W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Wziąłeś się też za siebie. Książki, angielski…
No, przeczytałem 40 książek. Jakbym miał teraz czas, to czytałbym dalej. Nie ma w ogóle porównania do telewizji. Jak przeczytałem pierwszy raz „Potop”, to zwariowałem. Cała ta historia tak zryła mi beret, że po tej książce uznałem, że nigdy przed nikim nie ucieknę, choćby było ich siedmiu-ośmiu. Żyłem tym bohaterem. Budziłem się rano, apel, a ja zęby myłem, oczy i od razu przed książkę. Nawet trening raz odpuściłem. Jak Kmicic bronił Częstochowy, byłem taki dumny, ku*wa…
AvantGarde pisze:Na Polsacie garownik wiślacki nawala jakiegoś cienkiego bambo.
Szpilka nie jest zły, rekin pierdzielony
Może i ten Beck wirtuozem nie jest, ale był z niego rzetelny pięściarz. Walczył z najlepszymi. Ponoć nawet się obruszył, że ktoś zaproponował mu walkę z gościem, który stoczył 3 czy 4 walki w wadze ciężkiej. Ale kasa nie śmierdzi.
Co do Szpilki - dla takiego bądź co bądź nowicjusza w wadze ciężkiej to teoretycznie taki przeciwnik jakby drużynę 7 latków wystawić do meczu z 12-latkami. Teoretycznie, bo jednak gość cios w tej lewej łapie ma, a i Beck swoje najlepsze lata ma za sobą. Szpilka moim zdaniem to taki jeździec bez głowy. Niby zapowiadał przed walką, że cieszy się z takiego rywala jak Beck , bo będzie mógł dłużej poboksować. A prawda jest taka, że od pierwszego gongu próbował urwać łeb Murzynowi,. Mimo rad trenerów w przerwach, żeby popracować m.in. prawym prostym. Może być tak, ze trafi na innego "urwiłebcia" i to się przykro dla niego skończy. Bo waga ciężka błędów, a szczególnie porażek na początku kariery nie wybacza. Jedna wpadka może w tej wadze przekreślić karierę zawodnika. Bo przebić się w tej kategorii do walk o tytuły jest bardzo ciężko.
Ja bym polemizował czy Beck tak z najlepszymi walczył..
Same ogórki i:
Monte Barret - przegrał przed czasem
Rayem Austinem - przegrał przed czasem. Dodatkowo Austin nigdy z nikim znaczącym nie wygrał..
NikołajWałujew - zmieciony z ringu w 2/3 rundzie
Później ledwo wygrał z takim ogórkiem jak Andrew Greelay (który ma taką karierę http://www.fightsrec.com/andrew-greeley.html), także można stwierdzić, że to przed walką ze Szpilką zrobili z niego boxera polscy dziennikarze.
Czytaj ze zrozumieniem, a nie szukasz dziury w całym. Ja miałem na myśli właśnie te kilka pojedynków.
Nie ma boksera, który walczy samymi "najlepszymi". Ale to jest chyba oczywista oczywistość dla każdego, kto choć trochę się zna i interesuje boksem.
Zbyniu pisze:Czytaj ze zrozumieniem, a nie szukasz dziury w całym. Ja miałem na myśli właśnie te kilka pojedynków.
Nie ma boksera, który walczy samymi "najlepszymi". Ale to jest chyba oczywista oczywistość dla każdego, kto choć trochę się zna i interesuje boksem.
Nie miałem na myśli nic czepialskiego - chodziło mi o to, że to, oczywiście w mojej opinii, słaby bokser, i tylko tyle.
A co do Szpilki - to jego potencjalem w stosunku do wiekszosc obecnych zawodnikow wagi ciezkiej jest to, ze byl bardzo dobrym amatorem i przez to umie boksowac technicznie. Chyba na razie nie ma jednak do tego psychy - ma dalej mentalnosc chuligana nie boksera, a jak pokazal Kliczko, w dzisiejszym boksie potrzeba jednak chlodnej kalkulacji.
piti pisze:
Nie miałem na myśli nic czepialskiego - chodziło mi o to, że to, oczywiście w mojej opinii, słaby bokser, i tylko tyle.
Tu się zgodzę - widziałem jego "walkę" z Wałujewem i zadawałem sobie pytanie "co ten gość k... tu robi?". Chodziło mi o to, że na ten moment kariery Szpilka dostał naprawdę doświadczonego boksera, a nie jakiegoś nołnejma
I w temacie:
ESPN Classic chce złożyć hołd tej wielkiej gwieździe boksu i przypomnieć najlepsze walki jakie stoczył Frazier.
W piątek 11 listopada o godzinie 20:00 zostanie wyemitowane starcie Joe'a z Oscarem Bonaveną, a o 21:00 będziemy mogli przypomnieć sobie walkę Thrilla in Manila.
Eternia pisze:Reaktywacja boksu na Polonii by Nam przyniosła korzyści w każdym aspekcie. Sam bym poćwiczył.
Ja bym wolał reaktywację sekcji tenisa ziemnego. Szkoda, że Polonia nie ma teraz takiej sekcji. Ewentualnie można by reaktywować siatkówkę. Sport bardzo w Polsce popularny i medialny.
Eternia pisze:Reaktywacja boksu na Polonii by Nam przyniosła korzyści w każdym aspekcie. Sam bym poćwiczył.
Ja bym wolał reaktywację sekcji tenisa ziemnego. Szkoda, że Polonia nie ma teraz takiej sekcji. Ewentualnie można by reaktywować siatkówkę. Sport bardzo w Polsce popularny i medialny.
A co z sekcją Kung Fu? Miało powstać w 2004, co zapowiadała Stołeczna, ale chyba pomysł nie wypalił. Pytałem o to w dziale Polonia Warszawa, wątku o boksie właśnie, i nie dostałem odp. Ktoś ze starszych pamięta może nazwisko naszego pięściarza, niezbyt utalentowane, nie wspominając taktyki jak i techniki, wzbudzającego zawsze spore emocje poprzez swoje szaleńcze szarże, stylem przypominającym niemal Kung Fu Pandy kończąc prawie zawsze porażką, po swych wiatraczanych ciosach? Była o nim mowa w Czarnym Wtorku poświęconym kibicom, ale wyleciały mi z głowy jego personalia.
SIARA pisze:Cezet..ty sam jestes jak Kung Fu Panda;):P
Będziesz miał okazję powiedzieć mi to osobiście wiosną, ale raczej nie zdążysz otworzyć ust. Szok Cię sparaliżuje. Nie tylko Ciebie. A i już teraz jest nieźle. To tak jak w pijackim widzie, gdzie widzisz coś kilka razy, a mnie widywaliście takiego i bez tego. Teraz już nie. Chyba, że za każde kg. postawisz piwko to kto wie. Rekord z pewnego wyjazd na, który zaspałeś zostałby wówczas podwojony.
Chisora zachował się wręcz komicznie.Balon związany z tą walką nie był tak nadmuchiwany jak powiedzmy w przypadku gdyby doszło do walki Manny'ego i Floyda (na którą po cicho liczę ) a co za tym idzie presja nie jest tak duża.Kliczko pokaże temu Angolowi co to boks i wygra jak na mistrza przystało ^^