Strona 12 z 13

Re: NBA

: pt lis 14, 2014 14:50
autor: czarny_bolo
https://www.totolotek.pl
Indiana Pacers Denver Nuggets

Wynik meczu 1 1,65
Oszacowany zwrot 14,52

v
Img_BetSlip Orlando Magic Milwaukee Bucks

Wynik meczu 1 1,70
Oszacowany zwrot 14,96

v
Img_BetSlip Boston Celtics Cleveland Cava..

Wynik meczu 2 1,50
Oszacowany zwrot 13,20

v
Img_BetSlip New York Knicks Utah Jazz

Wynik meczu 1 1,65
Oszacowany zwrot 14,52

v
System
Kombinacje
Stawka na kombinację
Prosty zdarzeń(4) 1

?
Oszacowany zwrot 122,19 6,94
System 3 zdarzenia 4

?
Oszacowany zwrot 0,00 4,28
System 2 zdarzenia 6

?
Oszacowany zwrot 0,00 2,64

Współczynnik 0,88
Całkowita stawka 60,00
Oszacowany zwrot 179,39
Taka sytuacja na weekend. Z 6 dych zostawionych u bukmachera przy odrobince szcześcia będzie trzykrotność tego.

Re: NBA

: pt lis 14, 2014 15:53
autor: skibi
czarny, życzę powodzenia, ale mam obawy już na pierwszej pozycji... Mimo to mocno 3mam kciuki!

Re: NBA

: pt lis 14, 2014 19:50
autor: czarny_bolo
Ma siąść! A tak poza zaklinaniem rzeczywistości to "tasemce" zawsze puszczam w miarę bez emocji. Najczęściej przed weekendem żeby hajs na melanż się zgadzał. :diabel:

Re: NBA

: pn lis 17, 2014 10:32
autor: skibi
No to chyba manko masz po weekeendowym melanżu? ;)

Re: NBA

: pn lis 17, 2014 15:36
autor: czarny_bolo
NIe ma emotki która by to wyrażała.

Charlotte Hornets Dallas Mavericks 2,30 13,50 1,65 1,97 1,47
https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx
30 zł dla bukmachera na Szerszenie. No i może isę jakoś odbiję.

Re: NBA

: pn lis 17, 2014 22:22
autor: czajak
Nie chcę być złym prorokiem, ale czuję, że znów nie wejdzie ;)

Re: NBA

: wt lis 18, 2014 20:56
autor: czarny_bolo
NIc nie mówię już.

Jestem spokojny

Jak pieprzony lotos na tafli jeziora.

Re: NBA

: wt lis 18, 2014 21:10
autor: czajak
Hajs na melanż ma to do siebie, że szybko topnieje, więc radzę ostrożniej ;)

Re: NBA

: śr lis 19, 2014 19:10
autor: czarny_bolo
Spoko, Lakersi wracajądo formy, może trochę nadzieji w nich będzie :)

Re: NBA

: śr lis 19, 2014 21:52
autor: czajak
Oj, dzisiaj będzie ciężko...

Re: NBA

: czw lis 20, 2014 12:58
autor: czarny_bolo
Sacramento Kings Chicago Bulls 2,10
12,00
1,85
1,79
1,60


50 zł na moje Byki. I nie ma bata żeby nie siadło
https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx
W końcu się sensownie odkuje za poprzednie kupony.

Re: NBA

: czw lis 20, 2014 18:02
autor: czajak
Siądzie, sam obstawiłem na Byki :)

Re: NBA

: pn lis 24, 2014 13:42
autor: czarny_bolo
Dobra. Nie chce mis isę nic pisać. Los się kiedyś musi odmienić.
https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx
30 zł an byki w starciu z jazzmaanami z Utah.

Re: NBA

: sob lis 29, 2014 13:11
autor: czajak
No i weszło :) A Rose znowu w formie :)

Re: NBA

: pt gru 12, 2014 19:14
autor: czarny_bolo
Chicago Bulls Portland Trail Blazers 1,75
13,25
2,15
1,55
1,85

https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx
Bardziej dla zabawy… Wiaodmo kogo skreślę u bukmachera, kochane Byki nie zawiedźcie mnie…

Re: NBA

: pn gru 15, 2014 16:58
autor: czarny_bolo
https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx
Indiana Pacers LA Lakers 20 zł na jeziorowców zostawione u bukmachera. Kurs 2,65
A nuż widelec wejdzie. Choć mój stosunek do LA jest znany i mało pochlebny ;)

Re: NBA

: pn gru 22, 2014 17:10
autor: czarny_bolo
https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx?CMP=NBA
[Expand] 4 02:00
Chicago Bulls Toronto Raptors 1,60 13,50 2,50 1,43 2,11

Nie odmówie sobie postawienia na Byki :brawa: :twisted:

Re: NBA

: pt mar 20, 2015 9:41
autor: czarny_bolo
No to Bolo leci dalej ze swoimi typami. Na dziś:

Oklahoma City Thunder Atlanta Hawks 2,00 12,00 1,90 1,71 1,64
40 zł na Oklahomę. Skłądy wyrównane więc licże na mały łut szczęścia.
https://www.totolotek.pl/SportsBook.aspx

Re: NBA

: pn cze 15, 2015 21:02
autor: K@mil
Ogląda ktoś finalsy?

Co ten LBJ wyprawia :shock: . Ale support ma beznadziejny.
Jeszcze dwa lata temu nie przypuszczałem, że to powiem, ale autentycznie mi go żal. No, może za rok się uda, bo nie ma co się oszukiwać, szanse Cavs na mistrzostwo to jakieś 10-20%

Re: NBA

: śr cze 17, 2015 11:25
autor: czarny_bolo
Przeszacowujesz nawet ;)

btw - Le Bronowi ostatnio odbiłą palma i ogłosiłsie samozwańczo najlepszym w NBA – to już jest buraczaność. Do Jordana na lekcje pokory powinien pójść.
Z innej mańki: Grecja (k) Francja (k) 11,00 20,00 1,03 7,10
https://www.totolotek.pl/SportsBook.asp ... aPaczjacie jaki kurs dał bukmacher

Aż sobie chyba coś puszcze.

Re: NBA

: śr cze 17, 2015 16:45
autor: K@mil
No ale jest najlepszy :P .
Nie jest to szczyt pokory, ale przypomnę, że taki Jordan bynajmniej nie był łatwym charakterem. A skromnością nie grzeszył.

Re: NBA

: pt cze 19, 2015 12:32
autor: czarny_bolo
Gdzie Jordan a gdzie on… Pzoa tym to już buractwo nad buractwami…

Re: NBA

: wt cze 23, 2015 11:55
autor: skibi
Koleś jest niesamowity, ale twierdzenie, że ktoś kiedykolwiek zagrażał MJ nieco mnie bawi :)

Znajdźcie drugiego, u którego między osiągnięciem najwyższego punktu, który powinien być początkiem opadania, a faktycznym momentem rozpoczęcie opadania mija 0,3 sek :) Ja nie wiem co on robił, ale wygląda jakby nabierał za dużo powietrza w płuca :) A to przecież nieprawda, bo każdy widział, że biegał/skakał z wywieszonym językiem i otwartą gębą :)

Faktem jest za to, że czułem się zażenowany kiedy Iguodala odbierał MVP finałów. Przecież gdyby nie LBJ to cały ten finał skończyłby się po 4 meczach. A tu koleś miał statystyki niczym W. Chamberlain a oni dają MVP kolesiowi, który wchodził z ławki przez 1sze 3 mecze. Pusty śmiech na tą ich poprawność, że MVP musi zdobyć mistrzostwo. Ciekaw jestem co by zrobili jakby LBJ miał triple-double jako średnie z finałów...

PS. Nie trawię LBJ całkowicie, żeby była jasność.
PS2. Od czasu akcji z dzieciakiem podającym ręcznikiem ma u mnie dozgonny tytuł buraka i buca.

Re: NBA

: pt cze 26, 2015 10:19
autor: Adek
skibi pisze:Koleś jest niesamowity, ale twierdzenie, że ktoś kiedykolwiek zagrażał MJ nieco mnie bawi :)

Znajdźcie drugiego, u którego między osiągnięciem najwyższego punktu, który powinien być początkiem opadania, a faktycznym momentem rozpoczęcie opadania mija 0,3 sek :) Ja nie wiem co on robił, ale wygląda jakby nabierał za dużo powietrza w płuca :) A to przecież nieprawda, bo każdy widział, że biegał/skakał z wywieszonym językiem i otwartą gębą :)

Faktem jest za to, że czułem się zażenowany kiedy Iguodala odbierał MVP finałów. Przecież gdyby nie LBJ to cały ten finał skończyłby się po 4 meczach. A tu koleś miał statystyki niczym W. Chamberlain a oni dają MVP kolesiowi, który wchodził z ławki przez 1sze 3 mecze. Pusty śmiech na tą ich poprawność, że MVP musi zdobyć mistrzostwo. Ciekaw jestem co by zrobili jakby LBJ miał triple-double jako średnie z finałów...

PS. Nie trawię LBJ całkowicie, żeby była jasność.
PS2. Od czasu akcji z dzieciakiem podającym ręcznikiem ma u mnie dozgonny tytuł buraka i buca.
Niegdyś zgłębiałem te tajniki magicznego air flow Jordana. Gościu po prostu punkt ciężkości przesuwał przez to opadał trochę później niż reszta ;)

Re: NBA

: czw lip 09, 2015 23:39
autor: K@mil
skibi pisze:Koleś jest niesamowity, ale twierdzenie, że ktoś kiedykolwiek zagrażał MJ nieco mnie bawi :)

Znajdźcie drugiego, u którego między osiągnięciem najwyższego punktu, który powinien być początkiem opadania, a faktycznym momentem rozpoczęcie opadania mija 0,3 sek :) Ja nie wiem co on robił, ale wygląda jakby nabierał za dużo powietrza w płuca :) A to przecież nieprawda, bo każdy widział, że biegał/skakał z wywieszonym językiem i otwartą gębą :)

Faktem jest za to, że czułem się zażenowany kiedy Iguodala odbierał MVP finałów. Przecież gdyby nie LBJ to cały ten finał skończyłby się po 4 meczach. A tu koleś miał statystyki niczym W. Chamberlain a oni dają MVP kolesiowi, który wchodził z ławki przez 1sze 3 mecze. Pusty śmiech na tą ich poprawność, że MVP musi zdobyć mistrzostwo. Ciekaw jestem co by zrobili jakby LBJ miał triple-double jako średnie z finałów...

PS. Nie trawię LBJ całkowicie, żeby była jasność.
PS2. Od czasu akcji z dzieciakiem podającym ręcznikiem ma u mnie dozgonny tytuł buraka i buca.
Chodziło mi o ich osobowość - obydwaj nie należą do osób szczególnie pokornych :) .
A z MVP się nie zgodzę, dla mnie wybór Iguodali był zasłużony, to przecież jego wejście do pierwszej piątki sprawiło, że Warriors zaczęli grać lepiej. LeBron jednak w ostatecznym rozrachunku przegrał...