W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Polonia - Polpak/ 28 grudnia/hala na Obozowej
Moderatorzy: AvantGarde, Piotr WW
-
- Posty: 1212
- Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
- Lokalizacja: WARSZAWA
Polonia - Polpak/ 28 grudnia/hala na Obozowej
Polpak przegral w piątek nieoczekiwanie ze Śląskiem 80-93.
To druga porażka tego zespołu w 11 meczach!
W środę 28 grudnia wicelider gra z Polonią.
Kto wie o której godzinie jest mecz?
To druga porażka tego zespołu w 11 meczach!
W środę 28 grudnia wicelider gra z Polonią.
Kto wie o której godzinie jest mecz?
trybuna DE. Sa 2 miejsca od kupienia biletu, to kupujesz u takiej pani przy stoliku po prawej stronie Nastepnie kerujesz sie do drzwi ustawionych naprzeciwko drzwi wejsciowych (troszke na prawo) i idziesz na gore, mijajac podrodze silownie i bufet, po czym znajdujesz na sektorze w ktorym sie dopinguje
to informuje cie z w piatek o 18:00 jest kolejny mecz tyle ze w pucharze Polski . A co do dzisiejszego meczu, to bardzo dobra gra calego zespolu, a przedewszystkim Owensa. Sporo ludzi bylo, i kibicow ze Swiecia. Ladna oprawa, ale cienko z dopingiem czesto tamci nas przekrzykiwali, i po co krzyczec "Difens" kiedy slychac ze dra sie glosniej (lepiej uzyc trabek i bembna tak jak oni to robili)
Te całe difens to w ogóle wioska. Nie bardzo rozumiem po co w Polonii "amerykański" doping... Jakby nie można było w inny kulturalny sposób deprymować przeciwnika. Na przykład gwizdać . A potem inni się śmieją,że nas zagłuszają... A gdzie jest "Dziś warto cieszyć się, bo wygraliśmy mecz itd" albo "kto tak gra, kto tak gra..."?
Dzisiaj w ogóle doping marnie wychodził. Goście non stop zagłuszali puchaczy. Przydałoby się parę piłkarskich gardeł i większe zaangażowanie publiki. Co do difens to rzeczywiście kiepso to słychać , ja przez paręnaście meczów nie mogłem nawet załapać co krzyczą także Goran mógłby to rzadziej zapuszczać. Wielki plus za oprawę Co do meczu to cały zespół zagrał na prawdę dobrze , Super Mario b. dobrze . Wpadło sporo trójek ( ta ostatnia zajefajna ) no i Apodaca dosyć długo sobie posiedział a ławie
-
- Posty: 1212
- Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
- Lokalizacja: WARSZAWA
Duze tempo meczu. Mimo, ze Polonia prowadzila od pierwszej minuty meczu przeciwnik stawial bardzo silny opor. Wyjatkowa 3 kwarta i odjazd na ponad 20 punktow. Duzo walki. Fajna atmosfera tylko uszy mnie bola bo siedzialem pod trybuna gosci Stamtad nasz doping moglem wspierac tylko na podstawie ruchu warg.
Co do dopingu.Dzis nieco kiszka byla.Sporo ludzi bylo obzartych po swietach i nie mialo juz ochoty krzyczec.Co do Polpaku to mieli sprzet .My jestesmy ekipa bez sprzetowa wiec trudno robic halas tak jak dzis to robil Polpak.Gwizdami i buczeniem nie zrobi sie takiego tumultu..
Jesli ktos ma jakies fotki z meczu to chcetny jestem zeby zobaczyc kilka.
Pozdro i zapraszam w najblizszy piatek na Puchar Polski
Jesli ktos ma jakies fotki z meczu to chcetny jestem zeby zobaczyc kilka.
