W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
GOODBYE ENGLAND....
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- IFC POLONI@
- Posty: 2700
- Rejestracja: pn gru 01, 2003 23:37
- Lokalizacja: ZooPort
GOODBYE ENGLAND....
No i stało się...
na razie nie będę komentował...
Szkoda mi w sumie Angoli....
na razie nie będę komentował...
Szkoda mi w sumie Angoli....
Angole sami są sobie winni, bo zagrali tak, jak w meczu z Francją. Najpierw bardzo dobrze, ale w końcówce już tylko się bronili dość rozpaczliwie. Ostatnie 15-20 minut meczu (a szczególnie od momentu wyrównania) i prawie cała dogrywka to już była bezdyskusyjna dominacja Portugalczyków. To się powtórzyło w dwóch meczach - takie słabe granie końcówek. Żeby murować bramkę przy 1:0, to jeszcze trzeba umieć to robić. Ostatnio to się nawet Niemcom i Włochom nie udawało - a to oni są w tym mistrzami, nie Anglicy. Więc jest to chyba wina trenera, jakiś błąd taktyczny. Tak samo jak wytypowanie Beckhama do strzelania karnego. Ja już podczas dogrywki śmiałem się przed telewizorem, że karne będą nieuczciwe, bo Portugalia strzela pięć, a Anglicy tylko cztery - byłem po prostu pewien, że Beckham będzie wytypowany i nie strzeli.
No, cóż. G'bye England, g'bye Ericsson. Wcale mi tych dupków nie szkoda.
No, cóż. G'bye England, g'bye Ericsson. Wcale mi tych dupków nie szkoda.
-
- Posty: 1773
- Rejestracja: wt kwie 01, 2003 10:03
- Lokalizacja: poniekąd przymusowo - gorsza strona Warszawy ;)
Meczyk ogladalem dopiero od 8. minuty ( ale ta droga z k6 po paru browarkach sie wydluzaaaaa... ) i od razu zaczalem klac
Jak mozna dac sobie strzelic bramke w pierwszych minutach meczu z Angolami Z kimkolwiek jest to glupi pomysl ale z nimi
Jeszcze szczegolnie jak jest sie Portugalia, ktorej atak pozycyjny to wychodzi tak cos niezbyt... No ale nic, to kibicujemy dalej... ( szczegolnie, ze tych dwoch lebkow obok kibicuje Anglii )
...
Mecz meczem ale dogrywke trzeba bylo zobaczyc - zanosilo sie na zmasakrowanie Anglikow a tu - masz ci los - niespodzianka Ja sie nie znam ale jak dla mnie zgranie bylo takie tam ale Lampard zagral cudownie No to beda karne
Tia, ja to bym wystawil Beckhama gdzies na koncu kolejki... Chociaz nie przecze - gdyby strzelil to by ladnie podbudowalo Anglikow...
Ot, tyle komentarza... Rui Costa to chyba tak na pocieszenie - ze niby gwiazdy karnych nie strzelaja - zagral odbicie lustrzane strzalu Davidka
Co prawda obstawialem, ze nastepnego karnego dla Anglii nie strzeli Campbell ( z calym szacunkiem za gre ) ale na szczescie tak dlugo nie trzeba bylo czekac
Szkoda mi tylko tego, ze nie ma sily, przygaszenie Francji przed finalem spadnie chyba na Grekow a nie na Portugalie ale co tam... W najgorszym wypadku - jesli Szwedzi wygraja z Holendrami - Portugalia bedzie mogla ich pomscic A to jest mozliwe...
-
- Posty: 452
- Rejestracja: wt sty 20, 2004 22:00
- Lokalizacja: Warszawa Warszawa
-
- Posty: 4
- Rejestracja: czw cze 24, 2004 18:27
- Kontakt:
Bekham na calej imprezie wypadl "blado", nie tylko w tym meczu.radaktur Yareck pisze:Szkoda, że Rónej musiał tak szybko zejść. Bekam grał cały mecz blado, jak dal mnie wręcz pasywnie. Dziwne zmiany porobili też trenerzy, Figi zdjęty, Skols też...
W karnych najlepszym strzelcem okazał się bramkarz Ricardo.
Podsumowując - ładny mecz.
Brawo Anglicy!
Szkoda, że mieliście piątą kolumnę w postaci Beckhama, awans się Wam należał. Zwłaszcza za to, że po bramce w dogrywce na 1:2 nie daliście się złamać. Nikogo innego, tylko Was było na to stać.
Euro bez Was już się skończyło. Mistrzami i tak będziecie zawsze dla milionów kibiców, także tych z Polski.
Znowu silna drużyna (po Hiszpanii) odpada z frajerami i zostaje z niczym...
Trudno.
Anglicy odkują się w meczu z Polską i pozostałymi patałachami w eliminacjach mistrzostw Świata.
Szkoda, że mieliście piątą kolumnę w postaci Beckhama, awans się Wam należał. Zwłaszcza za to, że po bramce w dogrywce na 1:2 nie daliście się złamać. Nikogo innego, tylko Was było na to stać.
Euro bez Was już się skończyło. Mistrzami i tak będziecie zawsze dla milionów kibiców, także tych z Polski.
Znowu silna drużyna (po Hiszpanii) odpada z frajerami i zostaje z niczym...
Trudno.
Anglicy odkują się w meczu z Polską i pozostałymi patałachami w eliminacjach mistrzostw Świata.
Byłem za Anglią owszem...szkoda że odpadli,ale jak to ktoś napisał SAMI SA SOBIE WINNI!!!Po kiego wała po pierwszej bramce się murowali??!!
