Strona 1 z 2

Prawda o Engelu czyli rysa na pomniku

: pt sie 26, 2005 16:41
autor: Lineker
Tekst z Rzepy:

Przed rewanżowym meczem w Atenach trener Wisły Kraków Jerzy Engel robił tajemnicze miny i puszczał oko, dając do zrozumienia, że wie lepiej, bo jest mądrzejszy i wszędzie ma swoich ludzi. Sam do pewnego stopnia uległem jego argumentom. Jeśli drużyna wygrywa u siebie różnicą dwóch bramek, to można mieć nadzieję, że nawet na najbardziej nieprzyjaznym boisku będzie w stanie tę przewagę utrzymać. Engel tak mówił, podpierając nie tylko mój optymizm.
Nie da się wyliczyć, jaki jest wpływ psychicznego przygotowania zawodników na wynik meczu. Ale jest bardzo duży i wielu trenerów zrobiło sobie na tym nazwisko. Od Helenio Herrery w Romie i Interze, przez Jacka Gmocha w reprezentacji Polski, po Jose Mourinho w Chelsea. Po drodze były setki innych. Engel ma na tym polu szczególne zasługi, ponieważ odniósł z reprezentacją Polski sukces ponad jej możliwości sportowe awansował do finałów mistrzostw świata 2002 i uwierzył, że jest najlepszy. Daje to do zrozumienia w wywiadach i książkach. Pierwszą napisał jeszcze przy pomocy dziennikarza, drugą już sam, uznając, że żadna pomoc nie jest mu potrzebna.
Engel podjął pracę w Krakowie półtora miesiąca temu, wytwarzając wokół siebie atmosferę człowieka, na którego wszyscy czekali. Dbał o wrażenie, jakoby w ciągu sześciu tygodni zrobił w Krakowie więcej niż jego poprzednicy w ciągu miesięcy i lat. Jest mistrzem autokreacji, co przy jego elokwencji i swobodzie przed kamerą przydaje mu cech trenera z innego świata kulturalnego, umiejącego się ubrać, zachować, mającego na każde pytanie logiczną odpowiedź. Lepszego i mądrzejszego. To działa na kibiców i piłkarzy. Jedni i drudzy wierzą, że mając takiego trenera, są bliżsi zwycięstw.
A potem przychodzi mecz w Atenach i magia przestaje mieć znaczenie. Mówienie, że do awansu zabrakło sześciu minut, nie ma sensu. W dzisiejszym sporcie to wieczność. Na najwyższym poziomie wygrywa się o ułamki sekund i długość paznokcia. Piłka nie jest inna. Kiedy trzeba było reagować na wydarzenia na boisku, Engel się pogubił, nie panował nad zmianami, drużyna nie wiedziała, co ma robić, czerwona kartka odebrała jej nie tylko siły (dlaczego Panathinaikos miał siły, a Wisła nie?), ale i rozum.
Teraz Engel narzeka na sędziego. Co ma robić, skoro nie potrafi zapobiec w podobny sposób traconym bramkom, skoro prysnął jego mit trenera szczęściarza? Znów jest jednym z wielu. Zszedł na ziemię, chociaż nie jestem pewien, czy o tym wie.
Stefan Szczepłek

: pt sie 26, 2005 17:12
autor: NESSUNO
Wiele prawdy w tym komentarzu. Już po mistrzostwach świata 2002, na których nasi piłkarze wypadli fatalnie, i po których Engel stracił posadę selekcjonera, dużo się mówiło, że jest to farciarz i "czaruś", a nie piłkarski fachowiec. Nie tyle dobry trener, co mistrz autopromocji, który lubi się popisywać w telewizji.

Moim zdaniem awans na mundial był możliwy głównie dlatego, że wylosowaliśmy słabą grupę w eliminacjach i że akurat objawił się talent Olisadebe. Roli Engela bym nie przeceniał.

Tyle że potem selekcjonerem był Boniek, który jako trener był jeszcze gorszy... No i minęły kolejne trzy lata, a w tym czasie pamięć o wadach Engela jakby się trochę zatarła. Tyle, że on raczej się nie zmienił, co teraz udowadnia. :lol:

I taki mały szczegół dotyczący "fachowca" Engela. Bezpośrednio po meczu w wywiadzie telewizyjnym sprostował dziennikarza: nie ma co mówić o błędach sędziego, to drużyna zawiodła. A teraz gada zupełnie na odwrót.

: sob sie 27, 2005 10:31
autor: Jardel
Nie ma ludzi idealnych. Engel już taki jest, że zachowuje się jak polityk, ale czy to źle :?: Ja wolę słuchać kogoś takiego niż Boba Karczmarka, Janasa czy Kasperczaka, jeśli chodzi o wyniki to też nie jest najgorzej mimo porażki w Atenach.

: pn sie 29, 2005 17:44
autor: Kaminero
No i jeszcze prasa pyskuje, że bez sensu wystawia Gołosia, który jest cienki jak barszcz.

To nie ludzie, to wilki.

: wt sie 30, 2005 12:38
autor: kubik
A to widze, ze to dziełko Pana, który pisał o bandytach i mafii na Polonii. Choc troche racji w sprawie JE ma. Mistrze wykorzystwynia mediów, ale wbrew pozorom trener i menago nie taki zły. Ze jednego Majstra choćby przypomnę.

