BRAWO LECH, BRAWO JOSE. I tylko żal, że on jest w Poznaniu a nie na K6

W sporcie trzeba mieć też trochę szczęścia jak w przypadku gola na 2-1. Szczęscia, który Polonia NIGDY nie ma. Dlaczego? Bo szczęściu też trzeba umieć pomagać!! Lech biegał, biegał, biegał. Walczył, walczył, walczył. Nasi stoją, stoją, stoją. Wielcy gracze liczą, że samo wpadnie. A jak wpada to są tak już zadowoleni, że najchętniej poszliby już się napić czegoś...
EDIT:
Już pierwszy jest

