W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Radomski i spolka czyli jedziemy po majstra
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- Posty: 2353
- Rejestracja: pn lut 09, 2004 17:02
- Lokalizacja: Wilanów
Przerznelismy kolejny mecz o wszystko. W sumie Panowie, powinnismy byc przyzwyczajeni do takich sytuacji. Na goraco napisze tylko, ze Boruc zagral chyba najlepszy mecz w swojej reprezentacyjnej karierze,. Brawo Zewlakow, brawo Bak, Jelen super, Smolarek REWELACJA.... Reszta bardzo dobrze, ale jestesmy za slabi na takie imprezy. I Zurawski powinien byc duzo wczesniej zmieniony przez Brozka.... Ale... Kolejny raz wracamy na tarczy z Mundialu, ale to nie koniec Swiata...
Jeszcze bedzie przepieknie, jeszcze bedzie normalnie..
Jeszcze bedzie przepieknie, jeszcze bedzie normalnie..
-
- IFC POLONI@
- Posty: 4221
- Rejestracja: sob lis 01, 2003 2:21
- Lokalizacja: znad jeziora
- Kontakt:
ja nie jestem rpzyzwyczajony do takich porażek
jestem przyzwyczajony do porażek w ktorych moja druzyna nie daje z siebie wiele i od połowy juz wiem ze bedzie kicha. Ale zeby po takich 92 minutach dostac siate...
Sobolewski czerwona - i jak Wisła z Panathinaikosem ...
brawo Boruc
Jeleń jest wielki
A Żurawski jest taki malutki
jestem przyzwyczajony do porażek w ktorych moja druzyna nie daje z siebie wiele i od połowy juz wiem ze bedzie kicha. Ale zeby po takich 92 minutach dostac siate...
Sobolewski czerwona - i jak Wisła z Panathinaikosem ...
brawo Boruc
Jeleń jest wielki
A Żurawski jest taki malutki
Ostatnio zmieniony śr cze 14, 2006 22:04 przez krol_olch, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: sob mar 18, 2006 14:55
- Lokalizacja: Muranow
Jak zwykle (zm)Janas nawalił. Powinien szybciej robić zmiany. A już szczególnie w sytuacji, gdy taki piłkarz jak Sobolewski w takim meczu jak ten ma na koncie żółtą kartkę.
Świeżutki Lewandihno napewno nie zagrał by gorzej, a przynajmniej mógł by kosić fryców równo z trawą.
A w 90 minucie, to powinien wprowadzić ostatniego defensywnego zawodnika jakiego mieliśmy (Gancarczyka) a nie wymieniać napastników. Wygrać byśmy i tak nie wygrali, ale remis.... ach ten remis....
Świeżutki Lewandihno napewno nie zagrał by gorzej, a przynajmniej mógł by kosić fryców równo z trawą.
A w 90 minucie, to powinien wprowadzić ostatniego defensywnego zawodnika jakiego mieliśmy (Gancarczyka) a nie wymieniać napastników. Wygrać byśmy i tak nie wygrali, ale remis.... ach ten remis....
Ten mecz przegral Janas.
Chlopaki wyszli przestraszeni. Poczatek byl tragiczny. Zawodnicy do ktorych szlo podanie zachowywali sie panicznie.
Potem na szczescie uspokoili gre.
Bylo na prawde dobrze. Nie idealnie: wiele rzeczy nie funkcjonowalo nalezycie. Swietnie gral Radomski, Jelen. Bosacki mnie zaskoczyl in plus (procz jednek akcji), Bak tak samo. Swietnie Zewlakow, choc z murzynem sobie nie radzil.
Fatalnie Zurawski. Przewidywalne drublingi, zero kreatywnosci, ryzykowne podania i to najczesciej do tylu. Pozatym nie wytrzymal kondycyjnie.
Sobolewski tez wymiekl. W 65 minucie chodzil na rzesach, a ja z ojcem wrzeszczelismy "zmiana!". No, ale zmieny nie bylo.
