POLONIA WARSZAWA

Lineker pisze:ile te bankructwo daje radości Celticowi, co?
Wreszcie jakiś tytuł

Nie, po prostu nie żal mi oszustów.

A jeśli już mówisz o lidze, to odejmij dziesięć punktów Celtikowi i zobacz gdzie będą Rangersi.

Rangers mieli przewagę dwunastu punktów nad Celtikiem w listopadzie, przed wejściem zarządu komisarycznego Celtic miał 4 punkty przewagi nad Rangersami. Chyba nie ma wątpliwości, kto obecnie gra lepszą piłkę w Szkocji.

czajak pisze:For there's not a team like the Glasgow Rangers,
No not one, and there never shall be one

Czajaku, olbrzymia czcionka też nie zmieni sytuacji Rangersów...

P.S. Lineker, też jednego nie rozumiesz. Przez tyle lat oglądam Scottish Premier League i mecze Celtiku w przekonaniu, że wszyscy postępują fair. Tymczasem RFC kupili Jelavica za pieniądze, których nie mieli - podobnie było z innymi transferami. W ten sposób wygrywali mistrzostwa i zdobywali puchary, z których się cieszysz. Ale nie martw się, ten sam problem mają kibice Rangersów w Szkocji - tydzień temu wywiesili transparent, w którym domagają się aby Davidowi Murray'owi odebrano tytuł rycerski. Ale jak Rangersi zdobywali mistrzostwa, to polityka Murraya była okej?

Deadly, boje się jednej rzeczy. Bez Rangersów liga stanie się mało atrakcyjna dla reklamodawców. Wpływy z biletów mogą nie pokryć różnicy. Liga już jest w kryzysie, upadek Hunów może ją tylko dobić. Nie zmienia to faktu, że należy im się kara.

Wszystkie wielkie kluby jadą na długach. Przodownikiem jest tu Real, czytałem, że część kredytu na Kakę, czy na kogo tam brali w Indonezji, ja już nie wiem, co jest grane. Podobno stadion już swój z pięć razy sprzedali i tereny wokół niego, jeszcze chyba za Zidane'a i Figo nie rozliczyli się z wierzycielami, ale żyje im się dobrze. Niekończąca się symbioza - coś a la relacje gospodarcze Chameryka - Chiny. A powołanie komisariatu ds. Rangers to sorry, ale pewnie ma się tak do długów zachodnioeuropejskich klubów jak moja świnka skarbonka do dziennej stawki Elżbiety z Klanu.

Szkockie kluby podążają ostatnio bardziej szczerbatą ścieżką niż polskie, Mama UEFA by pomogła, ale dba tylko o te dzieci, które siedzą w jej ligach rok w rok.

Gdzie te czasy, kiedy Ferguson kupował Solskjaera za 2 bańki, a Cantonę za jedną.

PoloniaOle pisze:A powołanie komisariatu ds. Rangers to sorry, ale pewnie ma się tak do długów zachodnioeuropejskich klubów jak moja świnka skarbonka do dziennej stawki Elżbiety z Klanu.

Nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojej rozprawki.

Owszem, nawet Celtic ma długi, chociaż ostatnio coraz mniej jest na minusie. Ale czym innym są długi wobec osób/firm prywatnych, a czym innym jest dług Rangersów wobec Her Majesty's Revenue & Customs, czyli brytyjskiego podatnika. Szczególnie w sytuacji, kiedy inne kluby SPL (i nawet te z Div1, Div2 oraz Div3) płacą swoje podatki.

Krsta pisze:Deadly, boje się jednej rzeczy. Bez Rangersów liga stanie się mało atrakcyjna dla reklamodawców. Wpływy z biletów mogą nie pokryć różnicy. Liga już jest w kryzysie, upadek Hunów może ją tylko dobić. Nie zmienia to faktu, że należy im się kara.

Ale jeśli zbankrutują, to i tak wrócą! Za trzy, pięc lat. Poza tym pamiętaj, że poza RFC jest jeszcze jedna drużyna Old Firm - Celtic Football Club.

Pan jeden wie jak ten okres przejściowy (w przypadku bankructwa RFC) potoczy się dla SPL.

Słowenia - Szkocja 1-1
Irlandia - Czechy 1-1

Anglia vs. Holandia - 2:3

Jak to mawiają... pierwsze śliwki robaczywki, pierwsze koty za płoty. Trzymaj się Psycho!