: wt sie 30, 2005 16:43
autor: dareksp
To ze Engel czasami bredzi robiąc dobrą minę do złej gry, to fakt. Najlepiej zagsił go Górski, który po MŚ w Korei zadał pytanie: Skoro było tak dobrze (według Engela) to dlaczego było tak źle? :lol:
Ale fakt jest faktem, że jak objął reprę, to nawet bez Olego w meczu z Francja Polska zagrała inaczej, a napewno znacznie lepiej niz za poprzedniego selekcjonera. Więc chyba taki najgorszy nie jest.

: wt sie 30, 2005 17:06
autor: Kwik
Po mimo wszystko ja szanuję pana Jerzego Engela!

: wt sie 30, 2005 19:34
autor: Kleszcz
Kwik pisze:Po mimo wszystko ja szanuję pana Jerzego Engela!
A co ? Był w Pilznie i dał Ci autograf ? :shock:
Ja z nim rozmawiałem jak jeszcze był w Polonii i miesiąc później. Za każdym razem mówił co innego. Jego poglądy zmieniały się o 180 stopni. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Dla mnie Leszcz i gwiazdorek. :twisted:

: wt sie 30, 2005 20:56
autor: qrczak
Kleszcz pisze: Dla mnie Leszcz i gwiazdorek. :twisted:
A co, Tobie nie dał autografu?

: wt sie 30, 2005 21:22
autor: SKJ
Engel to chorągiewka. Jak polazł do Legii to wypierał się sygnetu z herbem,że niby gdzieś oddał. Zabrakło mu jaj a sygnet był kulą u nogi! Nie lubiłem go nigdy(poza pracą w kadrze i pierwszą w Polonii).Wtedy był porządnym człowiekiem. Po mistrzostwach zrobił się bucem i gwiazdorkiem.

: śr sie 31, 2005 10:55
autor: Kleszcz
qrczak pisze:
Kleszcz pisze: Dla mnie Leszcz i gwiazdorek. :twisted:
A co, Tobie nie dał autografu?
Nie wyrywaj słów z kontekstu.
A tak na marginesie wisi mnie jego autograf jak kilo kitu.

: śr sie 31, 2005 18:40
autor: Markbov
Kleszcz to Ty zaczynasz gadke o autografach wiec nie rozumiem pretensji.

A co do Engela fachowcem jest dobrym a ze ma swoje wady jak kazdy to inna sprawa.

: śr sie 31, 2005 18:43
autor: Kaminero
No. I do tego wszechstronnym. Według niektórych - fachowcem od wszystkiego.

: śr sie 31, 2005 19:15
autor: SKJ
Kaminero pisze:No. I do tego wszechstronnym. Według niektórych - fachowcem od wszystkiego.
No, no fachowcem od wszystkiego jest tylko jeden człowiek na tej planecie!! I nie jest to Engel :twisted:

: śr sie 31, 2005 19:25
autor: Markbov
SKJ myslisz o kims kto pracuje u nas w klubie ? ;)

: śr sie 31, 2005 19:43
autor: SKJ
Markbov pisze:SKJ myslisz o kims kto pracuje u nas w klubie ? ;)
Pracuje?? Ciężko tyra :wink:

: śr sie 31, 2005 22:26
autor: NESSUNO
Po piwie jestem i naszła mnie taka wątpliwość: czy nasz Walduś ma coś wspólnego z Izabelą Scorupco? :D :D :D

: czw wrz 01, 2005 1:24
autor: Soopie
Niestety, tylko urodę.

: czw wrz 01, 2005 13:21
autor: Arekchylonia
buhahahahahahaha jest jej nieslubnym synem

: czw wrz 01, 2005 14:00
autor: [j][a][z][z][y]
chyba bratem z nieprawego łoża - Skorupka niedoróbka

: pt wrz 30, 2005 13:07
autor: dareksp
Ciekaw jestem, czy po "przygodzie" Wisły w pucharach na naszym stadionie znów ujawnia się entuzjaści powrotu Engela na K6 :roll:

: pt wrz 30, 2005 16:09
autor: SKJ
dareksp pisze:Ciekaw jestem, czy po "przygodzie" Wisły w pucharach na naszym stadionie znów ujawnia się entuzjaści powrotu Engela na K6 :roll:
Nie widziałeś transparentu? Niemało jest takich. Zresztą słyszałeś,że miał doping lepszy niż Polonia w ostatnich kilku latach...

: ndz paź 09, 2005 4:59
autor: El Torrero
pan Jerzy, piłkarzem był średnim, trenerem nieco lepszym
natomiast jest niezwykle medialnym gwiazdorem,
oraz bardzo obrotnym menagerem ? działaczem ?
( tak to chyba należy określić )

czyli czy jest to dobry czy zły, zależy od tego do czego :)

: czw paź 27, 2005 8:13
autor: Jaklata
Fakt..
" Niedoszły król strzelców do odstrzału.
Nigeryjczyk Benjamin Imah ( 23 l)- jesli nie nadaje sie do gry w ekstraklasie, to nie ma dla niego miejsca w Arce...
Zarząd Arki ma pretensje do Jerzego Engela, który polecał im Imeha.."

: czw paź 27, 2005 15:01
autor: Lineker
Engel to bajkopisarz i jego przydomek "złotousty" czytając ostatnią prase, widać przyjął się na dobre.