Wyniki druzyn, ktore lubimy

[xkubax]

Tottenham0:0 Queens Park Rangers
[
Szkoda straconych punktów Spurs

Redknapp chyba ma dobrze rozpracowany swój były klub Poza tym QPR mają fart grając z lepszymi (jak się okazuje tylko na papierze) od siebie

[czajak]

CHELSEA-Southampton 2-2

W niedziele derby Londynu na ktore sie wybieram

[DEADLY SIN]

Celtic - Hearts 4-1

[Czarnych Koszul Fan]

Teraz to do dupy ze szkocką ligą nie ma Rangersów to się nie liczy.

[DEADLY SIN]

Teraz to do dupy ze szkocką ligą nie ma Rangersów to się nie liczy.

Dlaczego "się nie liczy"? Rozumiem, że cała Ekstraklasa też miałaby płakać za Legią (dorzucę Ci jeszcze Wisłę, w pakiecie)?
Ostatnio Rangersi chcą wręcz uciec ze Szkocji, więc kto by się przejmował czwartoligowym klubem.

[pikinini]

Ostatnio Rangersi chcą wręcz uciec ze Szkocji, więc kto by się przejmował czwartoligowym klubem.

A możesz coś więcej na ten temat? Chcą się przenieść do niższych lig angielskich? W sumie dawno się mówiło o przeniesieniu Rangers i Celticu do rozgrywek angielskich, ale pewnie nikt by im za darmo nie dał miejsca w Premiership. Od niższych lig łatwiej.

[PoloniaWilno]

Może nie chcą się przenieść a grożą przeniesieniem bo w Szkocji szykuje się reforma rozgrywek na której grający w niższej lidze Rangers by stracili.

[DEADLY SIN]

Może nie chcą się przenieść a grożą przeniesieniem bo w Szkocji szykuje się reforma rozgrywek na której grający w niższej lidze Rangers by stracili.

Niespecjalnie. Reforma zaklada stworzenie trzech lig (obecnie sa cztery: Scottish Premier League oraz First, Second i Third Division). Chodzi o to, ze wladze Scottish Premier League i Scottish Football League chca reformy wedlug schematu 12 druzyn - 12 druzyn - 18 druzyn, a Rangersi: 14-14-14. W obu wypadkach Rangersi i tak awansuja szybciej do SPL niz w obecnym, czteroligowym systemie.

Nie chce juz wchodzic w szczegoly tych planow, natomiast Rangersi groza przenosinami do Anglii, jesli przejdzie pomysl SPL i SFL.
Okazuje sie jednak, ze ewentualne przenosiny do jednej z nizszych lig angielskich wymagaja zgody nie tylko wladz i klubow rzeczonej ligi, ale rowniez wyzszych (w tym Premier League, ktorej kluby jakis czas temu sprzeciwily sie przeprowadzce Old Firm do Anglii), a takze UEFA i FIFA.

[PoloniaWilno]

O widzisz a ja czytałem, że rzucili focha bo reforma jest dla nich właśnie niekorzystna. Ech pismaki.

Gdyby Szkocja za niedługo jednak ogłosiła niepodległości to Rangers jako lojalisci powinni chyba do Angielskiej ligi uciec

[DEADLY SIN]

O widzisz a ja czytałem, że rzucili focha bo reforma jest dla nich właśnie niekorzystna. Ech pismaki.

Gdyby Szkocja za niedługo jednak ogłosiła niepodległości to Rangers jako lojalisci powinni chyba do Angielskiej ligi uciec

Albo do ligi północnoirlandzkiej.

[DEADLY SIN]

Manchester United1:1Tottenham

Sprawiedliwy remis.

Można tak kibicować dwóm drużynom z ligi? W 92. minucie przeżyłeś euforię czy rozczarowanie?

U mnie raczej to pierwsze, bo w Premier League trzymam kciuki za Żydami.

[czajak]

CHELSEA-Arsenal 2-1

ONE TEAM IN LONDON, THERE'S ONLY ONE TEAM IN LONDON!!

[PoloniaWilno]

Kibicowanie Chelsea to nie jest jak kibicowanie Barcelonie, Realowi czy Legii? Kibicuję bo wszyscy kibicują, kibicuję bo wygrywają?

[DZIADEKKSP]

nie wszyscy .
Chyba kibicowanie POLONII jest tego najlepszym przykładem
Kibicuje Realowi od ponad ćwierćwieku i nie wyobrażam sobie aby było inaczej.

[PoloniaWilno]

To taka moja osobista obserwacja.

Kiboców w Anglii (może ściślej w Londynie) raczej się nie spotyka na codzień no chyba że pikników noszących embelmaty Chelsea lub Man U. Dopiero w dniu meczu moża się dowiedzieć, że istnieje coś więcej niż Chelsea.
Poza tym wszyscy ruscy których znam kibicują Chelsea bo to ich klub

[Lineker]

To taka moja osobista obserwacja.