Deadly, ale ja wiem, że wrócą. Niestety... Celtic i Rangers nie mogą istnieć bez siebie.

DEADLY SIN pisze:Nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojej rozprawki.

Sin, sorry, zwykle piszesz ciekawie i z sensem i czytam, ale tym razem... to nie to, że nie ze zrozumieniem, ja w ogóle nie przeczytałem...

... ale się podciągnę w lekturze

Aberdeen - Celtic 1-1

Koniec zwycięskiej passy. K... jak dzień ch...wy to po całości.

KV Mechelen vs. AA Gent - 0:2
Top Oss vs. Sparta Rotterdam - 1:5

Edytka:

Tottenham Hotspur vs. Manchester United - 1:3

Dobrze jest Krsta, dobrze!

Young jest zabójczo skuteczny z tego miejsca. Arsenalowi o ile dobrze pamiętam strzelił dwie bramki schodząc do środka z lewego skrzydła.

Tak, ten drugi gol na 3-0 był a la Arsenal, ten drugi gol wtedy na 8-2 też był podobny. Dobrze, że jest w formie chłopak, bo braku Antka Valencii dzięki temu prawie nie widać. Imponuje mi Tottenham, to jedyna drużyna spośród naszych rywali z czołówki, którą darzę jakąś sympatią i szacunkiem. Mam nadzieję, że utrzymają trzecie miejsce, dużo ciężkich meczów już nie mają do końca sezonu, a dla nas te punkty cholernie ważne.

City-Bolton 2:0

roma 1-2 LAZIO

PoloniaOle pisze:...

Przepraszam, ale myślisz czasem? Po raz kolejny wstawiłeś sobie kilkumegowy film w gifie do stopki. Poprzedni kilka dni temu usunąłem sobie AdBlockiem, to teraz wstawiłeś nowy. Nie rozumiesz, że te megabajty ściągają się każdemu, kto przypadkiem otworzy wątek, w którym raczyłeś się wypowiedzieć? Za taką bezmyślność powinny być kary.

Co się czepiasz przygłupie, skąd mam wiedzieć, że niektórzy używają maszyny do pisania jako przeglądarki. Można przecież powiedzieć normalnie i wtedy sprawa jest do załatwienia od razu? Spadaj koleś, z koleżkami sobie o bezmyślności rozmawiaj.

Przygłupem jest raczej ten, kto:
- nie rozumie podstawowych zasad działania Internetu, a mimo to próbuje go używać,
- reaguje agresją na zwrócenie mu uwagi na jego własną głupotę.

Miarkuj się. "koleś".

Głupota to twoje drugie imię, nie ma co tu dłużej nad twoim przypadkiem deliberować, agresji z mojej strony w stosunku do ciebie nie ma, ale mogłaby być, gdybyś nie był tylko pikselem z internetu, a na wyciągnięcie ręki.

Już raz ktoś mnie o coś tutaj zwyczajnie poprosił i się dogadaliśmy w mig, z tobą tak nie będzie, bo nie ja zaczepiam ludzi przez internet. Ucz się dobrych manier pajacu to zasłużysz na dobre traktowanie.

United 2-3 Bilbao

Na chłodno po powrocie z pubu. Ferguson nie podszedł poważnie do rozgrywek, wystawiając w obronie samych małolatów + Evrę. Szkoda de Gei, bo nasz bramkarz zrobił wyraźne postępy w ostatnim czasie, za żadną ze straconych bramek nie ponosi winy, zawiedli go koledzy (Rafael, jedź lepiej na karnawał do Rio za tego trzeciego gola).

Mimo wszystko gra z przodu najgorsza nie była, a że United słyną z comebacków to można liczyć na udany rewanż nawet na wyjeździe. Chyba, że Alex znów obronę zestawi ze Smallinga, da Silvy, Jonesa i Evansa, ale na to nie ma wpływu. Ferguson wyraźnie wolał oszczędzić kilka asów (Nani, Welbeck, Ferdinand, Scholes) na ważniejszy mecz ligowy z West Brom, biorąc pod uwagę, że po Bilbao czeka nas wyjazd do Wolverhampton, można się spodziewać, że Ferguson znów pozwoli odpocząć 3-4 zawodnikom i wprowadzi zmienników.

