Żeby TAKA piłka, po dalekim koźle, przybiła mu ręce do poprzeczki, to by musiał mieć atrofię mięśni rąk, stwardnienie rozsiane, albo inny jakiś zanik mięśni. To nie była bomba z 20 metrów przecież? Ewidentnie zapomniał, gdzie stoi bramka, zdawało mu się, że jest metr bliżej.ALF pisze:Co do interwencji kuszczaka, to moze sie myle, ale on poprostu bal sie dostac po rekach... z jego perspektywy moglo to wygladac tak ze pilka leci na poprzeczke, i gdyby wsadzil reke przybilo by mu dlon do poprzeczki co jest dosc bolesne ( gram na bramce i tez kilka razy cofnalem reke w takiej sytuacji... )
W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Radomski i spolka czyli jedziemy po majstra
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
Myślę, że u Kuszczaka zagrała psychologia opuścił ręce, by z niczego (czyli z wykopu bramkarza, do którego nie doszedł żaden Kolumbijczyk) nie zrobiło się zagrożenie w postaci rogu. Niby go rozumiem, ale bramkarz musi "wyczuwac" gdzie jest bramka.
P.s.
Niby wcześniej napisałem, że Fabiański powinien wejść do bramki, ale z drugiej strony jestem pewien (na 99% ), ze następnym razem kuszczak nie będzie kombinował, tylko po prostu przebije taką piłkę. Bo słusznie ktoś wcześniej napisał Kuszczak ma naprzeciw siebie nie byle jakich grajków (choćby van Nistelroy, Rooney, Henry itd.). Natomiast Fabiański dwa razy w sezonie Piechnę Kloca Boruca nie wspominam, bo on najpierw musi schudnąć.
Dlaczego Piechna nie pojechał na MŚ
PIECHNA MUSI NADEJŚĆ
P.s.
Niby wcześniej napisałem, że Fabiański powinien wejść do bramki, ale z drugiej strony jestem pewien (na 99% ), ze następnym razem kuszczak nie będzie kombinował, tylko po prostu przebije taką piłkę. Bo słusznie ktoś wcześniej napisał Kuszczak ma naprzeciw siebie nie byle jakich grajków (choćby van Nistelroy, Rooney, Henry itd.). Natomiast Fabiański dwa razy w sezonie Piechnę Kloca Boruca nie wspominam, bo on najpierw musi schudnąć.
Dlaczego Piechna nie pojechał na MŚ
PIECHNA MUSI NADEJŚĆ
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 821
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 9:05
Marjos a co Ty wiesz o Kowalewskim ?MARJOS pisze:Rydz a coTy chcesz z Kowalewskiego bramkarza kadry zrobic?On jest takim samym drewniakiem jak Rasiak
Widziałeś jakiś jego mecz ? / Widziałeś wogóle jakiś mecz ligi rosyjskiej ? / Widziałeś wogóle na oczy skład jakiegoś czołowego zespołu z tej ligi ?
Dlaczego ludzie wyciągają opinie nie mając wogóle pojecia o danym temacie.
Kowalewski nie jest taki zły, jednak konkurencja jest bardzo duża i akurat nie miał szczęścia załapać się do składu reprezentacji a był bardzo blisko jednak wygryzł go Fabian ze wzgledu pewnie tylko na młody wiek.
czuwaj kibice !
Marianesco
rzyłączam się do tych pytań. Ja ostatnio Planeta Sport oglądam częściej niz TVP. Te mecze są poprostu boskie. Lubię je sobie pooglądać i zobaczyć, ze w jakiejkolwiek byłej republice radzieckiej jest silna liga piłkarska. Jest bardzo wyrównana i (zaryzykuję stwierdzenie) jedna z najsilniejszych w Europie. A Łysy Wojciech jest tam naprawdę gwiazdą!Marianesco pisze:Marjos a co Ty wiesz o Kowalewskim ?MARJOS pisze:Rydz a coTy chcesz z Kowalewskiego bramkarza kadry zrobic?On jest takim samym drewniakiem jak Rasiak
Widziałeś jakiś jego mecz ? / Widziałeś wogóle jakiś mecz ligi rosyjskiej ? / Widziałeś wogóle na oczy skład jakiegoś czołowego zespołu z tej ligi ?
