Strona 20 z 24

Re: PREMIERSHIP i okolice

: śr sie 15, 2012 23:05
autor: DEADLY SIN
Pan Cyga pisze:Aj, doczepiłeś się tych słów.
Heh, rzeczywiście tak to może wyglądać. Po prostu, kiedy pomyślę sobie o niedawnym położeniu Polonii, to irytuje mnie kilka rzeczy związanych z ich sytuacją: histeria w narodzie i mediach po wejściu zarządu komisarycznego, ponowna histeria po spuszczeniu ich do Third Division, teraz ich wyniki z czwartoligowymi drużynami są przedstawiane w mediach na równi z wynikami Celtiku w eliminacjach LM.

W tym wszystkim ludzie zapominają o tym, co tak naprawdę sprowadziło ich do czwartej ligi: ich łakomstwo, połączone z głębokim przekonaniem o własnej potędze i marzeniami o europejskich trofeach.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: śr sie 15, 2012 23:08
autor: Michał Hamburger
Przecież wszyscy wiedzą, że na Stamford Bridge jest się tylko pełniącym obowiązki trenera. Prawdziwy trener siedzi w loży VIP. ;) Nie przekreślałbym tak pochopnie Di Matteo. Pod koniec zeszłego sezonu operował w zupełnie innych warunkach. Styl był mało ważny, liczył się wynik. Teraz Chelsea gra zupełnie inaczej. Bliżej im do Barcelony niż do Stoke City. ;)

Re: PREMIERSHIP i okolice

: śr sie 15, 2012 23:13
autor: DEADLY SIN
Wracając na moment do Szkocji - skróty wszystkich meczów Scottish Premier League są od tego sezonu dostępne na całym świecie na oficjalnym kanale ligi na youtube:

http://www.youtube.com/user/splofficial


Za nami derby Edynburga:

A już w niedzielę derby Dundee: Dundee United - Dundee. :choragiewka:
Obrazek

Re: PREMIERSHIP i okolice

: czw sie 16, 2012 8:49
autor: czajak
Undermine pisze:Di Matteo na pewno wyleci w trakcie sezonu. To jest słabiutki trener, bez pomysłu bez jakiejś wizji ot na farcie wygrał LM.
W lidze to nie przejdzie, tu trzeba być regularnym. Czuję, że Hazard czy Torres będą grać przeciętnie bo będą niewykorzystywani dobrze przez Di Matteo.
Za to Spurs utrzymało Bale'a i mam nadzieję Modrica, wzmocnili się, jeszcze tylko Ade i za rok LM znowu na White Hart Lane.
A ja właśnie myślę, że Di Matteo jako były skrzydłowy będzie wiedział jak odpowiednio wykorzystać Hazarda. Mam cichą nadzieję na kopię Maty, który z miejsca stał się najlepszym piłkarzem drużyny. Apropos Maty, jestem lekko zaniepokojony jeżeli chodzi o jego formę. Marin kontuzjowany, Mata nie miał wakacji i praktycznie nie trenował z drużyną, w meczu o Tarczę Wspólnoty był niewidoczny, już młodziutki Bertrand zagrał lepiej. W tym sezonie Chelsea ma skład i mentalność, żeby wygrać ligę. Ostatni raz udało się to w 2010 roku za Ancelottiego, ale wtedy wygrać ligę było zdecydowanie łatwiej niż teraz, gdyż United było po stracie Ronaldo, a City dopiero budowało swoją potęgę. Miejmy nadzieję, że zwycięstwa w takich turniejach jak Superpuchar Europy czy Klubowe Mistrzostwa Świata, podbudują morale drużyny co będzie miało wpływ na ich poczynania w lidze. :choragiewka:

Re: PREMIERSHIP i okolice

: sob sie 18, 2012 14:43
autor: czajak
Za 20 minut WBA-Liverpool, zobaczymy jak The Reds są przygotowani do sezonu z nowym, ciekawym nabytkiem, Borinim.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: sob sie 18, 2012 17:16
autor: Lineker
czajak pisze:Za 20 minut WBA-Liverpool, zobaczymy jak The Reds są przygotowani do sezonu z nowym, ciekawym nabytkiem, Borinim.