Nalezalo zdjac Sobolewskiego w 70 minucie i wymienic Zurawskiego na Szymkowiaka.
Janas kompletnie nie umie czytac gry. Pozatym nie wierzyl chyba w zwyciestwo, gral o remis. A jak mawial sp pan Kazio "kto gra o remis ten przegrywa".
Ebi tym razem nie prezentowal sie tak wysmienicie, ale przynajmniej starczylo mu kondycji na caly mecz i do konca macil. Sobolewski, Zurawski, Baszczynski, Krzynowek nie wyrobili fizycznie, a to kpina.
Wkurwilem sie ostro, bo ten mecz byl do zremisowania. (conajmniej) Tylko trzeba bylo pomyslec w okolicach 70 minuty. Niemiec zrobil 3 zmiany, a Janas drapal sie w nos i myslal czy nie daloby sie zapalic tak, zeby nikt nie zauwazyl, zeby nie bylo kary.
w pierwszej polowie, gdy pilka leciala w strone naszej bramki skakalo mi cisnienie. Ale Boruc zagral bardzo dobrze, bronil wyjatkowo pewnie. Trzeba mu oddac, ze psychicznie jest silny. Niezly z niego zawadiaka, fajnie gral na nerwach szwabom, malo kto odwazylby sie na ten zwod co on go zrobil (niech juz tego nie czyni!).
No nic.. Trzeba zyc dalej. Mamy chujowego trenera. Nadzieja w Kostaryce, bo jeszcze da rade awansowac.
A szwaby? Za pare lat wypra ich muzulumanie i czarnuchy Niech sie troche pociesza, ich dni sa policzone
Chlopaki wyszli przestraszeni. Poczatek byl tragiczny. Zawodnicy do ktorych szlo podanie zachowywali sie panicznie.
Potem na szczescie uspokoili gre.
Bylo na prawde dobrze. Nie idealnie: wiele rzeczy nie funkcjonowalo nalezycie. Swietnie gral Radomski, Jelen. Bosacki mnie zaskoczyl in plus (procz jednek akcji), Bak tak samo. Swietnie Zewlakow, choc z murzynem sobie nie radzil.
Fatalnie Zurawski. Przewidywalne drublingi, zero kreatywnosci, ryzykowne podania i to najczesciej do tylu. Pozatym nie wytrzymal kondycyjnie.
Sobolewski tez wymiekl. W 65 minucie chodzil na rzesach, a ja z ojcem wrzeszczelismy "zmiana!". No, ale zmieny nie bylo.
Nalezalo zdjac Sobolewskiego w 70 minucie i wymienic Zurawskiego na Szymkowiaka.
Janas kompletnie nie umie czytac gry. Pozatym nie wierzyl chyba w zwyciestwo, gral o remis. A jak mawial sp pan Kazio "kto gra o remis ten przegrywa".
Ebi tym razem nie prezentowal sie tak wysmienicie, ale przynajmniej starczylo mu kondycji na caly mecz i do konca macil. Sobolewski, Zurawski, Baszczynski, Krzynowek nie wyrobili fizycznie, a to kpina.
Wkurwilem sie ostro, bo ten mecz byl do zremisowania. (conajmniej) Tylko trzeba bylo pomyslec w okolicach 70 minuty. Niemiec zrobil 3 zmiany, a Janas drapal sie w nos i myslal czy nie daloby sie zapalic tak, zeby nikt nie zauwazyl, zeby nie bylo kary.
w pierwszej polowie, gdy pilka leciala w strone naszej bramki skakalo mi cisnienie. Ale Boruc zagral bardzo dobrze, bronil wyjatkowo pewnie. Trzeba mu oddac, ze psychicznie jest silny. Niezly z niego zawadiaka, fajnie gral na nerwach szwabom, malo kto odwazylby sie na ten zwod co on go zrobil (niech juz tego nie czyni!).
