Zidane NIE JEST Arabem.Oiolosse pisze:Tia. To jest argument na poziomie. Wole miec za idola francuskiego arabusa niz ktoregos z "Polaczkow".Wspaniały idol dla wszystkich francuskich arabusów.
Zycze Ci, zebys kiedykolwiek byl na poziomie tego arabusa.
W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Mistrzostwa Świata
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- Posty: 294
- Rejestracja: wt sty 11, 2005 14:58
Kim w takim razie jest Zidane Przecież jego rodzice są czy byli Algierczykami, a Algierczycy są arabami poza tym Zizu do kościółka nie chodzi, a ma raczej zwyczaj klękać na takim śmiesznym kocyku jak znamy z kreskówki ,,Sindbad''Poluś Baryłka pisze:Zidane NIE JEST Arabem.Oiolosse pisze:Tia. To jest argument na poziomie. Wole miec za idola francuskiego arabusa niz ktoregos z "Polaczkow".Wspaniały idol dla wszystkich francuskich arabusów.
Zycze Ci, zebys kiedykolwiek byl na poziomie tego arabusa.
-
- Posty: 294
- Rejestracja: wt sty 11, 2005 14:58
I oczywiście znowu widzisz tylko to co chcesz. Ja nie bronie Włochów bo wcale nie twierdze, że musiał się przewracać Włoch na karnego. Ale Ty widzisz tylko symulacje Włochów i ewidentne karne dla Francuzów. Żadne z tych 3 sytucaji nie musiały się skończyć karnym. Tylko że:Oiolosse pisze:Alez oczywiscie:
- "pad" w meczu z Portugalia. Zero kontaktu, nie?
- a tu z wczoraj. Faktycznie - troche aktorstwa. Ale juz pisalem o tym wczesniej.
Po pierwsze - będąc rozpędzonym (w każdym z tych 3 przypadków) nawet drobne dotknięcie, lekkie wybicie z rytmu może doprowadzić do upadku. W TV wydaje się, że było to tylko dotknięcie w rzeczywistości mogło to własnie spowodowac upadek,
Po drugie - w tych trzech przypadkach, widząc nieciekawą sytucję każdy wykorzystał fakt kontaktu z obrońcą i po prostu się położył. Grosso (?) pewnie zanim by przeskoczył obrońcę Australi, inni obrońcy by już mu wybili piłkę. Henry też za daleko wypuścił sobie piłkę, a w trzecim przypadku Maruda (?) został wzięty w kleszcze (najlepiej to widać w ujęciu z tyłu jak obrońca włoski chowa nogę, może być tam moment kontaktu z Marudą ale nie wiadomo).
Ja wcale nie bronię Włochów, że im się należał karny, że nie symulowali. Tylko niestety nie ma już drużyn, w której by nikt nie zasymulował, czy nie udowała. Niestety teraz zaczyna na tym polegać piłka nożna, na cfaniactwie, na wymuszeniu. Moim zdaniem, jeśli nie wprowadzą możliwości przejżenia sytuacji z zapisu z kamer własnie w takich sytucjach (+ jeszcze karne i czy piłka przekroczyła linie bramkową) to będzie się to pogłębiać.
Tak czy siak: MATERAZZI OJCEM ZŁOTEGO MEDALU!!!
CO ON MUSIAŁ POWIEDZIEĆ TEMU ZIDANOWI???
To nie mogło być jakieś proste "ty j....y arabusie", bo on to słyszy w każdym meczu. To nie mogło być nawet "twoja siostra to dziwka", bo on to słyszy w co drugim meczu.
TO MUSIAŁO BYĆ COŚ NIEZWYKŁEGO, COŚ WSPANIAŁEGO, COŚ SPECJALNEGO, COŚ WYMYŚLONEGO SPECJALNIE NA FINAŁ MUNDIALU!!!
Materazzi dobrze wiedział, że w TAKIM momencie nie wkurwi Zidana jakimś zwykłym, banalnym, prostackim tekstem. Moim zdaniem - ON MIAŁ NA NIEGO JAKĄŚ TECZKĘ!:)
CO ON MU POWIEDZIAŁ?????????????
CO ON MUSIAŁ POWIEDZIEĆ TEMU ZIDANOWI???
To nie mogło być jakieś proste "ty j....y arabusie", bo on to słyszy w każdym meczu. To nie mogło być nawet "twoja siostra to dziwka", bo on to słyszy w co drugim meczu.
TO MUSIAŁO BYĆ COŚ NIEZWYKŁEGO, COŚ WSPANIAŁEGO, COŚ SPECJALNEGO, COŚ WYMYŚLONEGO SPECJALNIE NA FINAŁ MUNDIALU!!!
