W zakończonych wczoraj, zorganizowanych przez Polonię Warszawa ME w szachach szybkich zwyciężył zdecydowanie Radosław Wojtaszek wyprzedzając o cały punkt Rosjanina Popowa i Białorusina Aleksandrowa.
Najlepszy z Polonistów, Michał Krasenkow zajął 6 msc.
Obsada była w tym roku rekordowa zarówno pod wzgledem liczby uczestników jak też ich jakości.
Aby w dzisiejszych czasach przeprowadzać sprawnie tego typu imprezy trzeba być organizacyjnym geniuszem, który musi byc ponadto zahartowany w bojach z biurokratami i cierpliwy w coraz trudniejszych rozmowach z potencjalnymi sponsorami. Na szczęście dla polskich szachów Państwu Marii i Janowi Maciejom ciągle się chce pokonywać rosnące trudności organizacyjne. Memoriał S. Gawlikowskiego ma swą światową renomę i byłoby ogromną stratą dla miasta, Polonii i wszystkich polskich szachistów gdyby ją utracił. Ostatnim Burmistrzem Warszawy, który inaczej niż symbolicznie (ufundował 50 elektronicznych szachownic, które umożliwiają m.in. internetową transmisję) dopomógł w organizacji imprezy był Lech Kaczyński.
Kibice mieli nie lada gratkę mogąc oglądać wielu pretendentów do tytułu Mistrza Świata po jednej stronie ul. Łazienkowskiej i zburzoną trybunę po drugiej
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Sam zaliczyłbym się raczej do kibiców niż zawodników bo tylko wówczas mogę o swym sportowym wyniku mówić z uśmiechem
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Z drugiej strony opiewana przeze nie tutaj ostatnio bohaterka Olimpiady, Piękna Joasia skonczyła ten turniej z tą samą ilością punktów co ja
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)