I Liga Kobiet 2018/2019

[TytusPullo]

Co do szkolenia to prawda, jest ważne, ale nie przesadzajmy z potęgą juniorskiej koszykówki na Mazowszu; to nie przypadek,że taki ŻAK ma non stop sukcesy-oni są PO TO, aby szkolić. Polonia Warszawa musi mieć wyniki. I to nie że ja się tu napinam-kibic Polonii już 1-ligową "normą" się znudził. Szkolenie da nam zawodniczki 4-5 lat po rozpoczęciu. Dwie?
Mamy wbrew pozorom bardzo doświadczony skład, więc najbardziej razi zwykłe "frajerstwo" taktyczne. Do podwajanej/potrajanej centerki nie pcha się piłek,bo te podania to gotowe kontry. Basket jest grą błędów-trzeba ograniczać ich liczbę. Z matematycznego punktu widzenia średnia skuteczność za 2 plus ze 2 trójki więcej dałyby nam kontakt w spieprzonym meczu, tak bo UW wcale nie zagrało nagle jakiegoś show. Rotacja w obronie-no była a i tak było z 8 dodatkowych szans na punkty z dystansu.
Dobra,oby karp smakował.

[TytusPullo]

Mamy tyle samo punktów zdobytych, ile straconych. Mamy zagrane idealne zero. Osiągnęliśmy zen.

[mt7968]

Dopóki nie będziemy mieli młodzieżowych struktur i normalnej piramidy to zawsze tak to będzie wyglądać. Nie oszukujmy się, to i tak cud że mamy to co mamy. UW ma bazę w postaci Wołomina, a że tak umieją szkolić to chyba nie trzeba udowadniać. Do tego uczelnia nr 1 w Polsce dająca wykształcenie. My jesteśmy zespołem zawieszonym w próżni. Seniorki i nic. Efekty widać.

Nie demonizowałabym roli UW w szkoleniu swoich zawodniczek.

Rola UW w wyszkoleniu Pawlowskiej czy Dmochewicz jest rzecz jasna żadna. Ale to że Wołomin jako jeden z najlepszych ośrodków na Mazowszu sam.szkoli i wyłapuje talenty to fakt. A stamtąd już prosta droga o trenera Jojo . I jeszcze jedna sprawa - poruszamy się w świecie w którym trzeba walczyć że starymi koszykarskimi wygami. Monika Skrzecz - as z rękawa w dniu wczorajszym. Tata - Roman Skrzecz, haupttrener w SMS Łomianki. To nie przypadek. Ci ludzie się znają, mają wspólne interesy, razem pracują, podsuwają sobie zawodniczki w razie potrzeby. My jesteśmy spoza tego kręgu. Nam może ktoś pomóc jak mu się będzie opłacać. A czym my się możemy zrewanżować? Co dać w zamian? Nie przeceniam roli okoliczności zewnętrznych ale naprawdę jesteśmy outsiderem. Jedyne atuty to marka i nasze zaangażowanie. Jak wytrzymamy parę lat to będzie zupełnie inaczej. Na razie musimy zacisnąć zęby i wierzyć.

[Agata]

Dopóki nie będziemy mieli młodzieżowych struktur i normalnej piramidy to zawsze tak to będzie wyglądać. Nie oszukujmy się, to i tak cud że mamy to co mamy. UW ma bazę w postaci Wołomina, a że tak umieją szkolić to chyba nie trzeba udowadniać. Do tego uczelnia nr 1 w Polsce dająca wykształcenie. My jesteśmy zespołem zawieszonym w próżni. Seniorki i nic. Efekty widać.

Nie demonizowałabym roli UW w szkoleniu swoich zawodniczek.

Rola UW w wyszkoleniu Pawlowskiej czy Dmochewicz jest rzecz jasna żadna. Ale to że Wołomin jako jeden z najlepszych ośrodków na Mazowszu sam.szkoli i wyłapuje talenty to fakt. A stamtąd już prosta droga o trenera Jojo . I jeszcze jedna sprawa - poruszamy się w świecie w którym trzeba walczyć że starymi koszykarskimi wygami. Monika Skrzecz - as z rękawa w dniu wczorajszym. Tata - Roman Skrzecz, haupttrener w SMS Łomianki. To nie przypadek. Ci ludzie się znają, mają wspólne interesy, razem pracują, podsuwają sobie zawodniczki w razie potrzeby. My jesteśmy spoza tego kręgu. Nam może ktoś pomóc jak mu się będzie opłacać. A czym my się możemy zrewanżować? Co dać w zamian? Nie przeceniam roli okoliczności zewnętrznych ale naprawdę jesteśmy outsiderem. Jedyne atuty to marka i nasze zaangażowanie. Jak wytrzymamy parę lat to będzie zupełnie inaczej. Na razie musimy zacisnąć zęby i wierzyć.

