W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

Andrew Golota

Wszystko co związane ze sportem w Polsce i na świecie, a co nie dotyczy Polonii

Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad

michalkord
Posty: 2353
Rejestracja: pn lut 09, 2004 17:02
Lokalizacja: Wilanów

Andrew Golota

Post autor: michalkord » ndz lis 14, 2004 18:52

Kto widział walkę? Szkoda, że Andrew znowu nie wykorzystał swojej szansy a był bardzo blisko. To już chyba koniec, co najwyżej zostały już mu walki przed hotelami w Sopocie :wink: Ja chciałbym żeby jeszcze była zorganizowana walka w Polsce Gołota - Saleta i żeby Saleta dostał w ryja bo się mądrzy, że jaki on twardy był.

keeper
Posty: 1747
Rejestracja: czw sie 05, 2004 11:22
Lokalizacja: b. ładna
Kontakt:

Re: Andrew Golota

Post autor: keeper » ndz lis 14, 2004 20:58

michalkord pisze:Kto widział walkę? Szkoda, że Andrew znowu nie wykorzystał swojej szansy a był bardzo blisko. To już chyba koniec, co najwyżej zostały już mu walki przed hotelami w Sopocie :wink: Ja chciałbym żeby jeszcze była zorganizowana walka w Polsce Gołota - Saleta i żeby Saleta dostał w ryja bo się mądrzy, że jaki on twardy był.
Ja widziałem obszerne fragmenty i musze powiedziec że Gołota byl lepszy i przegral walkę nie z Ruizem a z sędziami. Tez chcialbym zeby Saleta dostał po mordzie. On jest popierdółka a nie bokser!!! :twisted:

Jorge Colmenares
Posty: 863
Rejestracja: śr kwie 28, 2004 16:00

Post autor: Jorge Colmenares » pn lis 15, 2004 8:21

Nareszcie koniec tej żałosnej historii bandziorka, który chciał zostać bohaterem narodowym. Poza tym, że kryteria przyznawania praw do walki o tytuły mistrzowskie są idiotyczne, to w boksie nie ma ani piłki ani bramkarza. To nie sport.

lewar
Posty: 384
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 12:24

Post autor: lewar » pn lis 15, 2004 18:44

Oj Jorge,Jorge...Z Gołoty taki bandziorek jak z Imeha błyskotliwy napastnik.
A jeśli Polak może zostać mistrzem świata w boksie-to chyba super?? Chyba ,że wolisz by dalej championem był Ruiz , który wygląda jak pastuch bułgarski.Dla mnie - kibica boksu - jest to profanacja.Amen

[j][a][z][z][y]
IFC POLONI@
Posty: 2700
Rejestracja: pn gru 01, 2003 23:37
Lokalizacja: ZooPort

Post autor: [j][a][z][z][y] » pn lis 15, 2004 21:43

wole Andrzeja od Michalczewskeigo zaje%anego folksdeutcha







Jorge Colmenares
Posty: 863
Rejestracja: śr kwie 28, 2004 16:00

Post autor: Jorge Colmenares » wt lis 16, 2004 11:23

lewar pisze: Chyba ,że wolisz by dalej championem był Ruiz , który wygląda jak pastuch bułgarski.Dla mnie - kibica boksu - jest to profanacja.Amen
Podobno jest królem dyskotek. wyrywa dziewczyny na wolne tańce, świetnie się przytula...

Awatar użytkownika
DEADLY SIN
Posty: 9771
Rejestracja: pt lip 30, 2004 13:21

Post autor: DEADLY SIN » wt lis 16, 2004 11:40

Andrew jest załamany, ale powiedział, że będzie walczył dalej

[j][a][z][z][y]
IFC POLONI@
Posty: 2700
Rejestracja: pn gru 01, 2003 23:37
Lokalizacja: ZooPort

Post autor: [j][a][z][z][y] » wt lis 16, 2004 13:53

Amerykańska prasa: Tylko Gołota!

Jest teraz tylko jedna postać w boksie - Andrzej Gołota - pisze "Chicago Sun Times" po przegranej walce Polaka o tytuł mistrza świata – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

- Nie zdecydował jeszcze, czy kończy z boksem - powiedział "Gazecie" menedżer i przyjaciel Gołoty Ziggy Rozalski. - To jego decyzja i niech to sobie dobrze przemyśli.

Wiadomo na razie, że Don King - najważniejszy człowiek w boksie - chce, aby Gołota walczył jeszcze co najmniej raz. King i Gołota zapewne nie zerwą współpracy. Zwłaszcza po bardzo pochlebnych recenzjach w amerykańskiej prasie. "Gołota - Kliczko - tego chcą kibice" - napisał dziennik "New York Post".

Poważny "New York Times" zastanawia się, jak sędziowie mogli uznać, że Polak przegrał, mając Johna Ruiza dwukrotnie na deskach. "Chicago Sun-Times" pisze, że "magnetic" Gołota jest w tej chwili jedyną rozpoznawalną marką w boksie. I że boks w swoim zjeździe w dół w popularności, a zwłaszcza waga ciężka, nie może sobie pozwolić na to, aby taka postać jak Polak odeszła. Amerykanie piszą, że Gołota - jak zwykle - swoją osobą spowodował, że nawet John Ruiz musiał walczyć. Że z koszmarnej walki zrobiło się wydarzenie emocjonujące. A to również dzięki szalonym na punkcie Gołoty kibicom.

"Chicago Sun" pisze, że w środowiskach ciężko pracujących emigrantów z Polski Gołota stał się idolem, kimś, kim był Mike Tyson dla czarnoskórych fanów boksu. "Tytuł mistrza świata przestał się liczyć. Najważniejsza jest charyzma, jaka otacza pięściarza. Gołota ma ją jako jedyny" - napisał Greg Couch z "Chicago Sun-Times".

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

ODPOWIEDZ