No właśnie, dzięki że zwróciłeś na to uwagę. Ostatnio znajoma opowiadała mi o stanowiskach w swojej firmie: executive manager, trainee, itp.PoloniaWilno pisze:Dlaczego zespoły w Polskiej lidze mają angielskie nazwy?? jakieś kompleksy czy co? Eagels to mogą byc New York nie nie Warszawa, sory Warsaw
Litości! Wpływy języków obcych były zawsze w polszczyźnie obecne, jednak wydaje mi się, że żaden z nich nie był tak dominujący jak obecnie angielski. Najgorsze jest to, że coraz rzadziej w zapożyczeniach spotykamy się z przejawami swojskości, jak "sorki" czy "sorka", częściej natomiast zachowują one oryginalną wymowę i pisownię.
Sam nie jestem święty, "sorry" jest chyba najczęściej wypowiadanym przeze mnie słowem obcym. Z drugiej strony dzięki mamie i jej wychowaniu od święta zdarzy mi się powiedzieć: "pardon".
To tak na marginesie.