W sumie trochę smutne to co piszesz, bo pokazuje że szkolenie młodzieży sobie, ale i tak w ostatecznym rozrachunku "ręką rękę myję". Może jednak zanim dostaniemy w kopercie głowę ryby, to coś wywalczymy - tak po prostu...na parkiecie

[mt7968]

W sumie trochę smutne to co piszesz, bo pokazuje że szkolenie młodzieży sobie, ale i tak w ostatecznym rozrachunku "ręką rękę myję". Może jednak zanim dostaniemy w kopercie głowę ryby, to coś wywalczymy - tak po prostu...na parkiecie

Nie no, ja nie sugeruję żadnych układzików. Raczej chodziło mi o to, że koszykarski świat w którym funkcjonujemy, jest jakoś tam ułożony. My jesteśmy poza tą układanką i musimy wszystko zrobić SAMI. Od zera.

[Agata]

W sumie trochę smutne to co piszesz, bo pokazuje że szkolenie młodzieży sobie, ale i tak w ostatecznym rozrachunku "ręką rękę myję". Może jednak zanim dostaniemy w kopercie głowę ryby, to coś wywalczymy - tak po prostu...na parkiecie

Nie no, ja nie sugeruję żadnych układzików. Raczej chodziło mi o to, że koszykarski świat w którym funkcjonujemy, jest jakoś tam ułożony. My jesteśmy poza tą układanką i musimy wszystko zrobić SAMI. Od zera.

To przepraszam za nadinterpretację. Aczkolwiek semantyka stosowana do opisu sytuacji nadal kręci się wokół słowa "układ"
Oczywiście rozumiem co miałeś na myśli - cóż, pozostaje nam mozolnie budować swoją pozycję w tym nowym środowisku.

[rubakin]

Może jednak zanim dostaniemy w kopercie głowę ryby, to coś wywalczymy - tak po prostu...na parkiecie

W tej sytuacji Klub nie powinien przyjmować żadnych kopert, nawet na Gwiazdkę

[Emiel Regis Godefroy]

Abstrahując od kwestii sportowych, czy jakieś wspomnienie o nowych koszulkach czy czymś podobnym w poniedziałek - czyli dzisiaj - jest moim
mirażem w pamięci, czy dobrze coś mi się kojarzy?

[Jozek]

Tak miało być, ale w Hummelu zmiany i musimy jeszcze trochę poczekać na wycenę i zamówienie :/

[Emiel Regis Godefroy]

Czyli termin już raczej przyszłoroczny?

[Jozek]

Czyli termin już raczej przyszłoroczny?

Odbioru - tak Zapisu ruszą jeszcze dziś.

[Jozek]

Bardzo proszę
https://zrzutka.pl/przywracamy-blask-ko ... e/wplac/49

[rubakin]

Zapowiedź meczu: Mecz z Politechniką Gdańską II – wiele niewiadomych przed rewanżem w Warszawie

http://poloniawarszawa.com/2018/12/18/m ... warszawie/

Porównanie przeciętnych osiągnięć drużyn w tym sezonie w przeliczeniu na jeden mecz nie napawa szczególnym optymizmem

[TytusPullo]

Z przeproszeniem-ja wiem jedno,nie ma co pie...ić. Trzeba to wygrać.

[kozi]

Fajnie byłoby gdyby kibice pojawili się w dużej liczbie nie tylko w CK, no i chociaż 10 min przed meczem, godzina dla dorosłych ludzi chyba idealna.
Fajnie byłoby gdyby w naszych zawodniczkach widać było życie a nie stan osłabienia jak ostatnio.

[AvantGarde]

Nie jestem specem od koszykówki, ale ostatni mecz taktycznie to było niestety jedno wielkie zero. Ile można grać na naszą 8-mkę potrojoną przez 3 zawodniczki rywali? No i do tego trening rzutów ile wlezie, bo mnie przynajmniej strasznie w połączeniu z wcześniejszą uwagą irytowało to, że wiel razy zawodniczki były na pozycji do rzutu i miały na niego czas, ale nie - dalej rozgrywanie nie wiem po jaki ch... za przeproszeniem, skoro pozycja rzutowa wcześniej była lepsza niż ta "wypracowana" na końcu. Ktoś mi to może wytłumaczyć?