No nic.. Trzeba zyc dalej. Mamy chujowego trenera. Nadzieja w Kostaryce, bo jeszcze da rade awansowac.
A szwaby? Za pare lat wypra ich muzulumanie i czarnuchy Niech sie troche pociesza, ich dni sa policzone
-
- IFC POLONI@
- Posty: 4221
- Rejestracja: sob lis 01, 2003 2:21
- Lokalizacja: znad jeziora
- Kontakt:
chyba widzielismy rozne mecze
Odonkor swoja droga przypominał mi Kosmalskiego - "Odonkor, piłka, ty - biec!" - i szpulaaaa - po prostej
nie wiem czy gorszy niz dalsza czesc pierwszej polowy, chyba lepszyPoczatek byl tragiczny
"Murzyn" nie wiedział co jest grane - po tym jak Żewłak wygrał z nim kilka pojedynkow z rzedu miał już niemiaszka na widelcu. Ale oddychał rekawami i wszedł Dudka. A Dudki Odonkor juz sie nie bał tak jak ewidentnie bał sie Żewłaka po kazdym kolejnym wybiciu.Swietnie Zewlakow, choc z murzynem sobie nie radzil.
Odonkor swoja droga przypominał mi Kosmalskiego - "Odonkor, piłka, ty - biec!" - i szpulaaaa - po prostej
Pilkarze nie przegrali tego meczu. Przegral go Janas, ktory zabral na Mundial takich pilkarzy, ze az strach robic zmiany. Wystawia w pierwszym skladzie jedynych wartosciowych i zajezdza ich na maksa, robiac zmiany w samej koncowce.
Tez uwazam, ze PK ogladal chyba inny mecz, bo widac bylo pod koniec, ze Niemiachy zaczely panikowac. A z taka gra w meczu z Ekwadorem zajechalibysmy ich na cacy. Wszystko przepadlo przez ten pierwszy je..ny mecz.
Tez uwazam, ze PK ogladal chyba inny mecz, bo widac bylo pod koniec, ze Niemiachy zaczely panikowac. A z taka gra w meczu z Ekwadorem zajechalibysmy ich na cacy. Wszystko przepadlo przez ten pierwszy je..ny mecz.
Żurawski do zmiany po 45 min. Podstawowe błędy -jakies podania do tyłu, na oślep, w sam raz na kontrę. Za takie rzeczy opierdziel zbiera się nawet w lidze szóstek. Ekipa zajmuje 2 miejsce w eliminacjach ,strzelając przy tym mnóstwo bramek,jednak jak przychodzi czas waznych decyzji to czołowy napastnik nie jedzie w ogóle na MŚ (z tym na siłę się zgodzę) ,a potencjalna gwiazda zespołu gra nie na swojej pozycji w najwazniejszym meczu w historii tej druzyny,w karierze tych zawodników. Zawodnicy oddychają rękawami-zgoda,walczyli pieknie. Ale po cholerę Żurawski 90 min? No niewytłumaczalne to jest!
Jeleń ładne szarże!!! Najlepszy w druzynie moim zdaniem.
Jeleń ładne szarże!!! Najlepszy w druzynie moim zdaniem.
To solidarność międzygatunkowa... Ale faktycznie, Jeleń i Boruc byli dziś najlepsi w polskiej drużynie. Dobrze też Smolarek i Bosacki. Żurawski i Radomski beznadziejnie.Altze pisze:Jeleń ładne szarże!!! Najlepszy w druzynie moim zdaniem.
Zmiany znów beznadziejne. Dlaczego Janas nie zdjął Sobolewskiego gdzieś tak w 65 min., gdy mając żółtką kartkę na koncie, dość brutalnie sfaulował Niemca? Wtedy sędzia jeszcze mu odpuścił. Trzeba było to wykorzystać i od razu zrobić zmianę. I tak samo - po co Żurawski człapał na boisku do 93 minuty? Trzeba było co najmniej na kwadrans przed końcem go zmienić, choćby na jakiegoś obrońcę...
oj krolu olch czeples sie detali.
