W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Puchar Uefa a polskie drużyny
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- Posty: 15944
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 15:19
Puchar Uefa a polskie drużyny
Sezon jeszcze w pełni ogórkowy więc można się porozwodzić. Widzieliście mecz Groclinu? Kurdę polska piłka klubowa schodzi na psy oni powinni jeszcze dopłacać, że mogą grać i oglądać się w telewizji a nie Drzymała płaci im. Nie widać różnicy na boisku nawet jak gramy z rolnikami z ościennych krajów. To są zawodowcy, pusty śmiech mnie ogarnia. Nie ma odwagi włączyć telewizora i patrzeć na Bełchatów.
Mizeria straszna to fakt. Co by jednak nie mówić Dyskobolia się osłabiła przez odejście Świerczewskiego,Golińskiego,Chinyamy i trenera Skorzy.
Może to przejaw starości lub wrodzonego pesymizmu, ale zdaje mi się, że każde kolejne pokolenie piłkarzy jest gorsze i tak Szymkowiaki, Frankowskie mogą czyścić buty Dziekanowskim, Buncolom zaś Janczyki jednym i drugim.
Może to przejaw starości lub wrodzonego pesymizmu, ale zdaje mi się, że każde kolejne pokolenie piłkarzy jest gorsze i tak Szymkowiaki, Frankowskie mogą czyścić buty Dziekanowskim, Buncolom zaś Janczyki jednym i drugim.
Dziekanowskiemu to mogą czyścić buty jak se je obrzyga. Nie jest przecież tak, że się cały czas cofamy, w końcu w l. 90-tych nasza kopana to było dno, a teraz graliśmy na MŚ 2 razy z rzędu.
A co do tematu: widziałem tylko mecz Bełchatowa i to tylko urywkami i zdziwiło mnie, że na ich 1. meczu w pucharach w historii nie było kompletu. Niby rywal bardziej by się na sparingpartnera nadawał, ale puchary to puchary.
A co do tematu: widziałem tylko mecz Bełchatowa i to tylko urywkami i zdziwiło mnie, że na ich 1. meczu w pucharach w historii nie było kompletu. Niby rywal bardziej by się na sparingpartnera nadawał, ale puchary to puchary.
-
- Posty: 373
- Rejestracja: pn maja 08, 2006 17:11
- Lokalizacja: buja Sadyba, buja Sadyba, buja Sadyba mnie
To co zagrał Groclin to padaka była totalna, kopanina bez ładu i składu,
trzech celnych podań nie potrafili wymienić. Ledwo wysiedziałem przed TV ten mecz.
Bełchatów troszkę lepiej (głównie ze względu na wynik).
Zaprezentowali się lepiej niż Groclin ale podania też mega niedokładne.
obie drużyny zastosowały taktykę, kopie do przodu a ty leć i przejmij
trzech celnych podań nie potrafili wymienić. Ledwo wysiedziałem przed TV ten mecz.
Bełchatów troszkę lepiej (głównie ze względu na wynik).
Zaprezentowali się lepiej niż Groclin ale podania też mega niedokładne.
obie drużyny zastosowały taktykę, kopie do przodu a ty leć i przejmij
Peter pisze: widziałem tylko mecz Bełchatowa i to tylko urywkami i zdziwiło mnie, że na ich 1. meczu w pucharach w historii nie było kompletu. Niby rywal bardziej by się na sparingpartnera nadawał, ale puchary to puchary.
Bo być nie mogło - na meczach organizowanych przez UEFA nie dopuszczane są trybuny stojące,dlatgeo na mecz z gruzinami dopuszczono tylko 2 trybuny , te równoległe do płyty boiska, co dało pojemność 4.000...
-
- Posty: 373
- Rejestracja: pn maja 08, 2006 17:11
- Lokalizacja: buja Sadyba, buja Sadyba, buja Sadyba mnie
Przecież za jedną bramką byli kibice GKS-u, tam gdzie mają swój młyn.sadoś pisze:Peter pisze: widziałem tylko mecz Bełchatowa i to tylko urywkami i zdziwiło mnie, że na ich 1. meczu w pucharach w historii nie było kompletu. Niby rywal bardziej by się na sparingpartnera nadawał, ale puchary to puchary.