są dobrze przygotowani :)

Re: PREMIERSHIP i okolice

: sob sie 18, 2012 17:34
autor: czajak
ROMELU LUKAKU!! :)

Re: PREMIERSHIP i okolice

: sob sie 18, 2012 22:32
autor: Lineker

Re: PREMIERSHIP i okolice

: sob sie 18, 2012 22:56
autor: DEADLY SIN
Jakby powiedziała pani Basia, git majonez. ;) Zobaczymy, czy na każdym meczu u siebie będzie po co najmniej 40,000 ludzi. :)

Wracając do SPL - skrót meczu St Johnstone - Aberdeen:


Aberdeen miało mnóstwo okazji, sędzia nie uznał dwóch bramek i mecz, w którym powinni strzelić przynajmniej cztery bramki (jeśli nie więcej) skończył się wynikiem 1-2.

Można mówić o SPL, że jest słaba, że jej poziom spada, ale nie przestaje mnie ekscytować. Do tego piłkarze gryzą trawę przez 90 minut. Jak już kiedyś pisałem, nieprzypadkowo Aberdeen było zainteresowane Dyziem. :)


W meczu Hearts - Inverness 2-2. Piłkarz gości przy stanie 2-0 dla Hearts otrzymał czerwoną kartkę, a mimo to Inverness zdołało doprowadzić do remisu. Co za akcja przy bramce wyrównującej! ;)


Osiemnastoletni Conor Pepper łamie serca kibiców Hearts. ;)

P.S. Artykuł o Dyziu: http://sport.fakt.pl/Daniel-Golebiewski ... 798,1.html

Mały off-top, ale zwróćcie uwagę na jego słowa na wieść o zainteresowaniu ze strony Aberdeen:

"Gdyby chcieli mnie kupić to pewnie by to oznaczało, że jestem tam potrzebny. Najprawdopodobniej więc bym się skusił. To nie znaczy jednak, że nie jestem do Polonii przywiązany. To jak bardzo mi zależy na tym klubie mam nadzieję, że kibice widzieli po mojej grze i walce w tym sezonie."
:)

Re: PREMIERSHIP i okolice

: ndz sie 19, 2012 11:18
autor: DEADLY SIN
Widzę, że propaganda Rangers poszła w Europę - na jaką stronę nie wejdę, tam nagłówki: "49 tysięcy kibiców na meczu czwartej ligi!" Kibice Rangersów zachowują się jak Polacy po tsunami w Azji, lub każdy inny naród wobec wielkiej tragedii bądź klęski żywiołowej. Teraz w kierunku fanów klubu z Ibrox lecą ochy i achy, a doskonale pamiętam, jak w lutym w meczu z Dundee Utd w Pucharze Szkocji na stadion przyszło... kilkanaście tysięcy fanów The Gers! Ale to była niedziela, godzina trzynasta, wyjątkowo słoneczna pogoda nie sprzyjała wówczas kibicowaniu. ;) Zresztą w minionym sezonie na niejednym meczu cześć sektorów świeciła pustkami.

EDIT: Już za 10 minut derby Dundee! :)

Cierzniak broni podwójnie niczym Dudek w dogrywce pamiętnego finału w Stambule. :) Świetna atmosfera na Tannadice!

Do przerwy 3:0 dla United, którzy są drużyną zdecydowanie lepszą. Świetny mecz rozgrywa Johnny Russell, który strzelił dwie bramki. Poza dwoma interwencjami na początku meczu, Cierzniak nie miał wiele roboty. Póki co Dundee są najsłabszą drużyną w SPL.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: ndz sie 19, 2012 21:01
autor: Lineker
propaganda propagandą ale prawda jest taka że na czwartoligowym meczu Rangers było więcej widzów niż na Celticu grającym w SPL....