Poczatek byl tragiczny w tym sensie, ze nasi wyszli przestraszeni na sztywnych nozkach. Kazdy zawodnik jak dostal pilke pozbywal sie jej szybciutko.
A co do Zewlaka to bez powodu nie zszedl. Po 3 udanych sprintach za murzynem mial dosyc i sobie nie radzil. Choc moze tu faktycznie zasugerowalem sie opinia Szpakowskiego "Mediena Kantlialieho".
Po raz kolejny krewq mnie zalewala przy okazji kazdego rzutu z autu. Do jasnej cholery, to ma byc przywilej dla druzyny, ze moze wprowadzic pilke do gry. A my zazwyczaj przegrywalismy nasze wlasne wrzutu z autu! paranoja.
No i stale fragmenty.. podobno tyle to cwiczyli, a jakos tego nie widac. Przy roznycc zero ruchu. Jakas "czarna szarancza" by sie przydala. A nasi stoja..
Poczatek byl tragiczny w tym sensie, ze nasi wyszli przestraszeni na sztywnych nozkach. Kazdy zawodnik jak dostal pilke pozbywal sie jej szybciutko.
A co do Zewlaka to bez powodu nie zszedl. Po 3 udanych sprintach za murzynem mial dosyc i sobie nie radzil. Choc moze tu faktycznie zasugerowalem sie opinia Szpakowskiego "Mediena Kantlialieho".
Po raz kolejny krewq mnie zalewala przy okazji kazdego rzutu z autu. Do jasnej cholery, to ma byc przywilej dla druzyny, ze moze wprowadzic pilke do gry. A my zazwyczaj przegrywalismy nasze wlasne wrzutu z autu! paranoja.
No i stale fragmenty.. podobno tyle to cwiczyli, a jakos tego nie widac. Przy roznycc zero ruchu. Jakas "czarna szarancza" by sie przydala. A nasi stoja..
I kto go zastapi?tsst pisze: Zegnaj Janasie Pawle
Ja bym sobie zyczyl Ktoregos z mlodych zdolnych trenerow (Wdowczyk, Stawowy); lub starszego z sukcesami (Kasperczak, Smuda). Ewentualnie kogos dobrego z zagranicy..
Niestety jak znam zycie z mlodych "zdolnych" mozemy spodziewac sie Skorzy, Kubickiego; ze starszych Jablonskiego, Majewskiego; a z zagranicznych Liczke, Beszka..
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
nie nie, żaden z wymienionych nie odpowiada profilowi. Jedyny który pasuje to... tam da ra dam! Stefan Majewski!
1. swojak
2. koleś kolesiow z zarządu pzpn
3. gral na mundialu
4. "wykazal" sie w silnej polskiej lidze
ad 1. nie-zagraniczniak, nieskażony obcą myślą trenerską, akademia w Kolonii to tylko wybieg
1. swojak
2. koleś kolesiow z zarządu pzpn
3. gral na mundialu
4. "wykazal" sie w silnej polskiej lidze
ad 1. nie-zagraniczniak, nieskażony obcą myślą trenerską, akademia w Kolonii to tylko wybieg
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 821
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 9:05
+ Boruc, za refleks
+ Bosacki za całokształt
+ Żewłakow, tylko po co wołał o zmianę???
+ Radomski, wyłączył Ballacka
+ Jeleń, jedyny aktywny w przodzie, świetny mecz
- Sobolewski, za głupotę
- Dudka, wszedł i zawalił
- Baszczyński, po raz kolejny nie chciało mu się pobiec za napastnikiem i była z tego bramka
- Krzynówek i Żurawski, mieli być filarami a byli beznadziejni.
+ Bosacki za całokształt
+ Żewłakow, tylko po co wołał o zmianę???
+ Radomski, wyłączył Ballacka
+ Jeleń, jedyny aktywny w przodzie, świetny mecz
- Sobolewski, za głupotę
- Dudka, wszedł i zawalił
- Baszczyński, po raz kolejny nie chciało mu się pobiec za napastnikiem i była z tego bramka
- Krzynówek i Żurawski, mieli być filarami a byli beznadziejni.
