Badenow pisze:Nie koncza mi sie argumenty tylko uwazam ze Ci co mieli realne szanse na medale mieli zapewnione w 100% warunki aby sie przygotowac do zawodow, poprstu albo za slabo trenowali albo poprstu nie maja talentu.
"Realne szanse na medale" w kazdej konkurencji ma +/- 20 zawodnikow. Do tego drugie takie z "szansami na medale" i jeszcze 30 "czarnych koni"
U nas przed olimpiada mowiono, ze "realne szanse" maja Malysz i Kowalczyk. Mysle, ze maja i talent, i warunki (bo wyrobili sobie jakas marke - nie brakuje na nich kasy). Malysz nie ma formy (tzn. ma, ale nie optymalna). A ta w skokach jest dedycujaca. Sorry, ale gosc od 4 lat jest w swiatowej czolowce. Porownywac go mozna tylko do Ahonena. I co? Zle trenowal? Nie ma talentu? A co powiesz o Ahonenie albo Schmitdcie? Co z nimi nie tak? Sa leniwi? Moze sesje do gazet im pokrzyzowaly plany?
A Marczulajtis? W Pucharze Europy jest 13, w Pucharze Swiata 6. Zeszly sezon skonczyla na 21 miejscu. I Ty mowisz o "realnych szansach na medal"? 4 lata temu fartem byla czwarta.
Dziennikarze Ci wmawiaja, ze ktos zdobedzie medal. Pozniej ten ktos medalu nie zdobywa. A Ty sie oburzasz na sportowca i mowisz, ze sie leni. No litosci.
Sikora jest znany akurat, a mój sasiad go na pewno zna bo sam w zieme wyjezdza w gory na narty oraz oglada Biatlon wiec nawet zna Wiesława Ziemianina
Znany przez kogo? Ciebie, mnie i sasiada. Nie ma go na billboardach, nie ma go w TV, w Bravo Sport nie ma artykulow "Byc jak Tomek Sikora".
co do reklam jezeli wedlug Ciebie na tydzien przed Igrzyskami wystepuje sie w pisamch itp to swiadczy to o braku profesjonalizmu takie rzeczy mozna robic ale nie w trkacie sezonu.
Myslisz, ze tydzien przed Igrzyskami jej ta sesje zrobili?
Zdradze Ci tajemnice. To sie nazywa marketing. Taki CKM wiecej zarobi wypuszczajac fotki olimpijki przed olimpiada, niz robiac to w lipcu.
Oczywiscie w pewnych dyscyplinach nie mamy szans na medale poniewaz powiedzmy nie ma zainteresownia w Polsce na to, ale w dyscyplinach w ktorych mamy powiedzmy liderow ktorzy ciagna to jak najwyzej to maja pieniedza oraz zepwnione odpowiednie warunki dla dalszego rozwoju.
O tym wlasnie pisze. Z tym, ze Ci liderzy biora sie u nas z kapelusza (jak Kowalczyk - przeciez narciarstwo biegowe jest u nas zupelnie niepopularne). A na calym swiecie liderzy sa "hodowani": trenuja tysiace, na wyczynostwo przechodza dziesiatki, az w koncu okazuje sie kto jest prawdziwym talentem. U nas na tej zasadzie dziala wylacznie pilka nozna: dzieciak interesuje sie pilka wiec zaczyna kopac ja na podworku, pozniej zapisuje sie do klubu, a pozniej albo odchodzi, albo kopie jakos profesjonalnie.
Tak na prawde za kilka lat okaze sie ile wart sie np. Hula czy Stoch a kreowanie teraz ich na jakies talenty
Jasne. Ale juz ich druzyna zdobyla 5. miejsce. To bardzo duzy sukces biorac pod uwage, ze 2 lata temu nikt o nich nie slyszal. Ba Stoch byl 16 indywidualnie na duzej. Wyprzedzil np. Widhoelzla, Happonena, Kiuru, Kasai, Kranjca... To juz nie przybledy, tylko niezli skoczkowie. Ale za kilka lat okaze sie jak niezli. Nie kazdy umie, jak Malysz, byc w czolowce przez pare lat.
moze sie skonczyc jak z Skupniem czy Mateja oni sa wiecznie młodymi zawodnikami z perspektywami.
Nie. Oni sa niezlymi zawodnikami. Tylko nigdy nie blysneli tak jak Malysz. Bo slaby zawodnik nie skoczy tak jak Mateja podczas MS w lotach.