W związku z wprowadzeniem certyfikatu SSL mogą wystąpić problemy z logowaniem na naszym forum. W większości przypadków zalecamy wyczyszczenie pamięci podręcznej (cache) przeglądarki i usunięcie "ciasteczek" w domenie wielkapolonia.pl. Instrukcje dla najpopularniejszych przeglądarek można znaleźć np. na stronie: https://pomoc.poczta.onet.pl/baza-wiedz ... egladarki/.
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Dalsze informacje można znaleźć w tym temacie: viewtopic.php?f=16&t=16541&start=25#p687325
Skandynawski szwindel?
Moderatorzy: Bzyczek, Lechislaw, Vlad
Skandynawski szwindel?
Jak oceniacie mecz Dania-Szwecja? Był ustawiony na 2:2, żeby wyeliminować Włochów, czy nie?
Ja myślę, że to jednak było ustalone. Już pomijając sąsiedzkie sympatie obu krajów, wydaje mi się jednak, że mecz wyglądał dość dziwnie. W stylu: oni strzelą nam, to potem my strzelimy im.
Takie "cuda" jak odbicie piłki przez Soerensena (to naprawdę świetny bramkarz!) wprost pod nogi szwedzkiego zawodnika na 1 minutę przed końcem nie powinny chyba się zdarzać na tym poziomie rozgrywek. Zresztą inne bramki też padały przy zdumiewającej wprost nieporadności obrońców (Tommasson w obu sytuacjach był zostawiony sam sobie). Obie skandynawskie drużyny zagrały jednak zupełnie inaczej, dużo twardziej i bardziej konsekwentnie w meczach przeciw Włochom, niż w pojedynku między sobą. A ostatnia minuta mecu i ta farsa z czekaniem na końcowy gwizdek mówi wszystko. W tym czasie Włosi jeszcze rozpaczliwie atakowali, by zdobyć zwycięską bramkę w 94. minucie.
Coś mi się wydaje, że Włosi wcale nie przegrali tych mistrzostw na boisku. Szkoda. Ale mam nadzieję, że Czesi i Holendrzy (oby nie Niemcy!) ich pomszczą.
Ja myślę, że to jednak było ustalone. Już pomijając sąsiedzkie sympatie obu krajów, wydaje mi się jednak, że mecz wyglądał dość dziwnie. W stylu: oni strzelą nam, to potem my strzelimy im.
Takie "cuda" jak odbicie piłki przez Soerensena (to naprawdę świetny bramkarz!) wprost pod nogi szwedzkiego zawodnika na 1 minutę przed końcem nie powinny chyba się zdarzać na tym poziomie rozgrywek. Zresztą inne bramki też padały przy zdumiewającej wprost nieporadności obrońców (Tommasson w obu sytuacjach był zostawiony sam sobie). Obie skandynawskie drużyny zagrały jednak zupełnie inaczej, dużo twardziej i bardziej konsekwentnie w meczach przeciw Włochom, niż w pojedynku między sobą. A ostatnia minuta mecu i ta farsa z czekaniem na końcowy gwizdek mówi wszystko. W tym czasie Włosi jeszcze rozpaczliwie atakowali, by zdobyć zwycięską bramkę w 94. minucie.
Coś mi się wydaje, że Włosi wcale nie przegrali tych mistrzostw na boisku. Szkoda. Ale mam nadzieję, że Czesi i Holendrzy (oby nie Niemcy!) ich pomszczą.
-
- Posty: 2396
- Rejestracja: pn lut 09, 2004 17:02
- Lokalizacja: Warszawa - Wilanów
-
- Posty: 1212
- Rejestracja: śr lip 09, 2003 2:18
- Lokalizacja: WARSZAWA
Polecam ogladanie meczy w niemieckiej ARD. Tam pokazuje jednoczesnie sytuacje na dwoch stadionach.
Nie podoba mi sie wynik Szwedow ale... oni strzelili wyrownujacego gola mniej wiecej 1 minute przed tym kiedy Wlosi strzelili swoja zwycieska bramke.
Zal mi Wlochow - powinni byli wygrac ze Szwecja lub Dania.
Nie podoba mi sie wynik Szwedow ale... oni strzelili wyrownujacego gola mniej wiecej 1 minute przed tym kiedy Wlosi strzelili swoja zwycieska bramke.
Zal mi Wlochow - powinni byli wygrac ze Szwecja lub Dania.
-
- Posty: 863
- Rejestracja: śr kwie 28, 2004 16:00
W 1934 roku Benito Musolini pilnowal zeby Wlosi wygrali Mistrzostwa Swiata... i wygrali. Pewnie za to powiesili go do góry nogami. W 1968 szwajcarski sedzia Gottfried Dienst przekrecil Misrzistwa europy i wygrali Wlosi. Powinni Jugoslawianie.
Czyz historia nie jest sprawiedliwa? Jeszcze kilka antywloskich spisków i uznam ze tak.

