POLONIA WARSZAWA

https://www.totolotek.pl/SportsBook.asp ... k%u00f3wka

Powtórka z rozrywki, tym razem na faworytów plus kombinacje. 20+20+20 zł

Całkowita stawka 60.00
Oszacowany zwrot 125.31

1,50 Oklahoma City Thunder 14,25 LA Clippers 2,75

I oddzielny kupon tak na przypał za 5 zł na Clippersów, bardzije w charakterze rozrywki.

https://www.totolotek.pl/SportsBook.asp ... k%u00f3wka

Jednym punktem, jednym punktem, ale za piątaka emocji miałem tyle że hej

Na dziś:
https://www.totolotek.pl/SportsBook.asp ... k%u00f3wka
Ryzyk-fizyk, 10 zł na Pacers. Jak znam zakłady bukmacherskie, tak tutaj chyba jest sens ryzykowac.

Spurs dosyć gładko pyknęli wczoraj Miami HEat... Szkoda ekipy z Florydy

Żenujący bili "kibice" Heat wychodzący na kilka minut przed końcowym gwizdkiem.

czarny_bolo pisze:Spurs dosyć gładko pyknęli wczoraj Miami HEat... Szkoda ekipy z Florydy

Fakien szit, nigdy nie jest mi szkoda El Heat!

Nikt nie wzbudza większej awersji we mnie niż Heat a w szczególności LBJ. Nie mówię tylko o jego zagrywce wobec Akron i całego Ohio podczas przenosin do Miami, ale też o kurestwie wobec chłopca do podawania ręczników i ogólnego pierdolenia w mediach jaki to on boski. A jaki jest wspaniały pokazał w Cavaliers, gdzie miał kilku dobrych graczy wokół siebie a efekty jakby sam tam grał...

Nie przenosiłbym awersji do jednego debila na cały zespół.

Dziś w nocy pewnie będzie kolejny wpier..ol dla heat a o dziwo kursy lepsze na SAS [2,70]

Rzutem na taśme obstawiłęm w totoltoku i 50 zł do przodu, niby piątek 13ego, ale to będzie zajebisty piąteczek

I spurs pozamiatało Miami Heat. Miszcze

Zajebiste było zdjęcie Duncana w rozmowie z Robinsonem. Twin Towers wymiatali, ale aż dziw człowieka bierze jak ten czas zasuwa. Niby te Twin Towers były dopiero "wczoraj", a tu się okazuje, że to "wczoraj" było 17 lat temu

Duncan zostaje w Spurs Piękna wiadomość, coś obiło mi się o uszy wczoraj ,dziś sprawdziłem i to fakt

http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/ ... je-w-spurs

Znakomicie

Zastanawiam się nad MIA - wielkie trio wypowiedziało ostatni rok swoich umów i powstaje pytanie: czy rzeczywiście, jak to pisano tuż po ich decyzjach, ma to na celu obniżenie kontraktów żeby dołożyć lepszą ławkę, czy może faktycznie LBJ chce grać z C. Anthony'm i pójdą gdzieś razem (CHI, PHX).

Ja nigdy nie orientowałem się na jakiej zasadzie oni robią te transfery. W NBA wydaje się, że zawodnicy mają więcej do powiedzenia w sprawie ewentualnego przejścia, niż to jest w np. w piłce. LBJ i C. Anthony w jednym teamie, niech jeszcze przejdzie tam D. Howard i Koby - to byłby dream team

giaur pisze:Ja nigdy nie orientowałem się na jakiej zasadzie oni robią te transfery. W NBA wydaje się, że zawodnicy mają więcej do powiedzenia w sprawie ewentualnego przejścia, niż to jest w np. w piłce.

Drugim zdaniem potwierdziłeś sens pierwszego

W NBA i innych zawodowych ligach w USA gracz nie ma nic do gadania przy transferze. Nie może go odrzucić. Zaledwie kilku graczy w NBA posiada klauzule pozwalające im wstrzymać każdy ich transfer (na pewno Kobe i Duncan).
Dozwoloną formą wywierania presji są oczywiście wystąpienia w mediach etc. Często zdarza się, że transferowany gracz nie wyraża się najlepiej o przyszłym pracodawcy i ten wymienia go dalej zanim pojawia się kłopot.