Kiboców w Anglii (może ściślej w Londynie) raczej się nie spotyka na codzień no chyba że pikników noszących embelmaty Chelsea lub Man U. Dopiero w dniu meczu moża się dowiedzieć, że istnieje coś więcej niż Chelsea.
Poza tym wszyscy ruscy których znam kibicują Chelsea bo to ich klub

sztucznie napompowana potęga kasa rosyjskiego żyda.
Do tego czasu lokalny klub zachodniego Londynu bez większych sukcesów.
Shit Club no History!
Na markę United, Arsenalu czy Liverpoolu pracowały całe pokolenia, setki wspomnień, zdarzeń czy tuzin wielkich piłkarzy.
A Chelsea? Dla nich legendą jest Zola a zapytaj o kogoś z lat 60,70,80 to wymienią jedynie Greavesa.

[Michał Hamburger]

Lineker, równie dobrze możesz stwierdzić, że Polonia to drużyna "bez większych sukcesów" i historii. Nie przepadam za Chelsea, ale coś tam w swojej historii wygrali (specjalnie pomijam trofea zdobyte za rządów Batesa i Abramowicza): mistrzostwo, puchar kraju i ligi, tarcza i PZP. Skromnie, bo skromnie. Ale coś tam w ich gablocie stoi. W przeciwieństwie do Dagenham & Redbridge.

[Etienne]

Lineker, równie dobrze możesz stwierdzić, że Polonia to drużyna "bez większych sukcesów" i historii. Nie przepadam za Chelsea, ale coś tam w swojej historii wygrali (specjalnie pomijam trofea zdobyte za rządów Batesa i Abramowicza): mistrzostwo, puchar kraju i ligi, tarcza i PZP. Skromnie, bo skromnie. Ale coś tam w ich gablocie stoi. W przeciwieństwie do Dagenham & Redbridge.

Matko, co Wy gadacie? Rozumiem, że dla honorowego Linekera to pewnie od czasów śmierci Pana Wielgusa to pewnie Polonia nie istnieje? Bo najpierw przejął ją legionista Romanowski a potem JW. Jak rozumiem dla Was AC Milan od czasów Berlusconiego też nie istnieje? Malaga, Juventus, PSG, MCFC czy wszystkie Rusko-Ukraińskie podmioty pewnie tak samo? Panowie bez żartów! Ja pamiętam jak fani ManUtd podniecali się kiedy przychodzili Glazerowie i zapowiadali Bóg wie jakie transfery. Bo jak rozumiem jak przychodzą miliarderzy do United to jest spoko a jak do City to źle, zdrada i wstyd na wieki?

[Michał Hamburger]

Etienne, zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Trofea zdobywane w Chelsea za Batesa i Abramowicza pominąłem specjalnie właśnie dlatego by pokazać, że jest to klub z historią i sukcesami a jego tradycja opiera się na czymś więcej niż na pieniądzach.

[Etienne]

Etienne, zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Trofea zdobywane w Chelsea za Batesa i Abramowicza pominąłem specjalnie właśnie dlatego by pokazać, że jest to klub z historią i sukcesami a jego tradycja opiera się na czymś więcej niż na pieniądzach.

Dobra, teraz rozumiem, zwracam honor.
Ps. Żeby nie było ja nie kibicuję Chelsea. Chociaż jedne z pierwszych moich wspomnień na piłkę klubową europejską to właśnie schyłek Bates'a z Zolą, Edem de Goey'em, Deschamps'em, Marcelem Desaily, Vially, Augustin Babayaro, Andre Flo i Petrescu czy Graham Lesaux jak grali w LM z Lazio (z moim idolem Nedvedem). No i te beznadziejne koszulki z tym AutoGlassem czy jak to się nazywało. Świetne czasy!!!

[DEADLY SIN]

Trochę rozumiem Linekera. Też nie lubię Chelsea.
Ale z drugiej strony zgadzam się z Michałem i Etienne. Przyjmując punkt widzenia Linekera zaczynamy bawić się w kanalizację, a my przecież jesteśmy dumni z bycia kibicami Polonii POMIMO niewielu trofeów. To co, Polonia już nigdy nie może być bogata, bo nigdy w swojej historii nie wystąpiła w fazie grupowej Champions League?
Kibice Manchesteru City tłumnie chodzili na mecze, kiedy ich drużyna grała w niższych ligach. Po latach posuchy mają klasową drużynę i mistrzostwo Anglii.

[Michał Hamburger]

Ale ja też nie lubię Chelsea. Nie lubiłem ich już w latach dziewięćdziesiątych. Jest to zdecydowanie najmniej lubiana przez mnie ekipa z Londynu. OK., pierwsza najbardziej nielubiana ekipa z Londynu... tuż po Arsenalu. Nieszczególnie przepadam za City i śmieszy mnie ich napinanie się na bycie główną siłą w Manchesterze, ale nie można im odmówić tego że mają sporą bazę wiernych kibiców, ponad 130 letnią historię i gablotkę pełną trofeów. Poza tym, City to taka hm... Polonia. Dlatego choćbym bardzo chciał to nie jestem w stanie nie trawić ich tak samo mocno jak nie znoszę Rangersów czy Bayernu.