Czyz historia nie jest sprawiedliwa? Jeszcze kilka antywloskich spisków i uznam ze tak.





- Parazauroloff
- (P)ierwsza Drużyna
- Posty: 3633
- Rejestracja: ndz sty 25, 2004 9:03
- Lokalizacja: N 52'14'30 E 21'0"43
Niesmak po tym remisie zostanie bo sukcesy sportowe Szwedów przeplatają się z sukcesami dyplomatycznymi (Łotwa). Ale wierzę, że Holandia ukarze ich w ćwierćfinale
, podobnie jak Czesi odeślą duńskich biznesmenów z Półwyspu Iberyjskiego na Jutlandzki
Co do Italii to powinna zorganizować turniej pocieszenia w pluciu: na odległość i do celu. Są w tym dwuboju moim faworytem
Szkoda mi tylko włoskich fryzjerów bo dzięki Tottiemu, Bufonowi, Vieriemu mogli zaprezentować swą klasę... 


Co do Italii to powinna zorganizować turniej pocieszenia w pluciu: na odległość i do celu. Są w tym dwuboju moim faworytem


Nie mów, że Włosi grali słabo, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Przecież zgromadzili tyle samo punktów, co Szwedzi i Duńczycy, i z nikim nie przegrali, a odpadli tylko przez gorszy bilans bramkowy. W meczu ze Szwedami Włosi byli nawet drużyną lepszą, ale dość pechowo zremisowali.Oiolosse pisze:Dokladnie... Wlosi mogli wygrac z Dania, mogli wygrac ze Szwecja... Nawet z Bulgaria meczyli sie do ostatnich chwil. Poprostu byli slabsi... Marudzenie o "skandynawskim ukladzie" mialoby jakis sens, gdyby Wlosi grali dobrze. A nie grali.
Poza tym, jeśli nawet Włosi nie grali nadzywczajnie, to i tak o awansie powinna przesądzać czysta gra na boisku, a nie układy. Niech nawet awansują słabsi, ale po grze fair, a nie dzięki oszustwu. Więc ten argument o słabości Włochów jest po prostu niedorzeczny.
- Oiolosse
- Posty: 4121
- Rejestracja: sob maja 31, 2003 23:13
- Lokalizacja: Bielany | Marymont | Ruda
- Kontakt:
Hiszpanie tez nie grali slabo... i Chorwaci... ale na tym polega sport, ze odpada druzyna, ktora jest gorsza. Szwecja, Dania i Wlochy wygraly po jednym meczu. Szwedzi wygrali 5:0, Dunczycy 2:0, Wlosi 2:1. Ktora z tych druzyn jest najgorsza? Gdyby Wlochom nalezal sie awans to wygraliby z Dania lub Szwecja...fraDiavolo pisze:Nie mów, że Włosi grali słabo, bo to wcale nie jest takie oczywiste.
Ten gorszy bilans bramkowy jest decydujacy. Widocznie nie byli na tyle dobrzy, azeby grac dalej...Przecież zgromadzili tyle samo punktów, co Szwedzi i Duńczycy, i z nikim nie przegrali, a odpadli tylko przez gorszy bilans bramkowy.
Widziales wczoraj, jak na polu karnym lezal Bulgar, a Wlosi grali dalej? Jakos w okolicy 80 minuty... Jakis Bulgar zderzyl sie z Del Pierro [bodajze] i padl w rogu pola karnego. Bulgarzy wybili pilke "na oslep", przed siebie. Wlosi ja przejeli i... jak gdyby nigdy nic konstruowali akcje, pomimo tego, ze kazdy Bulgar pokazywal tego lezacego... oto i "gra fair"Poza tym, jeśli nawet Włosi nie grali nadzywczajnie, to i tak o awansie powinna przesądzać czysta gra na boisku, a nie układy. Niech nawet awansują słabsi, ale po grze fair, a nie dzięki oszustwu. Więc ten argument o słabości Włochów jest po prostu niedorzeczny.

-
- Posty: 397
- Rejestracja: ndz lut 29, 2004 14:19
- Lokalizacja: born on Starówka,obecnie Ursynów
A mnie gówno obchodzi czy Duńczycy i Szwedzi grali czysto.
Najważniejsze, że oni grają dalej a włoskie pedały i symulanci jadą jeść spaghetti i pizze w domach:lol:
Włosi grają jak dla mnie beznadziejny football i cieszyłem sie po wczorajszych meczach, jak na razie najbardziej podczas tych mistrzostw.
A oprócz tego jestem zdania, że samemu powinno się załatwić "swoje" na boisku, a nie oglądać się na innych i lamętować, że ktoś grał nie fair.
Najważniejsze, że oni grają dalej a włoskie pedały i symulanci jadą jeść spaghetti i pizze w domach:lol:
Włosi grają jak dla mnie beznadziejny football i cieszyłem sie po wczorajszych meczach, jak na razie najbardziej podczas tych mistrzostw.
A oprócz tego jestem zdania, że samemu powinno się załatwić "swoje" na boisku, a nie oglądać się na innych i lamętować, że ktoś grał nie fair.
Nie musisz lubić Włochów, tym bardziej, że na tych mistrzostwach faktycznie niczym wielkim się nie popisali. Ale sport oparty na oszustwie jest po prostu bez sensu.towot.ksp pisze:A mnie gówno obchodzi czy Duńczycy i Szwedzi grali czysto.
Najważniejsze, że oni grają dalej a włoskie pedały i symulanci jadą jeść spaghetti i pizze w domach:lol:
Re: Skandynawski szwindel?
to można by rozpatrzeć w kategoriach teorii gier, to chyba, jeśli dobrze pamiętam nazywa się paradoksem więznia..fraDiavolo pisze: Jak oceniacie mecz Dania-Szwecja? Był ustawiony na 2:2, żeby wyeliminować Włochów, czy nie?
grupa C przed ostatnimi meczami
Szw 4 pkt (bramki 6-1)
Dan 4 pkt (barmki 2-0)
Wło 2 pkt (bramki 1-0)
Buł 0 pkt (bramki 0-7) jadą do domu
Szw i Dan musieli zakładać że wygrają Włochy czyli żeby przejść trzeba było wygrać albo zremiować z odpowiednim wynikiem.. Na początku meczu obie drużyny nawet gdyby były jakieś wcześniejsze ustalenia, nie mogły być pewne, że druga strona będzie ich przestrzegać..
Podobnie jak dwóch podejrzanych o przestępstwo przesłuchuje się równolegle w oddzielnych pokojach. Teoretycznie obaj mogą iść w zaparte, nie przyznać się i wyjść po 48 godz.. Bez kontaktu jednak żaden z nich nie wie czy koleś w sąsiednim pokoju nie pęknie i nie przyzna sie do winy + zwali na drugiego winę uzyskując złagodzenie wyroku.. Rozważając to zazwyczaj goście pękają, nie chcą brać ryzyka drugiej strony.. (chyba że są wytrawnymi graczami

Podobny mechanizm musiał zadziałać tutaj, po mojemu grali na maksa 0-0 1-0 1-1 2-1 Ostatnia bramka, zgadzam się, MOGŁA być "koleżeńskim" gestem ale akurat pozwoliły na to warunki.. Myślę że gdyby było 2-2 i kwadrans do końca to oba zespoły grałyby na maksa bo nie były by do końca pewne czy druga strona ich nie "wyroluje" nawet w przypadku wcześniejszych ustaleń i nie wsadzi na koniec dodatkowego gola..

tak że ustawienie jest raczej niemożliwe..
ale namąciłem...

Re: Skandynawski szwindel?
Metoh pisze:to można by rozpatrzeć w kategoriach teorii gier, to chyba, jeśli dobrze pamiętam nazywa się paradoksem więznia..fraDiavolo pisze: Jak oceniacie mecz Dania-Szwecja? Był ustawiony na 2:2, żeby wyeliminować Włochów, czy nie?
grupa C przed ostatnimi meczami
Szw 4 pkt (bramki 6-1)
Dan 4 pkt (barmki 2-0)
Wło 2 pkt (bramki 1-0)
Buł 0 pkt (bramki 0-7) jadą do domu
Szw i Dan musieli zakładać że wygrają Włochy czyli żeby przejść trzeba było wygrać albo zremiować z odpowiednim wynikiem.. Na początku meczu obie drużyny nawet gdyby były jakieś wcześniejsze ustalenia, nie mogły być pewne, że druga strona będzie ich przestrzegać..
Podobnie jak dwóch podejrzanych o przestępstwo przesłuchuje się równolegle w oddzielnych pokojach. Teoretycznie obaj mogą iść w zaparte, nie przyznać się i wyjść po 48 godz.. Bez kontaktu jednak żaden z nich nie wie czy koleś w sąsiednim pokoju nie pęknie i nie przyzna sie do winy + zwali na drugiego winę uzyskując złagodzenie wyroku.. Rozważając to zazwyczaj goście pękają, nie chcą brać ryzyka drugiej strony.. (chyba że są wytrawnymi graczami)
Podobny mechanizm musiał zadziałać tutaj, po mojemu grali na maksa 0-0 1-0 1-1 2-1 Ostatnia bramka, zgadzam się, MOGŁA być "koleżeńskim" gestem ale akurat pozwoliły na to warunki.. Myślę że gdyby było 2-2 i kwadrans do końca to oba zespoły grałyby na maksa bo nie były by do końca pewne czy druga strona ich nie "wyroluje" nawet w przypadku wcześniejszych ustaleń i nie wsadzi na koniec dodatkowego gola..![]()
tak że ustawienie jest raczej niemożliwe..
ale namąciłem...
Ciekawe uwagi i być może nawet trafne. Zimbardo nadal w modzie jak widzę...