Pozdro i zapraszam w najblizszy piatek na Puchar Polski
Oprawa pierwsza klasa.Styropian i chorągiewki.Gości z 50-60 byli dosyć głośni,ale albo mi się zdaje,albo Polpak zafundował kibicom darmowy mecz bo widziałem tam sporo dzieciaków po 10 lat,mieli sprzęt(ale nie ten hooligański)czapki Mikołaja i w ogóle.Doping lipny,dużo śpiewamy,ale fajnie wychodziło gdy włączała się cała sala.Co do 'defence' to gadałem z Alfem już w przerwie,że to beznadzieja gdy my mamy piłkę to oni używają trąbek i wszystkiego co mają a my wrzucamy cichutkie defence...
Koszykarze Polonii ośmieszyli wicelidera !!!
„Czarne koszule” pokonały aż 95:75 Polpak Świecie
– Nasi rywale myśleli przed meczem, że bez problemów ograją frajerów z Warszawy. Udowodniliśmy, że nie można nas lekceważyć – cieszył się po wczorajszym spotkaniu kapitan Polonii Leszek Karwowski.
Polpak Świecie przyjechał do stolicy w roli wicelidera. Pokonując Polonię, goście mogli zrównać się punktami z prowadzącym w tabeli Prokomem Trefl. Szybko okazało się jednak, że na zwycięstwo nie mają najmniejszych szans. Polonia już na początku drugiej kwarty miała 17 punktów przewagi (29:12).
Zatrzymali Apodacę
– Nie mieliśmy żadnej odpowiedzi na znakomitą obronę gospodarzy ani pomysłu na zatrzymanie Mariusza Bacika – przyznawał trener Polpaku Aleksander Krutikow po dopiero trzeciej i zdecydowanie najwyższej porażce swojego zespołu w tym sezonie.
Bacik raz za razem ośmieszał wysokich zawodników gości, wymuszając ich kolejne faule. Jakby tego było mało, Krzysztof Roszyk i Michał Przybylski powstrzymali lidera gości Ricka Apodacę. Portorykańczyk w dniu meczu wrócił z USA. Był wyraźnie zmęczony długim lotem. W pierwszych trzech kwartach zdobył zaledwie cztery punkty. Podczas przerwy zmienił nawet buty, ale i ten zabieg niewiele mu pomógł. Apodaca zaczął trafiać dopiero w ostatniej kwarcie (zdobył wówczas aż 15 pkt), ale już przed jej rozpoczęciem losy meczu były rozstrzygnięte (Polonia prowadziła aż 70:47).
Trener „Czarnych koszul” Paweł Czosnowski wygrał po raz pierwszy w nowej dla siebie roli. – To nic specjalnego. Wielokrotnie wygrywałem wcześniej jako zawodnik. Sukces smakuje identycznie – bagatelizował sukces po meczu.
Zemsta Owensa
Jego zespół wygrał zaskakująco łatwo, gdyż po raz pierwszy w tym sezonie trafił ponad połowę rzutów za trzy punkty (11 z 21) i jako pierwszy podczas tych rozgrywek okazał się lepszy od Polpaku w walce o zbiórki.
Czosnowski przeszedł nad tym do porządku dziennego, ale wyjątkowo sukces smakował Robertowi Owensowi. Przed sezonem Amerykanin trenował z Polpakiem, ale trener Krutikow zrezygnował z jego usług. Wczoraj Owens, trafiając cztery z pięciu rzutów za trzy punkty, zdobył aż 19 punktów, będąc wspólnie z Bacikiem najskuteczniejszym graczem Polonii.
