W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.

Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325

Rasiak w Sienie. Da radę?

Wszystko co związane ze sportem w Polsce i na świecie, a co nie dotyczy Polonii

Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad

Da radę?

Tak
10
32%
Tak
0
Brak głosów
Tak
0
Brak głosów
Nie
21
68%
Nie
0
Brak głosów
Nie
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 31

boomcha
Posty: 211
Rejestracja: wt mar 09, 2004 9:35
Lokalizacja: Warszawa

Rasiak w Sienie. Da radę?

Post autor: boomcha » śr maja 12, 2004 20:31

A to "stadio" Sieny, zupełnie jak nasz:

Obrazek


"kamienna"?

Obrazek
Ostatnio zmieniony czw maja 13, 2004 19:24 przez boomcha, łącznie zmieniany 4 razy.

Paw3l3k
Wielka Polonia
Posty: 2631
Rejestracja: sob mar 13, 2004 11:47
Lokalizacja: Praga Północ / Tarchomin / Stambuł
Kontakt:

Post autor: Paw3l3k » śr maja 12, 2004 20:52

Do mnie jego gra nigdy nie przemawiala... Dla mnie to drewniak.
Moim zdaniem sobie tam nie poradzi... Pewnie nie zagrzeje dlugo miejsca w podstawowej jedenastce... (o ile w ogole je wywalczy)

peep show
Posty: 1628
Rejestracja: śr kwie 02, 2003 18:08
Lokalizacja: z pracowitości rodziców
Kontakt:

Post autor: peep show » śr maja 12, 2004 21:15

Tez uwazam ze jest drewniany, ale potrfi sie genialnie zastawiac z pilka.
Zycze jemu jak najlepiej, niech gra i wygrywa we Wloszech.

Altze
Posty: 1697
Rejestracja: pn mar 08, 2004 3:02
Lokalizacja: z bagien
Kontakt:

Post autor: Altze » śr maja 12, 2004 21:46

Chiesa, Ventola, Flo-oto jego konkurencja....ale na dzień dzisiejszy. Ventola zamieszany w "kręcenie lodów włoskich", Flo kończy się w czerwcu kontrakt. Nie wiadomo czy da radę w Serie A, bo nie wiadomo do końca czy w tejże lidze będzie grała Siena -jeżeli włoska federacja postąpi tak jak kiedyś francuska z OM, mozemy Rasiaka szukac na boiskach serie C walczącego z drużynami pokroju Alzano Virescit czy Lodigiani... Nie tak dawno powiedział,ze za żadne skarby nie będzie grał w 2 lidze-jak widać, skarby rzecz względna ,a czasem wręcz szydercza...
Tak czy siak, niech gra jak najlepiej.

Jersy
Posty: 2963
Rejestracja: pt maja 23, 2003 20:01
Lokalizacja: Piaski

Post autor: Jersy » czw maja 13, 2004 8:10

Altze pisze:Nie tak dawno powiedział,ze za żadne skarby nie będzie grał w 2 lidze-jak widać, skarby rzecz względna ,a czasem wręcz szydercza...
W drugiej grać nie będzie. Grać będzie w trzeciej... :D A więc jest w zgodzie z samym sobą.

A co do jego przyszłości w Serie A marnie to widzę. To transfer klasy Kucharskiej do Gijon czy Włodarczyka do Auxerre. Wróci zanim zdążymy zauważyć że wyjechał...

boomcha
Posty: 211
Rejestracja: wt mar 09, 2004 9:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: boomcha » czw maja 13, 2004 8:41

Moim zdaniem tu sie marnował. Zobaczymy co tam zwojuje.

jachu
Posty: 1468
Rejestracja: czw maja 01, 2003 18:42
Lokalizacja: =B=I=E=L=A=N=Y=

Post autor: jachu » czw maja 13, 2004 9:21

nie ma opcji! za duza konkurencja Enrico Chiesa, Nicola Ventola, Tore Andre Flo..... i tak następny Polak będzie się marnował za granicą...

michalkord
Posty: 2362
Rejestracja: pn lut 09, 2004 17:02
Lokalizacja: Wilanów

Post autor: michalkord » czw maja 13, 2004 9:34

da sobie radę tak samo jak:
wichniarek
kuźba
karwan
murawski
kosowski
uche
niedzielan - może tu przesadzam bo za wcześnie, ale i tak się później okaże że miałem rację
kogoś jeszcze pominąłem?

boomcha
Posty: 211
Rejestracja: wt mar 09, 2004 9:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: boomcha » czw maja 13, 2004 19:11

michalkord pisze:da sobie radę tak samo jak:
wichniarek
kuźba
karwan
murawski
kosowski
uche
niedzielan - może tu przesadzam bo za wcześnie, ale i tak się później okaże że miałem rację
kogoś jeszcze pominąłem?
Bońka
Szarmacha
Młynarczyka
Warzyche
Wandzika
Koseckiego
Juskowiaka...i jeszcze pewnie kilku by się znalazło.

