Spadli właśnie do 4 ligi,tylko dlatego ,ze federacja odjęła im 10 pkt za bankructwo... Mimo tego trzon reprezentcji u-18 Walii stanowią zawodnicy WFC. Na początku tego sezonu byłem tam 2 razy- na meczu rezerw z rezerwami Manchesteru UTD i ligowej potyczce z Barnsley. Podczas tego pierwszego meczu zagadnięty zostałem przez człowieka ,który jak sie potem okazało prowadził relację radiową live dla oficjalnej strony-taki miejscowy Skorupka. Oprowadził mnie potem po klubie,dostałem za darmochę program wart całe 2,5 funta

Kibicowsko prezentują się marnie- frekwencja rzadko jest większa niż 5 tysięcy. O ile w południowej Walii większość ludzi sympatyzuje z Cardiff czy Swansea, w północnej czesci tej krainy wiele osób woli pobliski Liverpool czy Man Utd... Spiewają rzadko, głównie ci,którzy siedzą na trybunie z miejscami stojącymi (mnóstwo dzieciaków!!!)
Faktem jest jednak to,że podczas meczu z Barnsley było małe spięcie z Angolami,jeszcze większe zdarzyły się po meczu Anglia-Walia -walijczycy robili kontrolę koszulek w pubach.Co ciekawe,na pierwszy i jedyny rzut oka, "chuliganka" okupuje miejsca na nowej trybunie (Pryce Gryffiths stand -chyba jej jeszcze nie było jak graliśmy z TNS).Najdroższe bilety,ale też najbliżej sektora gości

Samo miasteczko - górnicza dziura. Puby zamykają o 23, sklepy o 17. Na stacji Kolejowej żywego ducha się nie uświadczy, Do Shrewsbury o godz 21 wracałem pociągiem widmo-byłem jedynym pasażerem.
Oto trybuna zwana "The Kop". Żeby było śmieszniej,w tym sezonie rezerwy Liverpoolu grały swoje mecze własnie na the Racecourse Ground.

Pryce Gryffiths stand

Jeżeli nie zaorają tego obiektu,to istnieje duża szansa ,ze the Racecourse będzie gościć europejskie puchary-większość klubów z ligi walijskiej jest z miasteczek niedaleko Wrexham,nie mają stadionów odpowiadających normom UEFy.
Jedynym minusem jak dla mnie jest brak piwa w sprzedaży.
Obiecałem sobie,ze następną wygraną w toto-mixie przeznaczę na zakup ich koszulki wyjazdowej- cała czarna!!!
j....ć Zagraniczną Piłkę,ale nie nizsze ligi

A do playoffów ma się to jak pięść do oka:) Moze za rok ,o wejscie do League One.
Napisałbym więcej,ale wyganiają po zakupy-moze innym razem,albo przy piwie.
Pozdrawiam.