Już chyba przerabiali tą sytuację w meczu z Żabojadami
No i znowu się okaże że mistrzostwo zdobywa gospodarz
Jestem przeciw(no chyba że do wyboru miałbym Żaby-to juz zdecydowanie wolę Portugalię)
Ps.Zeby było jasne-Nie lubię żadnego gospodarza mistrzostw(z założenia )co nie znaczy że nie lubie drużyny jako takiej
Ps2.Jako drużyny bez względu na turniej nie lubię tylko ŻAB
Już chyba przerabiali tą sytuację w meczu z Żabojadami
No i znowu się okaże że mistrzostwo zdobywa gospodarz
Jestem przeciw(no chyba że do wyboru miałbym Żaby-to juz zdecydowanie wolę Portugalię)
Ps.Zeby było jasne-Nie lubię żadnego gospodarza mistrzostw(z założenia )co nie znaczy że nie lubie drużyny jako takiej
Ps2.Jako drużyny bez względu na turniej nie lubię tylko ŻAB
RAVE. Moim zdaniem Anglicy się nie murowali grali bardzo mądrze po strzeleniu bramki, ale zwróć uwagę, że po bardzo szybkim odpadnięciu z gry Rooneya, w ataku został już tylko Owen, a on ewidentnie od początku grał środkowego.
Rooney potrafi za to przebiec się z piłką do narożnika, przetrzymać ją i odegrać. W pierwszej połowie bardzo często zastępował Beckhama po prawej stronie.
Gmoch słusznie zauważył, że Beckham nic nie zagrał z Portugalią, snuł się tylko i gdyby nie to, że potrafi bajecznie dośrodkować byłby po porstu niczym na tym boisku.
Moim zdaniem antybohater Anglii.
Anglicy po prostu słabli, bo była w ich szeregach zbyt duża wymienność pozycji. Eriksson wpuścił Hargreavesa za późno. Widać było, że ma dużą ochotę do gry i potrafi przełamać angielski stereotyp wrzucania piłek po skrzydle i do środka. Miał jeden ładny rajd w końcówce, kiedy po minięciu trzech portugalskich pedałów, pogubił się w dryblingu.
Lampard i Ashley Cole to koncert gry. Iberyjskie geje grały dobrze tylko dlatego, że sędzia im na to pozwalał (vide faule na Vassellu i Terrym, których nie było). Szwajcar ewidentnie pomagał gospodarzom o czym wspomniał nawet Piechniczek. Anglicy nie poddali się ani po stracie pierwszej bramki (gol w ostatniej minucie, którego ta szwajcarska ku r wa nie uznała), ani drugiej (Lampard!).
Moim zdaniem Anglia to wielka drużyna.
c... w dupę Portugalii!!!
Rooney potrafi za to przebiec się z piłką do narożnika, przetrzymać ją i odegrać. W pierwszej połowie bardzo często zastępował Beckhama po prawej stronie.
Gmoch słusznie zauważył, że Beckham nic nie zagrał z Portugalią, snuł się tylko i gdyby nie to, że potrafi bajecznie dośrodkować byłby po porstu niczym na tym boisku.
Moim zdaniem antybohater Anglii.
Anglicy po prostu słabli, bo była w ich szeregach zbyt duża wymienność pozycji. Eriksson wpuścił Hargreavesa za późno. Widać było, że ma dużą ochotę do gry i potrafi przełamać angielski stereotyp wrzucania piłek po skrzydle i do środka. Miał jeden ładny rajd w końcówce, kiedy po minięciu trzech portugalskich pedałów, pogubił się w dryblingu.
Lampard i Ashley Cole to koncert gry. Iberyjskie geje grały dobrze tylko dlatego, że sędzia im na to pozwalał (vide faule na Vassellu i Terrym, których nie było). Szwajcar ewidentnie pomagał gospodarzom o czym wspomniał nawet Piechniczek. Anglicy nie poddali się ani po stracie pierwszej bramki (gol w ostatniej minucie, którego ta szwajcarska ku r wa nie uznała), ani drugiej (Lampard!).
Moim zdaniem Anglia to wielka drużyna.
c... w dupę Portugalii!!!
Jeszcze jedno - to o czym napisałeś - bez Anglii Euro już nie będzie żadnym porywającym turniejem.
Anglikom kibicują wszyscy Ci, dla których od poczynań piłkarzy ważniejsza jest atmosfera na trybunach, pijaństwo poza stadionem i awantury. To oni wymyślili piłkę nożną. To oni wnieśli zarazę na stadiony i to dzięki nim futbol przeżywa się jak żaden inny sport.
Zwróćcie uwagę jeszcze na jedną rzecz - Anglicy wybiegli na boisko z czarnymi opaskami na rękach, aby uczcić pamięć zamordowanego kibica.
Czy tych naszych piłkarzyków - frajerów stać by było na taki gest, aby uczcić pamięć po Jurku Kawce, Marymoncie czy JOY-u????!!!!!!
Anglikom kibicują wszyscy Ci, dla których od poczynań piłkarzy ważniejsza jest atmosfera na trybunach, pijaństwo poza stadionem i awantury. To oni wymyślili piłkę nożną. To oni wnieśli zarazę na stadiony i to dzięki nim futbol przeżywa się jak żaden inny sport.
Zwróćcie uwagę jeszcze na jedną rzecz - Anglicy wybiegli na boisko z czarnymi opaskami na rękach, aby uczcić pamięć zamordowanego kibica.
Czy tych naszych piłkarzyków - frajerów stać by było na taki gest, aby uczcić pamięć po Jurku Kawce, Marymoncie czy JOY-u????!!!!!!
Ostatnio zmieniony pt cze 25, 2004 12:58 przez Roy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 863
- Rejestracja: śr kwie 28, 2004 16:00