Materazzi dobrze wiedział, że w TAKIM momencie nie wkurwi Zidana jakimś zwykłym, banalnym, prostackim tekstem. Moim zdaniem - ON MIAŁ NA NIEGO JAKĄŚ TECZKĘ!:)
CO ON MU POWIEDZIAŁ?????????????
E tam, przesadzacie... to jest piłka właśnie, dużo biegania, duż kopania, trochę cwaniactwa, chamstwa, głupoty, trochę pomyłek sędziowskich a i tak wynik 0-0... tak było od zawsze. Oczywiście wyjątkowe i "piękne" mecze też się zdarzają, ale to raczej wyjątki - zawsze tak było.
Problem w tym, że nikt już tych kopanin nie pamięta a wspomina się wielkie widowiska.
Zresztą na tym mundialu też były porywające mecze, które będzie się długo pamiętać i takie o których się szybko zapomni.
Zresztą, w końcu to Piłka nożna;
Problem w tym, że nikt już tych kopanin nie pamięta a wspomina się wielkie widowiska.
Zresztą na tym mundialu też były porywające mecze, które będzie się długo pamiętać i takie o których się szybko zapomni.
Zresztą, w końcu to Piłka nożna;
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
No przeciez napisalem, ze "Juz nawet Francuzi cwaniakowali." i "Ten dzisiejszy faktycznie byl naciagany."qrczak pisze:Ale Ty widzisz tylko symulacje Włochów i ewidentne karne dla Francuzów.
Jak dla mnie jeden faul karny z tych 3 jest ewidentny.
Ja wcale nie bronię Włochów, że im się należał karny, że nie symulowali. Tylko niestety nie ma już drużyn, w której by nikt nie zasymulował, czy nie udowała.
Jasne. Ale sa druzyny, ktore cwaniakuja wiecej, a sa takie, ktore cwaniakuja mniej. I o ile cwaniakowanie Korei, USA czy Australii moge jakos zrozumiec, to Brazylia, Wlochy czy Francja imo moglyby czasem sobie darowac wyglupy. I faktycznie: taki Ribery i Makelele sporo sie kiwali i ciezko ich bylo przewrocic. A wlosi? Tak jak juz wczesniej pisalem.
Zgoda. Wlasnie dlatego imo niezbedne sa zmiany przepisow upodobniajace sedziowanie do tego z hokeja.Niestety teraz zaczyna na tym polegać piłka nożna, na cfaniactwie, na wymuszeniu. Moim zdaniem, jeśli nie wprowadzą możliwości przejżenia sytuacji z zapisu z kamer własnie w takich sytucjach (+ jeszcze karne i czy piłka przekroczyła linie bramkową) to będzie się to pogłębiać.
http://widelec.org/zidane.html
A wiecie za co, to???Bo makoron mu powiedział ,ze gra jak Rasiak!!!
A wiecie za co, to???Bo makoron mu powiedział ,ze gra jak Rasiak!!!
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czw mar 25, 2004 9:33
- Lokalizacja: Wiadoma rzecz - Stolica
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
BUahahahaha
Jaka znowu nienawiscia? Moze jeszcze raz. Ja lubie Wlochow. Ja kibicowalem Wlochom. Bo Wlosi umieja grac w pilke. Lubie Del Pierro, lubie Cannavaro. Ale nie lubie pilkarzy pokroju wspomnianego juz Inzaghiego czy Materattiego. Na poczatku mundialu Italia ani mnie ziebila, ani grzala. Ale ogladalem mecze wiec widzialem ich gre. Nie zachwycili mnie. Wprost przeciwnie. Graja brzydki futbol, jak Niemcy w 90 roku.
Na podobnej zasadzie moja sympatie utracili Portugalczycy. Kiedys (jeszcze 2 lata temu) byli moimi faworytami. Teraz kibicowalem im do meczu z Holandia.
Poprostu nie lubie oszustow:
Jaka znowu nienawiscia? Moze jeszcze raz. Ja lubie Wlochow. Ja kibicowalem Wlochom. Bo Wlosi umieja grac w pilke. Lubie Del Pierro, lubie Cannavaro. Ale nie lubie pilkarzy pokroju wspomnianego juz Inzaghiego czy Materattiego. Na poczatku mundialu Italia ani mnie ziebila, ani grzala. Ale ogladalem mecze wiec widzialem ich gre. Nie zachwycili mnie. Wprost przeciwnie. Graja brzydki futbol, jak Niemcy w 90 roku.
Na podobnej zasadzie moja sympatie utracili Portugalczycy. Kiedys (jeszcze 2 lata temu) byli moimi faworytami. Teraz kibicowalem im do meczu z Holandia.
