W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
POLSKA W FINALE!!!!!!!!!!!!!!!!
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
Zastanawiałbym się kto teraz bredzi.Vlad pisze:Alez bredzisz Jasiu...Jasiu pisze:Nie ważne jaki sport uprawiam
drugie miejsce mnie nie obchodzi bo moim zdaniem drugie miejsce jest porażką.
I nie ważne, czy uprawiam sport zawodowo czy amatorsko interesuje mnie jedno - wygrana
Rubens oczywiście możemy mówić, że Polska odniosła sukces, ale jeśli ktoś odniósł sukces to Brazylia.
I jak szczerze mówiąc mam dość z pocieszania się, że ktoś tam doszedł do pierwszej 16 i odniósł wielki sukces.
Coś takiego mnie wręcz śmieszy bo sukces to byłoby zajęcie pierwszego miejsca.
To jest moim zdaniem takie minimalistyczne podejście do sprawy...
Czekam w takim razie na twoje wywody dotyczace Polonii - bo sukces w pilce noznej to dla ciebie tylko pierwsze miejsce, a nasz klub nigdy nie zdobyl pucharu w LM. To moze rozwiazac Polonie? po tylu latach "bez sukcesow"..
sukces dla mnie to wygrana.
I jak wygramy to super
A jak przegramy to nie-super
Jak będziemy grać w LM to super
ale jak przegramy wszystkie mecze to nie-super
Jak Polska awansuje do mistrzostw świata to super
ale jak skończą bój w pierwszej 16 to nie-super
bo jeśli mają skończyć rywalizację w pierwszej 16,
to niech nie jadą, bo jedzie się po zycięstwo
a nie dla zajęcia miejsca w pierwszej 16
nie ma 16 zwycięzców tylko jest jeden
I kto mówił aby zorwiązać klub
zastanów się co wypisujesz
A dla mnie sukcesem jest poprawienie poprzednich wynikow. (Czyli w tym roku bylismy w 16 to w kolejnym roku ,w razie awansu do 8 jest to sukces).
Jesli przyjac twoj punkt widzenia ze jedyny sukces to tylko i wylacznie pierwsze miejsce w tabeli, to sens istnienia klubu ktory wie ze nie osiagnie takiego sukcesu jest watpliwy.
Jesli przyjac twoj punkt widzenia ze jedyny sukces to tylko i wylacznie pierwsze miejsce w tabeli, to sens istnienia klubu ktory wie ze nie osiagnie takiego sukcesu jest watpliwy.
Dzisiejszy mecz im nie wyszedł. Ale zwycięstwa z Rosjanami, Serbami, Bułgarami (nadspodziewanie mocnymi) to zostaje w pamięci. Trzecie miejsce ma tą zaletę, że ostatni mecz się wygrywa. Tutaj porażka na koniec...
Z drugiej strony chwilami to co pokazywali dziś Brazylijczycy to ... "mistrzostwo świata" Im wychodziło wszystko, nam prawie nic...
Z drugiej strony chwilami to co pokazywali dziś Brazylijczycy to ... "mistrzostwo świata" Im wychodziło wszystko, nam prawie nic...
Otóż wydaje mi się, że spotkały się dwie ekipy w dwóch "fazach" własnej dyspozycji. Brazylia od początku szykowała formę na ten finał, bo... bo wiedziała, że w nim zagra, bo po to tam pojechała. Po swoje. I trafili chłopaki ze szczytem formy na najważniejszy mecz. Dla nas najważniejszy był awans do czwórki, zdjęcie "klątwy 5 miejsca". I nasi też trafili z formą idealnie - na 2 najważniejsze mecze decydujące o tym awansie (Rosja, Serbia). Z Bułgarią już była krzywa opadająca, z Brazylią spadła na pysk. Ja nie twierdzę, że nawet w dyspozycji z meczu z Serbią byśmy tę Brazylię bzyknęli, bo Brazylii wczoraj chyba nie bzyknąłby NIKT. Ale może byłoby np 1:3 i w setach "do 23", etc. A tak to była lekka masakra. Ale i tak - wielkie graty! No i - żeby wyciągnąć coś optymistycznego z tego łomotu - nasi ciągle widzą, że mają coś do zrobienia, że jeszcze im trochę brakuje. Może to wyzwoli większą motywację, niż "mistrzostwo z palcem w dupie"? Oby!Hareng pisze:Oni się po prostu przestraszyli ... było widać to po plasach, żadko poprawnych blokach. Poprostu przestraszyli się swoich możliwości, że tak daleko zaszli, co za tym idzie przestraszyli się także Brazylijczyków. Było to widać w meczu z Rosją, ale się przełamali i z Serbią zagrali luźno i wygrali gładko. Trochę nerwowo w meczu z Bułgarią, ale na finał to oni wychodzili jak na skazanie i pierwszy set wyglądał tak jak wyglądał.