Pozdrawiam fanów rosyjskiej piłki
_Rydz
Marianesco pisze:wygryzł go Fabian ze wzgledu pewnie tylko na młody wiek.
To kryterium w przypadku bramkarzy jest mocno wątpliwe. Pomijając juz fakt, że MŚ to nie turniej zimowy, na którym rozgrywa sie mecze w celu przygotowania do sezonu i żeby sprawdzic nowych zawodników. Tam powinni pojechac rzeczywiscie najlepsi. I tu zgadzam się z Rydzem, że liga rosyjska jest conajmniej silniejsza od naszej. Więc jeśli Kowalewski tam bryluje, to o czyms to świadczy.
Słóko o meczu ode mnie. Poprawy gry od meczu z Kolumbią nie widziałem, oprócz tego,że nie straciliśmy frajerskich bramek. Chorwaci byli dużo lepsi, ale na bakier ze skutecznością. Podobała mi się gra Sobolewskiego z Radomskim, którzy ładnie czyścili środek. Ale gra do przodu to był dramat. Ogólnie ja nie krytykowałem naszej repry po Kolumbii(dopiero po drugim golu zaczęłi grać tragicznie, wcześniej wyglądało to podobnie do dzisiejszego meczu). Specjalnie popatrzyłem na grę Boruca. Każde jego wybicie to była strata, poza tym ten jego rzut po którym Chorwaci mieli roga wyglądał dramatycznie. A jeszcze Artuś się rzucił na sędziego a Chorwaci już wznowili grę. Ale okej nie chodzi mi wcale,żeby pośmiać się Mc Artura, gorzej,że Zurek nie w formie chyba Ogólnie znowu nasi grali nędznie , więc nie ma co popadać ze skrajności w skrajność, bo grali podobnie jak w Chorzowie, z tą tylko różnicą,że nie stracili "dziwnych" goli, a Ebi tym razem trafił do bramki po tym jak piłka mu spadła na głowe(z Kolumbią nie trafił w identycznej sytuacji). Nie wiem czy przejdziemy dalej. Jeśli tak, to tylko dlatego,że przeciwnicy mogą być słabsi
-
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 2134
- Rejestracja: wt maja 06, 2003 10:21
Jeleń nie pograł, szkoda.. nawet niezły plan z zagęszczeniem środka, tylko za dużo zawodników defensywnych się zrobiło. Sobolewski jeszcze coś zdziała w przodzie i to jest dzisiaj najcenniejszy zawodnik tej reprezentacji. natomiast Radomski gra dobrze tylko w tyle i moim zdaniem to jest za mało [jeśli Sobolewskiemu też każemy orać].
mam swoje ustawienie lepsze od Janasowego, po prostu.
ceną za grę jednym napastnikiem jest to, że właściwie niemożliwe jest dojście np. Szymkowiaka do strzału ze środka z około 25 metra. takich strzałów chyba nie było, pamiętam jeden Krzynówka z prawego skrzydła, trochę z boku, jak dostał piłkę spod linii. Szymkowiakowi w ogóle trudniej się grało przy tak sprawnej obronie jak chorwacka.
niemniej zwycięstwo z finalistą mistrzostw to już coś.
mam swoje ustawienie lepsze od Janasowego, po prostu.
ceną za grę jednym napastnikiem jest to, że właściwie niemożliwe jest dojście np. Szymkowiaka do strzału ze środka z około 25 metra. takich strzałów chyba nie było, pamiętam jeden Krzynówka z prawego skrzydła, trochę z boku, jak dostał piłkę spod linii. Szymkowiakowi w ogóle trudniej się grało przy tak sprawnej obronie jak chorwacka.
niemniej zwycięstwo z finalistą mistrzostw to już coś.
SKJ: co innego grać podobnie z Kolumbią, a co innego z Chorwacją. Wyobraź sobie, że Polonia przegrywa u siebie 1:2 z Arką, a potem wygrywa na wyjeździe 1:0 z Legią. I co, też byś napisał, że "grali podobnie, tyle że nie tracili głupich goli, a naszemu napastnikowi udało się trafić"? Chorwacja niedawno wygrała z Argentyną.