Poprostu nie lubie oszustow:
Który?Oiolosse pisze: No przeciez napisalem, ze "Juz nawet Francuzi cwaniakowali." i "Ten dzisiejszy faktycznie byl naciagany."
Jak dla mnie jeden faul karny z tych 3 jest ewidentny.
Oio wydaje mi się, że cfaniakowanie nie zależy od drużyny tylko od sytuacji. Jeśli jedna drużyna ma jedną sytuacje w polu karnym i do tego w decydującym momencie (jak np Włosi z Australią) to się położy. Jakby np. Azerbejdżan grał z Brazylią to myśle, że jakby tylko dochodzili do pola karnego to szukaliby własnie kontaktu, żeby sie przewrócić. I może wogóle nie mieć takich sytuacji i wtedy można powiedzieć, że grają fair? Jakby Włosi prowadzili 2-0 myślę, żeby próbował przeskoczyć obrońcę Australii (tak samo myśle, że Francuzi jakby grali na innym etapie rozgrywek i ze słabszą drużyną też próbowaliby strzelać a nie się przewracać) i rozwiązac tą sytuację w inny sposób.Oiolosse pisze: Jasne. Ale sa druzyny, ktore cwaniakuja wiecej, a sa takie, ktore cwaniakuja mniej. I o ile cwaniakowanie Korei, USA czy Australii moge jakos zrozumiec, to Brazylia, Wlochy czy Francja imo moglyby czasem sobie darowac wyglupy. I faktycznie: taki Ribery i Makelele sporo sie kiwali i ciezko ich bylo przewrocic. A wlosi? Tak jak juz wczesniej pisalem.
A co do tego czyje cfaniakowanie można zrozumieć. To przed mistrzostawami świata/europy należy tworzyć listę drużyn, które mogą cfaniakowac a które nie?
Takiego jak w hokeju to nie, bo tam można każdą sytuację potwierdzać w TV. Myślę, że w piłce to jest niewykonalne i należałoby to sprowadzić do: karnych, czy była bramka i jakieś sytuacje typu uderzenie przez Figo grajka angielskiego (?) z dyni.Oiolosse pisze: Zgoda. Wlasnie dlatego imo niezbedne sa zmiany przepisow upodobniajace sedziowanie do tego z hokeja.
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
Henry scinany w meczu z Portugalia.Który?
Masz racje, ale sa pilkarze, ktorzy z zasady sie nie klada. No sam przeciez wiesz, ze to co sie mowi o Christiano Ronaldo albo Inzaghim nie wzielo sie z niczego. A taki Henry niejedna bramke strzelil lecac juz na ziemie po szarzy obroncy.Oio wydaje mi się, że cfaniakowanie nie zależy od drużyny tylko od sytuacji.
No skoro w hokeju mozna potwierdzac kazda sytuacje to czemu nie robic tego i w pilce? Przeciez w hokeju rowniez korzysta sie tego w sytuacjach spornych. Nie kojarze, zeby sedzia TV sprawdzal spalonego - dwaj sedziowie na niebieskich sobie z tym radza.Takiego jak w hokeju to nie, bo tam można każdą sytuację potwierdzać w TV. Myślę, że w piłce to jest niewykonalne i należałoby to sprowadzić do: karnych, czy była bramka i jakieś sytuacje typu uderzenie przez Figo grajka angielskiego (?) z dyni.
To w ten sam sposób moge powiedzieć o Grosso (to chyba on się przewrócił). Obrońca Australi położył się i uniemożliwił mu biec dalej i spowodował jego upadek.Oiolosse pisze: Henry scinany w meczu z Portugalia.
Owszem, ale są to piłkarze a nie drużyna. Tak samo dotyczy to piłkarzy Włoch, Francji, Wysp Owczych czy Azerbejdżanu.Oiolosse pisze: Masz racje, ale sa pilkarze, ktorzy z zasady sie nie klada. No sam przeciez wiesz, ze to co sie mowi o Christiano Ronaldo albo Inzaghim nie wzielo sie z niczego. A taki Henry niejedna bramke strzelil lecac juz na ziemie po szarzy obroncy.
O ile można sobie poradzić z rozstrzygnięciem sytuacji, że bramka padła ze spalonego to jak rozwiązać sytucje, jeśli sędzia odgwiżdże spalonego, którego nie było?Oiolosse pisze: No skoro w hokeju mozna potwierdzac kazda sytuacje to czemu nie robic tego i w pilce? Przeciez w hokeju rowniez korzysta sie tego w sytuacjach spornych. Nie kojarze, zeby sedzia TV sprawdzal spalonego - dwaj sedziowie na niebieskich sobie z tym radza.
