W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dymitar i inni
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
Dymitar i inni
obejrzałem sobie wczoraj skrót meczu Leverkusen - Tottenham i jestem pod sporym wrażeniem zachowania pana Dymitara Berbatova. Strzelił zwycięskiego gola swojej byłej drużynie (6 lat z aspirynami) ale minę miał przy tym tak kwaśną, jakby mu kto kazał się octu napić... nie cieszył się, tylko od razu polazł na swoją połowę.
No i mnie się wtedy przypomniał mecz w Bełchatowie, jak pan Banaszyński w bramce GKS fikał radosne koziołki jak nam gole strzelali. Nie mam pretensji, to wyrobnik jest prosty i cwaniak, ale mam wrażenie że do tego typu klasy zachowania to jeszcze w tym kraju piłkarzom wiele brakuje...
jest sie od kogo uczyć szacunku dla kibiców
No i mnie się wtedy przypomniał mecz w Bełchatowie, jak pan Banaszyński w bramce GKS fikał radosne koziołki jak nam gole strzelali. Nie mam pretensji, to wyrobnik jest prosty i cwaniak, ale mam wrażenie że do tego typu klasy zachowania to jeszcze w tym kraju piłkarzom wiele brakuje...
jest sie od kogo uczyć szacunku dla kibiców
-
- Posty: 397
- Rejestracja: ndz lut 29, 2004 14:19
- Lokalizacja: born on Starówka,obecnie Ursynów
A ja pamiętam chyba nabardziej klasyczną, a na pewno najbardziej wzruszającą sytuację tego typu. Rok 2000 jak Batistuta przeszedł z Fiorentiny do Romy. Strzelił bramkę dla Romy na swoim dawnym stadionie i autentycznie sie popłakał (bynajmniej nie były to łzy szczęścia ),a koledzy z drużyny bardziej go pocieszali niż gratulowali bramki. Po czym cały stadion zgotował mu owację na stojąco.
Oglądając to miałem autentycznie sam łzy w oczach. Miło byłoby doczekać się takiej sceny na K6
Oglądając to miałem autentycznie sam łzy w oczach. Miło byłoby doczekać się takiej sceny na K6
Jak już o Liberdzie mowa, to podczas naszego wyjzadu do Grodziska gdzie siedzieliśmy razez z kibicami Dyskoboli,Liberda po strzelonej bramce dla KSD podniósł ręce do góry w geście triumfu obejrzał się i zobaczywszy naszą grupkę opuścił rozkładając je w geście "no przykro mi"...
A bodajże rok wcześniej w Grodzisku jeden z naszych kibiców pozdrawiał Mariusza,który mu chciał podziękować i w tym momencie padł już prawie legendarny gol dla Czarnych Koszul .
A bodajże rok wcześniej w Grodzisku jeden z naszych kibiców pozdrawiał Mariusza,który mu chciał podziękować i w tym momencie padł już prawie legendarny gol dla Czarnych Koszul .