[Lineker]

ok, to tak celem rozwinięcia.
Myślę, że nie ma co porównywać Polonii do Chelsea ani pewnych kryteriów oceny, polskiej i angielskiej.
A dlaczego?
Ano dlatego, że na Wyspach obowiązuje trochę inne myślenie i postrzeganie pewnych spraw, takie sukcesy jakie miała Chelsea przed erą Abramowicza miało mnóstwo innych, nawet mniejszych klubów, dlatego też w tamtejszym pojmowaniu Chelsea nie była nikim szczególnym, od jeden z wielu klubów któremu się coś tam kiedyś trafiło jak ślepie kurze ziarno ale nigdy nie była zaliczana do wielkich klubów.
Na markę wielkich klubów pracowało się pokoleniami, dlatego też te pokolenia stworzyły potęgę United, Arsenalu czy Liverpoolu, nie pieniądze Araba, Ruska czy kogoś innego ale ciężka praca na przełomie kilkudziesięciu lat.
Dlatego kibice na Wyspach śpiewają o Chelsea "shit club no history".
Wiem, że teraz mamy inne czasy, ale ja takiej budowie "potęg" jak City czy Chelsea mówię zdecydowanie nie.
Na wielkość trzeba zapracować a nie kupić wszystko za pieniądze.

[czajak]

To taka moja osobista obserwacja.

Kiboców w Anglii (może ściślej w Londynie) raczej się nie spotyka na codzień no chyba że pikników noszących embelmaty Chelsea lub Man U. Dopiero w dniu meczu moża się dowiedzieć, że istnieje coś więcej niż Chelsea.
Poza tym wszyscy ruscy których znam kibicują Chelsea bo to ich klub

sztucznie napompowana potęga kasa rosyjskiego żyda.
Do tego czasu lokalny klub zachodniego Londynu bez większych sukcesów.
Shit Club no History!
Na markę United, Arsenalu czy Liverpoolu pracowały całe pokolenia, setki wspomnień, zdarzeń czy tuzin wielkich piłkarzy.
A Chelsea? Dla nich legendą jest Zola a zapytaj o kogoś z lat 60,70,80 to wymienią jedynie Greavesa.

A ja jestem przekonany, ze wymienia wielu innych zawodnikow takich jak Peter Bonetti, Peter Osgood, Ron Harris, Kerry Dixon, Roy Bentley czy Barry Bridges. Oczywiscie, historia Chelsea to przede wszystkim lata 90 i poczatek XXI wieku i legendami sa rowniez tacy zawodnicy jak Zola, Dennis Wise, Jimmy Floyd Hasselbiank, Didier Drogba, Frank Lampard czy John Terry. Dzisiaj sa po prostu takie czasy i nie ma sie nad czym rozwodzic. Kiedys to Chelsea byla biedniejsza od innych angielskich klubow, ale wtedy o bogatych nikt nie spiewal ''shit club, no history'', mimo ze to wlasnie najbogatsi byli najczesciej przy zlobie.

[Etienne]

Wiem, że teraz mamy inne czasy, ale ja takiej budowie "potęg" jak City czy Chelsea mówię zdecydowanie nie. Na wielkość trzeba zapracować a nie kupić wszystko za pieniądze.

Nie no Lineker, bez żartów, ja jako sympatyk (bo fan to zbyt duże słowo) City to mogę Tobie powiedzieć, że jeszcze pod koniec XXw na III lidze (wtedy Division Two) na ich mecze przychodziło po 30 tys. ludzi (wtedy na Maine Road mogło zasiąść ok.35 tys. kibiców). A klub przed erą Szejków był 7 w tabeli wszech czasów Premier League. Więc to nie był jakiś tam prowincjonalny klubik. Trudno w ogóle porównywać genezy polskich i angielskich klubów jak tutaj porównujemy jakieś drużyny do Polonii. Nie da się - bo dla Anglosasów tradycja to raczej nie jest stadion, godło czy barwy ale prędzej ludzie. Zresztą spójrzcie - my od początku byliśmy "Polonią" jako brandem (nazwa, kolory w rok po utworzeniu, nasz stadion też ma tradycje), natomiast Arsenal, MCFC, ManUtd czy Atletico de Madrid (inny klub, który lubię) musiały przejść długą drogę aby "stać się sobą". Równie dobrze moglibyście krytykować Górnika czy Widzew, bo to były prowincjonalne klubiki (Górnik to jeszcze inna historia), które resorty przemieniły w legendy. Chyba trochę tutaj wychodzić kompleks Legii, że jak tylko przychodzą pieniądze do klubu to od razu źle i bez tradycji. No wybaczcie, ale we współczesnej piłce tak się nie da. Co mnie ciekawi to rzecz w jaki sposób kibice United podchodzą do City, że to klub który "siedzi na forsie". No ale to jakiś absurd, bo Utd ma dwa razy większy budżet (ba ManU nawet sprzedało za 10 milionów funtów miejsce na koszulkach treningowych(sic!)) a Glazer też do biedoty nie należy (no i jest żydem jak Abramowicz). To jest jakaś hipokryzja!
Pozdro!