-
- Posty: 756
- Rejestracja: czw mar 25, 2004 9:33
- Lokalizacja: Wiadoma rzecz - Stolica
"Ja lubie Włochów"Oiolosse pisze:BUahahahaha
Jaka znowu nienawiscia? Moze jeszcze raz. Ja lubie Wlochow. Ja kibicowalem Wlochom. Bo Wlosi umieja grac w pilke. Lubie Del Pierro, lubie Cannavaro. Ale nie lubie pilkarzy pokroju wspomnianego juz Inzaghiego czy Materattiego. Na poczatku mundialu Italia ani mnie ziebila, ani grzala. Ale ogladalem mecze wiec widzialem ich gre. Nie zachwycili mnie. Wprost przeciwnie. Graja brzydki futbol, jak Niemcy w 90 roku.
Na podobnej zasadzie moja sympatie utracili Portugalczycy. Kiedys (jeszcze 2 lata temu) byli moimi faworytami. Teraz kibicowalem im do meczu z Holandia.
Poprostu nie lubie oszustow:
"Na poczatku mundialu Italia ani mnie ziebila, ani grzala"
No tak, wszystko jasne.
Porównywanie gry Włochów do gry Niemców z 90 roku świadczy o tym, że nie znasz się na piłce. Włosi pokazali jedne z ciekawszych futboli. Poza, jak zwykle wspaniałą obroną, widać było geniusz Pirlo, cudowne wejścia ofensywne bocznych obrońców i genialną grę w ataku Toniego.
Jeżeli piszesz, że wcześniej lubiłeś grę Włochów, a teraz ci się zmieniło, to już kompletnie ciebie nie rozumiem, bo na poprzednich wielkich inprezach Włosi zazwyczaj grali nudne, toporne catenaccio (choć ja akurat taką grę lubię). W Niemczech pokazali prawdziwy artyzm. To, jakie tworzyli akcje w przodzie to czysta poezja. Trzeba być zaślepionym by tego nie widzieć. No chyba, że po prostu tak jesteś zakochany w grze destrukcyjnej, że mierzi cię jakikolwiek polot. Tylko tym mogę tłumaczyć twoją niechęć.
ps Daruj sobie te filmiki z Youtube bo dziesięciosekundowy fragment gry niczego nie dowodzi. Operując takimi narzędziami można śmiało wykazać, że Polonia była w poprzedniej rundzie najlepsza w każdym meczu ligowym.
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
No taka prawda. Lubie Del Pierro, lubie Zenge, lubie Vialliego. Ale na poczatku mundialu Zenga i Vialli wzieli sobie wolne Serio: moj stosunek do nich byl absoultnie neutralny. Taki jak do Argentyny. Ale Argentyna grala swietnie - bardzo mi sie spodobali i chyba po raz pierwszy zaczalem im kibicowac."Ja lubie Włochów"
"Na poczatku mundialu Italia ani mnie ziebila, ani grzala"
No tak, wszystko jasne.
No prosze Cie...Włosi pokazali jedne z ciekawszych futboli.
4 lata temu odpadli wlasnie przez niesprawiedliwego sedziego. Wiec jakos ta moja sympatie sobie zaskarbili.Jeżeli piszesz, że wcześniej lubiłeś grę Włochów, a teraz ci się zmieniło, to już kompletnie ciebie nie rozumiem, bo na poprzednich wielkich inprezach Włosi zazwyczaj grali nudne, toporne catenaccio
No prosze Cie...W Niemczech pokazali prawdziwy artyzm.
Serio o Wlochach piszesz?To, jakie tworzyli akcje w przodzie to czysta poezja.
Jassne http://tiny.pl/t4hc - A Materazzi tak naprawde jest aniolkiemDaruj sobie te filmiki z Youtube bo dziesięciosekundowy fragment gry niczego nie dowodzi. Operując takimi narzędziami można śmiało wykazać, że Polonia była w poprzedniej rundzie najlepsza w każdym meczu ligowym.
Jeszcze na koniec taka gierka z Zidanem w roli głównej
http://widelec.org/zidane.html
http://widelec.org/zidane.html
Nastąpi wielkie pojednanie.Po złożeniu wyjaśnień przed FIFA Marco był w optymistycznym nastroju. Do Zurychu już nie wróci. W niedzielę rano udaje się na wypoczynek na Malediwy" - powiedział Vigorelli. I dodał: A wiecie, gdzie będzie wypoczywał Zidane? Oczywiście na Malediwach. A skoro tak, to... Ostatecznie wyspy te nie są wielkie.