W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Zabawa kibicowska
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
No to może łatwiejsze. Z którą z wyżej wymienionych przez El Sissioro drużyn polska drużyna stoczyła batalię o Ligą MIstrzów. Jaki to był polski klub, jakim wynikiem zakończyła się rywalizacja (wyniki obu meczy) i z którą z w/w dunskich drużyn.
Od siebie dodam, że rewanż w tym dwumeczu uważam za najbardziej emocjonujący mecz polskiego klubu w pucharach.
Od siebie dodam, że rewanż w tym dwumeczu uważam za najbardziej emocjonujący mecz polskiego klubu w pucharach.
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
No to będzie o jednym z moich ulubionych klubów, zwanym przez dziennikarzy niekochanym dzieckiem LM. Rosenborgu Trondheim czyli.
Za "zie(L)onych" czasów Ligi Mistrzów (i później jeszcze chwilę też), gwiazdą Rosenborga (grupowego rywala Legii, ofkors), był pewien bardzo niski zawodnik, znany między innymi z dość efektownego okazywania radości po zdobyciu bramki.
Primo, jak nazywał się ten zawodnik (i jaką miał ksywę) i secundo, co takiego wyczyniał z tej radości.
Jako że pytanie może wyglądać na skierowane tylko do koneserów norweskiej piłki , podpowiem, że zawodnik ten pokonał Szczęsnego w obu grupowych meczach.
Za "zie(L)onych" czasów Ligi Mistrzów (i później jeszcze chwilę też), gwiazdą Rosenborga (grupowego rywala Legii, ofkors), był pewien bardzo niski zawodnik, znany między innymi z dość efektownego okazywania radości po zdobyciu bramki.
Primo, jak nazywał się ten zawodnik (i jaką miał ksywę) i secundo, co takiego wyczyniał z tej radości.
Jako że pytanie może wyglądać na skierowane tylko do koneserów norweskiej piłki , podpowiem, że zawodnik ten pokonał Szczęsnego w obu grupowych meczach.
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
-
- Wielki Elektronik
- Posty: 693
- Rejestracja: czw cze 05, 2003 10:36
- Lokalizacja: Wola
-
- Wielki Elektronik
- Posty: 693
- Rejestracja: czw cze 05, 2003 10:36
- Lokalizacja: Wola
-
- Wielki Elektronik
- Posty: 693
- Rejestracja: czw cze 05, 2003 10:36
- Lokalizacja: Wola
-
- Wielki Elektronik
- Posty: 693
- Rejestracja: czw cze 05, 2003 10:36
- Lokalizacja: Wola
-
- Wielki Elektronik
- Posty: 693
- Rejestracja: czw cze 05, 2003 10:36
- Lokalizacja: Wola
Niegdyś finalista pucharu UEFA. Niedawno pozyskał moznego sponsora, nowy stadion iiiiiiiii ....sponsor zmienił barwy i nazwę w dość bezczelny sposób. Za najlepszych czasów grało w nim wielu Chorwatów. Zmany nazwy klubu piłkarskiego to nie nowinka w tym kraju, zresztą futbol rekordów popularnosci tam nie bije. O kogo chodzi?
nie Graz ,a Salzburg. Oto odzew ultrasów z Austrii, Szwajcarii, Niemiec a nawet Rumunii odnośnie RedBulla.
http://www.violett-weiss.at/solidaritaet-bilder.php
Z całego zamieszania zrobił się jeden wielki klops. Red Bull nie ustąpił, postawił na komercję- zmienili wszystko, nawet zarząd klubu. Sciągnęli Trapattoniego i Matheusa do prowadzenia ekipy i w cuglach wygrali ligę. Kibice podzielili się jak na Zawiszy/Hydrotworze, z tym że tam sponsor kibiców miał jeszcze bardziej w poważaniu. Zreszta strasznie miękko zwolennicy tradycji zareagowali, odpuścili bez żadnej bardachy. Chcieli przez moment przejać Policyjny (sic!) klub sportowy Salzburg (4 liga),ale się nie udało. Poszli więc śladami Wimbledon AFC i stworzyli nową-starą SV Austrię Salzburg -właśnie wygrali 7 ligę i dostali kopa wyżej. A w finale UEFY przegrali z Interem. Wówczas grali jako Casino Austria Salzburg, oczywiscie na fioletowo-biało.
Nie uznaję odpowiedzi Kapusty -pomylić Graz z Salzburgiem to jak Poznań z Sosnowcem .Gwałcę reguły i wymyśliłem nowe pytanie
Klub ze stolicy (europejskiej)
barwy czarno-białe (ale grają w czarnych koszulach)
tuła się po nizszych ligach
bogata historia
wielosekcyjny..niegdyś,teraz tylko futbol i szermierka lol
o kogo chodzi?
http://www.violett-weiss.at/solidaritaet-bilder.php
Z całego zamieszania zrobił się jeden wielki klops. Red Bull nie ustąpił, postawił na komercję- zmienili wszystko, nawet zarząd klubu. Sciągnęli Trapattoniego i Matheusa do prowadzenia ekipy i w cuglach wygrali ligę. Kibice podzielili się jak na Zawiszy/Hydrotworze, z tym że tam sponsor kibiców miał jeszcze bardziej w poważaniu. Zreszta strasznie miękko zwolennicy tradycji zareagowali, odpuścili bez żadnej bardachy. Chcieli przez moment przejać Policyjny (sic!) klub sportowy Salzburg (4 liga),ale się nie udało. Poszli więc śladami Wimbledon AFC i stworzyli nową-starą SV Austrię Salzburg -właśnie wygrali 7 ligę i dostali kopa wyżej. A w finale UEFY przegrali z Interem. Wówczas grali jako Casino Austria Salzburg, oczywiscie na fioletowo-biało.
Nie uznaję odpowiedzi Kapusty -pomylić Graz z Salzburgiem to jak Poznań z Sosnowcem .Gwałcę reguły i wymyśliłem nowe pytanie
Klub ze stolicy (europejskiej)
barwy czarno-białe (ale grają w czarnych koszulach)
tuła się po nizszych ligach
bogata historia
wielosekcyjny..niegdyś,teraz tylko futbol i szermierka lol
o kogo chodzi?
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego