W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Radomski i spolka czyli jedziemy po majstra
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
Jutro wzrost w ataku nie musi odgrywać roli, bardziej będzie się liczyła umiejętność rozklepania tej ich słoniowatej, grającej w linii obrony. Coś, co zrobili Kostarykańczycy - szybkie, krótkie piłki za plecy. Jeżeli zagramy jak Kostaryka, a Niemcom nie będą wychodziły strzały życia, jak ostatnio, to można marzyć o jakimś remisie, choć i tak będzie 0:4... Ale marzyć można.
Według mnie Janas powinien postawić w meczu z Ekwadorem na siłę i warunki fizyczne, a w meczu z Niemcami na szybkość, ale oczywiście jak go znam zrobi dokładnie na odwrót: tak jak wątły i grzeczny Żurawski odbijał się od niewiele wyższych od niego obrońców Ekwadoru jak piłka, tak teraz Bogu ducha winny Rasiak będzie się odbijał od rosłych niemieckich stoperów. Tak będzie. Zobaczycie.
A jeśli chodzi o to, że nasza reprezentacja jest najgorsza na mundialu to z tym pewnie można będzie jeszcze polemizować.
Napewno jednak Janas jest najgorszym trenerem na tej imprezie i nikt mu tego nie odbierze.
A jeśli chodzi o to, że nasza reprezentacja jest najgorsza na mundialu to z tym pewnie można będzie jeszcze polemizować.
Napewno jednak Janas jest najgorszym trenerem na tej imprezie i nikt mu tego nie odbierze.
Uważaj, Bronson, uważaj! Paru się już tak nacięło recenzując po pierwszym meczuBronson. pisze: Napewno jednak Janas jest najgorszym trenerem na tej imprezie i nikt mu tego nie odbierze.

Pamiętam, że w '82 najgorszym trenerem po 1 rundzie był niejaki Enzo Bearzot... Potem przypadkiem zdobył mistrzostwo świata. Janasowi grozi to jakby mniej, ale...
Janasowi grozi to jakby mniej choćby z tego powodu, że Włosi jednak zdobyli 1 punkt w pierwszym meczu a my teraz zeroObelix pisze:
Pamiętam, że w '82 najgorszym trenerem po 1 rundzie był niejaki Enzo Bearzot... Potem przypadkiem zdobył mistrzostwo świata. Janasowi grozi to jakby mniej, ale...

Mylisz się, to że Ekwador pokonał Polskę, to wcale nie znaczy, że wygra z NiemcamiSobota pisze:spoko, jest szansa pierwszy raz w historii pokonać Niemców. dawno nie było tak słabych gospodarzy, nawet Korea i Japonia ostatnio były lepsze. po prostu ustawili sobie najbardziej żenującą grupę w dziejach mistrzostw świata, a Polska nie umie z tego skorzystać.
do boju, kiedy trąba gra

Ale mnie ... ta polska mentalnosc.
Jak byly wyniki: Janas trenerem roku, nagrody pochwaly, milusio.
Jak nie idzie: wielka globalna nagonka i to jeszcze przed zakonczeniem tych mistrzostw. Kur** ja rozumiem, ze ludzie co wydali 5 stow na bilet z Ekwadorem moga sie pluc. Ale wszyscy: nawet osoby co nie wiedza ilu zawodnikow lata po murawie madrza sie, naigrywaja, opowiadaja "smieszne" dowcipy o naszych itp.
Kurde, ja tez bylem zawiedziony po Ekwadorze, ale teraz trzymam kciuki za mecz z Niemcami i wierze ze zaoraja dupy szwabom
Rano wlaczam radio (trojka - ojciec z rana slucha). Koles od sportu (nie wiem jak sie zwie), ktory po 1 meczu z Austria, czy po spotkaniu z Irlandia gdzie wygralismy FARTEM (a gralismy gorzej niz z Ekw.) chwalil wtedy naszych, zachwycal sie geniuszem Janasa itp. Gosc generalnie nie zna sie ni h*ja na tym co robi. Teraz oczywiscie oglosil - jako naczelny ekspert w redakcji - ze juz przegralismy z Nimcami, ze moze lepiej nie grac tego spotkania, ze Listkiewicz z Janasem powinni poleciec itp. Na koniec spletowal dowcipem "z kim spotkaja sie polscy pilkarze w 2 rundzie eliminacji..". (Kurna - slyszalem juz ten dowcip 385 razy i nawet nie licze na umiar i dobry smak rodakow: uslysze go jeszcze conajmniej 1000 razy) Przelaczam na inna stacje, bo nie trawie trojki procz niektyrych starych audycji z rodowodem (Kaczkowski, Niedzwiedzki).
ANTYRADIO. i prosze: Wojewoczki z tym drugim dzwonia do Janasa. Fantastyczny jokers, jak to fajnie podrzec sie kolesiowi z rana do sluchawki dzien przed waznym meczem: "Jestesmy z wami, caly stadion tu was dopinguje" "panie Janas powiedz cos" "Jeszcze Poslka nie zginela" i smiechy i pioseneczki: jak zwykle nieslychanie smieszne. I tak caly czas w takim stylu ta ich audycja.
Do gazet juz wole nie zagladac. Wieczorem obejrzalem fakty. Jakis dziadek napisal pozew do sadu o odszkodowanie za straty moralne. Oczywiscie odwalil f@jny skeczyk: bierze telewizor pod pache, stawiana skraju pola "ech, wy Janas nawet na pastucha sie nie nadajecie" (czy w tym rodzaju).
Na uczelni dzis bylem na damskim wydziale (na stawkach) przez chwile. Oczywiscie wszystkie laski najlepiej sie znaja na pilce. I ocziwiscie wszystkie z gory przewidzialy wynik z Ekwadorem (tak mowia).
Przed momentem obejrzalem powtorke dzisiejszej konferencji prasowej. Oczywiscie krytyka, tlumaczenia, ciagle walkowany ten mecz z Ekwadorem, ciagle jakies aluzyjki, uszczypliwosci.
Rany.. Ja mam wrazenie, ze bede jednym z nielicznych w tym kraju trzymajacych kciuki za bialo czerwonych.
I jak teraz mowie ludziom, ze bede ogladal, ze wierze, to sie na mnie patrza jak na wariata.
Jak ja kur** nie nawidze tej pieprzonej polskiej mentalnosci!
Jak byly wyniki: Janas trenerem roku, nagrody pochwaly, milusio.
Jak nie idzie: wielka globalna nagonka i to jeszcze przed zakonczeniem tych mistrzostw. Kur** ja rozumiem, ze ludzie co wydali 5 stow na bilet z Ekwadorem moga sie pluc. Ale wszyscy: nawet osoby co nie wiedza ilu zawodnikow lata po murawie madrza sie, naigrywaja, opowiadaja "smieszne" dowcipy o naszych itp.
Kurde, ja tez bylem zawiedziony po Ekwadorze, ale teraz trzymam kciuki za mecz z Niemcami i wierze ze zaoraja dupy szwabom

Rano wlaczam radio (trojka - ojciec z rana slucha). Koles od sportu (nie wiem jak sie zwie), ktory po 1 meczu z Austria, czy po spotkaniu z Irlandia gdzie wygralismy FARTEM (a gralismy gorzej niz z Ekw.) chwalil wtedy naszych, zachwycal sie geniuszem Janasa itp. Gosc generalnie nie zna sie ni h*ja na tym co robi. Teraz oczywiscie oglosil - jako naczelny ekspert w redakcji - ze juz przegralismy z Nimcami, ze moze lepiej nie grac tego spotkania, ze Listkiewicz z Janasem powinni poleciec itp. Na koniec spletowal dowcipem "z kim spotkaja sie polscy pilkarze w 2 rundzie eliminacji..". (Kurna - slyszalem juz ten dowcip 385 razy i nawet nie licze na umiar i dobry smak rodakow: uslysze go jeszcze conajmniej 1000 razy) Przelaczam na inna stacje, bo nie trawie trojki procz niektyrych starych audycji z rodowodem (Kaczkowski, Niedzwiedzki).
ANTYRADIO. i prosze: Wojewoczki z tym drugim dzwonia do Janasa. Fantastyczny jokers, jak to fajnie podrzec sie kolesiowi z rana do sluchawki dzien przed waznym meczem: "Jestesmy z wami, caly stadion tu was dopinguje" "panie Janas powiedz cos" "Jeszcze Poslka nie zginela" i smiechy i pioseneczki: jak zwykle nieslychanie smieszne. I tak caly czas w takim stylu ta ich audycja.
Do gazet juz wole nie zagladac. Wieczorem obejrzalem fakty. Jakis dziadek napisal pozew do sadu o odszkodowanie za straty moralne. Oczywiscie odwalil f@jny skeczyk: bierze telewizor pod pache, stawiana skraju pola "ech, wy Janas nawet na pastucha sie nie nadajecie" (czy w tym rodzaju).
Na uczelni dzis bylem na damskim wydziale (na stawkach) przez chwile. Oczywiscie wszystkie laski najlepiej sie znaja na pilce. I ocziwiscie wszystkie z gory przewidzialy wynik z Ekwadorem (tak mowia).
Przed momentem obejrzalem powtorke dzisiejszej konferencji prasowej. Oczywiscie krytyka, tlumaczenia, ciagle walkowany ten mecz z Ekwadorem, ciagle jakies aluzyjki, uszczypliwosci.
Rany.. Ja mam wrazenie, ze bede jednym z nielicznych w tym kraju trzymajacych kciuki za bialo czerwonych.
I jak teraz mowie ludziom, ze bede ogladal, ze wierze, to sie na mnie patrza jak na wariata.
Jak ja kur** nie nawidze tej pieprzonej polskiej mentalnosci!
Cóż powiedzieć... 100% racji. Też byłem wkur... zdenerwowany po Ekwadorze, pojeździłem po Janasie i zawodnikach, ale teraz powinniśmy trzymać za nich kciuki, a nie szukać dziury w całym. Dziennikarze przeginają na całego - co artykuł lub relacja z MŚ to jakieś szyderstwo. Sam nie wierzę w cud w dniu dzisiejszym, ale będę trzymał kciuki za naszą kadrę na całego. I za Janasa teżpk pisze:Ale mnie wkurwia ta polska mentalnosc.
Jak byly wyniki: Janas trenerem roku, nagrody pochwaly, milusio.
Jak nie idzie: wielka globalna nagonka i to jeszcze przed zakonczeniem tych mistrzostw. Kur** ja rozumiem, ze ludzie co wydali 5 stow na bilet z Ekwadorem moga sie pluc. Ale wszyscy: nawet osoby co nie wiedza ilu zawodnikow lata po murawie madrza sie, naigrywaja, opowiadaja "smieszne" dowcipy o naszych itp.
Kurde, ja tez bylem zawiedziony po Ekwadorze, ale teraz trzymam kciuki za mecz z Niemcami i wierze ze zaoraja dupy szwabom![]()
Rano wlaczam radio (trojka - ojciec z rana slucha). Koles od sportu (nie wiem jak sie zwie), ktory po 1 meczu z Austria, czy po spotkaniu z Irlandia gdzie wygralismy FARTEM (a gralismy gorzej niz z Ekw.) chwalil wtedy naszych, zachwycal sie geniuszem Janasa itp. Gosc generalnie nie zna sie ni h*ja na tym co robi. Teraz oczywiscie oglosil - jako naczelny ekspert w redakcji - ze juz przegralismy z Nimcami, ze moze lepiej nie grac tego spotkania, ze Listkiewicz z Janasem powinni poleciec itp. Na koniec spletowal dowcipem "z kim spotkaja sie polscy pilkarze w 2 rundzie eliminacji..". (Kurna - slyszalem juz ten dowcip 385 razy i nawet nie licze na umiar i dobry smak rodakow: uslysze go jeszcze conajmniej 1000 razy) Przelaczam na inna stacje, bo nie trawie trojki procz niektyrych starych audycji z rodowodem (Kaczkowski, Niedzwiedzki).
ANTYRADIO. i prosze: Wojewoczki z tym drugim dzwonia do Janasa. Fantastyczny jokers, jak to fajnie podrzec sie kolesiowi z rana do sluchawki dzien przed waznym meczem: "Jestesmy z wami, caly stadion tu was dopinguje" "panie Janas powiedz cos" "Jeszcze Poslka nie zginela" i smiechy i pioseneczki: jak zwykle nieslychanie smieszne. I tak caly czas w takim stylu ta ich audycja.
Do gazet juz wole nie zagladac. Wieczorem obejrzalem fakty. Jakis dziadek napisal pozew do sadu o odszkodowanie za straty moralne. Oczywiscie odwalil f@jny skeczyk: bierze telewizor pod pache, stawiana skraju pola "ech, wy Janas nawet na pastucha sie nie nadajecie" (czy w tym rodzaju).
Na uczelni dzis bylem na damskim wydziale (na stawkach) przez chwile. Oczywiscie wszystkie laski najlepiej sie znaja na pilce. I ocziwiscie wszystkie z gory przewidzialy wynik z Ekwadorem (tak mowia).
Przed momentem obejrzalem powtorke dzisiejszej konferencji prasowej. Oczywiscie krytyka, tlumaczenia, ciagle walkowany ten mecz z Ekwadorem, ciagle jakies aluzyjki, uszczypliwosci.
Rany.. Ja mam wrazenie, ze bede jednym z nielicznych w tym kraju trzymajacych kciuki za bialo czerwonych.
I jak teraz mowie ludziom, ze bede ogladal, ze wierze, to sie na mnie patrza jak na wariata.
Jak ja kur** nie nawidze tej pieprzonej polskiej mentalnosci!

Pozdrowionka
A ja uważam, że prasa robi dobrą robotę. Drużyna i trener też. Ten ogólny jazgot, że jest źle, beznadziejnie, że konflikty, modlitwy, sprzątaczki, tynkarze, zdezorientowany Janas, masakra, klęska i piąty rozbiór za pasem... I polskie, i niemieckie media trąbią to samo. Nie ma ch... we wsi, żeby Niemcy nie uwierzyli, że właściwie to już wygrali ten mecz. Oni JUŻ WIEDZĄ. I kibice, i - co ważniejsze - piłkarze. Wieczorem z każdą minutą powyżej 20 przy stanie 0:0 będą coraz bardziej spięci i sfrustrowani, że jak to, że Polacy się jeszcze nie położyli i nie kwiczą o litość. To nasza chyba JEDYNA szansa. Oczywiście pod warunkiem, że w tę masakrę, klęskę i rozpierduchę nie wierzą nasi. Bo jeśli to wszystko prawda, to...
A ja mam wrażenie, że tych trzymających kciuki będzie znacznie, znacznie więcej. Ja też będę trzymał kciuki, choć w wygraną nie wierzę.pk pisze:
Rany.. Ja mam wrazenie, ze bede jednym z nielicznych w tym kraju trzymajacych kciuki za bialo czerwonych.
I jak teraz mowie ludziom, ze bede ogladal, ze wierze, to sie na mnie patrza jak na wariata.
Ale wierzę w cuda