Nie uważam, że zagrali wielki mecz, ale w porównaniu z Kolumbią to rewelacja. Nawiasem mówiąc w obu tych meczach powinien być remis (z przebiegu gry), no ale remis z Chorwacją to już jest coś! A tu jeszcze udało się wygrać!
Momentami bardzo fajna gra klepą. Rzadko, ale była. Szymek miał jedno celne podanie na pięć niecelnych. Na pewno może się poprawić, bo przecież umie podawać. Bardzo dobry odbiór piłki całego zespołu. Widać, że naszym bardziej zależało, no ale co? Martwimy się tym? Miałem dyskusję z własnym ojcem. Też mu się nie podobało. Uważa, że nie zdążą dojść do formy, bo żeby wszystko zagrało to muszą zagrać jeszcze ze 3 takie sparingi, a będzie tylko jeden. Ja na to, że właśnie 3 będą! Z Dolną Saksonią (bodaj), Ekwadorem i Kostaryką. No i do tego 1 mecz (Niemcy). I na Anglię/Szwecję wyjdzie solidna drużyna!
Przypominam, że Kostaryka ostatnio przegrała z amatorską zbieraniną z niższych lig niemieckich, a Ekwador po ciężkim boju pokonał reprezentację niemieckich studentów (bodaj filozofii, chudzi, w okularkach) 4:3, strzelając dwa ostatnie gole w końcówce, gdy studenci przypomnieli sobie, że zbliża się sesja i zaczęli dyskutować w grupkach nad Kantem...
Nie uważam, że zagrali wielki mecz, ale w porównaniu z Kolumbią to rewelacja. Nawiasem mówiąc w obu tych meczach powinien być remis (z przebiegu gry), no ale remis z Chorwacją to już jest coś! A tu jeszcze udało się wygrać!
Momentami bardzo fajna gra klepą. Rzadko, ale była. Szymek miał jedno celne podanie na pięć niecelnych. Na pewno może się poprawić, bo przecież umie podawać. Bardzo dobry odbiór piłki całego zespołu. Widać, że naszym bardziej zależało, no ale co? Martwimy się tym? Miałem dyskusję z własnym ojcem. Też mu się nie podobało. Uważa, że nie zdążą dojść do formy, bo żeby wszystko zagrało to muszą zagrać jeszcze ze 3 takie sparingi, a będzie tylko jeden. Ja na to, że właśnie 3 będą! Z Dolną Saksonią (bodaj), Ekwadorem i Kostaryką. No i do tego 1 mecz (Niemcy). I na Anglię/Szwecję wyjdzie solidna drużyna!
Przypominam, że Kostaryka ostatnio przegrała z amatorską zbieraniną z niższych lig niemieckich, a Ekwador po ciężkim boju pokonał reprezentację niemieckich studentów (bodaj filozofii, chudzi, w okularkach) 4:3, strzelając dwa ostatnie gole w końcówce, gdy studenci przypomnieli sobie, że zbliża się sesja i zaczęli dyskutować w grupkach nad Kantem...
No to wyjście z grupy mamy już pewne: niejaki Pele stawia na Niemcy i Ekwador! Śledzę prognozy kolegi P. od roku 1982 i nie zapomnę, jak stawiał następująco:
-że z naszej grupy wyjdą Włochy i Peru (wyszły Włochy i Polska)
-z grupy ćwierćfinałowej wyjdzie Brazylia (wyszły Włochy)
-z drugiej grupy ćwierćfinałowej wyjdzie Belgia (wyszła Polska)
-w półfinale Francja wygra z NIemcami (wygrały NIemcy)
-w meczu o 3 miejsce Francja wygra z Polską (wygrała Polska)
-w finale NIemcy wygrają z Włochami (wygrali Włosi)
Mam nadzieję, że Pele trzyma równą formę!
-że z naszej grupy wyjdą Włochy i Peru (wyszły Włochy i Polska)
-z grupy ćwierćfinałowej wyjdzie Brazylia (wyszły Włochy)
-z drugiej grupy ćwierćfinałowej wyjdzie Belgia (wyszła Polska)
-w półfinale Francja wygra z NIemcami (wygrały NIemcy)
-w meczu o 3 miejsce Francja wygra z Polską (wygrała Polska)
-w finale NIemcy wygrają z Włochami (wygrali Włosi)
Mam nadzieję, że Pele trzyma równą formę!