Luke
Posty: 444
Rejestracja: ndz mar 14, 2004 20:03
Lokalizacja: sk±din±d

Post autor: Luke » ndz maja 16, 2004 14:56

Z oczywistych wzgledow zycze Rossiemu jak najlepiej, ale mam powazne i co gorsza, raczej uzasadnione obawy, ze zbyt wiele we Wloszech nie zwojuje... Tam trezba troszke chociaz techniczki, a on nie wie nawet co to takiego...

boomcha
Posty: 211
Rejestracja: wt mar 09, 2004 9:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: boomcha » ndz maja 16, 2004 15:04

Chyba będzie miał łatwiej:

Rasiak może mieć poważny problem

Nasilają się głosy, że Siena - nowy klub Grzegorza Rasiaka - w przyszłym sezonie występować będzie nie w pierwszej lidze włoskiej, ale w drugiej! - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".


Z Serie A miałaby być wyrzucona z powodu ujawnionego przed kilkoma dniami skandalu korupcyjnego.

Wciąż trwają dochodzenia w neapolitańskiej prokuraturze w sprawie ustawiania meczów - w aferę wplątanych jest jak na razie pięciu zawodników (trzech ze Sieny), a także cztery kluby z Serie A i osiem z niższych lig.

Oczywiście i zawodnicy, i trenerzy wszystkiego się wypierają, ale jak na razie opinia publiczna jest przekonana o ich winie. A ponieważ w latach osiemdziesiątych karnie zdegradowane zostały takie potęgi jak Milan i Lazio, teraz oczekuje się równie surowych kar, zwłaszcza wobec Sieny.

Nawet sama federacja piłkarska, która przeprowadza własne dochodzenie, zapowiedziała wyjątkowo surowe konsekwencje, kiedy już ustali winnych. A warto pamiętać, że nawet gdyby Sienie odjęto tylko punkty w obecnych rozgrywkach, to i tak pożegnałaby się z ekstraklasą.

K_A_C_Z_Y

Post autor: K_A_C_Z_Y » pn maja 17, 2004 6:40

michalkord pisze:da sobie radę tak samo jak:
wichniarek
kuźba
karwan
murawski
kosowski
uche
niedzielan - może tu przesadzam bo za wcześnie, ale i tak się później okaże że miałem rację
kogoś jeszcze pominąłem?
Tak ale do tego trzeba mieć charakter i silną osobowość a tego mu brak!!!

CZARNY KIBIC
Posty: 452
Rejestracja: wt sty 20, 2004 22:00
Lokalizacja: Warszawa Warszawa

Post autor: CZARNY KIBIC » pn kwie 11, 2005 14:01


Awatar użytkownika
ALF
Posty: 3131
Rejestracja: wt sie 24, 2004 13:50

Post autor: ALF » pn kwie 11, 2005 15:06

No jestem pod wrazeniem :shock: :shock: :shock:

Awatar użytkownika
Luk
Posty: 1195
Rejestracja: ndz lut 22, 2004 12:56
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post autor: Luk » pn kwie 11, 2005 15:16

o skubaniec sie na wyspach wyrobil...

Bronson

Post autor: Bronson » pn kwie 11, 2005 16:12

Luk pisze:o skubaniec sie na wyspach wyrobil...
To już wcześniej był dobry piłkarz. Do Sieny go przecież nie wzięli za ładne oczy, a jak przyszedł do Derby to trener się cieszył jak dziecko, że mu się taki grajek trafił. Szkoda, tylko że Janas zrobił z niego pośmiewisko, powołując go do kadry, i wystawiając w meczach, kiedy chłopak pokutował za swary z wujaszkiem drzymałą i nie trenował prez rok. Teraz każdy komu się choć trochę wydaje, że zna się na piłce nożnej powie wam, że Rasiak to najgorszy piłkarz na ziemi, a według mnie brakowało go nam w meczu z Irlandią północną... No ale to cały Janas - teraz Kosowski nie gra, to będzie kogo powoływać, a Smolarek się marnuje, a jak Smolarek wróci grzać ławkę do Feyenordu, to pewnie go zobaczymy w wyjściowej jedenastce kadry...