Bo być nie mogło - na meczach organizowanych przez UEFA nie dopuszczane są trybuny stojące,dlatgeo na mecz z gruzinami dopuszczono tylko 2 trybuny , te równoległe do płyty boiska, co dało pojemność 4.000...
To co, UEFA zabroniła im też na krzesełka siadać, że sporo pustych zostało? Aj, zaraz sprawdzę sobie zdjęcia z meczu, by nie było, że mi się przywidziało.sadoś pisze:Peter pisze: widziałem tylko mecz Bełchatowa i to tylko urywkami i zdziwiło mnie, że na ich 1. meczu w pucharach w historii nie było kompletu. Niby rywal bardziej by się na sparingpartnera nadawał, ale puchary to puchary.
Bo być nie mogło - na meczach organizowanych przez UEFA nie dopuszczane są trybuny stojące,dlatgeo na mecz z gruzinami dopuszczono tylko 2 trybuny , te równoległe do płyty boiska, co dało pojemność 4.000...
Pustych krzesełek nie liczyłem, dałem tylko info,że komplet nie mógł byc możliwy. Tam gdzie jest młyn GKS było kilkudziesięciu kibiców,więc prędzej jakieś tymczasowe siedziska dla kibiców gości zrobili i to oni tam byli...
takie coś znalazłem - to chyba nie jest stała trybuna http://www.e-gks.info/fotki/gksameri/
ale rzeczywiście,nawet sami kibice Bełchatowa narzekali na frekwencję...info o dopuszeczniu 4.000 mijesc mam sprzed kilkunastu dni,zatem działacze mieli teoretycznie czas na zorganizowanie przenosnej trybuny jak na zdjęciu...pzdr
takie coś znalazłem - to chyba nie jest stała trybuna http://www.e-gks.info/fotki/gksameri/
ale rzeczywiście,nawet sami kibice Bełchatowa narzekali na frekwencję...info o dopuszeczniu 4.000 mijesc mam sprzed kilkunastu dni,zatem działacze mieli teoretycznie czas na zorganizowanie przenosnej trybuny jak na zdjęciu...pzdr
k........
Przecież tego nie można oglądać...
Przecież Ci Gruzini są o niebo lepsi o Bełchatowa...
Proponuję opchnąć miejsca polskich drużyn w pucharach na Allegro przynajmniej jakiś pożytek będzie
Jak tak dalej pójdzie to w 2012 (symboliczna data ) mistrz Polski będzie grał w eliminacjach do rundy przedwstępnej Pucharu Intertoto a my będziemy opowiadać swoim dzieciom bajki o tym, jak polskie drużyny grały w Lidze Mistrzów...
Przecież tego nie można oglądać...
Przecież Ci Gruzini są o niebo lepsi o Bełchatowa...
Proponuję opchnąć miejsca polskich drużyn w pucharach na Allegro przynajmniej jakiś pożytek będzie
Jak tak dalej pójdzie to w 2012 (symboliczna data ) mistrz Polski będzie grał w eliminacjach do rundy przedwstępnej Pucharu Intertoto a my będziemy opowiadać swoim dzieciom bajki o tym, jak polskie drużyny grały w Lidze Mistrzów...
Hip, hip hurrrrrrra.Awans!!!!!!!!!!
Przemęczyłem się do końca tych megazawodów i opiszę moje spostrzeżenia.
Lencyk jest jednak idiotą nie trenerem. Gra 4-5-1 z jakimiś ogórkami bronić wyniku. Zdejmuje Costliego, któremu chyba jako jednemu upał tak nie dokuczał jak innym.
Podobno murawa podgrzewana to mus. Nie wiem czy w Gruzji na ty boisku takowa jest, ale u mnie na podwórku trawniki są równiejsze!
Komentator z TVP nie wiem czym na co dzień się zajmuje, ale o piłce nie ma ZIELONEGO pojęcia.
No i na koniec zostawiłem sobie rozjemc ę z Kazachstanu.Ten gość był najsłabszym aktorem(toż to cud musi być,żeby być słabszy niż niektórzy zawodowcy z Bełchatowa). Każda akcja GKS przerywana niby ich faulem. Każde DOTKNIĘCIE Gruzina to wolny. Koszmar. Jakby miały mi się śnić takie widowiska to ja dziękuję za oglądanie koszmarów.
No i na koniec ta wielka radość Bełchatowian po pokonaniu Galacticos z Tibilisi :). Można się w końcu ustawić jutro do okienka po odbiór premii z klubowej kasy, nie .
Przemęczyłem się do końca tych megazawodów i opiszę moje spostrzeżenia.
Lencyk jest jednak idiotą nie trenerem. Gra 4-5-1 z jakimiś ogórkami bronić wyniku. Zdejmuje Costliego, któremu chyba jako jednemu upał tak nie dokuczał jak innym.
Podobno murawa podgrzewana to mus. Nie wiem czy w Gruzji na ty boisku takowa jest, ale u mnie na podwórku trawniki są równiejsze!
Komentator z TVP nie wiem czym na co dzień się zajmuje, ale o piłce nie ma ZIELONEGO pojęcia.
No i na koniec zostawiłem sobie rozjemc ę z Kazachstanu.Ten gość był najsłabszym aktorem(toż to cud musi być,żeby być słabszy niż niektórzy zawodowcy z Bełchatowa). Każda akcja GKS przerywana niby ich faulem. Każde DOTKNIĘCIE Gruzina to wolny. Koszmar. Jakby miały mi się śnić takie widowiska to ja dziękuję za oglądanie koszmarów.
No i na koniec ta wielka radość Bełchatowian po pokonaniu Galacticos z Tibilisi :). Można się w końcu ustawić jutro do okienka po odbiór premii z klubowej kasy, nie .
-
- Posty: 15944
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 15:19
No i kolejna zawodowa ekipa z oranzadowej ligi rozniosła swego rywala. Po prostu ręce same składały się do braw widząc te składne akcje i celne strzały.No i 180 minut na ZERO z tyłu! Fiu, fiu! Tak więc chłopcy z Grodziska mogą dumnie wypiąć pierś do orderów, bo pokonali innych galaktycznych z Zakaukazia. Szczerze to ja bym zawiesił w piździec całe to ustrojstwo listkiewiczowskie nie patrząc czy nasi będą grali w pucharach czy nie. Przynajmniej mniejszy obciach by był...
Na koniec meczu Bełchatowa (zmarnowany czas na oglądanie) pomyślałem, że jak przegrają w karnych to nie będzie źle. Bo nie przyniosą wstydu w następnej rundzie...
Dyskobolia zrobiła przynajmniej parę akcji pod bramka przeciwnika, ale widząc ich grę to Polonia wygrałaby z nimi jak z Płockiem...
Ogólnie kaszana
Dyskobolia zrobiła przynajmniej parę akcji pod bramka przeciwnika, ale widząc ich grę to Polonia wygrałaby z nimi jak z Płockiem...
Ogólnie kaszana
-
- Posty: 15944
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 15:19
Ludzie co Wy narzekacie - będziemy mieli do wspominania mecze polskich drużyn z Panathinaikosem, Udinese, Valencią, Parmą, Schalke, Manchesterem City - bo teraz nie wiem, kiedy jakiemuś polskiemu klubowi przyjdzie grać z klubem z wyższej półki.. Bo teraz męczymy się lub dostajemy baty od drużyn, o których nie słyszał najzagorzalszy nawet kibic... Tak szczerze, to żal dupę ściska...
Bełchatów, który prawie został mistrzem Polski, a przez większą część sezonu jeździł sobie po przeciwnikach z OE, o mały włos nie odpadł z drużyną o wieloletniej, bo 5-letniej tradycji I co więcej, to po 90 min byłem całym sercem za Gruzinami - bo byli lepsi, grali ładniejszy futbol, walczyli z zaangażowaniem, a Bełchatów wyglądał, jakby przyjechał na wycieczkę krajoznawczą...
Bełchatów, który prawie został mistrzem Polski, a przez większą część sezonu jeździł sobie po przeciwnikach z OE, o mały włos nie odpadł z drużyną o wieloletniej, bo 5-letniej tradycji I co więcej, to po 90 min byłem całym sercem za Gruzinami - bo byli lepsi, grali ładniejszy futbol, walczyli z zaangażowaniem, a Bełchatów wyglądał, jakby przyjechał na wycieczkę krajoznawczą...