[Profesor Ciekawski]

bardzo trudno się w tym połapać. AZS UW który bezapelacyjnie nas ograł tydzień temu dziś ledwo ledwo wygrał z Łomiankami II. Po 3 kwartach Łomianki prowadziły 11 punktami (w 26 minucie było już nawet +19) i dopiero super finisz AZS UW w IV kwarcie zadziałał. AZS UW na prowadzenie wyszedł 4 minuty przed końcem.
Wygląda na to, że drugi AZS (Uniwersytet Gdański) też się napocił w meczu na własnym boisku z Mon-Polem Płock.
Wszystko to wróży srogą zimę. Gorzej niż gdyby Szoszoni drewno zbierali

[TytusPullo]

Za dużo pieprzymy,Avant ma rację; trza grać prosto i skutecznie. Zawodniczki z wieloletnim stażem mają trafiać z "czystych" pozycji. I tyle. To samo z "osobistych". To abecadło.

[rubakin]

bardzo trudno się w tym połapać. AZS UW który bezapelacyjnie nas ograł tydzień temu dziś ledwo ledwo wygrał z Łomiankami II. Po 3 kwartach Łomianki prowadziły 11 punktami (w 26 minucie było już nawet +19)

Naprawdę trudno się połapać, i na pewno nie można dopisać punktów z automatu

Wszystko to wróży srogą zimę. Gorzej niż gdyby Szoszoni drewno zbierali

Dzisiaj trza drewna nazbierać

[TytusPullo]

No i mam Mikołaja z długą brodą i wielkim worem! Już dziś wiemy,że nie spadniemy. No i co,można spokojnie grać swoje? Można! Gratulacje dla Drużyny i Sztabu. Dziękuję, Wesołych Świąt!

[Emiel Regis Godefroy]

Sytuacja ze spięciem się Ani z nr 8 rozwaliła Politechnikę psychicznie i po tym już totalnie je zgnietliśmy. Brawo drużyna!

Na trybunach za to zarówno słodko, jak i bardzo gorzko.

[Profesor Ciekawski]

mam wrażenie, że dziewczynom porażka z Łomiankami mocno siadła na psychikę i siedziała przez cały mecz z UW i pierwszą połowę meczu dzisiejszego. Na szczęście w drugiej połowie się pozbierały. I oby teraz było coraz lepiej. Szkoda, że Zdrodowska zagrała tylko minutę. To jasne, ze po dwóch latach nie zagra od razu super meczu, ale bardzo w nią wierzę, będziemy z niej mieli jeszcze pożytek

[rubakin]

Ja natomiast mam wrażenie, że sędziowanie w 1 lidze, to wielki skandal

Nic to, a najważniejsze wbrew temu - dzięki dziewczyny!

[Profesor Ciekawski]

u nas drzewo pozbierane, a w Łomiankach karma wraca. Łomianki wygrały u nas w końcówce, prawie cudem. A dziś przegrały w końcówce z Arką, jednym punktem. Miały prawie pół minuty na odwrócenie wyniku, wykonały dwa rzuty, ale oba chybione.
A pierwsze drużyna Politechniki jak na razie gromi Ostrów. Ale to dopiero pierwsza połowa. Z zawodniczek,, które grywały w tym sezonie w I lidze Pyka rzuciła już 7 punktów. Pozostałe I-ligówki na razie bez punktów

[Profesor Ciekawski]

No i mam Mikołaja z długą brodą i wielkim worem! Już dziś wiemy,że nie spadniemy. No i co,można spokojnie grać swoje? Można! Gratulacje dla Drużyny i Sztabu.

Ja bym tak nie odtrąbiał sukcesu przedwcześnie. Mamy nad Politechniką 2 punkty przewagi, a do końca jeszcze 8 kolejek. Ok, mamy lepszy bilans bezpośredni, więc tak jakby 3 punkty przewagi. Ale nie do końca, na takim właśnie rozumowaniu przejechałem się 4 lata temu. Bo jeśli więcej niż dwie drużyny będą miały ten sam bilans, to liczy się tabelka każdy z każdym, a nie nasz bilans z Politechniką. A ta tabelka nie wiadomo jak wypadnie, zależy kto tam się jeszcze znajdzie.
Oczywiście wczorajszy mecz dał nam komfort na najbliższe tygodnie, nasze szanse bardzo mocno wzrosły. Ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Wystarczy, że w najbliższych dwóch kolejkach przegramy z Liderem u siebie i z Mon-Polem na wyjeździe (tfu, tfu), a Politechnika wygra z Łomiankami II, a potem z Arką II i już się zrownamy z nimi punktami. Nie jest to zupełnie nieprawdopodobne