El Sisiorro
Posty: 942
Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego

Post autor: El Sisiorro » sob kwie 16, 2005 12:01

Bez kitu, wyjątkowo trafna ocena. Psioczenie się skończy, jak się okaże że Derby jest już premiershipowe, czyli pierwszoligowe. Wtedy zobaczymy co Rasialdo bedzie wyprawial z obroncami najwyzszej klasy rozgrywek angielskich. (moze nic?...)

Oby nie.

Pozdrawiam

Bronson

Post autor: Bronson » ndz kwie 24, 2005 21:39

Portal Gazeta.pl pisze: Stadion Pride Park w Derby. Trwa pierwsza połowa meczu z Gillingham. 70-letni emerytowany dziennikarz Allan Briggs zrywa się z miejsca i wali mnie serdecznie w plecy. - Widziałeś, jak Rasiak to zrobił? To jest nasz chłopak, jak go nie kochać! - mówi. - Greg! Greg! - skanduje w tym czasie publiczność i klaszcze. Nie, wcale nie padła bramka. Nie było nawet zagrożenia. Rasiak stracił piłkę, ale podniósł się z ziemi, pobiegł za rywalem i wściekłym wślizgiem od tyłu na nogi - ale czysto, bez faulu - odzyskał piłkę i podał do partnera. Większymi brawami 27 tysięcy fanów nagrodziło tylko dwa gole dla gospodarzy. Oba z udziałem Polaka - najpierw zgrał piłkę głową na polu karnym do Mortena Bisgaarda, a ten trafił do siatki. Przy 2:0 po mocnym uderzeniu Rasiaka bramkarz wypuścił piłkę przed siebie. Dobił ją Paul Peschisolido.

- Rasiak? To mój najlepszy transfer w karierze! W dodatku za darmo - zaciera ręce George Burley, szczęśliwy po meczu. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek jest niemal pewne, że jego drużyna zagra w barażach o awans do Premier League. A przed przyjściem Polaka miała się tylko bronić przed spadkiem.

- Rasiak to nasz hit! - zaciera ręce Lorraine Stringer, menedżer sklepu Rams Megastore. - Na dziesięć sprzedanych klubowych koszulek, pięć-sześć to te z nazwiskiem Rasiaka. Mówię o tych najdroższych, za 39,99 funtów. Bawełnianych czy malutkich dla dzieci nie ma nawet co liczyć. Idzie ich mnóstwo. Nie pamiętam, kiedy czyjeś koszulki tak schodziły jak woda.

Derby, 200-tysięczne miasto dwie godziny pociągiem na północ od Londynu, jest położone wśród zielonych pół własnego hrabstwa (Derbyshire). "The city where you are guaranteed a warm welcome!" (miasto, gdzie masz zagwarantowane ciepłe przyjęcie) - po wyjściu z dworca rzuca się w oczy transparent. - W pierwszych meczach sezonu bardzo ciepło przyjęliśmy na naszym stadionie Leicester City i Crewe Alexandra. Dwie przykre porażki i wyglądało, że tak będzie do końca. Miała sprawdzić się opinia, iż po sześciu latach tłustych - kiedy Derby grało w Premiership - teraz czas na sześć lat chudych. No ale przyszedł Rasiak i... trzeba będzie zmienić ten plakat - śmieje się Martin, który wraz z przyjaciółmi szykuje się do wymarszu na stadion z przydworcowego pubu Merry Widows (Wesołe Wdówki).

Ruszamy razem. Do stadionu o nazwie Park Dumy półgodzinny spacerek nad rzeczką. Nie ma zgody wśród kibiców, który z 16 goli Rasiaka (w 33 meczach) był najważniejszy. - Najładniejszy na pewno ten ze Stoke. Ale najważniejszy... Ja ci powiem. W futbolu chodzi o przeżycie, o emocje. Mi kilka nocy śniły się jego dwa gole z Nottingham Forest. Bo my tego Nottingham bardzo nie lubimy - tłumaczy Martin.

Lorraine Stringer potwierdza i pokazuje popularne wśród kibiców "Baranów" T-shirty z napisem: "My dad told me that red is a dirty colour" ("Tata powiedział mi, że czerwony to brudny kolor" - w czerwonych barwach gra właśnie Forest).

Grupa dołącza do reszty fanów na parkingu przed stadionem. Jeśli mecz jest o 15 jak dziś, piłkarze muszą się stawić do 13.30. Później są kary za każdą minutę, ale z obecnego składu nikt jeszcze nie musiał płacić. Rasiak przyjeżdża jako drugi. Toyotą Rav4, czyli dość skromnie, zważywszy na to, że Muhamed Konjić wielką czarną terenówką nie jest w stanie lawirować po pełnym fanów parkingu. Ubranego w elegancki garnitur Polaka, w biało-czarnym krawacie a la Republika, otacza natychmiast mały tłumek. W rękach, o dziwo, skórzana teczka. Zdjęcia, autografy - nikomu nie odmawia. Uśmiecha się nieśmiało i szybko znika w szatni.

- Greg to dobry chłopak (good lad), bo to nasz chłopak - mówi siwowłosy Allan Briggs, dziennikarz na emeryturze, który pierwszy raz obejrzał Derby na żywo w 1946 roku. - Nasza przygoda z Premier League skończyła się, bo poprzedni menedżerowie zatrudnili wiele gwiazd z wielkimi kontraktami, którym nie chciało się grać w Derby. A Rasiakowi się chce. On wygląda i gra jak jeden z nas, jakby się tu wychował. Intensywnie uczy się angielskiego, a to znaczy, że mu zależy. Nie tylko na tym, żeby rozumieć menedżera i kolegów na boisku, ale żeby móc zamienić dwa słowa z kibicami, pogadać z dzieciakiem, dla którego jest idolem, który powiesił sobie jego plakat nad łóżkiem. Ci piłkarze są tu dla tych ludzi. Bez nich nie byłoby klubu - mówi Briggs.

Plakat z wizerunkiem Rasiaka powiesił sobie w pokoju 11-letni Ryan, który z ojcem Deanem zrobił sobie zdjęcia z Polakiem. - Od 34 lat chodzę na mecze Derby. Za pierwszym razem też miałem 11 lat, jak syn teraz. Moim idolem był Kevin Hector. A Greg to jeden z najlepszych zawodników, jacy tu kiedykolwiek grali. Jak Chorwat Igor Stimac czy reprezentanci Anglii Peter Shilton i Roy McFarland [faulował Włodzimierza Lubańskiego w 1973 roku powodując jego długoletnią kontuzję - red.]. To pierwszy sezon Rasiaka, a już wiadomo, że będziemy go długo pamiętać. Jest najlepszym strzelcem Derby od dziesięciu lat, a przecież nie grał w pierwszych dziewięciu meczach - mówi Dean. A Ryan, który jeszcze bardziej niż Derby kibicuje Liverpoolowi, żałuje, że to nie "The Reds" kupili Polaka. - Od kiedy sprzedali Emile'a Heskeya, nie mają dobrego zawodnika walczącego w powietrzu.

Trener George Burley nie ma jednak zamiaru nigdzie oddawać Grega. - W ubiegłym tygodniu klub wykorzystał opcję w rocznym kontrakcie Polaka i przedłużył go o kolejne dwa lata. Mogliśmy to zrobić do czerwca, ale woleliśmy się pospieszyć. Jego przyjście to jedna z najlepszych rzeczy, jaka przydarzyła się ostatnio temu klubowi. Zaraz po moim przyjściu na Pride Park (śmiech). Czym zaskoczył mnie Polak najbardziej? Tym, jak dobrze gra na ziemi, wcale nie gorzej niż w powietrzu. Nie spodziewałem się tego. Rasiak bardzo dużo zrobił dla klubu, ale i klub dużo dla Rasiaka. Pasują do siebie. I razem walczymy o Premier League - powiedział.

- Wierzę, że awansujemy, i wtedy dopiero będę miał satysfakcję, że się do tego przyczyniłem. Nie przyjdę do Premier League na gotowe, ale może sam to sobie wywalczę - mówi polski napastnik.
Kiedyś Wojciech Młynarski śpiewał "Róbmy swoje...". Rasiak robi "swoje" i całkiem nieźle mu tam idzie, szkoda tylko, że Sir Paweł Janason trochę źle to zrozumiał i zamiast robić swoje, to wszystko robi po swojemu, czyli na opak.

ODPOWIEDZ