W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
BIATHLON
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
BIATHLON
Niewiem czy w gronie tylu szanownych fanów futbolu znajdzie się jeszcze jeden miłosnik biatlonu ale mam nadzieję ze tak.
Jest to najciekawsza, najbardziej emocjonujaca dyscyplina zimowa nie licząc hokeja.
Wbrew pozorom odnosimy tam sukcesy Sikora ciągle mota się w granicach 7 - 10 miejsca ( o jedno pudło za daleko), Gwizdoń i Grzywa są też w trzydziestce.
A zawsze pozostaje walka Ole Einar Bjoerdalena z grupą niemiecką, zawsze jest jakis zawodnik z dniem konia jak np. ostatnio słowak pavel Hojrat .
Nie wystarczy tylko biegać o czym przekonał się mistrz Norwegii na 30 km Lars Bergen prowadzący po pierwszym dniu w Orslbie, wybiegł pierwszy na trasę z około 1 minuta przewagi a po pierwszych strzałach 4 pudła był ...nasty.
Biathlon polecam wszystkim, i pomyślcie o jednym po wyczerpującym biegu ( w odróżnieniu od klasycznego biegu mocno pracują ręce) dobiegasz do strzelnicy i tam uspokajasz oddech aby pieciokrotnie strzelić do oddalonego o 50 m. celu.Kwintesencja sportu idealne połączenie siły, techniki i głowy - polecam, świetne realizacje w Eurosporcie, np, w sobotę przy sniadaniu.
muszę powiedzieć że w tym sezonie więcej widziałem Sikory niz małysza.
Jest to najciekawsza, najbardziej emocjonujaca dyscyplina zimowa nie licząc hokeja.
Wbrew pozorom odnosimy tam sukcesy Sikora ciągle mota się w granicach 7 - 10 miejsca ( o jedno pudło za daleko), Gwizdoń i Grzywa są też w trzydziestce.
A zawsze pozostaje walka Ole Einar Bjoerdalena z grupą niemiecką, zawsze jest jakis zawodnik z dniem konia jak np. ostatnio słowak pavel Hojrat .
Nie wystarczy tylko biegać o czym przekonał się mistrz Norwegii na 30 km Lars Bergen prowadzący po pierwszym dniu w Orslbie, wybiegł pierwszy na trasę z około 1 minuta przewagi a po pierwszych strzałach 4 pudła był ...nasty.
Biathlon polecam wszystkim, i pomyślcie o jednym po wyczerpującym biegu ( w odróżnieniu od klasycznego biegu mocno pracują ręce) dobiegasz do strzelnicy i tam uspokajasz oddech aby pieciokrotnie strzelić do oddalonego o 50 m. celu.Kwintesencja sportu idealne połączenie siły, techniki i głowy - polecam, świetne realizacje w Eurosporcie, np, w sobotę przy sniadaniu.
muszę powiedzieć że w tym sezonie więcej widziałem Sikory niz małysza.
Taki już urok niewiem czemu nie odpluwa ( )
ale za w pierszym występie w Pokljuce nie wypadł rewelacyjnie, co jak co ale strzelając jedno pudło tylko drugie miejsce!!! Za to Liv Grete Poiree dla mnie bomba.Sikora też nieźle biega no ale dwa pudła na 7,5 km są nie do odrobienia, ma miejsce 28 ale tylko 1,20 straty.
ale za w pierszym występie w Pokljuce nie wypadł rewelacyjnie, co jak co ale strzelając jedno pudło tylko drugie miejsce!!! Za to Liv Grete Poiree dla mnie bomba.Sikora też nieźle biega no ale dwa pudła na 7,5 km są nie do odrobienia, ma miejsce 28 ale tylko 1,20 straty.
SŁabiutko było w Pokljuce, w bardzo widowiskowym biegu masowym zarówno Sikora jak i gwizdoniowa nie istnieli, ta ostatnie nieźle zaczęła siódma po pierwszym jak i po drugim strzelaniu ale potem to zepsuła.
może w ruthpolding bedzie lepiej.
Ole Einar za to coś słabowity bo jak inaczej wytłumaczyć za pomimo nieżłego strzelania raz mija go Poirre a raz Hanevold.
może w ruthpolding bedzie lepiej.
Ole Einar za to coś słabowity bo jak inaczej wytłumaczyć za pomimo nieżłego strzelania raz mija go Poirre a raz Hanevold.
no to wczoraj Sikora pokazał na co go stać, jeśli tylko przyzwoicie strzeli, już nie moge doczekać się sprintu ( kto nie oglądał to powiem że był najszybszy na zmianie a Polska sztafeta w totalu była szósta).A i ten chłopak z pierwszej zmiany był świetny.Kiedy pomyslę że dla biatlonowych potęg pracują dziesiątki serwisantów, przedbiegaczy,fizjologów i masażystów a dla naszych maleńki zespolik do wyniki Sikory urastają do wielkości Himalajów.Myślę że w Ruhpolding Sikora wejdzie do piątki.
hahahaha
Świetne jest to o Nuckowskim, ale czytałem kiedyś że jacyś piłkarze w zimie dawali na biegówkach.
Ale Sikora w niedzielę był rewelacyjny, startował chyba z dwudziestego, a zasuwał aż miło, przed nim tylko sześciu Norwegów, Ruski i dwóch giermańców - którzy biegli na pamięć bo trenują w ruhpolding na codzień Może być nieźle na mistrzostwach świata, jak tylko dobrze strzeli to mogą być okolice pudła.
Świetne jest to o Nuckowskim, ale czytałem kiedyś że jacyś piłkarze w zimie dawali na biegówkach.
Ale Sikora w niedzielę był rewelacyjny, startował chyba z dwudziestego, a zasuwał aż miło, przed nim tylko sześciu Norwegów, Ruski i dwóch giermańców - którzy biegli na pamięć bo trenują w ruhpolding na codzień Może być nieźle na mistrzostwach świata, jak tylko dobrze strzeli to mogą być okolice pudła.
No Tomek ostatnio był nawet szybszy od Ole Einara więc jest szansa. Tylko Berger pobiegł szybciej no ale ja nie rozumiem dlaczego on wziął się za biathlon a nie za biegi bo strzelać nie umie. Są szanse nie tylko na pudło, ale przy dużym szczęściu na strzelnicy i słabszej postawie głównych rywali nawet na... (nie skończę )
Eeee no Sikora jest w super dyspozycji biegowej, aOle Einar jest słabszy niż dotychczas przegrał z Hanevoldem przegrał z Poirre. Lars Bergen super biega, rzeczywiście ten karabinek mocno mu przeszkadza.Zobaczymy w sobotę jak będzie bieg masowy.
Te 20 km, oglądałem wczoraj około 23.00 z odtworzenia, w wersji niemiecko języcznej, więc (cenzura) ich strzelał, a trrenerzy biegali za Grossem jak wściekli i tylko krzyczeli elf sekunden, bali się że nie wytrzyma końcówki.
Było super.Ale do mistrzostw świata jeszcze prawie dwa tygodnie.Nie znam się na tym ale ciężko będzie utrzymać formę.
Te 20 km, oglądałem wczoraj około 23.00 z odtworzenia, w wersji niemiecko języcznej, więc (cenzura) ich strzelał, a trrenerzy biegali za Grossem jak wściekli i tylko krzyczeli elf sekunden, bali się że nie wytrzyma końcówki.
Było super.Ale do mistrzostw świata jeszcze prawie dwa tygodnie.Nie znam się na tym ale ciężko będzie utrzymać formę.