Jest to poniekąd dowodem na to, że wielki piłkarz wcale nie musi być wielkim znawcą piłki Drugim przykładem jest pan na T. - nasz rodak, choć o "wielkim" piłkarzem nie był Był dobrym piłkarzem.Obelix pisze:No to wyjście z grupy mamy już pewne: niejaki Pele stawia na Niemcy i Ekwador! Śledzę prognozy kolegi P. od roku 1982 i nie zapomnę, jak stawiał następująco:
-że z naszej grupy wyjdą Włochy i Peru (wyszły Włochy i Polska)
-z grupy ćwierćfinałowej wyjdzie Brazylia (wyszły Włochy)
-z drugiej grupy ćwierćfinałowej wyjdzie Belgia (wyszła Polska)
-w półfinale Francja wygra z NIemcami (wygrały NIemcy)
-w meczu o 3 miejsce Francja wygra z Polską (wygrała Polska)
-w finale NIemcy wygrają z Włochami (wygrali Włosi)
Mam nadzieję, że Pele trzyma równą formę!
Ale się zgadzam z Obelixem, a panem Pele trochę sentyment do południowoamerykańskiej piłki kieruje. Może wynika to z tego, że od dziesiątków lat poza Brazylią i Argentyną to inne drużyny z Ameryki Płd. to po prostu dosyć przeciętne ekipy. Kiedyś 2 razy mistrzem był Urugwaj, ale tego najstarsi górale nie pamiętają. I może teraz Pele liczy na jakiś przełom? Oby nie...
Pozdrowionka
Urugwaj akurat był 2 razy mistrzem w dziwnych okolicznościach: mianowicie 2 razy w historii się zdarzyło, że mistrzostwa świata były kadłubowe, z udziałem bodaj 13 drużyn, w zasadzie bez silnych ekip z Europy. No i to są właśnie te 2 tytuły Urugwaju. Umieli się ustawić!
Albo inaczej: wiedzieli kiedy przygotować szczyt formy!
Albo inaczej: wiedzieli kiedy przygotować szczyt formy!
Dzisiaj gramy! Mój skład na ten mecz:
----------------Boruc---------------------------------
Basczyński--Jop------Bąk------Żewłakow-------
------------Radomski-----Sobolewski------------
-----^--------------Żurawski--------------^-------
Smolarek------------Rasiak--------Krzynowek---
Ślemy dośrodkowanie za dośrodkowaniem na głowe Rasiaka, który jest wyższy od każdego Ekwadorczyka, ze dwie bramki z tego wejdą, może coś Żuraw zaczaruje wchodząc z drugiej lini i gitara gra.
Na zmęczonego przeciwnika wchodzi Jeleń, Szymkowiak i Kosowski i 4:0 a potem tracimy głupią bramkę po błędzie Boruca i końcowy wynik 4:1
----------------Boruc---------------------------------
Basczyński--Jop------Bąk------Żewłakow-------
------------Radomski-----Sobolewski------------
-----^--------------Żurawski--------------^-------
Smolarek------------Rasiak--------Krzynowek---
Ślemy dośrodkowanie za dośrodkowaniem na głowe Rasiaka, który jest wyższy od każdego Ekwadorczyka, ze dwie bramki z tego wejdą, może coś Żuraw zaczaruje wchodząc z drugiej lini i gitara gra.
Na zmęczonego przeciwnika wchodzi Jeleń, Szymkowiak i Kosowski i 4:0 a potem tracimy głupią bramkę po błędzie Boruca i końcowy wynik 4:1
Ostatnio zmieniony pt cze 09, 2006 12:21 przez Bronson., łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
Mirosław Trzeciak by się z Tobą nie zgodził:
(...)Widziałem Rasiaka. Bardzo dobrze się porusza, atakuje piłkę. To nie jest wirtuoz, ale wykorzystajmy jego dobry moment. Psychicznie jest mocny.
W Polsce kibice na niego gwiżdżą.
- Jeśli radzi sobie w Anglii, poradzi sobie i na mundialu. Zapewniam, że "Szymek" przejmuje się wszystkim sto razy bardziej niż Rasiak.(...)