To ja moze pare slow od siebie jako wywolany do tablicy
Kazda gra druzynowa ma swoja specyfike dopingu. Z żużlem mnie sie kojarzą trąby. Z siatą odliczanie przyjęć gały. Z piłeczką nawalony Mecenas na gnieździe (gdzie te czasy ... ). Co do kosza to rytmiczny i krotki halas. Dluzsze przyspiewki sie nie sprawdzaja, akcja trwa 24 sekundy a czesto krocej. Dlatego "Czarne oczy", "Hej Polonia KaKaeS" itede czasem mozna zapodac w przerwie na ten przyklad. Stad duza rola bębna bo to trzyma rytm. No i czasem daje wytchnienie bo to jednak godzina czterdziesci z przerwa wiec czasem trza dac odetchnac krzykaczom. Dlatego wlasciwie idzie wszystko na jedno kopyto, PO-LO-NIA na trzy, Lalalalala, Czarne Czarne Koszul. Co do difensa to jak znajdziecie fajniejsza propozycje to bardzo chetnie. My juz nie raz sie przymierzalismy. Ale musi byc w rytmie "na dwa". Ka-eS? Po-Lo" Odpada. Polonia ma trzy sylaby, dobrze mają we Wloclawku (no, przesadzilem), tam dają "An-wil". Difens byl wlasciwie od poczatku jak to sie wszytko rodzilo. I kojarzylo sie jednoznacznie z koszykowka. Nie jest jeszcze tak zle, niektorzy daja np. "Let's go ... let's go"
Co do zagluszania to ja jestem konserwa jesli chodzi o wspomaganie techniczne. Klapaczki i tromby w duzej ilosci wywoluja u mnie alergie (choc nie przecze, ze sa skuteczne). Polpak to nic. We Wloclawku maja takie dwie wielkie tuby na sprężone powietrze jak na szesnastokolowcach w Stanach. To dopiero jest wqrwiajace.
Jesli zaproponujecie cos zamiast difensa to chetnie poprosze.
Kazda gra druzynowa ma swoja specyfike dopingu. Z żużlem mnie sie kojarzą trąby. Z siatą odliczanie przyjęć gały. Z piłeczką nawalony Mecenas na gnieździe (gdzie te czasy ... ). Co do kosza to rytmiczny i krotki halas. Dluzsze przyspiewki sie nie sprawdzaja, akcja trwa 24 sekundy a czesto krocej. Dlatego "Czarne oczy", "Hej Polonia KaKaeS" itede czasem mozna zapodac w przerwie na ten przyklad. Stad duza rola bębna bo to trzyma rytm. No i czasem daje wytchnienie bo to jednak godzina czterdziesci z przerwa wiec czasem trza dac odetchnac krzykaczom. Dlatego wlasciwie idzie wszystko na jedno kopyto, PO-LO-NIA na trzy, Lalalalala, Czarne Czarne Koszul. Co do difensa to jak znajdziecie fajniejsza propozycje to bardzo chetnie. My juz nie raz sie przymierzalismy. Ale musi byc w rytmie "na dwa". Ka-eS? Po-Lo" Odpada. Polonia ma trzy sylaby, dobrze mają we Wloclawku (no, przesadzilem), tam dają "An-wil". Difens byl wlasciwie od poczatku jak to sie wszytko rodzilo. I kojarzylo sie jednoznacznie z koszykowka. Nie jest jeszcze tak zle, niektorzy daja np. "Let's go ... let's go"
Co do zagluszania to ja jestem konserwa jesli chodzi o wspomaganie techniczne. Klapaczki i tromby w duzej ilosci wywoluja u mnie alergie (choc nie przecze, ze sa skuteczne). Polpak to nic. We Wloclawku maja takie dwie wielkie tuby na sprężone powietrze jak na szesnastokolowcach w Stanach. To dopiero jest wqrwiajace.
Jesli zaproponujecie cos zamiast difensa to chetnie poprosze.
Przylaczam sie kolegi.
Zachecam tez do wspomagania nas na meczach.
Koszykowka nie gryzie i nie wywoluje raka jader
Do zobaczenia 8 stycznia na najblizszym meczu.
Tym razem podejmujemy bydgoska Astorie.
Znow mozliwe jest niespodzianka i wygranie z teoretycznie silniejsza druzyna
Poczatek meczu o 18:30 w Hali Kolo przy Obozowej.
Wiecej info na
www.radapuchaczy.net
Zachecam tez do wspomagania nas na meczach.
Koszykowka nie gryzie i nie wywoluje raka jader
Do zobaczenia 8 stycznia na najblizszym meczu.
Tym razem podejmujemy bydgoska Astorie.
Znow mozliwe jest niespodzianka i wygranie z teoretycznie silniejsza druzyna
Poczatek meczu o 18:30 w Hali Kolo przy Obozowej.
Wiecej info na
www.radapuchaczy.net