Re: PREMIERSHIP i okolice

: ndz sie 19, 2012 21:26
autor: DEADLY SIN
Lineker pisze:propaganda propagandą ale prawda jest taka że na czwartoligowym meczu Rangers było więcej widzów niż na Celticu grającym w SPL....
I na Rangersach grających w SPL. ;)

Umówmy się, pewne spotkania (lub ich okoliczności) bardziej elektryzują publiczność od innych. Zobaczymy jak będzie w kolejnych meczach na Ibrox.

Skrót derby Dundee:
Cierzniak póki co nieźle sobie radzi.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: pn sie 20, 2012 8:32
autor: peso89
Pięknie "sieknął" przy trzeciej bramce. Gdyby nie Cierzniak mogłoby być 0:1, a tak bramkarz gości popełnił błąd i wynik był już odwrotny.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: pt sie 24, 2012 19:47
autor: Michał Hamburger
Dlaczego? Bo nie zrobili super wypasionych transferów?

Re: PREMIERSHIP i okolice

: pt sie 31, 2012 0:11
autor: DEADLY SIN
Celtic zmierzy się w swojej grupie LM z Barceloną, Benficą i Spartakiem. Będzie ciekawie. :)

Tymczasem w eliminacjach Europa League Hearts zremisowali na Anfield 1-1 (wcześniej przegrali u siebie 0-1). Motherwell przegrało z Levante na wyjeździe 0-1, ale w drużynie gości zabrakło kilku podstawowych piłkarzy (średnia wieku wyjściowej jedenastki wyniosła 20,45 lat). Trzeba przyznać, że Szkoci coraz lepiej w Europie, i to bez Rangersów (którym notabene nie idzie w Third Division). ;)

Re: PREMIERSHIP i okolice

: ndz wrz 02, 2012 20:33
autor: DEADLY SIN
Takie rzeczy tylko w Szkocji. Jeszcze w czwartek David Templeton strzelał gola na 1-0 dla gości na Anfield, a dziś zdobył dwie bramki w czwartej lidze w barwach Rangers. Jak dla mnie totalny brak ambicji.
Undermine pisze:Czy Heskey znalazł klub?
Nie. Nie wiem czy po prostu nie zakończył kariery.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: pn wrz 03, 2012 12:57
autor: Krsta
Raczej jak Owen ma problem ze znalezieniem nowego klubu. Przynajmniej ja nie znalazłem nigdzie informacji, że zakończył karierę.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: wt wrz 04, 2012 10:52
autor: Pan Cyga
DS, dlaczego brak ambicji? Gdybym był piłkarzem, wolałbym iść do Rangers niż kisić się w Hearts.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: wt wrz 04, 2012 11:06
autor: DEADLY SIN
Pan Cyga pisze:DS, dlaczego brak ambicji? Gdybym był piłkarzem, wolałbym iść do Rangers niż kisić się w Hearts.
Templeton ma 23 lata. Miną CO NAJMNIEJ trzy lata zanim Rangersi znów zagrają w SPL, i CO NAJMNIEJ cztery, zanim Rangersi znów zagrają w Europie. Okej, ostatnio Ian Black dostał powołanie do reprezentacji Szkocji, ale wkrótce powołania najprawdopodobniej się skończą (nikt z RFC nie został powołany na najbliższe eliminacje), bo co to za miara umiejętności piłkarza, kiedy Twoimi rywalami na boisku są hydraulicy czy listonosze?

Rangers są na tyle wielką marką w Szkocji, że w ich barwach może grać najzdolniejsza młodzież wsparta doświadczonymi "emerytami". Za mniejsze pieniądze też awansują do SPL, a w momencie awansu będą mieli niezłą pakę.

Na miejscu Templetona wolałbym, jak to mówisz, "pokisić" się jeszcze trochę w Hearts, następnie przejść do średniaka Championship, gdzie zarobki są lepsze niż w Szkocji, skoro pieniądze są dla niego najważniejsze i nie zależy mu na awansie sportowym.

