaniała kobieta i ciekawa historia - patriotyczna i polonijna.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Rzeczywiście - PIĘKNE !
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
21.06 zmarł Jerzy Loth, lat 72, ceremonia pogrzebowa rozpoczynie się w piatek o 11.30 na Wólce, następnie złożenie urny na cm. Ew-Aug przy Młynarskiej; nekrolog w dzisiejszej GazWyb.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Wzmianka o meczu towarzyskim Sportski Klub Jugoslavija - Polonia Warszawa 2 sierpnia 1938 r. Wynik 2:2
http://www.slask.sport.pl/blogi/niebies ... slavija_/1
http://www.slask.sport.pl/blogi/niebies ... slavija_/1
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Artykuł o Zdzisławie Gierwatowskim http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/ ... kl-z-obozu
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Liga banitów. 90 lat temu wystartowała piłkarska ekstraklasa http://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681 ... klasa.html
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Od strony głównego wejścia na stadion od ulicy Bonifraterskiej przed wojną stał budynek szkoły powszechnej. Znalazłem jej fotografię: http://www.warszawa1939.pl/obiekt/bonifraterska-14 To tam, gdzie teraz są parkingi i dziedziniec z fontanną.
Wciąż nie mogę znaleźć zdjęć terenu obecnego stadionu sprzed jego budowy.
Wciąż nie mogę znaleźć zdjęć terenu obecnego stadionu sprzed jego budowy.
Online
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
może być ciężko znaleźć zdjęcie terenu na którym nie było obiektu strategicznego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
WSPANIAŁE TRADYCJE WARSZAWSKIEJ SIATKÓWKI:
Pierwsze mistrzostwa Polski w siatkówce rozegrane zostały w 1929 roku. W rywalizacji kobiet złoty medal w Parku Sobieskiego zdobył AZS Warszawa, który dominował również w latach trzydziestych i do wybuchu wojny tylko raz nie sięgnął po złoto, zadawalając się srebrem.
Z kolei w pierwszym męskim czempionacie AZS Warszawa był drugi. Rok później stanął na najwyższym stopniu podium, a przed wojną z mistrzostwa kraju cieszyli się jeszcze zawodnicy Polonii Warszawa (1937).
https://www.pzps.pl/pl/aktualnosci/217- ... -siatkowki
Pierwsze mistrzostwa Polski w siatkówce rozegrane zostały w 1929 roku. W rywalizacji kobiet złoty medal w Parku Sobieskiego zdobył AZS Warszawa, który dominował również w latach trzydziestych i do wybuchu wojny tylko raz nie sięgnął po złoto, zadawalając się srebrem.
Z kolei w pierwszym męskim czempionacie AZS Warszawa był drugi. Rok później stanął na najwyższym stopniu podium, a przed wojną z mistrzostwa kraju cieszyli się jeszcze zawodnicy Polonii Warszawa (1937).
https://www.pzps.pl/pl/aktualnosci/217- ... -siatkowki
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
A propos - na http://mazowieckasiatkowka.pl/2016/12/0 ... lski-1937/ jest fajny artykuł Kacpra Napurki poświęcony właśnie tamtej polonijnej drużynie siatkówki. Zdaje się, że link do niego nie był tu jeszcze wrzucany.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Przy okazji potyczki z Liderem Pruszków trafiłem na skan monografii "80 lat pruszkowskiej koszykówki" J. Kwasiborskiego - rzecz jasna dużo tutaj o Polonii, między innymi wspomnienia naszych byłych zawodników http://mbc.cyfrowemazowsze.pl/Content/6 ... s-VII6.pdf
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Ktoś bardzo fajnie pokolorował znane zdjęcie przywitania kapitanów przed meczem Polska - Jugosławia w 1931 r. Kapitanem reprezentacji Polski był wówczas Jerzy Bułanow:
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Intryguje mnie ulica za obecną Kamienną:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Plonio - to na pewno nie jest plan z 1939 r. Zob. Bonifraterską - nazywa się tu Starzyńskiego, a taką nazwę ulica miała tylko przez chwilę po wojnie (1946-1947). Co do tej uliczki - przypuszczam, że to był tylko jakiś chodnik/alejka. Tak to wygląda na planie z 1948 r.:
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Jak rozumiem opis tego planu - pochodzi on z 1939 roku, tyle że mu wpisano tużpowojenne nazwy ulic. Trudno stwierdzić gdzie leży prawda. Uliczka jest, a teraz jeszcze dojrzałem drugą wzdłuż Konwiktorskiej. Pewnie masz rację, że to może być jakaś spacerowa alejka.
Zwróć uwagę na jeszcze jedną dla mnie tajemniczą rzecz - wzdłuż Kamiennej od strony parku ciągnie się mur z cegieł - rozpadający dziś, ale wciąż istniejący. Na obu planach nie ma tam żadnej zabudowy.
Zwróć uwagę na jeszcze jedną dla mnie tajemniczą rzecz - wzdłuż Kamiennej od strony parku ciągnie się mur z cegieł - rozpadający dziś, ale wciąż istniejący. Na obu planach nie ma tam żadnej zabudowy.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
bo na tych planach jej nie ma bo wtedy jej nie było
tam były pozostałości jakiś takich baraczków wojskowych, z czasów carskich / podobno w okresie międzywojennym, klub z czegoś tam korzystał /
- jeszcze w latach 60-tych były resztki ścian / mniej więcej na północnym końcu starej kamiennej /
tam były pozostałości jakiś takich baraczków wojskowych, z czasów carskich / podobno w okresie międzywojennym, klub z czegoś tam korzystał /
- jeszcze w latach 60-tych były resztki ścian / mniej więcej na północnym końcu starej kamiennej /
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Tego nie wiedziałem, a historia tych resztek muru mnie od dawna intrygowała. Na żadnych znanych mnie archiwalnych zdjęciach Polonii tego nie widziałem. Dzięki za podpowiedź.
Re: Historia Polonii Warszawa - Varia
Zimowy coroczny turniej - początkowo zwany "Turniejem o Puchar Wyzwolenia", potem "Turniejem o Puchar Prezydenta Warszawy". Zwykle 4 drużyny, wśród nich Okęcie i Polonia (na upamiętnienie 1. mecze po wyzwoleniu), Legia i Gwardia (choć nie wiem, czy zawsze ta czwórka, czy były też inne - no i w XXI w. Polonia i Legia wystawiały raczej swoje rezerwy). Rozgrywany do... no właśnie. Ktoś wie/pamięta, kiedy była ostatnia edycja? W necie ostatni ślad to 2007 r. (60. edycja), ale jest przypuszczenie, że było też coś później.