Kibice potraktowali Ligę E. jak miłośnik skórzanej galanterii gumofilce. Łysiny na Trybunie Północnej (od listopada Sir Alex Ferguson Stand), brak dopingu, słyszalni tylko kibice z Bilbao (podobno 8 tysięcy na OT). Szkoda. Nawet mniej prestiżowe rozgrywki powinno się traktować z szacunkiem.

Triumf ligi hiszpańskiej nad angielską. Nikt nie ma prawa już pyskować, że Hiszpania jest ligą tylko dwóch drużyn. Athletic nie liczy się w walce o mistrzostwo, nie wiadomo czy złapie się do czwórki, a bije na wyjeździe jednego z dwóch głównych kandydatów do mistrzostwa Anglii.

United zacina się czasem w tym sezonie u siebie (2-3 przegrał też u siebie w sylwestra z ostatnim wtedy w tabeli Blackburn).

P.S. Ze statystyk. W latach 1956-1996 Manchester United nie przegrał ani jednego meczu u siebie w europejskich pucharach, a rozegrał ich kilkadziesiąt w tym czasie. Teraz, po Ajaksie, przyszła druga z rzędu. Billy Whelan i Tommy Taylor, którzy w 1957 roku strzelali gole Bilbao w ćwierćfinale Pucharu Europy (3-0) nie mogą na to gdzieś tam z góry patrzeć.

Głowa do góry. Podpis dalej masz zajebisty.

Sprawdziłem wyniki Athleticu z Barceloną i Realem. Barcelona zremisowała na San Mames 2-2 po golu w ostatniej minucie, a Real wygrał 4-1 u siebie dzięki dwóm rzutom karnym i czerwonej kartce dla Bilbao przy stanie 2-1.

Krsta, co tak ponuro siedzisz, nie chwalisz się, że w łeb wczoraj dostaliśmy? Na dobre i złe trzeba być z zespołem, a nie chwalić się tylko, jak wygrywają Przypomnij sobie mecz z Chelsea, 0-3, albo z City, 0-2, na Wembley przed sezonem, będzie dobrze w Bilbao, chłopaki znów zadziwią cały świat. Mistrz Europy 2008, wicemistrz 2009 i 2011 wziął sobie w tym sezonie urlop dziekański na zamorskich ziemiach. Nie poradzisz. Pozdro.

Na pocieszenie masz tutaj skrót meczu z Bilbao z 1957 roku. Busby grał na stadionie City, oklaskiwały nas tłumy i było 3-0

http://www.dailymotion.com/embed/video/ ... o-57_sport

PoloniaOle, w tym sezonie wrzucałem wynik United po porażkach z City, Crystal Palace, FC Basel, Blackburn, Newcastle, Liverpoolem i Ajaxem. Nie zarzucaj mi więc, że jestem sympatykiem Manchesteru tylko i wyłącznie kiedy im idzie dobrze. Podobnie jest z wynikami Buffalos.

Spoko, nie zarzucam, byłem ciekaw, czy jeszcze dychasz po kolejnej niewytłumaczalnej porażce ("jak to się mogło stać?")

Przeżyłem 6:1 z City, przeżyję i porażkę Bilbao. Cieszy mnie, że de Gea pokazuje niedowiarokom w ostatnich meczach, że może godnie zastąpić van der Sara w bramce. Ostatnio co mecz zalicza fantastyczną paradę. Martwi mnie dziura w środku pola i wieczne kontuzje Cleverley'ego i Andersona.

Apropo naszych dyskusji odnośnie błędów sędziowskich w innych działach. Wczoraj ewidentna i niezwykle głupia ręka Xavi Alonso czy jakoś tak w polu karnym Realu. Oczywiście gwizdek arbitra milczał a zamiast karnego dla Betisu trzeba było się obejść smakiem.

Poza Alonso jeszcze Ramos zagrał ręką w swoim polu karnym. Betis zagrał zajebisty mecz i nie zasłużył żeby go tak okradziono. Wyliczono ostatnio, że Barcie nie przyznano 12 karnych w tym sezonie. Cóż, medialność rządzi się swoimi prawami, chyba nikt nie jest zainteresowany żeby ta sama drużyna była tak długo na szczycie. Pomijam kwestię możliwości powtórek i podejmowania decyzji na tej podstawie - dopóki tego nie będzie, przekręty (pomyłki jak kto woli) będą się zdarzały cały czas.