P.S. Bo powiedzmy sobie szczerze: w tej chwili lepsze pieniądze w Szkocji od Rangersów oferuje tylko Celtic. Gdyby miał grać za pół darmo, tak jak piłkarze innych drużyn Third Division, to szybko doszedłby do wniosku, że woli "kisić się" w Hearts.


Jeśli się mylę, to powiedz mi proszę co świadczy o tym, że ambicję posiada. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nawet w Third Division Rangersi zachowują się jak krezus. Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że to żądza sławy i chwały zaprowadziła ich na dno szkockiego futbolu.

Re: PREMIERSHIP i okolice

: wt wrz 04, 2012 14:44
autor: SIARA
DEADLY SIN pisze:
Pan Cyga pisze: Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że to żądza sławy i chwały zaprowadziła ich na dno szkockiego futbolu.
:lol:
Odstaw lepiej te prochy...

Re: PREMIERSHIP i okolice

: wt wrz 04, 2012 14:49
autor: Pan Cyga
Może i Rangers grają w niskiej lidze, ale cały czas są firmą, w której o grze marzy połowa Szkocji. Koleś mógł kombinować, że jeśli teraz odmówi, to może już nigdy nie otrzymać propozycji z Rangers. Tak się zastanawiam, czy gdyby w identycznej sytuacji był Celtic, to czy takiego piłkarza stawiałbyś jak wzór romantyzmu czy jednak jako człowieka bez ambicji?

Mówisz, że mógł iść do średniaka z Anglii. A z Rangers nie będzie miał takiej możliwości za rok, może dwa? Piszesz, że ominą go puchary. Czy poprzez krajowy puchar Rangers nie mają szansy, żeby pokazać sięw tej Europie szybciej aniżeli za 4 lata?

Według mnie może teraz spełniać swoje marzenia. Niemniej zaznaczam, że tym zawodnikiem, jak i ligą szkocką nie interesuję się jakoś szczególnie.

PS: To, co cytuję Siara, jest wypowiedzią DS, nie moją :wink: (profilaktycznie piszę, żeby nikt nie pomylił się hehe)

Re: PREMIERSHIP i okolice

: wt wrz 04, 2012 14:55
autor: Michał Hamburger
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że gość jest kibicem... tak zgadliście: CELTICU! :)
My dad left and I went to my mum's side who were all Celtic fans so I ended up following them. [...] I grew up as a Celtic fan but I loved watching Brian Laudrup because of the way he played.
http://www.scotsman.com/sport/interview ... -1-1370718

Re: PREMIERSHIP i okolice

: wt wrz 04, 2012 15:29
autor: DEADLY SIN
SIARA pisze: :lol:
Odstaw lepiej te prochy...
Bardzo treściwy post. W przeciwieństwie do Ciebie dokładnie śledzę losy Rangersów od momentu odejścia Davida Murraya, przejęcia klubu przez Craiga Whyte'a, itd. Dlatego błagam Cię, wzorem swojego idola Czajaka nie zaniżaj poziomu forum.


Cyga - ja znam te wszystkie argumenty. Jak już napisałem, zarówno Celtic jak i Rangersi produkują najzdolniejszą młodzież w Szkocji, i nic nie stoi na przeszkodzie, aby z tą młodzieżą awansować do SPL. Gdyby taki los spotkał Celtic i zawodnik pokroju Templetona chciałby pomóc w awansie to, po wstępnej euforii, też bym się zastanawiał nad sensem jego przenosin. Zresztą, najlepsi zawodnicy RFC już dawno opuścili klub, a na Ibrox przyszli wyróżniający się piłkarze SPL z innych klubôw niż Old Firm.

Dobrze, Rangers to znana marka, ale co to za satysfakcja dla ligowej gwiazdy strzelać gole hydraulikom? Młodzież grałaby z równie wielką determinacją. Patrząc po naszej Polonii wtedy jest właśnie największy romantyzm, kiedy młodzi walczą do upadłego i wygrywają. Czy sam nie miałeś wątpliwości, kiedy Onyszko i Świerczewski chcieli grać dla zdegradowanej Polonii?