Tak jak ja Grubego nie lubię, to muszę przyznać, ze chyba wczoraj rozegrał mecz życia! Cudo, cudeńko! Byłem oszołomiony! Jednak i z taaaaaką dupą mozna dobrze bronić!
Jelonek - kolejne cudeńko! Był niesamowity, na każdym centymetrze boiska zostawił swój ślad, wracał się, atakował, przeszkadzał Niemcom, pomagał Polakom.
Żewłakow - pełna rehabilitacja za Ekwador! Pewny i walczący!
Największa pomyłka meczu - Żurawski. Nic, dosłownie nic nie robił, a jak miał piłkę, to ją gubił, nie trafiał lub przewracał się...
Jelonek - kolejne cudeńko! Był niesamowity, na każdym centymetrze boiska zostawił swój ślad, wracał się, atakował, przeszkadzał Niemcom, pomagał Polakom.
Żewłakow - pełna rehabilitacja za Ekwador! Pewny i walczący!
Największa pomyłka meczu - Żurawski. Nic, dosłownie nic nie robił, a jak miał piłkę, to ją gubił, nie trafiał lub przewracał się...
- Parazauroloff
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 3633
- Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
- Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43
Nie rozumiem dlaczego wszyscy z wyjątkiem Jersy'ego mają pretensje do Radomskiego. Wg. mnie główna przyczyna porażki to fatalna gra drugiej linii w której nikt nie potrafił utrzymać piłki ani jej sensownie rozegrać. Na tle Krzynówka, Sobolewskiego i Żurawskiego Radomski wypadł bardzo dobrze ale i tak ustępował każdemu pomocnikowi drużyny niemieckiej z cieniutkim Fringsem włącznie.
Końcówka meczu była w naszym wykonaniu żenująca i fartowi, Borucowi i niemiecko-polskim napastnikom zawdzięczamy, że nie doszło do pogromu.
Myślę, że głównym problemem tej drużyny była słaba forma kluczowych graczy na których Janas próbował budować ten zespół. Na Kostarykę wyjdą pewnie Bosacki i Jeleń ale też Brożek bo więcej nowych zmienników trener nie zabrał.
Naszym pogromcom nie wróżę dalszych sukcesów, choć być może ze szwedzkimi drwalami jeszcze jakoś sobie poradzą.
Końcówka meczu była w naszym wykonaniu żenująca i fartowi, Borucowi i niemiecko-polskim napastnikom zawdzięczamy, że nie doszło do pogromu.
Myślę, że głównym problemem tej drużyny była słaba forma kluczowych graczy na których Janas próbował budować ten zespół. Na Kostarykę wyjdą pewnie Bosacki i Jeleń ale też Brożek bo więcej nowych zmienników trener nie zabrał.
Naszym pogromcom nie wróżę dalszych sukcesów, choć być może ze szwedzkimi drwalami jeszcze jakoś sobie poradzą.
-
- Posty: 1212
- Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
- Lokalizacja: WARSZAWA
Drwale muszą najpierw awansować, a łatwo nie będzie. Jak Szwedzi nie wygrają dziś z Paragwajem (a wcale nie muszą, bo ci Latynosi prezentują się całkiem przyzwoicie), to mecz Paragwaj-Trynidad i Tobago w ostatniej kolejce wyłoni uczestnika 1/8.Parazauroloff pisze:Naszym pogromcom nie wróżę dalszych sukcesów, choć być może ze szwedzkimi drwalami jeszcze jakoś sobie poradzą.
Na razie pewniakiem do awansu jest Anglia, która już ma 3 punkty i raczej z nikim w tej grupie nie przegra. A pozostałe zespoły mają zbliżone szanse.
Moim marzeniem jest, aby Niemcy odpadli w 1/8 po zaciętym meczu z TiT.