Tak na krótko. To są czarni. I inni nimi sobie dilują. Nie moga sobie wybrać Pana

Nice one

Hej, hej tu NBA!

Jak tam wrażenia po rozpoczęciu nowego sezonu? Moi Bulls wyglądają jakby szli na mistrza. Jak nie teraz, to kiedy? Ekipa moim zdaniem ma jeden z największych potencjałów ofensywnych w lidze. Z defensywą trochę gorzej, co było widać w meczu z Cavs kiedy na Lebrona nie było sposobu. Chociaż prawda jest taka, że gdyby coach chciał ograniczyć Lebrona, pewnie inaczej ustawiłby rotację w obronie. Bronek musiał się wyszaleć i koncepcja krycia go przez Dunleavy'ego, który moim zdaniem jest jednym z najgorszych obrońców w lidze nie była wcale taka głupia. W Cavs nie widać absolutnie zgrania, kiedy Lebron ma piłkę, wszyscy odsuwają się na boki. Wyniki nie imponują, ale to lepiej dla Bulls gdyż to Cavs przed sezonem byli ich głównymi rywalami w konferencji wschodniej. Kluczem do sukcesu Byków jest zdrowy Rose. Jeżeli obejdzie się bez kontuzji - mają szansę na mistrza. Jeżeli znowu wypadnie z gry - Bulls zakończą sezon prawdopodobnie na drugiej rundzie play-off. Aaron Brooks to bardzo dobry deal, świetny strzelec, moim zdaniem zawodnik o wyższej jakości niż DJ Augustin, który w zeszłym sezonie i tak bardzo udanie zastępował Rose'a.

Gortat notuje świetny początek sezonu i bardzo dobrze, oby tylko zgodził się grać na Eurobaskecie.

Największym negatywnym zaskoczeniem są Lakers i Kobe strzelający fochy. Facet już najlepsze lata ma za sobą i chyba powinien dać sobie spokój. Szkoda tylko Lakers, bo to zespół do którego czuję wielki sentyment.

Tak więc początek sezonu uznaję za udany i oby tak dalej!

GO BULLS!

chyba nigdy nie przekonam się do NBA. Próbowałem już kilka razy obejrzeć mecz, ale ogromna liczba reklam, których czas trwania chyba przewyższa czas efektywnej gry, za każdym razem mnie skutecznie zniechęca.

Nie wiesz co tracisz

czajak pisze: Moi Bulls wyglądają jakby szli na mistrza.

Trzy słowa w tym temacie: "Golden State Warriors". Bardzo bym chciał, bo mam do nich sentyment jeszcze z czasów początku kariery Jasona Richardsona i już w zeszłym sezonie pokazali, że potrafią być mocni. No ale nie wiem czy tam na tyle ławka jest wartościowa, żeby powalczyć o tytuł. Niestety jak nie ma w składzie Curry'ego to tracą 40% potencjału ofensywnego a Bogut nigdy mnie nie przekonywał.

Jak kosz to tylko nasze dziewczyny!!!

Rockets polecieli ostatnimi czasy na bogato. Aż jestem pod wrażeniem

czarny_bolo pisze:Rockets polecieli ostatnimi czasy na bogato. Aż jestem pod wrażeniem

Mnie rozjebało jak zobaczyłem o jaki kontrakt Parsonsa biły się zespoły Houston i Dallas. Querva, czy biali gracze w NBA mają jakiś handicap płacowy i ze względu na kolor skóry dostają wyższe kontrakty?? 15 mln za Parsonsa? prawie 9 mln dla Goratata? A podobno white men can't jump

Dziś w nocy wyluzował mnie Gortat - tuż przed snem sprawdziłem Play-by-play na NBA.com i facet w 8 minucie miał 4 pkt i 7 zbiórek ogólnie, jak się okazało, zagrał dobry mecz a moi Bullets znowu wygrali!!