Zanim zaczniemy mówić o europejskich pucharach na Ibrox, niech nauczą się wygrywać na wyjazdach. Dwa remisy i wygrana ze słabeuszami to kiepski wynik.

Poza tym z Hearts, Motherwell czy Dundee Utd też blisko do Europy. Może nie koniecznie do fazy grupowej, ale nawet Rangersi nie potrafili rok temu przejść Mariboru i Malmo, a cztery lata temu Żalgirisu (jako finaliści P. UEFA).

Re: PREMIERSHIP i okolice

: śr wrz 05, 2012 13:17
autor: skibi
DEADLY SIN, a ja mamy nieco inne pytanie skierowane do Ciebie, bo widać, że się w tej tematyce rozeznajesz. Mianowicie idzie mnie ;) o Dundee i Dundee Utd. W programie TV o kibicach z tym angielskim aktorem była wyprawa do tego miasta i kolesie się wypowiadali, że kibicują obu ekipom. Jak dla mnie to jakaś masakra, ale staram się to tłumaczyć specyfiką małego jednak miasta.

W związku z tym - jaka jest rzeczywiście sytuacja kibicowska w Dundee? To, że stadiony niczym w L'pool'u obok siebie to wiem, ale czy rzeczywiście kolesie ganiają na oba kluby? Żadnych scysji w samym mieście i lokalnej społeczności?

Pzdr,

ABERDEEN!!!! :twisted:

Re: PREMIERSHIP i okolice

: śr wrz 05, 2012 13:35
autor: DEADLY SIN
skibi pisze:DEADLY SIN, a ja mamy nieco inne pytanie skierowane do Ciebie, bo widać, że się w tej tematyce rozeznajesz. Mianowicie idzie mnie ;) o Dundee i Dundee Utd. W programie TV o kibicach z tym angielskim aktorem była wyprawa do tego miasta i kolesie się wypowiadali, że kibicują obu ekipom. Jak dla mnie to jakaś masakra, ale staram się to tłumaczyć specyfiką małego jednak miasta.

W związku z tym - jaka jest rzeczywiście sytuacja kibicowska w Dundee? To, że stadiony niczym w L'pool'u obok siebie to wiem, ale czy rzeczywiście kolesie ganiają na oba kluby? Żadnych scysji w samym mieście i lokalnej społeczności?

Pzdr,

ABERDEEN!!!! :twisted:
Szczerze, nie jestem ekspertem w temacie Dundee, ale wydaje mi się, że po prostu goście jednoczą się w niektórych aspektach działalności kibicowskiej. ;) Tzn. rywalizacja istnieje, każdy chodzi na mecze swoich ekip, ale w płaszczyźnie hools istnieje pewne porozumienie, zwłaszcza kiedy przyjeżdżają goście z innego miasta/kraju. ;)

Niestety, nie znam dobrze Dundee. Natomiast mogę Ci powiedzieć, że ostatnio zainteresowałem się tematem frekwencji na szkockich stadionach, i szereg danych wskazuje na to, że największe zainteresowanie wzbudzają nie mecze z najsilniejszymi ekipami (Celtic, Rangers, itd.), a właśnie lokalne derby: Celtic - Rangers, Hearts - Hibs, Dunfermline - Raith Rovers, ostatnio nawet Inverness - Ross County. Podobnie jest w Dundee. Dlatego wydaje mi sie, że musi istnieć rywalizacja, bo gdyby jej nie było, to mielibyśmy do czynienie z wydarzeniem w stylu Legia - Hutnik lub Świt - Znicz. ;) Choć oczywiście ma ona inny charakter niż Celtic - Rangers, czy West Ham - Milwall.

P.S. Muszę przyznać, że czuję sympatię do The Dons. ;) Chyba kolejna ekipa po Celtiku, która mocno się spina na pojedynki z Rangersami. :twisted: