W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Siatkarska LŚ
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2134
- Rejestracja: wt maja 06, 2003 10:21
Siatkarska LŚ
Zaczęłą sie sportowa impreza roku w Polsce. Na pocztątek Brazylia z Bułgarią a zaraz potem biało-czerwoni z Francją. Ja widze finał ten sam co na MŚ ale warunek jest jeden- wygrana z Francją. Grupe mamy zdecydowanie łatwiejszą (jest jeszcze USA). Na MVP typuje Wlazłego lub Winiarskiego.
pozdr
pozdr
Bułgarzy to są juz jedną nogą na aucie. Wygrać z Brazylią i nie awansować dalej - ten scenariusz jest wielce prawdopodobny. Wystarczy, że Brazylia wygra z Rosją - w obojętnie jakim stosunku setowym. Oczywiście jesli wygra, a znając Rosjan wszystko jest możliwe. Zarówno ich wygrana, jak i sromotna klęska. Zabawne jest to, że zagrali i wygrali jeden mecz i juz są w półfinałach.
Tak jak Polacy, ale my zawdzięczamy to USA. Chociaż jestem trochę pod wrażeniem gry Amerykanów. Zgodzę się ze Świderkiem, który powiedział, że grają prosto i fizycznie. Jednakże jak wiadomo czasem najprostsze sposoby są najlepsze. A ich atuty to mocny serwis (właściwie wszyscy zawodnicy), świetne przyjęcie i obrona, dobry atak. I czego więcej potrzeba do szczęścia? Myślę, że będzie z nimi ciężko, chociaż wierzę w Lozano i naszych siatkarzy. Trochę mnie niepokoi słaba dyspozycja WIniarskiego i Wlazłego, ale jak się okazało ma kto ich zastąpić. A o tytule MVP turnieju dla ktoregoś z nich to raczej można zapomnieć (choć nigdy nie wiadomo).
Ciekawe czy nasi dzisiaj "odpuszczą" znając wynik meczu Brazylia-Rosja (o ile zajdzie taka potrzeba), bo takie kalkulacje z reguły kończą się fatalnie.
Tak jak Polacy, ale my zawdzięczamy to USA. Chociaż jestem trochę pod wrażeniem gry Amerykanów. Zgodzę się ze Świderkiem, który powiedział, że grają prosto i fizycznie. Jednakże jak wiadomo czasem najprostsze sposoby są najlepsze. A ich atuty to mocny serwis (właściwie wszyscy zawodnicy), świetne przyjęcie i obrona, dobry atak. I czego więcej potrzeba do szczęścia? Myślę, że będzie z nimi ciężko, chociaż wierzę w Lozano i naszych siatkarzy. Trochę mnie niepokoi słaba dyspozycja WIniarskiego i Wlazłego, ale jak się okazało ma kto ich zastąpić. A o tytule MVP turnieju dla ktoregoś z nich to raczej można zapomnieć (choć nigdy nie wiadomo).
Ciekawe czy nasi dzisiaj "odpuszczą" znając wynik meczu Brazylia-Rosja (o ile zajdzie taka potrzeba), bo takie kalkulacje z reguły kończą się fatalnie.
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2134
- Rejestracja: wt maja 06, 2003 10:21
A ja byłem w Krynicy i oglądałem meczyk w jakiejś knajpie. Z ciekawych akcji na jednym z meczów było to,że tylko przy jednym stoliku były wolne miejsca i już miałem się gości zapytać czy mogę się do nich dosiąść gdy ujrzałem kurteczkę kró(L)ewskie u jednego z nich . Oczywistym było,że odechciało mi się kibicować z nimi . Sam się z siebie śmiałem przez pół meczu. No i z tego,że nikt nie chciał siedzieć z wileńskim bydłem przy jednym stoliku