-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
dziennikarzami to bym sie nie przejmował, bo oni z założenia są najmądrzejsi, szczególnie tacy Wojewódzcy. U mnie na osiedlu po klęsce z Ekwadorem nie znikły liczne flagi a dziś nawet ich przybyło.
Też bede kibicował naszym, ale zdania o Janasie nigdy nie miałem dobrego i nie będę miał.
a to dowód na dziennikarską rzetelność w przytaczaniu bardzo smutnego faktu:
GW:
Też bede kibicował naszym, ale zdania o Janasie nigdy nie miałem dobrego i nie będę miał.
a to dowód na dziennikarską rzetelność w przytaczaniu bardzo smutnego faktu:
GW:
na onecie kwota rośnie:Ekwadorski kibic popełnił samobójstwo... Zmarły postawił 500 dolarów (400 euro) na porażkę Ekwadorczyków.
w Ekwadorze samobójstwo popełnił kibic, który 500 tysięcy dolarów postawił na... zwycięstwo Polski
No więc, po ostatnich konsultacjach, już wiem, że plan na najbliższy tydzień jest taki: przegrywamy z Niemcami do 80 minuty 0:3. Potem, tradycyjnie, rywale się rozluźniają, Brożek i Jeleń trafiają po właściwej stronie słupka, jest honorowe 2:3 i Szpakowski płacze, że żegnamy się z mundialem, i że on od razu wiedział, że tak będzie. Krzyżuje Janasa. Kibice palą kukły Janasa.
Nazajutrz Kostaryka wygrywa z Ekwadorem 1:0.
Przed ostatnią rundą:
1. Niemcy 6 (7-4)
2. Ekwador 3 (2:1)
3. Kostaryka 3 (3-4)
4. Polska 0 (2:5)
I teraz: jak zwykle w 3 meczu wygrywamy 3:1 (tym razem z Kostaryką), a Niemcy z Ekwadorem (2:0)
Ostateczna tabela:
1. Niemcy 9 (9:4)
2. Polska 3 (5:6)
3. Ekwador 3 (2-3)
4. Kostaryka 3 (4-7)
Szpakowski triumfuje i przypomina, że od razu mówił, że trzeba grać do końca, nie załamywać się i wierzyć w Janasa. Przed meczem z Anglią w 2 rundzie wszyscy są pewni, że wróciła Wielka Polska, a Szpakowski mówi, że on od razu wiedział, że będzie medal...
Nazajutrz Kostaryka wygrywa z Ekwadorem 1:0.
Przed ostatnią rundą:
1. Niemcy 6 (7-4)
2. Ekwador 3 (2:1)
3. Kostaryka 3 (3-4)
4. Polska 0 (2:5)
I teraz: jak zwykle w 3 meczu wygrywamy 3:1 (tym razem z Kostaryką), a Niemcy z Ekwadorem (2:0)
Ostateczna tabela:
1. Niemcy 9 (9:4)
2. Polska 3 (5:6)
3. Ekwador 3 (2-3)
4. Kostaryka 3 (4-7)
Szpakowski triumfuje i przypomina, że od razu mówił, że trzeba grać do końca, nie załamywać się i wierzyć w Janasa. Przed meczem z Anglią w 2 rundzie wszyscy są pewni, że wróciła Wielka Polska, a Szpakowski mówi, że on od razu wiedział, że będzie medal...
-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
Zapomniałem o golu Żewłaka w doliczonym czasie z Kostaryką, sorry. Oczywiście będzie 4:1 i wtedy się zgadza, co? 
Zresztą nie jest jeszcze pewne na 100%, że Kostaryka wygra z Ekwadorem 1:0, bo może być też 2:0 i wtedy gol Żewłaka nie jest potrzebny... chyba...
Jeżeli Twój system obowiązuje to jeszcze lepiej, bo możemy polec z Niemcami 0:8 i też awansować, znaczy się


Zresztą nie jest jeszcze pewne na 100%, że Kostaryka wygra z Ekwadorem 1:0, bo może być też 2:0 i wtedy gol Żewłaka nie jest potrzebny... chyba...

Jeżeli Twój system obowiązuje to jeszcze lepiej, bo możemy polec z Niemcami 0:8 i też awansować, znaczy się



-
- Posty: 942
- Rejestracja: pt kwie 01, 2005 18:10
- Lokalizacja: z tunelu czasoprzestrzennego
1-Artur Boruc - 4-Marcin Baszczyński, 19-Bartosz Bosacki, 6-Jacek Bąk, 14-Michał Żewłakow - 21-Ireneusz Jeleń, 16-Arkadiusz Radomski, 7-Radosław Sobolewski, 8-Jacek Krzynówek - 15-Euzebiusz Smolarek, 9-Maciej Żurawski.
oto jedenastka na Niemcy
Co tam robi Bak?????????????? lepszy byl "wielka glowa"JOP
oto jedenastka na Niemcy
Co tam robi Bak?????????????? lepszy byl "wielka glowa"JOP
Bronson. pisze:Co tam robi najbardziej drewniany obrońca w kadrze Bartosz "nie powinno mnie tu być" Bosacki?
to sie nazywa DEBIUT
10 meczy w kadrze
0 meczy o punkty
doświadczenie z ligi Polskiej i odbita dupa od siedzenia na ławce w Niemczech
No ale nie skreślajmy nikogo od razu...

Jop nie gra bo się najadł jakiegoś gó... i ma biegunke. Z resztą jak ma grać tak jak z Ekwadorem to lepiej żeby nie grał.
Rozum podpowiada mi , że dostaniemy w dupę ale nie czułbym się kibicem gdybym nie wierzył , że mogą coś ugrać

Arabia - Tunezja 2-1


